O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bartoszkeprowski (3245 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 402
Czas czytania:
3 644 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
bartoszkeprowski (3245 pkt)
Dodano:
2168 dni temu

Data dodania:
2018-04-22 12:18:31

Warto wspomnieć też o High Five. Zebrana przez Stevena Spielberga ekipa nastolatków z pewnością zasługuje na uwagę, mimo iż tonie w morzu efektów specjalnych, a co za tym idzie, spektakularnie widowiskowych sekwencjach akcji. Trzeba przyznać, że scenarzyści naprawdę się postarali. Dzięki ich rzetelnej pracy otrzymaliśmy bohaterów z krwi i kości, którzy, o dziwo, są równie interesujący w wirtualnej rzeczywistości, jak i w realu. Co więcej, awatary poszczególnych członków doskonale ich opisują, być może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale jeśli spojrzeć na nich nieco głębiej, to można dostrzec, iż growi bohaterowie są ucieleśnieniem cech swoich posiadaczy. Tyczy się to charakteru, a nawet w pewnych względach aparycji. Trzeba przyznać, że sprytnym zagraniem twórców było przedstawienie widzom jedynie głównego bohatera opowieści – Wade’a Owena Wattsa aka Parzivala (dobry w tej roli Tye Sheridan) – w obu wersjach, który pełni też w odpowiednich momentach funkcję narratora opowieści. Pozostałych członków High Five widzowie poznają początkowo tylko z wirtualnej rzeczywistości. Zagadkę dotyczącą ich prawdziwej tożsamości scenarzyści ujawniają dopiero w drugiej połowie produkcji, uzyskując tym samym murowany efekt zaskoczenia. Genialna sprawa, twórcy bowiem zmuszają nas do ruszenia wyobraźnią i samodzielnego wykreowania wizerunku towarzyszy Wade’a. Wracając jednak do protagonistów widowiska… są oni charyzmatyczni oraz zwyczajnie interesujący. Łatwo się z nimi zżyć, ponieważ kierują nimi znane nam uczucia i emocje. Temu też z uwagą śledzimy ich losy i kibicujemy w drodze po zwycięstwo nad ekipą szóstek dowodzoną przez korporację IOI.

 

Kadr z filmu "Player One" (źródło: materiały prasowe)

 

Przesłanie filmu może i jest banalne, lecz ubrane w odpowiednie słowa oraz otoczkę nabiera głębszego znaczenia. Widzimy, jak ludzie powolutku zatracają się w wirtualnej rzeczywistości. Zamiast pracować na dom i realizować swoje marzenia w świecie realnym, wolą przepuszczać kasę na nowe ulepszenia postaci lub uzbrojenia w grze. Ten obraz społeczeństwa można dostrzec już teraz, to wcale nie taka daleka i odrealniona przyszłość, jak mogłoby się wydawać. Przestępstwa, związki, praca – wszystko dzieje się w sieci. Tak w zasadzie może odnieść wrażenie, że ludzie są niewolnikami Oasis, jak wspomina sam James Donovan Halliday (świetny Mark Rylance), stworzył on grę, a nie drugi świat. Jego celem była zabawa, tymczasem wymknęła się ona spod kontroli i przeobraziła się w alternatywną rzeczywistość. Twórcy filmu na przykładzie głównego bohatera i podziwianego przez niego geniusza chcą nam powiedzieć, że życie realne, nieważne jak podłe by było, zawsze będzie lepsze niż wirtualna iluzja. Wspinanie się na Mount Everest z Batmanem nie zastąpi Ci prawdziwego przyjaciela i wspólnie spędzonego z nim czasu. Wirtualny seks i pieszczoty nigdy nie oddadzą emocji towarzyszących tym doświadczeniom w realu. Także w grze nie poczujesz smaku jedzenia… To bardzo interesująca refleksja. Warto też dodać, że popkultura według twórców ma stanowić dla nas formę aktywnej rozrywki. Kolejną okazję do nawiązywania prawdziwych relacji i spędzania wolnego czasu, nie zaś zastępować kontakty z ludźmi lub być formą ucieczki od społeczeństwa. To też ważne odnotowania!

