683
739 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23371 pkt)
592 dni temu
2023-04-26 20:26:46
Po ekranowych lochach już chodziliśmy, a smoki latały nad naszymi głowami. Lecz o tamtej ekranizacji z początku nowego millenium pomilczmy. Jeremy Irons jako potężny mag Profion dwoił i się troił, ale co z tego, skoro niewiele było klimatu znanego z „DnD”. Efekty też wyglądały niespecjalnie dobrze. O członkach bohaterskiej drużyny powiedzieć można natomiast tyle, że coś tam robili, jakoś walczyli. Nie. To nie była wymarzona ekranizacja erpega. Jeszcze nie.
Kadr z filmu "Dungeons & Dragons: Złodziejski honor" (materiały prasowe)
Aż tu po ponad 20 latach dwaj panowie reżyserzy jednej z najbardziej zabawnych komedii minionej dekady, czyli „Wieczoru gier” zapraszają do kin, a dokładniej do Zapomnianych Krain (Faerûnu). Na Baldura! John Francis Daley i Jonathan Goldstein stworzyli bardzo strawną potrawę. Smakowitą, aż palce lizać. Okej. Pachnie trochę odgrzewanym hamburgerem, a gadania więcej niż kucharzenia, lecz wciąż ich „Dungeons & Dragons” to dzieło lepsze od każdego filmu czwartej fazy MCU (patrzę na Was Thorze i Mrówo!).
Tak. Dużo tu ekspozycyjnych dialogów i flashbacków. Bard Edgin woli tłumaczyć widzowi prosto w twarz, co spotkało jego rodzinę niż popisywać się innymi umiejętnościami, choć i tych nie brakuje. Chris Pine czuje się jak ryba w wodzie. Własną prezencją, łotrzykowskim błyskiem w oku i graniem na mandolinie wpasowuje się do tego świata bardziej niż w roli ukochanego Wonder Woman czy kapitana Kirka w odświeżonej, kosmicznej serii „Star Trek”. Lśni ten nasz Mr Sosenka niczym drzewko na Gwiazdkę, ale reszta obsady nie pozwala odstawić się do kąta i oblepić pajęczyną. Michelle Rodriguez, czyli filmowa Holga to baba z jajami wręcz strusimi. Wali po łbie i nie myśli, czy taki pomysł na pewno wypali. Jest między nimi chemia, znają się niczym łyse konie. Już w scenie otwierającej, kiedy to bard i wojowniczka trafiają do więzienia, szczerze szczerzę zęby, bo widzę, co tam Francis Daley i Jonathan Goldstein upichcili. Coś na kształt pastiszu, a nie parodii. A później coś zbliżonego do Kina Nowej Przygody i heist movie. Także to żaden patetyczny, poważny „Władca Pierścieni” ani krwawa, uwikłana w polityce „Gra o tron”, tylko opowieść, jaką chciałby być serialowy „Willow”, ale nią nie jest. Bez infantylności połączonej ze współczesnym patrzeniem na problemy. Bez tęczowej i feministycznej otoczki. Twórcy po prostu jako Mistrzowie Gry i Specjaliści od Puszczania Oka, chcieli, aby starzy wyjadacze zebrali drużynę i ruszyli w drogę ku przygodzie. A młodzi zjedli danie złożone z następujących składników: niejeden czar, szczypta humoru i ognia żar.
Kadr z filmu "Dungeons & Dragons: Złodziejski honor" (materiały prasowe)
W grze, tej komputerowej czy karcianej, side questowa struktura, szukanie artefaktów, „bieganie” z punktu A do B wciąga jak diabli. Ale to, co doskonale działa w wyobraźni lub wirtualnej rozrywce, nie zawsze może sprawdzić się pełnometrażowym filmie kinowym. „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor” też na tym bazuje. Uroczy złodziejaszek Edgin i odważna, muskularna Holga z pomocą zaklinacza Simona (Justice Smith już nie poluje na Pokemony, a podpala paluszek) oraz zmiennokształtnej druidki Doric (Sophia Lillis – ta, która mierzyła się z pewnym klaunem) idą odzyskać zaginiony relikt. Choć najważniejsza misja to uratować córkę naszego barda i skonfrontować się z dawnym kolegą. Jak Forge (obecny Hugh Grant umie w takie postacie), cwaniak jeden, stał się lordem Neverwinter? Dlaczego ten – wycięty niczym z obrazka – paladyn Xenk taki praworządny dobry, a ta Sofina taka chaotyczna zła?
Mniejsza o odpowiedzi i kłopoty z ciągłością fabularną. Gdy duet reżyserów podpala lont z atrakcjami, nie ma czasu na ucieczkę. Kościotrupy otwierają szeroko oczy ze zdziwienia; smok atakuje, zamiast skorzystać z porad dietetyka; czerwoni czarodzieje knują (wątek z potencjałem, niestety za krótki, z szansą na rozwinięcie w ewentualnym sequelu); Edgin zachęca do wspólnego śpiewania ballad; a Doric efektownie przeistacza się w sowoniedźwiedzia. Kreatywna jest także magia i pomysł z portalami. Z parę razy ingerencja komputera jest widoczna, ale mimo to potężny budżet został dobrze rozdysponowany. Gdyby tylko te „Lochy i Smoki” miały jeszcze jakiś wpadający w ucho maine theme… Nie marudź Aragornie136, nie zachowuj się jak obrażony krasnolud. Ciesz się, że protagonistą nie nominowali Xenka. Może i magnetyczny, z gołębim sercem chłopak, ale przez to nie tak ciekawy, jak Edgin.
Kadr z filmu "Dungeons & Dragons: Złodziejski honor" (materiały prasowe)
Absurd – odnotowano ów element. Jednak jest on pełni w pełni kontrolowany, a humor w dialogach i sytuacjach daleki od sucharów spod budki z piwem, niekloaczny, inteligentny. Bohaterowie z „Wieczoru gier” Lubią To. Bogactwo Forgotten Realms wylało się z dużego ekranu, a duch legendy nie ucierpiał, wręcz uśmiechnął się, unosząc kciuk na znak zadowolenia i łaskowości. Lecz na przyszłość żądam więcej lokacji, przygód, złoli, i ciut lepszej intrygi.
Ocena: 7/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Dungeons and Dragons: Złodziejski honor" – Niejeden czar, szczypta humoru i ognia żar
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.372