O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Batman" – Czerwone neony, czarne myśli - Recenzje filmów

Gdyby ktoś mi powiedział kilka lat temu, że najbardziej oczekiwanym filmem 2022 roku będzie „Batman”, zapewne zaśmiałbym się temu osobnikowi w twarz i zrobiłbym dziwną minę. A jednak, po zaprezentowaniu pierwszych fotosów, przeczuwałem, że faktycznie może być to taka produkcja. Jeszcze mocniej na wyobraźnię wpłynął zwiastun. Czyżby Matt Reeves dokonał rewolucji w Gotham City? Czyżby odmienił oblicze Człowieka Nietoperza? A może dał po prostu komiksowy blockbuster bez znamion wybitności, ale za to z elementami, od których trudno oderwać wzrok? Mnożą się pytania. Czas na odpowiedzi.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21172 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
957
Czas czytania:
1 043 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (21172 pkt)
Dodano:
777 dni temu

Data dodania:
2022-03-05 11:20:19

Podobno o jakości filmu świadczy to, ile razy spojrzymy na zegarek w trakcie kinowego seansu. W przypadku tego „Batmana” owa czynność szczególnie zdarzy się mało cierpliwym widzom. Prawie trzygodzinny metraż to rzadkość w obecnej filmowej rzeczywistości. Ale to przecież kino akcji, przeniesienie kart komiksu na duży ekran, więc nie powinno być obaw, że nuda zabije szybciej niż Mroczny Rycerz. Tymczasem słynny superbohater w czarnej pelerynie zamiast ostatecznie likwidować przestępców, skupia się na śledztwie w sprawie morderstw dokonywanych przez tajemniczego Riddlera, czyli Człowieka-Zagadkę. Zapomnijcie zatem o ciągłych walkach (choć te się zdarzają i ukazane są tak realistycznie, jak choreografia z serialu „Daredevil”) czy wybuchach i pościgach (jeden wystarczy, aby zwiększyć adrenalinę – lepiej zapnijcie pasy). Ten Batman przede wszystkim chodzi i bada ślady. To detektyw, działający dopiero od dwóch lat. Stąd właśnie tak różni się od swoich filmowych poprzedników, mimo że także kieruje nim słowo zemsta. Jednak nie tylko dlatego dwie nastolatki wyszły z sali kinowej, zanim zaczął się trzeci akt. Należy podejrzewać, że zawiodły się brakiem Roberta Pattinsona. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – on tam jest (jakby ktoś jeszcze w to nie wierzył) i niemal w stu procentach przekonuje, że nie wybrano go jedynie po warunkach fizycznych. Lecz jest głównie jako Mroczny Rycerz. Zaskakujące, że rzadko obserwujemy go w roli bogacza. Jego Bruce Wayne woli skrywać się pod maską. Żaden tam kobieciarz i dusza towarzystwa jak Christian Bale w trylogii Nolana. To bardziej Kurt Cobain z większą traumą skrzyżowany z emo trzydziestolatkiem wierzącym w naprawę świata. Nirvana w tle wybrzmiewa w punkt!

 

Kadr z filmu "Batman" (źródło: materiały prasowe)

 

Kadr z filmu "Batman" (źródło: materiały prasowe)

 

Matt Reeves i Pater Craig mieli świetny pomysł na tą postać. I mieli nosa to odtwórcy tytułowej roli. Bo Pattinson dawno już zerwał z wizerunkiem bladego, nastoletniego, introwertycznego wampira. Wystarczy wymienić dokonania aktorskie w „Good Time”, „Tenet” czy wreszcie „Lighthouse” albo „Królu”. Czy to kreacje pierwszoplanowe, czy epizody – Robert błyszczał jak brylant i przyciągał jak magnez. Występ w „Batmanie” wymagał od niego intensywniejszych przygotowań, co widać i czuć. Oczywiście bez przesady. Nie jest to oscarowy performance, ale nikt tego nie oczekiwał – wszak to rozgadani antagoniści zawsze mogli popisać się szerszym wachlarzem aktorskich tricków. Wspomnijmy chociażby Jokera w wykonaniu Heatha Ledgera. A skoro już jesteśmy przy tym szalonym jegomościu, to ta filmowa wizja Człowieka Nietoperza bardzo przypomina niedawną opowieść/genezę o Jokerze. Także jest poważna, ponura, wręcz depresyjna, dotykającą chorej duszy i społecznych, negatywnych aspektów. I to może odrzucać widza, nieprzyzwyczajonego do nieśpiesznego tempa i bezustannie padającego deszczu. Gotham City według twórcy „Wojny o planetę małp” to miejsce wyjęte niemalże z „Blade Runnera”, skąpane w czerwonych. nocnych neonach. Atmosferę można nożem kroić, a skojarzenia z „Siedem” Finchera czy „Piłą”, choć zaskakują, nie powodują aż tak wyraźnej, gęsiej skórki. Gdyby tylko te PG13 wymienić na R…