 

Jednakże sądzę, że „Player One” nie jest odpowiednim filmem dla każdego. Co z tego, iż traktuje o dobrze znanych nam czasach i jego cechach charakterystycznych. Aby w pełni zrozumieć i docenić widowisko Spielberga trzeba po prostu kochać popkulturę, traktować ją jak swoją pasję, oddychać nią, zwyczajnie żyć. Podobnie jak filmowy geniusz James Donovan Halliday, musicie lubić kinematografię, muzykę, komiksy, literaturę, a najbardziej gry wideo. Tylko wtedy wyciągniecie maksimum przyjemności z seansu i wyjdziecie z kina podekscytowani, zaspokojeni, a także olśnieni tym, co przed chwilą zobaczyliście. Dla mnie „Player On” to arcydzieło naszych czasów, będące również symbolem współczesnej popkultury i w pewnym sensie jej prostą analizą. Oczywiście obraz Spielberga nie jest dla tych, co tylko chcą pokazać, jacy to fajni z nich goście, bo interesują się otaczającym ich światem (czyt. kulturą masową) i bieżącymi trendami w rozrywce – nie tędy droga. Ci kinomani wymęczą się na projekcji straszliwie. Pamiętajcie więc, w Oasis, jak i „Player One” chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę, nie górnolotne przemyślenia czy odkrycie niezbadanych dotąd tajemnic. Owszem film sięga po analizę współczesnej popkultury, widać tutaj pewną refleksję i krytykę, lecz to ciągle jedynie imponujący blockbuster stawiający na przednią rozrywkę.

 

Ocena: 9,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Warto przesłuchać znakomity soundtrack:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Player One" – Take my hand, let’s play a game!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Filmowy33
2168 dni temu

Ja bym ocenił na max 7. Bo fabularnie nie jest za idealnie.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski

"Belle" – Piękna historia przemocy - Recenzje filmów

Gdybyś poznał czyjąś tajemnicę. Dostał możliwość zadecydowania o czymś losie. Co byś zrobił? Naraziłbyś swoje imię dla dobra tej osoby, a może zapomniał o całej sytuacji? Rzadko kiedy po obejrzeniu zwiastuna czuję, iż konkretną produkcję wręcz muszę obejrzeć. Tak było w przypadku tajemniczej animacji „Belle”. Zwiastuny przedstawiały przepiękną postać i zapowiadały porywającą historię. Skuszony zapowiedzią ruszyłem na seans i… nie żałuje ani chwili spędzonej z Belle. Tę randkę zapamiętam na długo. Było w niej coś magicznego, pouczającego i wzruszającego. To kolejna perełka z Kraju Kwitnącej Wiśni, która jest obowiązkową pozycją dla każdego szanującego się fana animacji.

 -

Odwiedzin: 516

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 2

"Super Mario Bros. Film" – Gdzie Księżniczka nie może, tam hydraulika z grzybem pośle! - Recenzje filmów

"Super Mario Bros. Film" to przykład, że można zrobić udaną ekranizację gry wideo, która nie tylko zaspokoi oczekiwania fanów pierwowzoru, lecz również przypadnie do gustu nieobeznanej z tematem widowni. Dlaczego zatem to właśnie Nintendo może się pochwalić wspomnianym powyżej wyczynem i z politowaniem spojrzeć w stronę pozostawionej daleko w tyle konkurencji? Otóż japoński gigant doskonale wiedział, w jaki sposób przekuć swoją wieloletnią serię o małym, wąsatym hydrauliku w pełną pasji oraz licznych odniesień do pierwowzoru animację, godną tytułu najlepszej adaptacji gry wideo.

 -

Odwiedzin: 662

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Suzume" – Taka Piękna katastrofa - Recenzje filmów

Nowe dzieło Makoto Shinkai to kolejna kinematograficzna perełka. Reżyser ma bowiem smykałkę do snucia angażujących historii wzbogaconych elementami fantasy oraz przepiękną stroną audiowizualną. Wszak nie od dziś wiadomo, że japońskie animacje cechują się zdecydowanie dojrzalszą, bardziej emocjonującą oraz pouczającą opowieścią niż obecne dzieła ogromnie popularnej fabryki Myszki Miki. Żałuję tylko, iż pomimo niewątpliwego sukcesu w Kraju Kwitnącej Wiśni, na zachodzie nie zyskują uzasadnionego rozgłosu. Nie wspominając o Polsce. Nie dawno mogliśmy gościć w kinach niezwykle wzruszającą „Belle”. Zakochałem się w bohaterce, jak i jej perypetiach, bez reszty. Byłem skłonny wówczas powiedzieć, iż żadna inna animacja nie wywrze już na mnie takiego samego wrażenia. Byłem w błędzie. „Suzume” od twórcy „Twojego imienia”, to jak dotąd najlepszy film tego roku i wcale nie przeszkadza mu w tym fakt, iż dla niektórych kinomanów będzie zwyczajną animacją.

 -

Odwiedzin: 1196

Autor: bartoszkeprowskiCiekawe miejsca

Komentarze: 1

Piękny Wrocław i niesamowite Skalne Miasto! - Ciekawe miejsca

Wrocław to jedno z najpiękniejszych polskich, jedynych w swoim rodzaju, miast, o czym mogłem się niedawno przekonać, spacerując po jego malowniczych uliczkach. Już dworzec potrafi ująć swoim wykonaniem. Przypomina bowiem z zewnątrz bardziej średniowieczny zabytek niż budynek codziennego użytku. Do tego atrakcyjność Wrocławia potęguje możliwość wybrania się do magicznego Skalnego Miasta położonego niedalekiej polskiej granicy, u naszych czeskich sąsiadów. W sezonie wiosennym i letnim dostaniemy się tam pociągiem Kolei Dolnośląskich. Mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom poczujecie czar wrocławskich krasnali oraz urok niezwykłego Skalnego Miasta!

"Raya i ostatni smok" – Przebaczenie, zaufanie i wiara! - Recenzje filmów

Jestem ogromnym zwolennikiem animacji. Szczególnie Disneya, zarówno tych klasycznych, jak i nowoczesnych. Nie da się ukryć, iż wspomniana wytwórnia potrafi tworzyć piękne animacje z bogatym światem oraz mądrym przesłaniem. Ponadto często zwalają z nóg pod względem audiowizualnym. Mająca premierę na początku lipca „Raya i ostatni smok” to kolejna pozycja na miarę „Krainy Lodu”, „Zaplątanych” czy „Zwierzogrodu”. Ogromnie pomysłowa, stworzono z pasją i zachwycająca pełnokrwistymi bohaterami.

Polecamy podobne artykuły

"Fabelmanowie" – O pasji tworzenia, o rodzinnych korzeniach - Recenzje filmów

W 2022 roku „mistrz” polskiego filmu postanowił opowiedzieć o tym, jak dawne życie i młodość wpłynęły na jego przyszłość, na profesję, którą uprawia z powodzeniem – patrz: setki tysięcy widzów na kinowych seansach, miliony w kieszeni. Pod koniec tego samego roku inny, lecz starszy znany reżyser z Hollywoodu zaprosił do, wydawało się pozornie identycznego świata, ale jednak nie. Ta opowieść rozłożyła tamtą łopatki. Ale bądźmy szczerzy, przecież to nic dziwnego – Patryk Vega to nie Steven Spielberg. A „Niewidzialna wojna” to nie „Fabelmanowie”, mimo że oba tytuły łączy pewna scena pierwszej wprawy do kina u boku bliskich osób. Wyprawy, która ukształtowała małego człowieka na tyle, że wyrosła z niego wielka persona. Patryk jest o tym przekonany i nie zważa na powszechną krytykę. Steven nigdy nie zrobił filmu z oceną 1/10 i jest pozbawiony nadmuchanego jak balon Ego. Wystarczy wspomnieć, że nie nazwał „Fabelmanów” „Spielbergami”. Choć arcydziełem nie są, to kameralnością, szczerością i chwilami sączącą się z ekranu magią, wzmacniają znaczenie słów pasja i talent.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 3402

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Player One" – Take my hand, let’s play a game! - Recenzje filmów

Na nowy film Stevena Spielberga czekałem całe miesiące. Jeszcze zanim zadebiutował w sieci pierwszy zwiastun, byłem mocno podekscytowany pojawiającymi się informacjami na temat powstającego wówczas projektu. Zresztą któż z Was nie chciałby zanurzyć się w wirtualnej rzeczywistości zbudowanej na podstawie znanej z 40 ostatnich lat popkultury?

Zdjęcia Marsa w przyprawiającej o zawrót głowy rozdzielczości! - Fotografia/Malarstwo

„Cierpliwy” ten łazik, co Curiosity się zowie. Przez cztery dni – od 24 listopada do 1 grudnia 2019 roku – fotografował powierzchnię Czerwonej Planety. Łącznie zgromadził ponad 1000 zdjęć, które przesłane do NASA, zostały zmontowane w spektakularną panoramę w 360 stopniach – jedną mniejszą, gdzie widać dodatkowo ramię łazika i pokład oraz tą większą wersję. O zawrót głowy może przyprawić fakt, że obie mają ogromną rozdzielczość: pierwsza 650 mln pikseli, a druga… 1,8 mld pikseli!

 -

Odwiedzin: 104939

Autor: PaMDom i ogród

Komentarze: 19

Piec na ekogroszek - jaki piec wybrać i jak ekonomicznie go ustawić? - Dom i ogród

W poradniku opiszemy najważniejsze elementy, jakimi należy się kierować podczas wyboru pieca na ekogroszek. Podamy również zasady jak ekonomicznie ustawić piec na ekogroszek.

Flaki wołowe - Przepisy

Flaki łączą w sobie dwie ulubione przeze mnie kategorie potraw. Dania mięsne i zupy. Jednocześnie, patrząc na aktualnie panującą za oknem aurę, doskonale nadają się na obiad w chłodniejsze dni. Nie tylko rozgrzewają, ale również pozostawiają uczucie sytości przez dłuższy czas. Mało kto jednak wie, że flaki są bogatym źródłem białka, wapnia, żelaza i witamy B12. Dodatkowo zawierają znikomą ilość tłuszczu – około 2 gramy w 100 g flaków.

 -

Odwiedzin: 40249

Autor: matusiakReligia

Komentarze: 6

Madonny Uzdrowicielki - Religia

Maria z Nazaretu nie rządzi światem. Trzeba się modlić: módl się za nami , nie zmiłuj się. Prośba skierowana do kogoś, aby się pomodlił za mnie, jest naturalnym odruchem religijnym, dlatego Matka Jezusa w niebie ma o wiele większe możliwości takiej modlitwy wstawienniczej, gdyż jest najbliżej Boga. Dziś, z okazji Światowego Dnia Chorych, o Maryi, którą nazywa się Uzdrowicielką.

Nowości

Magda Czuła głosem czule otula. Muzyczne niebo otwiera - Zespoły i Artyści

Nazywa się Magda Czuła. Jej najnowszy, anglojęzyczny utwór „Fly High” to efekt jej pasji i zaangażowania w tworzenie muzyki. Muzyki, która inspiruje i porusza. Niebanalny i ciekawy tekst w połączeniu z czułym wokalem zabierają słuchaczy w przestworza emocji.

 -

Odwiedzin: 93

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

"Współczesny Romantyzm: 2024". Wysmakowane i delikatne muzyczne danie - Muzyczne Style

Dlaczego "Współczesny Romantyzm: 2024" to wyjątkowy, autorski minialbum? Bo wyróżnia się unikalnym stylem Sebastiana Krupy. A więc silną ekspresją muzyczną i liryczną. Energią i subtelnością. Niezwykłym kontrastem.

XXIV Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach – gospodynie prezentują świąteczne jadło, lubiany chór wprowadza radosny klimat! - Degustacja

Ledwo co chwaliliśmy się fotorelacją z uroczystości związanej z wigilijną wieczerzą, gdzie zaśpiewała dziecięca Arka Noego, a już czas na kolejne święto. Ten dzień także zapamiętamy na długo – nie tylko przez zapachy potraw i ciast, ale również koncert Sound’n’Grace. Wystarczyło w niedzielę palmową, 24 marca 2024 roku, przekroczyć progi hali sportowej w Baruchowie. To właśnie tam została zorganizowana XXIV Powiatowa Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach.

DZIUK w hołdzie Wodeckiemu. Akustyczna wersja szlagieru "Lubię wracać tam gdzie byłem" - Muzyczne Style

Zbigniew Wodecki wielkim Artystą był. Pod tym stwierdzeniem podpisuje się również Tomasz Dziuk. Zakochany w jego muzyce, dokonał własnej interpretacji utworu “Lubię wracać tam gdzie byłem”. W ten sposób zaskoczył fanów i pokazał wrażliwą duszę.

 -

Odwiedzin: 118

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 614

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 372

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 486

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 733

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.679

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję