3 481
3 699 min.
Autorzy/pisarze
aragorn136 (21252 pkt)
4292 dni temu
2012-07-26 21:17:11
" Tajemnica starej puszczy"
scenariusz: Przemysław Jankowski
Z ROZJAŚNIENIA:
POLSKA. ROK 1310 N.E.
Gdzieś na terenie gęstej puszczy, pod wielkim rozłożystym
dębem, klęczą trzy czarne postacie w długich szatach i
kapturach na głowie. Coś w pośpiechu zakopują.
Widać gęsty dym unoszący się nad środkiem lasu.
Dwa zachody słońca wcześniej
PLENER. POD CZARNĄ KAMIENNĄ WIEŻĄ - NOC
W kierunku wysokiego, owalnego budynku, idzie grupa
kilkudziesięciu mnichów. Wszyscy ubrani w czarne szaty, ogolone na
łyso głowy, na twarzy krótki, siwy lub brązowy zarost,
opasani srebrnymi sznurami. W dłoniach trzymają pochodnie.
Po chwili zatrzymują się przed dużymi drewnianymi
wrotami i czyimś ciałem ułożonym na kamiennym stosie.
Słychać odgłosy leśnego życia: wycie wilków, hukanie sowy.
Ciężkie drzwi otwierają się. Na zewnątrz
wychodzi wysoka, chuda, postać: mnich z długą do kolan
siwą brodą i założonym kapturem. Podpiera się dębową laską,
na brzuchu zamiast srebrnego sznura - ma przymocowany złoty
pas. Powoli schodzi po stromych schodach. Dociera do stosu.
Zdejmuje nakrycie głowy. Widać pomarszczoną twarz,
orli nos, zapadnięte poliki i zmęczone oczy.
MNISI
(głośno)
Mistrzu Izydorze! Mądry Izydorze!
IZYDOR
Uciszcie się Bracia moi ...
IZYDOR
.... Zebraliśmy się, by pożegnać naszego
przyjaciela. Przybył do nas daleką,
pełną przeszkód drogę.
Opiekowaliśmy się nim przez
trzydzieści zachodów słońca.
Jednakowoż nie udało nam się go
uleczyć, gdyż rana była zbyt
głęboka. Oddajmy więc mu należną
cześć, gdy jego ciało pochłonie
czerwony płomień.
Zakonnicy klękają. Po kilku chwilach, jeden z nich wstaje.
Podchodzi do Izydora i podaje mu pochodnię. Stary przywódca
podpala ciało. Mnisi się podnoszą. Zaczynają śpiewać.
MNISI
Niechaj spokoju zazna twa dusza. Bo
pamięć o tobie nasze serca porusza.
Tyś był naszym bratem. Udaj się do
niebieskiego świata zatem.
Buchają płomienie.
PLENER. 100 METRÓW OD WIEŻY - NOC
W pobliskich krzakach ukrywają się dwie ubrane
w łachmany - podarte portki i lnianą koszulę,
postacie. Skulone, obserwują całe wydarzenie.
PRZEJŚCIE DO:
WNĘTRZE. ZAMEK NA WAWELU - DZIEŃ
Na tronie siedzi dumny, około 50 letni, posępny mężczyzna.
Ma gęste wąsy, na ramiona opadają siwe włosy, ubrany w ciężkie
skórzane buty i łuskową zbroję. Obok niego stoi niski, gruby, łysy doradca
w żółto-różową tunice. Nachyla się i szepcze coś do ucha swemu panu.
Po chwili, otwierają się wielkie mahoniowe drzwi. Po obu
stronach stoją dwaj rycerze-strażnicy. Do środka wchodzi
pewnym krokiem młody herold. Na jego twarzy widnieje ciemna,
kozia bródka. Ubrany w śmieszny strój w poprzeczne zielone
paski, donośnym głosem oznajmia.
HEROLD
Dwóch chłopów ze wsi Klekoty do
Jaśnie Pana Księcia Władysława
Łokietka!