 

Czarne myśli kłębią się w głowie panicza Wayne’a. Na szczęście Alfred (ciekawie obsadzony Andy Serkis) próbuje być jego zastępczym ojcem, mentorem i przyjacielem – nie pozwala, aby Bruce „utonął” w studni szaleństwa. Nie ma kto natomiast „naprawić” Riddlera. Ten to dopiero mści się na całego! Usuwa ludzi z najwyższych kręgów władzy i jednocześnie zostawia wiadomości dla Batmana. Niestety, same tropy i kolejne zagadki, choć zapewne na papierze prezentowały się intrygująco, w samym filmie nie trzymają za gardło na tyle, aby obgryzać paznokcie i niecierpliwie czekać na finał, które nieco rozczarowuje. Szkoda. A mógłby to by przedstawiciel DC Comics podlany sosem rasowego kryminału noir, w którym napięcie silniej rosłoby z każdą chwilą.

 

Kadr z filmu "Batman" (źródło: materiały prasowe)

 

Kadr z filmu "Batman" (źródło: materiały prasowe)

 

Nie dam więc oceny 10/10. To nie jest najlepszy „Batman”, ale to jest „mój” „Batman”. Mający szansę wejść na podium tuż za „Mrocznym Rycerzem” oraz „Powrotem Batmana” (oba nadal należą do moich ulubionych filmów o Człowieku Nietoperzu). Lecz to nie depczący po piętach Christianowi i Michaelowi Robert i chemia, jaka unosi się w powietrzu między nim a drapieżną Zoë Kravitz (jej Kobieta Kot jest urocza, seksowna, niebezpieczna, pewna siebie) sprawia tylko, że ta produkcja jest bardzo udana. Ciągnący się trzeci akt i brak scenariuszowej głębi w kryminalnym wątku zostaje przykryty przez niesamowity klimat wykreowany dzięki zdjęciom Greiga Frasera („Diuna”) oraz kompozycjom Michael Giacchino („Iniemamocni”). Co ci panowie tutaj robią, to czapki z głów! Pierwszy, bawiąc się światłem i cieniem, realistyznie przedstawia w obiektywie kamery mgliste miasto i jego ciasne, ciemne, brudne zaułki, w którym króluje korupcja, degrengolada i ogólne przygnębienie. Drugi rozpisał takie partytury, że w połączeniu z poszczególnymi scenami wywołują u widza audio-orgazm! To jeden z najbardziej pozostających w pamięci soundtracków ostatnich lat w kinie superbohaterskim. Wszystkie utwory z głównym motywem przywodzącym na myśl słynny „Marsz żałobny Chopina”, wchodzą pod skórę i rozpływają się po organizmie jak „trucizna”.

 

Nie uważam, że jest tu za dużo wątków, a całość wygląda jak intro albo zlepione kilka odcinków serialu. Ok. Z 10 minut materiału można by wyciąć, bo faktycznie odnosi się wrażenie obcowania ze zbyt długim materiałem, lecz ważne, że fabuła płynie i klamrą się ładnie spina. Jedynie raz zerknąłem na zegarek, więc o kręceniu nosem nie może być mowy. Batman jest ludzki i dogaduje się z Gordonem (wygrana relacja!), Riddler jest nieźle popieprzony (Paul Dano zjada na śniadanie przerysowanego Jima Carreya, choć to nie kreacja tej wielkości, co Joker Ledgera czy Phoenixa), a istotny dla śledztwa Oswald „Pingwin” Cobblepot przebija napompowany balon powagi, wprowadzając szczyptę humoru. Colin Farrell znika pod warstwą charakteryzacji i makijażu, że nie sposób go rozpoznać, dając przy tym popis na miarę Robert De Niro z „Nietykalnych” – na granicy parodii i groteski, co jednak w takiej stylistyce bardziej pasuje niż w przypadku opartego na faktach filmu gangsterskiego. Jedynym nietrafionym wyborem castingowym jest John Turturro jako mafijny boss Falcone – bez ikry i budzenia strachu. Cóż. Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejną część. Ktoś już się śmieje i tupie nogami…

 

Ocena: 8/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Batman" – Czerwone neony, czarne myśli

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

DarkKnight
776 dni temu

Genialny film! Na takiego Batmana czekałem! Zgadzam się z recenzją, ale i tak daje wyższą ocenę!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 153

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek

„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?

 -

Odwiedzin: 232

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

Polecamy podobne artykuły

POPCorn Podcast: Czy to najlepszy Batman? - Artykuły o filmach

Wielu widzów uważa, że reżyser Matt Reeves stworzył najlepszą wersję Batmana w historii. Czy to faktycznie prawda, a Christopher Nolan oraz Tim Burton mają powody do obaw? Panel ekspertów-amatorów postanowił podjąć dyskusję na ten temat. Czas zatem pogadać o Nietoperku – wnioski są bardzo ciekawe! Piszcie komentarze, czy zgadzacie się z przemyśleniami Pontona z Ponton Movie, Wojtka z Nie tylko popkultura oraz Andrzeja z Pop-Kop.

"Batman: Dying is Easy" – poczuj deszczowy klimat Gotham City! - Artykuły o filmach

Z filmami fanowskimi bywa różnie – jedne wyglądają lepiej (chociażby te z Predatorem), inne raczej biednie. Ale łączy je to, że ich twórcy są pasjonatami, dla których robienie dzieł związanych z komiksami i kultowymi blockbusterami, sprawia dużą frajdę. W niezależnej krótkometrażówce pt. „Batman: Dying is Easy” także czuć bijące serce geeków – braci Aarona i Seana Schoenke z wytwórni Bat in the Sun (zajrzyjcie na ten kanał, a waszym oczom ukaże się wielka miłość do komiksowego świata).

 -

Odwiedzin: 5739

Autor: piterwm90Recenzje gier

Komentarze: 2

"Batman: Arkham Origins" – Nietoperz w durszlaku - Recenzje gier

Batman - postać kultowa w całej popkulturze. Powstało wiele filmów i gier ze słynnym nietoperzem w roli głównej. Dlatego cieszy tym bardziej odrodzenie tego archetypicznego bohatera zarówno na płaszczyźnie filmowej, jak i growej. RockSteady Studios zapoczątkowało te zmiany pokazując jak powinny wyglądać gry o przygodach Mrocznego Rycerza. Pierwsza i druga odsłona były grami ocierającymi się o ideał. Tym razem zmieniła się ekipa tworząca (WB Montreal Games). Jaki to dało rezultat ?

 -

Odwiedzin: 1284

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 2

Robert Pattinson w pierwszym zwiastunie "The Batman"! - Artykuły o filmach

Batman jest tuż za rogiem... Pierwszy trailer (a raczej teaser) pokazany na konwencie DC Fandom ocieka mrocznym klimatem jak z detektywistycznego kino noir! Inny kostium, inne podejście do tematyki. Utalentowany reżyser Matt Reeves („Wojna o Planetę Małp”) i Robert Pattinson (tak, to świetny aktor, co już parę razy udowodnił, nie tylko w „Lighthouse”) jako Bruce Wayne. To nie może się nie udać! Co sądzicie o tym zwiastunie? Faktycznie Vanessa Kirby byłaby lepsza niż Zoë Kravitz jako Kobieta-Kot? Premiera „The Batman” we wrześniu 2021 (o ile pandemia nie zamieni nas w szaleńców Człowieka Zagadki - Paula Dano, który zapewne zachwyci swoją kreacją!)

 -

Odwiedzin: 3768

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" – W pelerynach na poważnie - Recenzje filmów

Oto wreszcie jest, a raczej są, zdałoby się rzec. Dwóch najsłynniejszych herosów z kart DC Comics – Superman i Batman spotyka się pierwszy raz w pełnometrażowym, zrealizowanym za grube pieniądze hollywoodzkim filmie. Jeszcze kilka miesięcy temu niemal wszyscy fani i przynajmniej część krytyków trzymała kciuki, aby ten superbohaterski pojedynek ikon popkultury przeszedł do historii kina komiksowego i wbił widza w fotel. Tymczasem…

Komiks na dużym ekranie - Artykuły o filmach

Popularność filmowych ekranizacji komiksów wzrasta. Ten artykuł będzie poświęcony sławnym papierowym herosom oraz ich twórcom. Złożymy im należny hołd.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 957

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Batman" – Czerwone neony, czarne myśli - Recenzje filmów

Gdyby ktoś mi powiedział kilka lat temu, że najbardziej oczekiwanym filmem 2022 roku będzie „Batman”, zapewne zaśmiałbym się temu osobnikowi w twarz i zrobiłbym dziwną minę. A jednak, po zaprezentowaniu pierwszych fotosów, przeczuwałem, że faktycznie może być to taka produkcja. Jeszcze mocniej na wyobraźnię wpłynął zwiastun. Czyżby Matt Reeves dokonał rewolucji w Gotham City? Czyżby odmienił oblicze Człowieka Nietoperza? A może dał po prostu komiksowy blockbuster bez znamion wybitności, ale za to z elementami, od których trudno oderwać wzrok? Mnożą się pytania. Czas na odpowiedzi.

"Tajemnice lasu" – Be careful what you wish for… - Recenzje filmów

Nowy film Roba Marshalla to pierwszorzędny musical przeznaczony dla ściśle określonego grona odbiorców. Pomimo faktu, że produkcja sygnowana jest marką Disneya, w niczym nie przypomina charakterystycznych dla powyższej wytwórni obrazów. „Tajemnice lasu” to mroczna opowiastka z niegłupią wymową, skierowana w szczególności do fanów musicali, jak również osób przekładających treść ponad formę.

 -

Odwiedzin: 9430

Autor: adminMuzyczne Style

Komentarze: 3

Disco Polo powraca - Muzyczne Style

Na imprezach, w klubach – radiu i telewizji disco polo staje się znów modne.

"Barry Seal: Król przemytu" – Wszystkie (nie)właściwe posunięcia - Recenzje filmów

Kino biograficzne wyjątkowo dobrze sprawdza się w przypadku barwnych postaci, których życiowe dokonania balansują na granicy prawa, tudzież całkowicie ją przekraczają. Prawdziwe historie o brawurowych przemytnikach czy zdolnych fałszerzach pozwalają widzowi ujrzeć drugą stronę „amerykańskiego snu”, tę mroczniejszą i nierzadko kończącą się długą odsiadką w czterech ścianach zakładu penitencjarnego. Biografia niejakiego Barry'ego Seala to niemalże gotowy materiał na film.

"Freak Fighter" – To gruby szmal, nie pytaj o honor i "walcz" - Recenzje książek

Powiedzieć, że dzisiaj najważniejsze są wielkie pieniądze, to jak nie powiedzieć nic. A jak można je zarobić? Ano wszelkimi dostępnymi sposobami. Grubalski ksywa „Gruby” do super inteligentnych nie należy, ale ziomek wie, jak zbić niezłą fortunę. Jest znanym Youtuberem i już na jego konto w trakcie live’ów wlatują wysokie donaty, ale jemu mało i mało. Postanawia zatem, że zorganizuje freak fighty. R. K. Jaworowski w swojej kolejnej książce obserwuje z bliska właśnie to szalone show – część moralnej zgnilizny w internetowym światku. 180 stron wystarczy, aby odkryć, jak szybko, goniąc za kasą, można zepsuć dobre imię, a nawet życie. Autor celnie punktuje schemat działania organizacji (u nas to np. Fame MMA), a czytelnik trzyma kciuki, by ostatecznie doszło do nokautu, a całe to szambo zostało zalane betonem.

Nowości

 -

Odwiedzin: 76

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

 -

Odwiedzin: 153

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 942

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 415

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 511

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 759

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.785

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję