O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Dewajtis" – Dąb wielki duszę ludzką widzi... - Recenzje książek

Stara to książka, z końca XIX wieku, drukowana na łamach Kuriera Warszawskiego. Czytać, nie czytać. Strach w me oczy zajrzał. Że może znów będę jak ten uczeń średniej szkoły – „zmuszony” do spędzenia nocy z nudną lekturą, archaicznym językiem napisaną. Lecz „Dewajtis” z nową, przepiękną okładką, wyczyszczony z kurzy i pajęczyny przez Wydawnictwo Replika, to skarb. Dla niego można kroczyć przez ciemny bór, z dumą i odwagą w sercu. Bo Maria Rodziewiczówna „zrodziła” powieść niezwykłą, nadal powodującą łzę w oku i budzącą szacunek czytelnika. Z bohaterem, za którym też w ogień się skoczy.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (22261 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
570
Czas czytania:
685 min.
Autor:
aragorn136 (22261 pkt)
Dodano:
303 dni temu

Data dodania:
2023-09-28 19:14:09

Pierwsza stronica. Oj, tenże opis przyrody i pracy ludu. Czy taka będzie ta książka? Skromna w dialogi, „zamknięta” w zagrodzie z przybitą gwoździkami tabliczką: „tylko dla miłujących drzewa, pola i zwierzęta”. Oj nie. A nawet jeśli, to autorka nagrodzonego „Dewajtisa” tak przedstawia sielskość i codzienność mieszkańców Żmudzi, że nie sposób oderwać oczy. Wyobrażam sobie, że sam staje się jednym z nich. Czuję te zapachy owoców, słyszę szum wiatru, zachwycam się krajobrazami (dziś litewskimi). A przede wszystkim sympatyzuje z bohaterami (poza Witoldem rzecz jasna!).

 

Zachód słońca na polem i lasem (fot. Monika Krzyżanowska)

 

Mówili na nią „Królowa polskiego romansu”. Nazywali również „Sienkiewiczem w spódnicy”. Nie dziwota. Wszak Maria Rodziewiczówna (1864-1944) stworzyła blisko trzydzieści powieści, których obyczajowo-romansowa fabuła rozgrywała się najczęściej na Kresach. Książek poczytnych, mimo że głównie popularnych wśród ówczesnych panien z dobrego domu, marzących o szybkim zamążpójściu. Wydawało się więc, że dzisiaj mało kogo zainteresuje „wskrzeszone” dzieło pani Marii. Co tam jakieś dawne romanse, wychwalanie honoru, ciężkiej pracy, wierności i patriotyzmu. Okazuje się jednak, iż „pokrzepienie serc” i kultywowanie ważnych wartości ma nadal sens! Szczególnie w obecnych czasach, kiedy to sąsiad sąsiada w „łyżce wody topi”, a słowo miłość traci specyficzny blask.

 

Tytułowy „Dewajtis” to tysiącletni dąb, symbol wiecznego trwania. Milczący świadek powstania styczniowego i setek innych wydarzeń. Tych podniosłych, historycznych, jak i przyziemnych. A skoro On nigdzie się nie śpieszy, to i fabuła ma ślimacze tempo. Wada? Nie! Bo mogłem lepiej poznać postaci, odkryć niuanse, przytulić subtelności, zrozumieć różnice w w tamtejszym myśleniu o związkach, roli kobiet i mężczyzn (akcent patriarchalny), a także o życiu w krainie, gdzie „chleb cudzym nożem krajany niesmaczny”. W tejże książce losy zaściankowo-dworskiej społeczności nie są bardzo odległe, obojętne. Unosi się nad nimi widmo przegranej bitwy, aczkolwiek jest też światełko pozwalające wierzyć, że przyszłość dla ojczyzny będzie lepsza. Ale nie to interesuje najbardziej Rodziewiczównę, a relacje między bohaterami.

 

Litewski dąb (źródło: www.campingroutes.com)

 

Serialowy Marek Czertwan (fot. materiały prasowe/TVP)

 

Marek Czertwan – człek skryty, dziki, nieufny, z ostrymi rysami twarzy. Jednakowoż szlachetny, lojalny i obowiązku żadnego nie opuszcza. Wszak pozory mylą, warto sięgać głębiej. Drzewo „wie swoje”. „Prześwietla” Marka na wylot (uczucie i wrażliwości w nim schowane bardzo), a młodzieniec jedynie z nim potrafi „rozmawiać” szczerze, otrzymując natchnienie w momentach zwątpienia. Więź z naturą musi trwać, lecz ojciec wzywa. Leży na łożu śmierci. I rozporządza, co komu zostawia. Marek ma przejąć opiekę nad majątkiem w Poświciu – pałacem należącym ongiś do Kazimierza Orwida, uznanego za zaginionego po powstaniu styczniowym, przyjaciela Pawła Czertwana, któremu tenże zawdzięcza życie. Jako że młody Czertwan posłusznym jest, z pokorą przyjmuje ciężar na własne barki. Czy będzie ziemianinem pełną gębą? Jedna wiadomość może odmienić jego oblicze samotnika. Odnajduje się bowiem dziedziczka – Irena Orwid. Wychowywana w Ameryce córka wspomnianego Kazimierza nie drży jak skowronek w mroźny poranek. Jest otwarta, odważna i pragmatyczna. I nie zastanawia się, co wypada, a co nie. Gdy przybędzie do Europy, do tego miejsca, w którym tradycje nie giną, od razu zwróci uwagę na Marka. On jednak nieprędki będzie z jakimkolwiek okazywaniem uczuć. Ich „docieranie” czyta się bez krzty znużenia. Choć dialogi nie są współczesne, to dotyka mnie każdy gest, każde słowo. I ciekaw jest, czy Czertwan, tak pragnący dobra dla ogółu, dbający w pocie czoła o ziemię, wreszcie zajmie się własnym szczęściem, ale tym najprawdziwszym. Niby go rozumiem – przekazać majątek, zaszyć się na odludziu, kąpać się w Dubissie i mieć święty spokój, lecz wnętrze duszy ciągle zgnębione. Zatem posłuchaj szeptów prastarego Dewajtisa Marku. Jego nic nie boli, nie męczy, nie gubi. Mówi: „Źli przeminą, ty zostaniesz olbrzymem…”.

 

Gdy obok czyhają żądni bogactwa macocha i jej zadłużony synalek hulaka (irytujący Witold, a jakże!), dla których sam dworek Skomonty to za mało, to niełatwo, aby wyjrzało słońce. Ale ja przeczuwam, że Marek zaufa powyższym „szeptom”, pokona przeszkody, najgorsze wytrzyma, co właśnie ten dąb, który dziesięć wieków stoi. Na szczęście ma przyjaciół pomocą i radami służących, wśród nich chociażby chrzestny – kaleka Rymko Ragis. Człowiek bez nogi, ale za to z sercem na dłoni. Gdy Ragis coś powie, ciemne chmury znikają.

 

Zachód słońca nad rzeką (fot. Monika Krzyżanowska)

 

„Dewajtis” to nie byle jakie, tanie romansidło minionej epoki. To powieść, w której wątki ważkie przerywane są rzeczami lekkimi – na myśli mam np. konfrontację Marwitza (Amerykanina, towarzysza Irenki) z obcymi obyczajami. Ale najbardziej istotne jest to, co w mej głowie się zachowało. Pojawiła się też swego rodzaju tęsknota za czasami, gdzie prawo natury szło pod pod rękę z prawem ludzkim (kłania się „Nad Niemnem”). No i nadzieja, że przyjdzie dzień, co rany zabliźni!

 

„Gdyż ten wielki dąb patrzy i lepiej wie niż my, efemerydy! Wszystko mija. A choćby i nie minęło… Czy się stanie, co się ma stać, czy nie stanie, žemaitis zawsze zostanie. Zostanie… powtórzyło echo…”.

 

PS „Dewajtis” doczekał się serialowej ekranizacji, której premiera zbiegła się z wydaniem książki. Czy jest ona udana? O tym już w oddzielnym tekście (krótkim poście na FB lub recenzji).

 

Ocena: 8/10

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Dewajtis" – Dąb wielki duszę ludzką widzi...

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

"Ciche miejsce: Dzień pierwszy" – Ta ostatnia pizza w szklanym mieście - Recenzje filmów

Kiedy reżyser o polsko brzmiącym nazwisku „przekazuje” innemu reżyserowi o podobnym nazwisku opiekę nad wymyśloną przez siebie franczyzą, to nic tylko się cieszyć. Mimo że przecież mamy do czynienia nie z komedią, a horrorem o czułych na wszelkie dźwięki, najeźdźcach z kosmosu. Kliszowym. Fakt. Ale jednocześnie jakże kreatywnym na poziomie inscenizacyjnym i trzymającym ciągle za gardło. Czy „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” od Michaela Sarnoskiego wstrzykuje w żyły widza równie potężną dawkę adrenaliny, wzbudzając strach przed odzywaniem się i chrupaniem w kinie? A może to bardziej dramat o jednostce wrzuconej w sytuację bez wyjścia, której wnętrze jest ważniejsze od apokalipsy?