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
(podnosi rękę)
Wpuścić
Mija kilka sekund. Do sali wchodzi dwóch obdartusów. Idą
boso, powoli, zgarbieni, wystraszeni, wpatrzeni w kamienną
podłogę. W dłoniach miętolą brązowe czapki. Jeden z nich:
pulchny blondyn o głupkowatym wyrazie twarzy, drugi: dużo
starszy mężczyzna ze zlepionym czarnym kołtunem na głowie.
Klękają dwa metry od tronu, nadal wpatrując się w podłogę.
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
Powstańcie.
Wstają. Starszy podnosi głowę. Patrzy w oczy władcy. Młodszy
nadal bawi się czapką i ma pochyloną głowę.
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
Jak was zwą?
STARSZY CHŁOP
Jo jest Maćko panie. Tyn tutaj to
Antek, młodsy bracisek, nieco
psygłupim urodzony. Rodziciele
go z chaty wygnali. Jom go przygarnął
i karmił. Zezre tyle co dorodny
łodyniec. Nas dziadunio Kostek
zowse powtozoł: kto je jak świnia
to żadnego pozytku z nigo ni ma...
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
Dość! Mówta chłopy w jakiej sprawie
przybywacie?
MAĆKO
My świnte ludzie Panie. Matkę Boską
czcim i Pana Jezuska tyz. We
wcorajsą noc razem z Antkiem
odkryli my coś w ciemnym lesie,
niedaleko nasych Klekotów.
ANTEK
Maaaćkoo joo chcieeć pooowiedzieć,
dej mi łopowiedzieć ...
MAĆKO
Cicho być tłumoku. Jak ty powis to
nas ksiunze nic nie pojmie.
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
Uspokójta się chłopy albo was karzę
wychłostać! Maćko, mów od początku,
co takiego żeście odkryli.
Nieco blady, wystraszony, starszy mieszkaniec Klekotów
przełyka ślinę i zaczyna opowieść:
MAĆKO
Mój Antek, jak co dzień, posedł
zbirać chrust do lasu. Noc
nadchodziła, a łon nie wraca. Se
myśle. Zgubił się tłumok jeden cy
jak. Je jak łodyniec, gruby jak
beka, a głupsy od nasej schorowanej
babuni. Ale to jednak brat, a brata
kochom nad zycie. Posedłem go
znaliźć. Jesce nigdy sie nie
zgubił. Zawse zbirał gałynzie na
bzegu lasu. No to jo posedł. Ide i
ide, patse na zimie, na droge. Jego
ślady widze. Jezusińku kochany, jo
se pomyśloł, on polozł w środek
ciemnego boru. A jo tylech razy mu
powtorzoł, nie leź tam bo sie
zgubis. Nie posłuchoł. Polozł.
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
Do rzeczy Maćko. Moja cierpliwość
się kończy!
MAĆKO
Wyboc panie. O cym to jo ... Aaa.
No i tłumok jeden nie posłuchoł.
Scyńście łod Boga, że Antek ma
chorą kuśkę. Co chwila posikuje. A
smród jest wtedy tak samo mocny jak
jego pierdy z dupy. Tylko jo poznom
z daleka jego zapachy. No ide, ide,
wąchom i ide. Staje, patse psed
siebie. Łocy przecirom, Jezusińku
drogi. To Antek kuco pod ksakiem i
sro. Noc już prawie zapadła.
Podchodze jo do brata. Pytom sie
go. Antek, ty tłumoku, co ty
wyprowios. Po coś tu przylozł, tak
daleko? Łocy robiom mu sie duze,
nie wim, mo zatwardzynie cy sie
cegoś wystrasył. Kucom obok niego,
a łon pokazuje palcem przed siebie.
Patse, znowu łocy psecirom, a tam
na polanie stoi wiezycka. Jakieś
mnichy stoją z pochodniami. Cosik
zacynają śpiwać. Na stosie leży
jakowyś diaboł albo jesce cosik
gorsego. Najstarsy podpolo stos.
Wsyscy sie kłaniają, a to cuś
chajcuje sie jak nie wim co. Dym
corny leci. Jezusińku drogi. Po
wsystkim zakonniki posły do środka,
a my pocekalim aż wstanie słońce i
chodu.
DORADCA KRÓLA
Jaśnie Panie. To chyba jakiś
diabelski zakon. Heretycy. Być może
składają ofiary ze zwierząt albo
gorzej - z ludzi.
KSIĄŻĘ WŁADYSŁAW
(wstaje z miejsca, zaczyna
krzyczeć)
Nie będę tolerował takich
obrzędów na moich ziemiach!
Rozkazuje wysłać odział
rycerzy. Sprawdzą, czy to aby
prawda. Jeśli tak, to wszystkich
mnichów związać i sprowadzić do
miasta. Maćko będzie przewodnikiem.
Mam nadzieję, że nie skłamałeś
obdartusie, bo inaczej każe cię
wymoczyć w gorącej smole.
MAĆKO
Matko Boska, Jezusińku Drogi.
PRZEJŚCIE DO:
PLENER. DROGA DO LASU - RANEK
Polną drogą, konno, jedzie kilkunastu rycerzy. Wraz
z ciemno brodatym dowódcą, na jasnej klaczy siedzi wystraszony
Maćko. Wszyscy podążają w kierunku puszczy. W oddali widać wioskę Klekoty.
Koło chaty - lipianki z dachem ze słomy, stoi Antek, na
twarzy ma jak zwykle głupkowatą minę. Macha ręką w stronę
galopujących ludzi.
WNĘTRZE. IZBA W WIEŻY - RANEK
Ciemna izba. Pośrodku stoi szeroka ława. Wokół na pieńkach
siedzi grupa mnichów. Najstarszy na końcu pod otworem w
ścianie, trzyma na kolanach, oprawioną w skórę, księgę. Na
kamiennej podłodze pali się gruba świeca, której blask rzuca
na ściany groteskowe cienie.
IZYDOR
Bracia. To co się nam przytrafiło,
spisaliśmy w tej oto księdze. Jeśli
kiedykolwiek zagrozi nam jakieś
niebezpieczeństwo wiecie co należy
czynić. Musimy strzec tej
tajemnicy. To nasza misja. Do tej
pory byliśmy skromnym zakonem,
który żarliwie modlił się do Boga
najwyższego. Nasz gość zaburzył
stały porządek bractwa. Mimo to
nigdy nie był nam wrogiem.
Przyjęliśmy go w nasze progi.
Karmiliśmy i próbowaliśmy uzdrowić
przez 30 wschodów i zachodów słońca.
Na ławie stoi dziwne, stworzone z materiału podobnego do
metalu, pudło oraz srebrna duża kostka, na której widnieją
napisy w obcym języku:
oh tookurah hohututah mawulah duh dwa maher duh. nuwrlahah
uw hoe marikoto et meekotutrah tutrah oto indra ukreahiah.
PRZEJŚCIE DO:
PLENER. PUSZCZA - DZIEŃ
Przez gęste knieje - olchy, buki, brzozy, jodły i sosny,
przedziera się oddział zbrojnych. Na przedzie idzie
wystraszony Maćko.
BRODATY DOWÓDCA
Daleko jeszcze chłopie?
MAĆKO
Jesce kawałek panie.
BRODATY DOWÓDCA
Obyś prawdę mówił, bo inaczej
posmakujesz mego miecza.
WNĘTRZE. IZBA W WIEŻY - DZIEŃ
Trzydziestu mnichów siedzących wokół ławy podnosi się jak
jeden mąż, gdy z zewnątrz dobiegają ich krzyki ludzi.
Podchodzą do wylotu w ścianie. Kilku z nich patrzy co się
dzieje pod wieżą.
PLENER . POD CZARNĄ KAMIENNĄ WIEŻĄ - DZIEŃ
Kilkunastu zbrojnych wybiega z gęstwiny drzew. Zatrzymują się.
Rozglądają wokół. Podnoszą głowy i obserwują owalną, smukłą,
kamienną budowlę. Brodacz wychodzi przed szereg.
W pobliskich krzakach widać postać w obdartym ubraniu.
BRODATY DOWÓDCA
W imieniu księcia Władysława
Łokietka, pana tych ziem, rozkazuję
wam otworzyć wrota!
WNĘTRZE. IZBA W WIEŻY - DZIEŃ
Przerażeni zakonnicy spoglądają na siebie. Na twarzy
starego Izydora maluje się spokój i opanowanie.
IZYDOR
Uspokójcie się bracia. Porozmawiam
z nimi. ..
IZYDOR
(pokazując palcem na
trzech młodych mnichów)
.... a wy uciekajcie
tylnym, ukrytym wyjściem,
zabierzcie ze sobą księgę i
pochowajcie wraz z tym
niebezpiecznym przedmiotem pod
naszym starym dębem. Szybko! Oni
nie mogą tego znaleźć.
TRZEJ MNISI
Nie zawiedziemy mistrzu!
PLENER. POD CZARNĄ KAMIENNĄ WIEŻĄ - DZIEŃ
Drewniane wrota otwierają się. Pojawia się w nich stary,
długo-brody mężczyzna, podpierają się laską. Towarzyszy mu
dwoje innych zakonników. Powoli idą w kierunku rycerzy.
BRODATY DOWÓDCA
Stać! Jak cie zwą mnichu?
IZYDOR
Jam jest Izydor. Najwyższy kapłan.
BRODATY DOWÓDCA
(rozgląda się)
Ten oto tu obdartus twierdzi ...
Zaraz gdzie on jest?
JEDEN Z RYCERZY
(wskazuje na zarośla)
Panie on się ukrywo w w tamtych
krzakach.
BRODATY DOWÓDCA
Przyprowadzić go!
Dwóch rycerzy wyciąga z krzaków skulonego chłopa.
BRODATY DOWÓDCA
Więc ten oto tu , mieszkaniec z
okolicznej wioski, twierdzi, że
odprawiacie jakieś szatańskie
praktyki. Kogo paliliście? Czy
składacie ofiary z ludzi? Mówcie
prawdę! A może oddajecie cześć
diabłu?
IZYDOR
Panie mości rycerzu. Jesteśmy
skromnymi mnichami, którzy gorliwie
modlą się do Boga. Temu biednemu
chłopu coś się przewidziało.
BRODATY DOWÓDCA
Był też z nim jego młodszy brat.
Czy on też miał zwidy?
IZYDOR
Nie jesteśmy wyznawcami szatana!
BRODATY DOWÓDCA
O tym zdecyduje święte oficjum w
Krakowie. Przeszukać wieżę!
Wyprowadzić resztę mnichów!
Rycerze wchodzą do budynku. Po chwili wyprowadzają
trzęsących się ze strachu ludzi. Jeden ze zbrojnych niesie
kilka starych ksiąg.
RYCERZ
Panie. Znaleźlim tylko to.
BRODATY DOWÓDCA
Związać wszystkich. Wieżę podpalić!
DRUGI RYCERZ
Ale panie. Żeby się las nie
shajcował.
BRODATY DOWÓDCA
Nie ma wiatru. Drzewom się krzywda
nie stanie.
Kilku rycerzy naciąga łuki i wystrzeliwuje płonące strzały w
drewniany dach i wrota. Niektórzy mnisi łapią się za głowy.
Inni klękają i modlą się do Boga. Nagle jeden z nich biegnie
na oślep przed siebie. Chce uciec. Brodaty dowódca dogania
go i dosięga mieczem. Łysa głowa toczy się na leśnym mchu. Z
leżącego ciała wytryska krew.
PRZEJŚCIE DO:
700 lat później
PLENER. WŁOCŁAWEK. ULICA OKRZEI - DZIEŃ
(cdn.)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Scenariusz filmowy: Tajemnica starej puszczy, część pierwsza
Więcej artykułów od autora aragorn136
"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale
Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?
"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów
Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?
Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek
Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?
"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale
Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…
"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek
„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?
Polecamy podobne artykuły
Opowiadanie pt. „SERCE SMOKA” - Autorzy/pisarze
Ling sięgnął po manierkę, by ulżyć swemu pragnieniu. Oprócz tego czuł, że ma całkowicie popękane usta, pot lał się z niego strumieniami, a takiego zmęczenia chyba nie odczuwał jeszcze nigdy. Rozejrzał się na wszystkie strony i zauważył, że Mistrza Belugę także trawią trudy podróży. Jedynie ich przewodnik był nadal energiczny, jakby dopiero, co wyskoczył z łóżka, ale mogło to wynikać z faktu, że pochodził z tych stron. Najpewniej się już przyzwyczaił do tak męczących wędrówek przez pustynie. Ling zdecydowanie inaczej wyobrażał sobie tę wyprawę. Już drugi dzień jazdy na tym śmierdzącym wielbłądzie. Kiedy wreszcie dotrą na miejsce?
Scenariusz filmowy: Tajemnica starej puszczy, część druga - Autorzy/pisarze
Tajemnica starej puszczy scenariusz: Przemysław Jankowski, Część druga.
Jak napisać scenariusz filmowy? - Recenzje książek
Robin U. Russin oraz Wiliam M. Downs, dwaj amerykańscy scenarzyści całą swoją wiedzę zabrali w jednej książce. W przystępny sposób, dzieląc na poszczególne części, opisali wszystko: od techniki po ciekawostki. „Jak napisać scenariusz filmowy” to najlepsza pozycja na rynku zarówno dla laików jak i nieco doświadczonych pisarzy. To biblia dla scenarzystów.
Wywiad: Film – moja pasja, moje życie - Ludzie kina
Interesujące osobowości są wśród nas. Do takich należy nasz dzisiejszy gość Przemysław Jankowski, pasjonat filmu. Dzięki niemu wiemy, iż nie należy się poddawać i zawsze można dążyć do realizacji własnych marzeń. Zapraszam.
Teraz czytane artykuły
Scenariusz filmowy: Tajemnica starej puszczy, część pierwsza - Autorzy/pisarze
Tajemnica starej puszczy scenariusz: Przemysław Jankowski, Część pierwsza.
Era kaset VHS jeszcze nie umarła! - Sprzęt
Dziś dla wielu bardzo młodych ludzi VHS brzmi jak jakiś dziwny, tajemniczy skrót. Ale dla ludzi 30-letnich i starszych oznacza coś magicznego i edukacyjnego, coś, z czym związane jest ich dzieciństwo, do czego czują ogromny sentyment. Czy na pewno Kaseta VHS, bo o niej właśnie mowa, jest niczym bezwartościowy relikt zamierzchłej przeszłości?
Wywiad z Jakubem Jaworskim – warszawskim szefem kuchni i pasjonatem gastronomii! - Degustacja
Na Altao.pl poznaliście już wiele ciekawych osobistości. Utalentowanych w różnych dziedzinach, poświęcających swojej pasji życie i wolny czas, którzy w wywiadzie opowiedzieli nam i Wam, jak bardzo kochają to, co robią na co dzień. Byli wśród nich fotografowie, projektanci, muzycy, wokaliści i wokalistki, ludzie związani z kinem, magicy, poszukiwacze przygód, kaskaderzy… Można by jeszcze wymieniać. Ale jeszcze nie było kucharza, co może dziwić, tym bardziej że od dawna wstawiamy przepisy kulinarne. Robert Makłowicz był zbyt zajęty, ale za to Kuba Jaworski z Warszawy szybko zgodził się na rozmowę. Mamy nadzieję, że dzięki niej nakarmi jeszcze więcej potencjalnych, głodnych klientów, którzy zamówią jedzenie serwowane przez założoną przez niego firmę.
"Aladyn" – Magia życzeń - Recenzje filmów
Legendy i baśnie nie od dziś cieszą się wielką popularnością. Do jednych z pierwszych można zaliczyć opowieści ze starożytnego Egiptu oraz Grecji, w których głównymi bohaterami stawali się herosi jak Perseusz czy Herkules. A część z tych mitów poza świadectwem wiary zyskała też funkcje dydaktyczne, które kształtowały swoimi mądrościami przyszłe pokolenia.
"Jumanji: Przygoda w dżungli" – Do tanga trzeba czworga - Recenzje filmów
Pierwsze „Jumanji” z 1995 r. to sympatyczna, familijna produkcja, której niezaprzeczalną zaletą jest udział nieodżałowanego Robina Williamsa. Dzieło Johnstona stanowi ciekawy miks lekkiego kina przygodowego z elementami komedii doprawionej dobrymi efektami specjalnymi. Pomimo iż wizualnie niektóre filmowe atrakcje nieco nadgryzł ząb czasu, przebój kasowy sprzed ponad dwóch dekad ogląda się z niekłamaną przyjemnością po dziś dzień.
Nowości
Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści
Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.
Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie
Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?
"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale
Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?
Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina
W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.
Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące
Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.
Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style
Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!
Artykuły z tej samej kategorii
Pierwsze opowiadanie z serii "Tymek i Jurajska Kotlina" – "Wielka tajemnica taty" - Autorzy/pisarze
Marcin Kończewski to człowiek, który na popularnej stronie na Facebooku – Koń Movie prezentuje liczne recenzje, felietony i analizy filmowe. Ale jest coś jeszcze, co powoduje, że ten nauczyciel języka polskiego jest tak lubiany przez coraz szersze grono czytelników. Przeglądając jego posty, można bowiem często natrafić na słowa udowadniające, że to mężczyzna o wrażliwym serduchu. Nie tylko kochający partner dla swej żony, lecz także troskliwy tata kilkuletniego Tymka. To właśnie jemu zadedykował przygodową serię pt. „Tymek i Jurajska Kotlina”, gdzie zacieśnia więzi z synkiem, przekazując mu podobną pasję z dzieciństwa. Bardzo cieszymy się, że wyraził zgodę na to, by pierwsze z opowiadań – „Wielka tajemnica taty” pojawiło się również na łamach naszego portalu. Też bawiliście się dinusiami? W takim razie ta historia jest dla Was!
Wydawnictwo Altobook informuje: 26 marca zejdziecie do "SILOSU"! - Autorzy/pisarze
Uwaga miłośnicy klimatów postapo! W tym roku nakładem Wydawnictwa Altobook (jakże podobna nazwa do naszego portalu) ukaże się wyczekiwane wznowienie kultowej trylogii „SILOS” autorstwa Hugh Howeya, która w zeszłym roku doczekała się serialowej adaptacji (kolejny sezon w przygotowaniu). Tom pierwszy już 26 marca trafi do księgarń!
"O świecie, czyli o Tobie" - wiersz autorstwa Daniela Drozdka - Autorzy/pisarze
Daniel jest uczniem technikum i mieszkańcem Czechowic-Dziedzic. Jak wielu kolegów w jego wieku, interesuje się sportem, muzyką i ogólnie szeroko pojętą kulturą. Jednak jest wyjątkowy, bo poza sportem i rozrywką, ma w sobie artystyczną duszę i pasjonuje go też świat poezji oraz filozofii. Co więcej, sam od pewnego czasu pisze. Do tej pory na łamach portalu Altao.pl zaprezentował Wam kilka recenzji gier. Tym razem postanowił stworzyć drugi profil, aby podzielić się swoją twórczością ze wszystkimi miłośnikami poezji. Na pierwszy ogień przeczytacie dzieło pt. „O świecie, czyli o Tobie”.
Wywiad z Krzysztofem Jarząbkiem – twórcą kontrowersyjnych, zabawnych "Niebezpiecznych związków Mariana Klepki" - Autorzy/pisarze
27 września 2019 roku ukazała się na rodzimym rynku powieść, której treść jest szalenie aktualna i dość kontrowersyjna. Mowa o „Niebezpiecznych związkach Mariana Klepki” – zaangażowanej politycznie komedii i świetnej satyrze na polskie, współczesne, podzielone społeczeństwo. Od 20 października możecie przeczytać jej recenzję na naszym portalu. A jak już to zrobicie, to zapraszamy do poniższej – równie intrygującej i wciągającej jak sama książka – rozmowy, którą przeprowadzaliśmy z tajemniczym autorem „Niebezpiecznych związków Mariana Klepki”, czyli Krzysztofem Jarząbkiem.
Wiersz "Za mało gwiazd na niebie" - Autorzy/pisarze
Oto trzeci wiersz młodego poety Daniela Drozdka.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.511