O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bartoszkeprowski (3263 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
725
Czas czytania:
819 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
bartoszkeprowski (3263 pkt)
Dodano:
294 dni temu

Data dodania:
2023-07-20 23:38:07

Cieszę się również, iż Makoto Shinkai nie uległ politycznej poprawności. Historia została osadzona w Japonii, a co za tym idzie, bohaterowie, goszczący na ekranie, to oczywiście mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni. Twórcy nie starali się na siłę wprowadzać do opowieści postaci o różnej narodowości czy (o zgrozo!) przybliżać widzom preferencji seksualnych prezentowanych postaci pobocznych, co ostatnio jest niezwykle modne. Nie zrozumcie mnie źle. Nie mam nic przeciwko różnorodności, ale uwielbiam spójność. Pamiętacie „Dziwny świat” wytwórni Disney? Animacja jest bardzo dobra. Niemniej ojciec głównego bohatera to przedstawiciel rasy białej. Matkę ukazano jako Afroamerykankę. Z kolei wybrankiem serca  protagonisty został przebojowy kolega z klasy. Cóż, z pewnością było kolorowo i różnorodnie. Wytwórnia z pewnością chciała poruszyć temat tolerancji i akceptacji, z którym wciąż kiepsko sobie radzimy i odpowiednio się do niego ustosunkować. Ja to wszystko potrafię zrozumieć. Tylko powyższe zabiegi fabularne nie miały żadnego przełożenia na opowieść. I to mnie mocno zmartwiło. Wolę postrzegać bohaterów przez ich dokonania oraz osobowość, niż skupiać się na kolorze skóry lub preferencjach seksualnych. Szczególnie gdy nie mają w opowieści żadnego znaczenia i są marketingowym chwytem schlebiającym konkretnym odbiorcom. Wspomniane cechy stają się ostatnio jedyną wizytówką niektórych, dodanych wręcz na siłę, postaci. Ci bohaterowie nie mają nic innego do zaoferowania. Ich calutka osobowość skupia się bowiem tylko i wyłącznie na rzeczonych aspektach – kolorze skóry lub preferencjach seksualnych. To zwyczajnie smutne, ponieważ twórcy, zamiast stworzyć piękną historię, skupiają się na sprostaniu absurdalnym wymogom publiczności. Tworzą tym samym miałkie treści, lub wzbogacają dobre opowieści o oderwane od całości elementy. W „Suzume” też pojawia się wątek miłosny, lecz został umiejętnie wpleciony w opowieść, która bez niego nie mogłaby w ogóle zaistnieć.  I nie ma tu dla mnie znaczenia kto jest wybrankiem bohaterki. Dziewczyna czy chłopiec. W obu przypadkach omawiana historia nic straci. Będzie równie piękna.

 

Kadr z filmu "Suzume" (źródło: materiały prasowe)

 

„Suzume” zachwyca również od strony audiowizualnej. Dwuwymiarowe postacie nakładane na trójwymiarowe tła zwyczajnie zachwycają. Z jednej strony obserwujemy podupadłe ruiny czy opustoszałe wesołe miasteczko, z drugiej strony podziwiamy nowoczesną architekturę Tokio, a z trzeciej wiejskie drogi, małe miasteczka i przepiękną naturę. Czego tutaj nie ma? Równie imponująco prezentuje się soundtrack do omawianego widowiska. Za podkład dźwiękowy do film odpowiada dobrze znany wszystkim fanom Makoto Shinkai zespół Radwimps. Chłopaki wykonali lwią część roboty. Niemniej wspomógł ich również kompozytor Kazuma Jinnouchi. Razem udało im się stworzyć niezwykle klimatyczny soundtrack, pełen najróżniejszych emocji. Film reklamowany był utworem „Suzume”. Mimo iż samą piosenkę skomponował wokalista zespołu Radwimps, to jej wykonaniem zajęła się Toaka. Yojiro Noda razem z Makoto Shinkai uznali, iż w przypadku utworu „Suzume” najlepiej sprawdzi się żeński wokal, który świetnie będzie współgrać z opowieścią. Historia bowiem koncentruje się na nastoletniej dziewczynie, więc tytułowa piosenka wykonana przez kobietę tylko wzmocni przekaz, będzie spójna z fabuła, a tym samym umożliwi jeszcze lepsze utożsamienia się z główną bohaterką. Osobiście chciałbym wyróżnić jeszcze jeden utwór, którym zapadł mi w pamięci po skończonym seansie. Mam na myśli piosenkę „Sky Over Tokyo” autorstwa Nody. Tak enigmatycznego przejmującego, doskonale budującego napięcie utworu nie słyszałem już od bardzo wielu lat. Gdy tylko Tokio zaczyna spowijać się w ciemności, a w głośnikach słychać pierwszy nuty „Sky Over Tokyo”, włosy na skórze momentalnie stają dęba. Tego nie się opisać. To trzeba doświadczyć na własnej skórze!

 

Kadr z filmu "Suzume" (źródło: materiały prasowe)

 

Podsumowując, „Suzume” to kolejny klejnot w coraz bardziej okazałym kinematograficznym dorobku Makoto Shinkai. Wspomniany twórca to prawdziwy wizjoner, którego opowieści skupiają się na pełnokrwistych bohaterach i ich problemach, urozmaiconych przepiękną, niejednokrotnie również niepowtarzalną, otoczką fantasy. To, co największe w dziełach Makoto Shinkai, leży w pozoru prostych historiach o ludziach. Ich potrzebach, pragnieniach i zmartwieniach. Twórca często zwraca uwagę na wydawałoby się błahe, często pomijane przez nas kwestie. Porusza tematy: dojrzenia, straty, osamotnienia, akceptacji, czy też zwyczajnej empatii. Zagadnienia, które w zgiełku codziennych spraw, dynamicznego rozwoju oraz pogoni za pieniądzem, co często też mylimy ze spełnieniem i szczęściem, po prostu nam umykają, bądź też nie mamy na nie wystarczająco czasu. „Suzume” uświadamia nas, że najważniejsi są ludzie i relacje między nimi. Nic nie zastąpi nam przyjaciół, zwyczajnej grzeczności i uprzejmości lub zrozumienia.  

 

Ocena: 10/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Suzume" – Taka Piękna katastrofa

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

5 (5)

Aragorn136
293 dni temu

Jaki wyczerpujący piękny tekst. Coś więcej niż zwykła recenzja. Dziękuję! Z mojej strony dodam, że ta animacja była nominowana w Konkursie Głównym do Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinale. A to o czymś świadczy!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski

"Belle" – Piękna historia przemocy - Recenzje filmów

Gdybyś poznał czyjąś tajemnicę. Dostał możliwość zadecydowania o czymś losie. Co byś zrobił? Naraziłbyś swoje imię dla dobra tej osoby, a może zapomniał o całej sytuacji? Rzadko kiedy po obejrzeniu zwiastuna czuję, iż konkretną produkcję wręcz muszę obejrzeć. Tak było w przypadku tajemniczej animacji „Belle”. Zwiastuny przedstawiały przepiękną postać i zapowiadały porywającą historię. Skuszony zapowiedzią ruszyłem na seans i… nie żałuje ani chwili spędzonej z Belle. Tę randkę zapamiętam na długo. Było w niej coś magicznego, pouczającego i wzruszającego. To kolejna perełka z Kraju Kwitnącej Wiśni, która jest obowiązkową pozycją dla każdego szanującego się fana animacji.

 -

Odwiedzin: 571

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 2

"Super Mario Bros. Film" – Gdzie Księżniczka nie może, tam hydraulika z grzybem pośle! - Recenzje filmów

"Super Mario Bros. Film" to przykład, że można zrobić udaną ekranizację gry wideo, która nie tylko zaspokoi oczekiwania fanów pierwowzoru, lecz również przypadnie do gustu nieobeznanej z tematem widowni. Dlaczego zatem to właśnie Nintendo może się pochwalić wspomnianym powyżej wyczynem i z politowaniem spojrzeć w stronę pozostawionej daleko w tyle konkurencji? Otóż japoński gigant doskonale wiedział, w jaki sposób przekuć swoją wieloletnią serię o małym, wąsatym hydrauliku w pełną pasji oraz licznych odniesień do pierwowzoru animację, godną tytułu najlepszej adaptacji gry wideo.

 -

Odwiedzin: 1238

Autor: bartoszkeprowskiCiekawe miejsca

Komentarze: 1

Piękny Wrocław i niesamowite Skalne Miasto! - Ciekawe miejsca

Wrocław to jedno z najpiękniejszych polskich, jedynych w swoim rodzaju, miast, o czym mogłem się niedawno przekonać, spacerując po jego malowniczych uliczkach. Już dworzec potrafi ująć swoim wykonaniem. Przypomina bowiem z zewnątrz bardziej średniowieczny zabytek niż budynek codziennego użytku. Do tego atrakcyjność Wrocławia potęguje możliwość wybrania się do magicznego Skalnego Miasta położonego niedalekiej polskiej granicy, u naszych czeskich sąsiadów. W sezonie wiosennym i letnim dostaniemy się tam pociągiem Kolei Dolnośląskich. Mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom poczujecie czar wrocławskich krasnali oraz urok niezwykłego Skalnego Miasta!

"Raya i ostatni smok" – Przebaczenie, zaufanie i wiara! - Recenzje filmów

Jestem ogromnym zwolennikiem animacji. Szczególnie Disneya, zarówno tych klasycznych, jak i nowoczesnych. Nie da się ukryć, iż wspomniana wytwórnia potrafi tworzyć piękne animacje z bogatym światem oraz mądrym przesłaniem. Ponadto często zwalają z nóg pod względem audiowizualnym. Mająca premierę na początku lipca „Raya i ostatni smok” to kolejna pozycja na miarę „Krainy Lodu”, „Zaplątanych” czy „Zwierzogrodu”. Ogromnie pomysłowa, stworzono z pasją i zachwycająca pełnokrwistymi bohaterami.

"Luca" – Czy syreny śnią o pasących się rybkach? - Recenzje filmów

Studio Pixar nie przestaje zadziwiać. Ich kolejna animowana propozycja cieszy oko i daje ogrom radości. Mowa tu oczywiście o filmie „Luca”, którego bohaterem jest przesympatyczny chłopak. Nieco naiwny, troszkę bojaźliwy, ale o wielkim sercu i jeszcze większych marzeniach. Dacie się ponieść z falami morskiej opowieści, gdzie syren niczym Arielka wychodzi z wody naprzeciw swojemu losowi? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco na zadanie pytanie, to trafiliście we właściwe miejsce.

Polecamy podobne artykuły

"Belle" – Piękna historia przemocy - Recenzje filmów

Gdybyś poznał czyjąś tajemnicę. Dostał możliwość zadecydowania o czymś losie. Co byś zrobił? Naraziłbyś swoje imię dla dobra tej osoby, a może zapomniał o całej sytuacji? Rzadko kiedy po obejrzeniu zwiastuna czuję, iż konkretną produkcję wręcz muszę obejrzeć. Tak było w przypadku tajemniczej animacji „Belle”. Zwiastuny przedstawiały przepiękną postać i zapowiadały porywającą historię. Skuszony zapowiedzią ruszyłem na seans i… nie żałuje ani chwili spędzonej z Belle. Tę randkę zapamiętam na długo. Było w niej coś magicznego, pouczającego i wzruszającego. To kolejna perełka z Kraju Kwitnącej Wiśni, która jest obowiązkową pozycją dla każdego szanującego się fana animacji.

 -

Odwiedzin: 15003

Autor: AnimeholikSeriale

10 seriali anime z sezonu letniego 2019, na które warto zwrócić uwagę - Seriale

Tegoroczne lato przyniosło kilkadziesiąt premier nowych seriali anime – kontynuacji znanych tytułów, serii opartych na znanych mangach i lekkich powieściach, a także dzieł opartych na oryginalnych scenariuszach. Po które z nich warto sięgnąć? W rozwinięciu artykułu znajdziecie dziesięć seriali anime, które do tej pory zgromadziły wokół siebie dużą widownię, uzyskując przy tym bardzo wysokie noty po emisji pierwszych odcinków.

"Wyprawa na Księżyc" – W drodze do własnego serca - Recenzje filmów

Jestem naprawdę ogromnym fanem wytwórni Disney, lecz muszę też przyznać, że ostatnie animacje będące dziełem platformy Netflix stanowią silną konkurencję dla rodziców myszki Miki. Takim przykładem jest „Wyprawa na Księżyc”, która pod wieloma względami, wręcz miażdży przereklamowany sequel „Krainy Lodu”. Nie wierzycie? Cóż, wystarczy sięgnąć po wspomniany obraz, aby szybko wyjść z błędnego przekonania.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 725

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Suzume" – Taka Piękna katastrofa - Recenzje filmów

Nowe dzieło Makoto Shinkai to kolejna kinematograficzna perełka. Reżyser ma bowiem smykałkę do snucia angażujących historii wzbogaconych elementami fantasy oraz przepiękną stroną audiowizualną. Wszak nie od dziś wiadomo, że japońskie animacje cechują się zdecydowanie dojrzalszą, bardziej emocjonującą oraz pouczającą opowieścią niż obecne dzieła ogromnie popularnej fabryki Myszki Miki. Żałuję tylko, iż pomimo niewątpliwego sukcesu w Kraju Kwitnącej Wiśni, na zachodzie nie zyskują uzasadnionego rozgłosu. Nie wspominając o Polsce. Nie dawno mogliśmy gościć w kinach niezwykle wzruszającą „Belle”. Zakochałem się w bohaterce, jak i jej perypetiach, bez reszty. Byłem skłonny wówczas powiedzieć, iż żadna inna animacja nie wywrze już na mnie takiego samego wrażenia. Byłem w błędzie. „Suzume” od twórcy „Twojego imienia”, to jak dotąd najlepszy film tego roku i wcale nie przeszkadza mu w tym fakt, iż dla niektórych kinomanów będzie zwyczajną animacją.

 -

Odwiedzin: 1862

Autor: adminKosmos

Kometa NEOWISE widoczna ze stacji ISS. Piękny widok! - Kosmos

Kometa to niezwykłe ciało niebieskie poruszające się w układzie planetarnym, które na krótko pojawia się w pobliżu gwiazdy centralnej. Tworzy wokół siebie gazową otoczkę, za co odpowiada ciepło gwiazdy, a w przestrzeń kosmiczną wyrzuca materię, stąd pojawiają się dwa warkocze (gazowy i pyłowy). Ale rzadko można kometę zobaczyć gołym okiem. Co innego z tą o nazwie C/2020 F3. To „wielka kometa”, najjaśniejsza od lat (a nic tego nie zapowiadało), która została odkryta w marcu 2020 roku za pomocą teleskopu NEOWISE. Od 9 do 11 lipca mogli ją podziwiać na północno-wschodnim niebie (w pobliżu gwiazdozbioru Woźnicy) także polscy miłośnicy astronomii – wystarczyła do tego zwykła lornetka i miejski balkon. Niektórzy uwiecznili C/2020 F3 swoimi lustrzankami, publikując niesamowite zdjęcia m.in. na swoim profilu facebookowym. Co ciekawe, również pracownicy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS pochwalili się swoim nagraniem w jakości 4K. Zobaczcie sami ten przelot komety tuż nad nad horyzontem Ziemi, jaki uchwyciły kamery. Choć nie jest widoczna z bliska, to z dodaną, klimatyczną, muzyką w tle, robi wrażenie (źródło: YouTube/Seán Doran).

 -

Odwiedzin: 1031

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Avatar: Istota wody" – Przytul wieloryba - Recenzje filmów

O „Avatarze. Istocie wody” można opowiadać godzinami, a można też napisać zaledwie kilka akapitów. Ale ja zacznę od innej historii… W 2009 roku wspólnie z koleżanką wybrałem się na seans pierwszego „Avatara”, oczywiście w trójwymiarze. Wyszliśmy z kina zachwyceni. Niestety, przez kolejne wiosny i zimy nasza przyjaźń zaczęła słabnąć. Wiecie – ona założyła rodzinę, skupiła się na pracy. Ja robiłem swoje rzeczy. Mim to po 13 latach udało się nam wrócić na Pandorę, a dokładnie do pobliskiego multipleksu. Liczba ta nie okazała się pechowa. „Istota wody” stała się klamrą naszej znajomości. Łza się pojawiła. Więź na nowo się wzmocniła. Czy to faktycznie sprawka filmu Camerona?

"Noc pożera świat" – Kameralna apokalipsa - Recenzje filmów

Wydawało się, że filmowa apokalipsa – szczególnie ta związana z żywymi trupami i globalną zarazą to temat, który został został już wyeksploatowany do cna. Jednak nie. W ramach 3. przeglądu Fest Makabra zostanie pokazana francuska niespodzianka – produkcja pt. „Noc pożera świat”. Nie jest co prawda tak krwawa, jak wiele wcześniejszych i znanych tego typu horrorów, ale stanowi „miłą” odmianę gatunkową.

 -

Odwiedzin: 3926

Autor: pjKosmos

Komentarze: 1

Zmarł Stephen Hawking – najsłynniejszy astrofizyk naszych czasów - Kosmos

Środa 14 marca 2018 roku – smutna to data w historii nauki. Wtedy bowiem odszedł Stephen Hawking. Wielki uczony, człowiek niezwykły, człowiek, który hipnotyzował i fascynował, którego spuścizna przetrwa długie lata. Dożył 76 lat. O śmieci Hawkinga poinformowały jego troje dzieci.

Nowości

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Kasia Chałdaś i jej "BOY" - Zespoły i Artyści

Przed Wami utwór, który właśnie miał swoją premierę w serwisach streamingowych. To nowa anglojęzyczna propozycja muzyczna Kasi Chałdaś zatytułowana „BOY”. Wokalistka sama napisała tekst do wpadającej w ucho piosenki, a do pracy przy muzyce zaprosiła znanego wszystkim Tomka Luberta – legendę polskiej muzyki pop. Co więcej, do singla powstał „czarujący” teledysk autorstwa Łukasza Kaugana.

 -

Odwiedzin: 326

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 2

"The Kada" – Na taki punk rock czekałem dekadę! - Recenzje płyt

„Co ja tu robię, na co jeszcze czekam? Co ja tu robię, dlaczego nie uciekam?”. Odpowiadam więc. Już nie czekam, bo dostałem, co chciałem. Nie uciekam, bo na ten album nie można narzekać. „The Kada” od punkrockowej grupy The Bill to jedna z najlepszych płyt ostatnich lat. Na niej nie ma słabego kawałka. Nie ma żadnej „lipy”. To dzieło w pełni profesjonalne, z mocnymi brzmieniami, wokalami i przekazem. I tak wydane, że sama obrazowa okładka (czacho-klepsydra wygenerowana przy pomocy AI) jest wstępem do tego, co wewnątrz.

Łukasz Zagrobelny powraca z singlem "Za nami błędy"! - Zespoły i Artyści

Pod koniec kwietnia 2024 roku pojawił się premierowy singiel pt. „Za nami błędy”. To nowy utwór Łukasz Zagrobelnego, nagrany z okazji 25-lecia solowej działalności muzycznej artysty.

Eli i Nati witają w swojej bajce! Zobaczcie niezwykły clip do nowej wersji hitu z "Akademii Pana Kleksa" - Muzyczne Style

Eli i Nati przedstawiają swoją własną wersję utworu "Jestem Twoją Bajką" z magicznego świata Akademii Pana Kleksa! Brzmi on pięknie!

Nowoczesna i duża KIA SORENTO. W czym jeszcze "objawia się" siła koreańskiego suva? - Nowinki motoryzacyjne

Tym razem na tapecie w Auto-testy Tomka auto reprezentujące czwartą już generację modelu Kia Sorento 1.6 T-GDi HEV 230KM 6AT 4WD. Samochód to naprawdę spory, acz całkiem zgrabny, siedmiomiejscowy, ale wcale nie przypominający autobusu. Już raczej wygodną limuzynę, jeśli chodzi o odczucia w prowadzeniu i wyposażeniu. Jeśli Kia, to jak zwykle samochód z salonu KIA Interbis w Gdańsku, udostępniony przez Pana Macieja Kropisza, niewątpliwego fana tej właśnie marki.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 1058

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 440

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 551

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 784

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.343

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję