3 157
3 491 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23237 pkt)
3372 dni temu
2015-08-30 11:24:13
Film jest zainspirowany prawdziwą, tragiczną historią Tadeusza Szymkowa – utalentowanego, charyzmatycznego aktora dalszego planu, znanego m.in. z występów u Władysława Pasikowskiego, więc tym bardziej szkoda, że Migas nie podołał. Wydawało się, że obecność na pokładzie, będącego ostatnio w szczytowej formie, Tomasza Kota, spowoduje, że otrzymamy kolejny po „Bogach” dobry obraz. Zwiastun też dawał taką nadzieję. A tu się okazuje, że film nie wygrywa ani jako lekka komedia w hollywoodzkim stylu (wplatanie co rusz optymistycznie brzmiącej muzyki nie tam gdzie konieczne) ani jako (to pewne) pełen emocji dramat o człowieku, który właśnie dowiedział się, że ma raka płuc. Cezary Harasimowicz, doświadczony scenarzysta („300 mil do nieba”, „Bandyta”) wierzył, że ta dwubiegunowość, czyli wymieszanie humoru z powagą zapewni sukces. Nie zawsze jednak to, co wygląda świetnie na papierze, sprawdzi się na ekranie.
I tak jest w tym wypadku. Tomasz Kot powtórnie fizycznie „wchodzi” w rolę i stara się jak najlepiej potrafi odwzorować walkę Bartka Kolano – samotnego, opuszczonego przez żonę i córkę, showmana i aktora imającego się różnych średnio płatnych zajęć, niegdyś alkoholika, z nowym straszniejszym wrogiem – nowotworem. Gra na pół gwizdka, nie szarżuje, ale z drugiej strony jakoś nie udaje mu się wspiąć na wyżyny, ponad poprawność, jakby coś go blokowało, przez co słabo działa „chemia” między nim a innymi postaciami i najważniejsze – brakuje więzi z widzem. Czy to wina reżysera, że nie wiedział jak poprowadzić Kota, czy obranej konwencji i narracji, a może za mały realizm w ukazaniu przebiegu choroby? Trudno jednoznacznie określić.
„Żyć nie umierać” nie wstrząsa, nie wwierca się mocno w „ciało”, nie wywołuje morza łez, ale mimo to nie ma powodów do obaw, gdyż nie jest aż takim wyrokiem dla kinomanów, jak wyniki badań dla głównego bohatera. Znajdzie się tu trochę pozytywów (słychać niemal wszystkie dialogi, a to w naszym rodzimym kinie raczej rzadkość). Co prawda nie tyle, ile powinno, jednak duch Szymkowa gdzieś unosił się nad planem i czuwał. Nie wiadomo, co byłoby, gdyby produkcja zamiast inspiracji, stanowiła kopię wydarzeń, które dotknęły Tadeusza Szymkowa. Powstałoby lepsze dzieło? Od katastrofy uchroniło ten film „pogotowie ratunkowe”, czyli drugoplanowy Janusz Chabior jako pomocny kolega Żuk oraz… sam Kot, który faktycznie nadal jest paliwem (tu mniej energetycznym), sprawiającym, że i mniej udany obraz da się obejrzeć (patrz „Disco Polo”).
Żuk mówi Bartkowi Kolano, że ma trzy opcje: strzelić samobója, pójść w tango lub zrobić „remanent”. Wtedy pojawia się refleksja. Jak byśmy postąpili? Czy dokonalibyśmy takiego samego wyboru? Odkrywamy, że zostało nam kilka miesięcy, że śmierć jest bardzo blisko. Co wówczas? Słowa, że życie jest piękne (notabene taki miał być tytuł, ale zmieniono go, być może dlatego, aby nie mylił się z oscarowym dziełem Roberta Benigniego) nabiorą zupełnie innego znaczenia. Żałować należy tylko, że opowieść duetu Migas reżyser-Harasimowicz scenarzysta pozbawiona jest większej siły emocjonalnego rażenia, by ta refleksja nie znikła zaraz po seansie, a trwała jeszcze długo po nim.
Ocena: 5/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Żyć nie umierać" – Remanent
Więcej artykułów od autora aragorn136
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.179