16 224
20 149 min.
Artykuły o filmach
pj (15391 pkt)
2935 dni temu
2016-11-11 12:09:43
Za górami, za lasami, za rzekami i morzami… Tak może się rozpocząć każda dobra baśń. Ważne, aby dalej była odpowiednio skonstruowana, aby trafiła prosto w serca i wzbogaciła wyobraźnię (niekoniecznie poprzez skomplikowaną fabułę i pogłębioną psychologię postaci), i ważne, by bohaterami byli rówieśnicy w wieku zainteresowanej widowni, która nie zwraca uwagi na brak logiki i fabularne dziury. Liczy się magia. Było na naszym polskim filmowym rynku co najmniej kilka takich, jeśli nie kilkanaście wartych uwagi obrazów. Głównie seriali, bowiem na dużym ekranie rzadko pojawiał się reprezentant gatunku czy produkcja mające w sobie wiele cech owego gatunku.
Nie będę zajmował się filmami skierowanymi do dorosłego widza, jak: zachowana w słowiańskim duchu „Stara baśń” (2003) Hoffmana, „Dzieje mistrza Twardowskiego” (1995) z Olbrychskimi, mistyczny i poetycki „Rycerz” (1980) Majewskiego, komediowe „Kingsajz” (1987) Machulskiego czy wreszcie „opus magnum” polskiego fantasy, czyli „Wiedźmin” (2001), a wkroczę do krainy dziecięcych zabaw i nieskrępowanej przygody.
Gdyby skupić się na ogólnym pojęciu film młodzieżowy, to można by przytoczyć znacznie więcej produkcji, łącznie z kultową „Podróżą za jeden uśmiech” (1972) z doskonałym i wiarygodnym Henrykiem Gołębiewskim, „Historią żółtej ciżemki” (1961) z młodziutkim Kondratem czy przygodami Pana Samochodzika, ale pozwólcie drodzy czytelnicy, że skupię się na filmach przygodowych, w których wyraźnie zarysowane są elementy spod znaku szeroko rozumianego fantasy czy science fiction.
Dawno, choć nie aż tak dawno temu
Zdecydowanie największe zasługi na tym polu ma Jerzy Łukaszewicz – brat słynnego aktora Olgierda Łukaszewicza. To nie tylko uzdolniony operator filmowy, autor niezwykłych zdjęć do „Doliny Issy” (1982), „Siekierezady” (1985) i kilku legendarnych komedii Machulskiego. Pan Jerzy miał też inne zdolności. Mało kto, tak jak on, potrafił stanąć od drugiej stronie kamery i wyreżyserować dzieła dla dzieci. Co więcej, nie tylko reżyserował, lecz również pisał scenariusze swoich filmów. I choć ma w dorobku też tytuł poważny, czyli religijną, nakręconą dla telewizji „Faustynę” (1994) ze świetną Dorotą Segdą, to pokolenie obecnych trzydziestokilkulatków, jest mu wdzięczne za to, iż malował na ich twarzach szerokie uśmiechy, że czynił ich dzieciństwo lepszym, bogatszym! Jednak zanim przybliżę Wam jego kultowe produkcje, najpierw opowiem o kilku innych, równie interesujących obrazach.
Kadr z filmu "O dwóch takich, co ukradli Księżyc" (źródło: materiały prasowe)
W tym celu na początku udajmy się wspólnie w podróż w czasie do początku lat 60. XX wieku. Wówczas bowiem dwaj bracia bliźniacy – Jacek i Placek wyruszyli z ważną misją polegającą na kradzieży… Księżyca, złowienia go w sieć. „O dwóch takich, co ukradli Księżyc” w reżyserii Jana Batorego z 1962 roku dziś już wyraźnie trąci myszką. Zrealizowany na podstawie powieści Kornela Makuszyńskego o tym samym tytule obraz co prawda może u dojrzałego widza (szczególnie współczesnego) wywołać zażenowanie, ale na ówczesnych dzieciach na pewno robił wrażenie. Było to dzieło w nieco teatralnej scenografii, jednak mające specyficzną atmosferę ludowej baśni. Główne role rudowłosych, piegowatych nicponi zagrali Jarek Kaczyński – prezes PiS i jego śp. brat Leszek – były prezydent RP. Motyw schwytania Księżyca jest niemal tak bajkowy i abstrakcyjny jak odnalezienie gwiazdy z nieba przeobrażonej w bladolicą i blondwłosą niewiastę w „Gwiezdnym pyle” Gaimana (i jej adaptacji). Do tego dochodzą zabójcy, złote miasto itp. Sentyment jest? Jest.
Jeszcze większą nostalgię odczuwa się do kolejnych tytułów, którym miejsce poświęciłem w niniejszym artykule.
Zacznę od filmu najmniej znanego, ale mocno nastrojowego. Mowa o „Pierścieniu księżnej Anny” (1970). Ten obraz dla młodzieży miał widoczne elementy fantasy w formie „wehikułu czasu”. Oto trzech kolegów przenosi się do roku 1406. Chłopcy, jeżdżąc na terenie starego zamku mechanicznym samochodem, nie przewidzieli, że w ten sposób trafią na prawdziwy, tętniący życiem i pachnący średniowieczem dwór krzyżacki. Tam zostają uznani za… wysłanników Szatana i muszą uciekać. Maria Kaniewska – reżyserka filmu zręcznie połączyła kino familijne, przygodowe, fantasy z lekcją historii i opowieścią o przyjaźni. Czy można pragnąc czegoś więcej?
Pan Kleks (źródło: youtube.com/screenshot)
W tekście na temat polskich obrazów młodzieżowych z domieszką fantazji nie mogło zabraknąć najbardziej charyzmatycznego bohatera. A bez wątpienia jest nim niejaki Pan Kleks. Nie wiem, czy J. K. Rowling kiedykolwiek słyszała o powieści Jana Brzechwy i jej doskonałej adaptacji w wykonania Krzysztofa Gradowskiego. Jeśli nie, to niechaj żałuje. A jeżeli tak, to mam wrażenie, iż pewne fabularne magiczne ziarna przemyciła do swojej słynnej serii o małym czarodzieju. Najpierw była nominowana do Złotych Lwów Gdańskich „Akademia Pana Kleksa” z 1984 roku. Już sam opis filmu bezpośrednio wskazuje, że mamy do czynienia z klasycznym tematem baśni przez duże B: „młody Adaś Niezgódka zaczyna naukę w owianej tajemnicą Akademii prowadzoną przez ekscentrycznego czarodzieja Ambrożego Kleksa, któremu pomaga inteligentny szpak Mateusz”. Tu poznaje nowych przyjaciół, odkrywa drzwi prowadzące do znanych bajek i przeżywa liczne przygody. Dużo humoru, pozytywnych i melodyjnych piosenek oraz niezwykła, przekonująca rola Piotra Fronczewskiego, który powrócił do niej jeszcze w dwóch kolejnych częściach: fascynujących „Podróżach Pana Kleksa” (1985) i nieco mniej udanym „Panu Kleksie w komosie” (1988), który z kolei obracał się bardziej w klimacie space opery niż typowej baśniowej opowieści. Ach! Te tekturowe statki i roboty…
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Diabeł Piszczałka kontra Harry Potter, czyli o polskim fantasy dla młodzieży
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.358