2 227
2 334 min.
Autorzy/pisarze
MovieBrain (996 pkt)
865 dni temu
2022-07-12 16:02:09
- Nie marudź. Trzeba wyciąć mu to serce. Po tych słowach, dalej pewny siebie, alchemik zaczął tworzyć kręgi. Smok zaatakował następną falą ognia, jednak siła Overlorda ją odepchnęła prosto w pysk ogromnego monstrum.
- Dostał po oczach. Teraz będzie gorzej widział.
- Możliwe, ale będzie jeszcze bardziej rozwścieczony – Ling dalej bał się wyjść z cienia swego towarzysza.
- Ling, wykorzystamy to. Rozpocznę z nim walkę, a ty po kryjomu zajdziesz go od tyłu.
- I co niby zrobię!
- Musisz zranić go w kark. To jego słabe miejsce.
- Nie wiem, czy to dobry pomysł.
- Ruszaj – po tych słowach młody wojownik ruszył w kierunku smoka. Tymczasem Overlord mocą alchemii podniósł ogromny głaz i rzucił nim w potwora. Smoczysko miało tego dosyć, zaczęło biec w kierunku alchemika. Kiedy przebiegało blisko Linga, ten wskoczył mu na grzbiet i powoli przesuwał się w kierunku karku.
- Dobrze. Zaraz będzie po tobie, gadzino! – krzyknął Overlord i uderzył w potwora jakimś magicznym piorunem. Smok zawył i zdecydował się zaatakować ogniem. Wtedy Ling niepostrzeżenie doskoczył do karku, po czym wbił całe ostrze swej broni w cielsko potwora. Smok rozdarł się na cały korytarz, zaczął się targać tak mocno, że młody wojownik spadł na ziemię. Po chwili walki z samym sobą, smok wreszcie padł.
- Udało się – zawołał alchemik. Pomógł wstać swemu towarzyszowi, po czym wycięli serce smokowi. Ling wyjął pozostałe trzy i ułożył wszystkie obok siebie.
- To jest największe – wskazał na serce Smoka Ognia, licząc na jakiś komentarz Overlorda. Spojrzał na niego i zobaczył, że alchemik znowu tworzył kręgi.
– Co ty robisz? Już nie musimy z nikim walczyć.
Brak odpowiedzi.
- Co robisz? – już zaczął podchodzić do zajętego Overlorda, jednak nagle wszystkie cztery serca się podniosły i wypłynął z nich jakiś strumień mocy, który natychmiast został pochłonięty przez alchemika. To wszystko trwało kilka sekund, po czym serca znikły, a Overlord padł na ziemię owładnięty złowrogim śmiechem.
- Co jest? – na twarzy Linga rysowało się przerażenie.
- Głupcze, dałeś się nabrać razem z tym swoim głupim mistrzem. Teraz dzięki mocy smoczych serc jestem niepokonany.
- Poddaj się – nagle w korytarzu stanął Beluga. W prawej ręce trzymał miecz, a twarz zakrywał mu kaptur.
- O, jesteś. Niestety, ale pojawiłeś się trochę za późno. Teraz mnie nie pokonasz.
- Mistrzu, co się dzieje? – zapytał Ling.
- Z Overlorda żaden alchemik. Po prostu odkrył, że mój mistrz posiadał magiczną pelerynę, w której zapieczętował swoje magiczne zdolności. Rozkopał jego grób niczym śmierdząca hiena cmentarna i wykradł ją. Zapłacisz za zbezczeszczenie grobu mistrza Ulonga.
- Nic mi nie zrobisz – zaczął pewny siebie Overlord. Nie zdążył skończyć, bo, oberwał tak silne uderzenie w głowę, że odbił się od ściany korytarza. Beluga na tym nie poprzestał. Podszedł do niego i oddał kolejne dwa silne ciosy, po czym rzucił jego ciało prosto do rzeki lawy. Overlord w ostatnim momencie odzyskał przytomność i dzięki umiejętności latania zatrzymał się równo nad linią rzeki.
- A skąd to nagle jesteśmy tacy silni? – zapytał szelmowsko. – Czyżbyśmy użyli mocy Kamienia Filozoficznego.
Beluga nie zamierzał mu odpowiadać, ruszył do kolejnego ataku. Overlord podniósł część lawy i skierował ją w stronę nadbiegającego mistrza. Jednak ten odskoczył w ostatnim momencie.
- Lepiej się poddaj – krzyknął wojownik i rzucił mieczem prosto w głowę alchemika, który zdążył złapać ostrze, po czym odrzucił je dalej na bok. Teraz Beluga miał tylko własne pięści. Overlord rzucił się na niego i przygniótł go do ziemi, okładając go po twarzy.
- To twój koniec, Beluga. Zabiję ciebie, twojego ucznia, a potem każdego, kto stanie mi na drodze. Będę królem świata – zaczął swoją triumfalną mowę nad krwawiącym przeciwnikiem.
- Zawsze każdy to samo. Czemu wszyscy chcą być panami świata i czemu zawsze kończą tak samo? – Beluga się uśmiechnął.
- Jak to? Przecież wy… - nagle pierś Overlorda przebiły dwa ostrza. To Ling wykorzystał sytuację i zachodząc od tyłu alchemika zadał mu cios śmiertelny. Krew trysnęła na Belugę.
- Musimy szybko wyciąć mu serca. Nie może się odrodzić – zakomenderował mistrz. Razem ze swym uczniem otworzyli wnętrze przeciwnika i ujrzeli jeden ogromny mięsień zbudowany z pięć pomniejszych serc.
- Połączył swe serce ze smoczymi – wytłumaczył Beluga, po czym na zawsze uśmiercił Overlorda, rozrywając serca. Martwe ciało fałszywego alchemika wrzucił w strumień lawy razem z peleryną Ulonga. – Teraz już nikt nie posiądzie mocy mojego mistrza.
***
- Okropna historia – podsumował całą przygodę, wychylając końcówkę piwa ze swego kufla.
- Nie spodziewałem się, że spotka nas tyle przeciwności. Gdybym o tym wiedział, nie zabierałbym cię ze sobą, Ling – przyznał Beluga.
- Oj tam, mistrzu. Jakoś sobie poradziłem. W końcu cię uratowałem i pokonałem tego Overlorda. Na twarzy chłopaka pojawił się dumny uśmiech.
- Racja. A tak z innej beczki, rzeczywiście świetne piwo mają w tym Blacktown – mistrz uniósł swój kufel w górę.
- No mówiłem. A tak w ogóle, mistrzu, mam jeszcze jedno pytanie.
- Słucham.
- Podczas walki mistrz był bardzo potężny – w głosie Linga pojawiło się zakłopotanie.
- Użyłem kamienia – powiedział Beluga, po czym wyjął z kieszeni jakiś czarny kryształ i położył na stole.
- Mówił mistrz, że nie można go używać!
- Tylko w przypadkach nadzwyczajnych. Overlord posiadł moc mojego mistrza oraz siłę smoczych serc. Nie zdołałbym go pokonać – wytłumaczył.
- Rozumiem – kiwnął głową Ling.
Do końca dnia udało im się opróżnić jeszcze cztery kufle piwa, po czym spali do białego rana. Następnego dnia po pożywnym śniadaniu ruszyli w drogę, w poszukiwaniu kolejnej niezwykłej przygody.
Autor: Paweł Kwiatkowski
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Opowiadanie pt. „SERCE SMOKA”
Więcej artykułów od autora MovieBrain
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.919