O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" – Seksualna rewolucjonistka - Recenzje filmów

„Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” był filmem bardzo potrzebnym. Potwierdza to rekordowa liczba widzów – ćwierć miliona w ciągu pierwszego weekendu od premiery (27 stycznia). Polacy nie tylko pragnęli poznać skomplikowane i fascynujące życie słynnej pani seksuolog czasów PRL-u, ale też otrzymać ważną lekcję na temat, który nawet dziś jest postrzegany jako tabu. I rzeczywiście poza udanymi walorami rozrywkowymi, obraz ten również skłania do refleksji nad obecnym, kulejącym stanem wiedzy seksualnej młodych ludzi.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (22261 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
4 078
Czas czytania:
4 664 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (22261 pkt)
Dodano:
2725 dni temu

Data dodania:
2017-02-09 17:10:21

Akcja filmu dzieje się dwutorowo. Najpierw zostajemy wrzuceni w lata 70. i jesteśmy świadkami walki Michaliny (dla przyjaciół Miśki) Wisłockiej z „hydrą o trzech głowach” – partią, kościołem i prasą. Niełatwo jej bowiem przekonać panów w szarych garniturach, a co dopiero panów w czarnych sutannach, aby wyrazili zgodę na publikację jej książki. Innym razem widz podgląda bezpruderyjne, ukrywane przed bliskimi, życie pani doktór – jej miłosny trójkąt.

 

I bez owijania w bawełnę, należy wyznać, iż ogląda się tę biografię naprawdę dobrze. Duża w tym zasługa scenarzysty filmu Krzysztofa Raka, który wcześniej odpowiadał za „Bogów”. Czuć, że to jest to samo uniwersum. Nie dość, że podobnie jak w „Bogach” umiejętnie wyważył proporcje, pożenił humor (co może oznaczać… pierożek?) z dramatem i napisał błyskotliwe dialogi, to jeszcze połączył oba tytuły m.in. krótkim cameo Tomasza Kota jako Religi. Czyżby planował w niedalekiej przyszłości stworzyć kolejne historie znanych i nieugiętych ludzi nauki i medycyny? Poczekamy, zobaczymy.

 

Póki co radujmy się i oglądajmy „Sztukę kochania”. To produkcja, która udowadnia, że rodzime kino nie jest powodem do wstydu. Że można u nas kręcić filmy, które są jednocześnie ambitne i zabawne. Ale jak wiadomo, nie samym scenariuszem film stoi. Na szczęście „Historia Michaliny Wisłockiej” to również koncertowa gra aktorska i sprawna reżyseria. Kojarzona przez większość Polaków jako piosenkarka i członkini jury „The Voice of Poland” Maria Sadowska z czasem będzie równie doskonałą reżyserką, co wokalistką. Widać postęp (czyt. dojrzałość) od jej debiutu, czyli „Dnia kobiet” z Katarzyną Kwiatkowską w roli głównej. Sadowska razem z uzdolnionym operatorem Michałem Sobocińskim („Konwój”) przekonująco portretuje absurdy PRL-u, a także potrafi oddać niepokojące sekwencje z okresu II wojny światowej (mocna scena z hitlerowcami!).

 

Można na siłę zarzucić, że Polska Ludowa jest tu pokazana w zbyt pastelowych kolorach, czasem przerysowana. Czyż nie pozwala to jednak na większe zaangażowanie się w ten „seks bez kołderki”, na złagodzenie goryczy na rzecz przekazania widzom pozytywnej energii i nutki nostalgii (ach, te wzorzyste tapety!)? Zdecydowanie bardziej przeszkadza za szybkie tempo i skakanie co chwila do lat 40. i 70. i na odwrót. To powoduje lekkie zagubienie, wybicie się z rytmu filmu. Wiele wątków, wielu bohaterów to wyzwanie. Jednak tu, mimo długiego metrażu (2 godziny), nie wszystko jednakowo wybrzmiewa. Zabrakło choćby głębszej relacji Wisłockiej z córką.

 

Za to po seansie większość widzów przyzna mi rację, że Michalina Wisłocka, to życiowa rola Magdaleny Boczarskiej. Aktorka już w „Różyczce” zaprezentowała wachlarz umiejętności. W „Sztuce kochania” jeszcze bardziej wchodzi w postać. I choć momentami rzuca się w oczy średnio udana charakteryzacja (przede wszystkim zmarszczki itp.), to Boczarska nadrabia oddaniem wnętrza i stylu bycia swej bohaterki. Tembr głosu, mimika twarzy, gestykulacja – dzięki tym elementom, aktorka przeistacza się w przebojową Wisłocką tak wiarygodnie, że nie sposób nie bić jej braw. Ta kreacja to petarda! Również drugi plan i epizody obfitują w wyraziste, zarówno kobiece, jak i męskie, role. Znakomici są Borys Szyc oraz Arkadiusz Jakubik i Wojciech Mecwaldowski jako przedstawiciele partii w Wydziale Kultury. Zapamiętamy też Justynę Wasilewską, która wciela się w przyjaciółkę Michaliny, dzielącą z nią mieszkanie i mężczyznę; Karolinę Gruszkę odkrywającą intymne, czułe miejsca, czy Katarzynę Kwiatkowską w roli liberalnej redaktor naczelnej. Lecz największe wrażenie robią Piotr Adamczyk i Eryk Lubos. Nie tylko ze względu na odważne sceny erotyczne (odważniejsze niż w… „50 twarzach Greya”!, ale bardzo wysmakowane) z Magdaleną Boczarską, ale głównie dzięki temu, że zerwali ze swoim typowym emploi. Szczególnie zaskakuje Lubos. Jego Jureczek to sympatyczny łobuz i lowelas, który szybko zjednuje sobie sympatię widza.

 

Dla jednych „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” będzie ot takim przyjemnym kinem do obejrzenia na raz. Kolorową pocztówką ukazaną i odmalowaną tak, aby podobała się jak największej grupie widzów w różnym wieku. Twórcy zrezygnowali z szarości. Muzyka Radzimira „Jimka” Dębskiego pieści ucho (nowe aranżacje bigbitowych piosenek i jazzu). Mamy więc produkt rozrywkowy, ale bez duszy. To jednak nieprawda. Biografia Wisłockiej, mimo pewnych ubarwień, i rezygnacji czy spłycenia niektórych wątków z jej życia, jest czymś więcej. To nie tylko historia lekarki, ale też, a raczej w głównej mierze, opowieść o kobiecie, która pomagała innym paniom, a sama była samotna i nie do końca spełniona. Pełna sprzeczności. Z jednej strony delikatna i wrażliwa, z drugiej stanowcza, nieuznająca słowa sprzeciwu. Brnęła naprzód. Prowadziła krucjatę z cenzurą. Jednak jej celem nie była – jak obawiali się partyjniacy – popularyzacja seksu, tylko uświadamianie czym jest antykoncepcja, planowane macierzyństwo itd. Najważniejsze było dla dobro pacjenta i poprawa jakości życia seksualnego Polaków.

 

„Sztuka kochania” to kino kobiece na całej linii. Choć z wadami, to zrealizowane z klasą. Po tym filmie dojdzie się do wniosku, że nawet teraz przydałaby się taka Wisłocka, bohaterka polskich sypialni, która głośno powiedziałaby: „Jestem rewolucją seksualną, nadchodzę!”, wyjaśniając wszem wobec, że urozmaicone życie erotyczne i zwiększenie przyjemnych doznań w łóżku może zaowocować tym, że ludzie przestaną się zdradzać i „dawać sobie po ryjach”.

 

Ocena: 7/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

 

*Artykuł ukazał się również na portalu Centrum Sceny.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" – Seksualna rewolucjonistka

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

15 (15)

Gonzo
2385 dni temu

Bardzo interesująca historia. Film na bardzo dobrym poziomie i jak najbardziej godny polecenia. Oczywiście aktualny temat do dziś i na przyszłość, bo temat sexu jest bardzo w naszym społeczeństwie pomijany, ukrywany i wstydliwy. Powstała również seria pt. Wielka księga siusiaków i Wielka księga cipek - Dan Höjera i Gunilla Kvarnströma jako lektura dla osób szkolących tematy wychowania seksualnego dla młodzieży w szkołach. Dzięki takim opracowaniom, można przekazywać wiedzę na wyższym poziomie i bez wstydu.
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

Krano
2720 dni temu

Zdecydowanie po filmie stwierdzam, że przydałaby nam się teraz taka Wisłocka :) Film bardzo aktualny, a zrobiony bardzo barwnie i wyraziście. Do polecenia każdemu :)
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

"Ciche miejsce: Dzień pierwszy" – Ta ostatnia pizza w szklanym mieście - Recenzje filmów

Kiedy reżyser o polsko brzmiącym nazwisku „przekazuje” innemu reżyserowi o podobnym nazwisku opiekę nad wymyśloną przez siebie franczyzą, to nic tylko się cieszyć. Mimo że przecież mamy do czynienia nie z komedią, a horrorem o czułych na wszelkie dźwięki, najeźdźcach z kosmosu. Kliszowym. Fakt. Ale jednocześnie jakże kreatywnym na poziomie inscenizacyjnym i trzymającym ciągle za gardło. Czy „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” od Michaela Sarnoskiego wstrzykuje w żyły widza równie potężną dawkę adrenaliny, wzbudzając strach przed odzywaniem się i chrupaniem w kinie? A może to bardziej dramat o jednostce wrzuconej w sytuację bez wyjścia, której wnętrze jest ważniejsze od apokalipsy?

"Projekt Hail Mary" – One Space Mission Impossible - Recenzje książek

Ryland Grace to nie skacowany mężczyzna, który otwiera szeroko oczy po całonocnej imprezie z pytaniem: „gdzie ja kurczę jestem?”. Grace budzi się w dziwniejszym miejscu niż wanna w tanim hotelu. Wokół migają jakieś światełka, a w ciele ma liczne rurki. Nic nie pamięta. Jednak, gdy już w głowie „zapali się lampka”, to okaże się, że Mark „Marsjanin” Watney nie był wcale w tak strasznej sytuacji. Ryland też jest samotny, ale w bezkresnym kosmosie… I ma do wykonania ważne zadanie, od którego zależy przetrwanie gatunku ludzkiego. Czy „astrotrudna” misja się powiedzie?

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

"Zmiana" – Koniec jest początkiem - Recenzje książek

Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć. Poniższa recenzja została napisana z myślą o pewnej grupie osób. Mowa o czytelnikach mających lekturę pierwszego tomu serii „Silos” za sobą. Oczywiście Hugh Howey tak wymyślił kolejną część, by nie zagubił się w niej „świeżak”, jednak mimo zupełnie oddzielnej historii, połączenia są wyraźne. A zatem lepiej doświadczyć „Zmiany” jako człowiek, który jadł już chleb z tego dystopijnego pieca. Czy ta powieść jest równie intrygująca i wciągająca jak poprzednia? Niestety nie, choć są w niej tematy fascynujące i jednocześnie przerażające.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 3461

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Bogowie" – Doktor Zbyszek Wytrwały - Recenzje filmów

Ten biograficzny film, wielki wygrany na festiwalu w Gdyni, w piątek, dziesiątego października, wreszcie trafił na ekrany kin w całej Polsce. Czy szanowne jury miało rację, przyznając opowieści o Zbigniewie Relidze najważniejsze wyróżnienia, w tym za najlepszą produkcję oraz pierwszoplanową rolę męską?

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 4078

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" – Seksualna rewolucjonistka - Recenzje filmów

„Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” był filmem bardzo potrzebnym. Potwierdza to rekordowa liczba widzów – ćwierć miliona w ciągu pierwszego weekendu od premiery (27 stycznia). Polacy nie tylko pragnęli poznać skomplikowane i fascynujące życie słynnej pani seksuolog czasów PRL-u, ale też otrzymać ważną lekcję na temat, który nawet dziś jest postrzegany jako tabu. I rzeczywiście poza udanymi walorami rozrywkowymi, obraz ten również skłania do refleksji nad obecnym, kulejącym stanem wiedzy seksualnej młodych ludzi.

Tanecznym krokiem przez życie - Wolny czas, przygoda

Tańca uczyli się pod okiem mistrzów. Mogli występować w najsłynniejszych polskich teatrach tańca, uczyć w szkołach najlepszych tancerzy znanych z telewizyjnych talent show. Mogli podbijać Europę, a nawet walczyć o Broadway. Postanowili jednak zostać w rodzinnym Raciborzu, tu założyli zespół Skaza, który skupia 238 osób. Manuela Krzykała i Denis Chory działają przy Raciborskim Centrum Kultury i odnoszą sukcesy na skalę Europy.

Sebastian Krupa zadaje "Pytanie" o sens życia - Zespoły i Artyści

„Pytanie” to trzeci singiel niezależnego, młodego artysty, Sebastiana Krupy. Piosenka przedstawia rozmyślenia 22-latka dotyczące sensu życia.

 -

Odwiedzin: 4144

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy" – Krocząc przez Strefę Mroku i Legend - Recenzje książek

„Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy” to najnowsza książka (premiera 11 kwietnia) pochodzącego z Włocławka dziennikarza Macieja Jastrzębskiego i jednocześnie pierwsza jego publikacja, z którą miałem zaszczyt się zapoznać. Zaszczyt to odpowiednie słowo. Niewiele pozycji z literatury faktu wciąga bowiem równie mocno, jak ta. Czyta się ją jednym tchem, w pamięci pozostaje niemal wszystko!

Podróż oniryczna, czyli na marginesach rzeczywistości - Artykuły o filmach

„Dziwne to życie” pada w chwili, gdy wszystko się zawaliło, a najbliższe lata mają upłynąć w odosobnieniu… Dziwne, bo jednocześnie na horyzoncie zamajaczyło widmo nowego życia, pozbawione obciążenia, które tak bardzo uwierało. Okazało się bowiem, że szczęście było na wyciągnięcie dłoni, że to co poszukiwane i usilnie wypatrywane leżało w zasięgu wzroku. Nieuchronnie nasuwają się pytania: czy trzeba przejść przez tragedię, i czy trzeba utracić coś drogocennego i wymarzonego, aby stwierdzić, że przyszłość może jeszcze być dobra?

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

"Furiosa: Saga Mad Max" – Dziewczyna na pustynnej drodze zemsty - Recenzje filmów

„Pamiętasz mnie?”. Pytała tytułowa Furiosa już w zwiastunie. Pyta i w samym filmie. Ależ oczywiście, że Cię pamiętam. Gdy miałaś twarz dojrzalszej Charlize Theron. Kiedy z pomocą szalonego, małomównego Maxa realizowałaś swój plan w takim stylu, że szczęka opadała i piasek się do niej wsypywał. Okazało się jednak, że wcześniej też obrałaś podobny cel – jako dziecko porwana, skazana na tułaczkę z dziwnymi typami na jeszcze dziwniejszym pojazdach, myślałaś tylko o jednym – zemście! A więc prequel. A zatem spin-off z Anyą Taylor-Joy. Opowieść rozpisana na kilkanaście lat. Czy to się mogło udać? Czy o prawie 10 lat starszy George Miller powtórnie stworzył arcydzieło kina akcji w klimacie postapo?

 -

Odwiedzin: 1322

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 557

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 883

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.545

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję