5 142
5 338 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23237 pkt)
3902 dni temu
2014-03-17 17:11:07
Grzechem byłoby, gdybym nie przyjrzał się bliżej i nie poświęcił więcej uwagi aktorom, którzy trzymają film w ryzach, stanowiąc o jego wielkości. Wybaczcie zatem, że pominę aspekty czysto techniczne, które niczym specjalnym się nie wyróżniają (zdjęcia, dźwięk itd. są poprawnie zrealizowane). Natomiast Matthew McConaughey i Jared Leto dokonują rzeczy tak niebywałych swoją grą, że wystrzał z armaty to przy tym ledwo słyszalny odgłos. Szarżują i widać, że robią to z dezynwolturą godną aktorstwa najwyższej próby. Co więcej, te kreacje są autentyczne. Bezgranicznie jesteśmy przekonani, że rzeczywiście mamy przed sobą chorego na AIDS (mimika, poruszanie się czy wreszcie utrata ponad dwudziestu kilogramów!) oraz transseksualistę (gesty, mowa). To zaskakujące, a zarazem najciekawsze i najlepsze role w ich dotychczasowej karierze (Oscary w pełni zasłużone).
Pamiętacie przecież czas, kiedy Matthew był zaszufladkowany jako świecący gołym torsem przeciętny amant kina romantyczno-przygodowego. I tak jak dokonała się przemiana duchowa Rona w filmie, tak i nastąpił przełom w życiu artystycznym tego aktora. Przypomnę również znakomity epizod w „Wilku z Wall Street” czy główną rolę w mrocznym serialu „Detektyw”. Przed nami jeszcze wyczekiwany, ambitny przedstawiciel science-fiction, czyli „Interstellar” Chrisa Nolana, gdzie zapewne też pokaże nadzwyczajne umiejętności.
A Jared Leto (znany z „Requiem dla snu” i „Aleksandra”) w niczym nie ustępuje koledze. Co prawda wciela się w bohatera drugoplanowego, jednak równie, jeśli nie dobitniej, robi to w wielkim stylu. Wokalista rockowego zespołu „30 Seconds to Mars” wprawia wszystkich w zdumienie, całkowicie przy tym hipnotyzując. Miał trudniejsze zadanie przed sobą niż Matthew. Wykreować postać typowo stereotypową i nie wpaść w sidła karykatury - sztuka stworzona na piątkę z plusem.
„Witaj w klubie” to pozycja obowiązkowa dla miłośników dramatów. Czy to film tylko o człowieku dotkniętym klątwą złej wróżki o imieniu HIV? Czy o tytułowym klubie i osobach wytykanych palcami, istniejących poza normami społecznymi? To już kwestia osobistego podejścia. Można się spierać, że sam skrypt jest nieco zbyt hollywoodzki, a główni aktorzy „kradną” cały film, spychając inne postacie do ciemnego kąta, ale mimo to nadal mamy przed sobą obraz iście inteligentny i z ważnym przesłaniem. Znamienne wypowiadane przez bohatera zdanie: "Tak walczę o życie, że nie mam czasu żyć" dociera jak mantra, powodując narodzenie się refleksji nad sensem naszej egzystencji.
Ocena: 8/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Witaj w klubie" – Zapraszam po szczepionkę ze słowem nadzieja
Więcej artykułów od autora aragorn136
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.200