"Projekt Hail Mary" – One Space Mission Impossible - Recenzje książek

Ryland Grace to nie skacowany mężczyzna, który otwiera szeroko oczy po całonocnej imprezie z pytaniem: „gdzie ja kurczę jestem?”. Grace budzi się w dziwniejszym miejscu niż wanna w tanim hotelu. Wokół migają jakieś światełka, a w ciele ma liczne rurki. Nic nie pamięta. Jednak, gdy już w głowie „zapali się lampka”, to okaże się, że Mark „Marsjanin” Watney nie był wcale w tak strasznej sytuacji. Ryland też jest samotny, ale w bezkresnym kosmosie… I ma do wykonania ważne zadanie, od którego zależy przetrwanie gatunku ludzkiego. Czy „astrotrudna” misja się powiedzie?

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

"Zmiana" – Koniec jest początkiem - Recenzje książek

Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć. Poniższa recenzja została napisana z myślą o pewnej grupie osób. Mowa o czytelnikach mających lekturę pierwszego tomu serii „Silos” za sobą. Oczywiście Hugh Howey tak wymyślił kolejną część, by nie zagubił się w niej „świeżak”, jednak mimo zupełnie oddzielnej historii, połączenia są wyraźne. A zatem lepiej doświadczyć „Zmiany” jako człowiek, który jadł już chleb z tego dystopijnego pieca. Czy ta powieść jest równie intrygująca i wciągająca jak poprzednia? Niestety nie, choć są w niej tematy fascynujące i jednocześnie przerażające.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 273

Autor: pjIntrygujące

Komentarze: 1

Majestatyczny, choć smutny. Stary Dąb szypułkowy na Kujawach! - Intrygujące

W małej krainie Telążna Leśna stoi sobie na środku polany dąb wielki. Jak z baśni, czasy ostatnich królów pamiętający. Okazałe to drzewo, szypułkowym zwane. O gałęziach rozłożystych. W którym schronienie można znaleźć. Dlaczego zatem „smutne”?

"Wołyniacy. Jedno życie" – Tułaczy los - Recenzje książek

„Kochaj bliźniego swego jak siebie samego” – głosi jedno z bożych przykazań. Niestety bezustanne konflikty w różnych rejonach świata pokazują, że wiele osób zapomina o tych słowach (do ciebie mówię putinie!). W trwającej od końca lutego 2022 roku wojnie w Ukrainie miłość również jest niszczona przez nienawiść. Uśpione demony zła obudziły się, a tysiące rodzin zostało zmuszone do ucieczki z bombardowanych domów. W latach 40. XX wieku było podobnie, ale szczególnego bestialstwa, ludobójstwa i zezwierzęcania ze strony nacjonalistów (wtedy ukraińskich) doświadczyli Wołyniacy. Jan Kuriata nie obrał sobie jednak za cel opisania tamtych strasznych wydarzeń w reporterskim, dokumentalnym stylu. Tego dokonali już inni. Urodzony we Wrocławiu doktor nauk humanistycznych postanowił przedstawić losy swoich rodziców, którym cudem udało się przeżyć czas łez. Na podstawie ich wspomnień napisał książkę, którą śmiało da się nazwać powieścią historyczno-obyczajową – jakże wzruszającą, intrygującą i powodują mocne bicie serca.

Teraz czytane artykuły

ARKADIUSZ zaprasza na "RandeW" oraz premierowy koncert! - Zespoły i Artyści

"RandeW" to ostatni, piąty singiel z debiutanckiej EPki ARKADIUSZA zatytułowanej "RetroSpekcja". Utwór utrzymany jest w popowym brzmieniu, w którym warstwa muzyczna wciąż dotyka problemów relacji międzyludzkich. Za produkcję, wpadającego w ucho, melodyjnego utworu odpowiada SWIERNALIS.

"Dewajtis" – Dąb wielki duszę ludzką widzi... - Recenzje książek

Stara to książka, z końca XIX wieku, drukowana na łamach Kuriera Warszawskiego. Czytać, nie czytać. Strach w me oczy zajrzał. Że może znów będę jak ten uczeń średniej szkoły – „zmuszony” do spędzenia nocy z nudną lekturą, archaicznym językiem napisaną. Lecz „Dewajtis” z nową, przepiękną okładką, wyczyszczony z kurzy i pajęczyny przez Wydawnictwo Replika, to skarb. Dla niego można kroczyć przez ciemny bór, z dumą i odwagą w sercu. Bo Maria Rodziewiczówna „zrodziła” powieść niezwykłą, nadal powodującą łzę w oku i budzącą szacunek czytelnika. Z bohaterem, za którym też w ogień się skoczy.

"Księga dżungli" – Stara baśń, nowy rozdział - Recenzje filmów

Filmowych adaptacji „Księgi dżungli”, zbioru opowiadań wydanych w końcówce XIX wieku (!), było w Hollywood co najmniej parę. Osobiście jak przez mgłę pamiętam zarówno bajkowy musical od Disneya z 1967 r. jak i w pełni aktorską wersję z Jasonem Scottem Lee w roli głównej z 1994 r., tym niemniej w sercu pozostał mi pewien sentyment do postaci Mowgliego żyjącego wśród dzikich zwierząt przeróżnej maści.

 -

Odwiedzin: 3788

Autor: pjKultura

Komentarze: 3

BAFTA 2014. Grawitacja rządzi! - Kultura

W niedzielę 16 lutego już po raz 67. odbyła się gala rozdania nagród Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych. Złote Maski traktowane są jako przedsmak, wskazówka typowania zwycięzców Oscarów. Na tegorocznej uroczystości w Londynie filmem, który osiągnął największy sukces, zdobywając aż 6 wyróżnień, okazała się „Grawitacja”.

Wywiad z Łukaszem Orbitowskim – autorem "Kultu"! - Autorzy/pisarze

Łukasz Orbitowski to niezwykle uzdolniony pisarz, który ma na koncie kilka świetnych książek. W 2019 roku wydał „Kult”, który według wielu zasłużył na tytuł dzieła roku. W recenzji na portalu Altao.pl również możecie przeczytać pochlebne słowa na temat tej powieści. Autor obecnie przygotowuje następcę „Kultu”. Postanowiłem więc porozmawiać z nim na kilka bardziej lub mniej oczywistych tematów! Jakich? Sprawdźcie!

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 828

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Droga Królów" – Niech Cię Burza Sanderson! - Recenzje książek

W pierwszym tygodniu od premiery znalazła się na 7. miejscu listy bestsellerów The New York Times. Zdobyła nagrodę Davida Gemmella Legend Award dla najlepszej powieści fantasy. Każdy fan gatunku musi ją znać i przeczytać od deski do deski – jak pewna Polka, która to uczyniła w dwa dni (!). Po takich rekomendacjach oraz informacjach decyzja o pójściu „Drogą Królów” jest oczywista. I co z tego, że na rynku wydawniczym jest wiele nowości – lepiej zmierzyć się z dawniejszą, 1000-stronicową, wychwalaną powieścią Brandona Sandersona. I niestety… Oj ciężka to była lektura… Ani ona wybitna, ani wciągającą swoją intrygą. Rzekłem to na wstępie Ja – Przemek „Aragorn” Jankowski, który w różnych królestwach już bywał.

 -

Odwiedzin: 922

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Rebecca Thompson. Król Upiorów" – Młodzi wybrańcy kontra potężne zło! - Recenzje książek

Kiedy ujrzałem to oblicze siedzącej na tronie potężnej, ponurej, przesiąkniętej nikczemnością postaci, to nie było innego wyjścia jak… brać nogi za pas. Nie. Nie tym razem. Czas się z nią zmierzyć, a dokładniej z debiutancką, młodzieżową opowieścią urban fantasy wymyśloną przez R. K. Jaworowskiego – inżyniera informatyka. Tym bardziej, że to zupełna nowość na rynku wydawniczym, stworzona w gatunku „Filmowy styl książkowy” („Movie Book”), w której swoje „palce” maczała... Sztuczna Inteligencja.

 -

Odwiedzin: 4989

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 2

"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek

„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.

"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek

Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…

"Naziści? Jeńcy niemieccy w Ameryce" – Uwięzieni w "raju" - Recenzje książek

Bardzo wiele zostało napisanych książek dotyczących bezpośrednio mrocznych wydarzeń z okresu II wojny światowej. Jednak jest pewien, dość przemilczany temat, pomijany nawet przez filmowców. Mowa o jeńcach, a konkretniej żołnierzach niemieckich pojmanych przez amerykańskie wojsko i przetrzymywanych na amerykańskiej obcej ziemi.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.706

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję