4 967
5 489 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23237 pkt)
3905 dni temu
2014-03-14 10:58:38
„300”: Początek imperium” - twór przedziwny. Na pierwszy rzut jakby typowy sequel, a po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że posiada znamiona prequela, a nawet reboota. Akcja do pewnego momentu toczy się równolegle z wydarzeniami, które pamiętamy z tamtej produkcji. Po heroicznej walce i śmierci oddziału Spartan, władca Persji, Kserkses (odkryjemy też, skąd u niego taka żądza władzy i wygląd metro-seksualnego boga) nie cofa się przed zniewoleniem sąsiednich krain. Jedyna nadzieja w Ateńczyku Temistoklesie, który próbuje zjednoczyć Grecję przeciwko nadciągającej apokalipsie.
O ile montaż, efekty specjalne, poszczególne ujęcia (technika slow motion to już znak rozpoznawczy) i udźwiękowienie można porównać do Afrodyty wyłaniającej się z morskiej piany, to scenariusz autorstwa Zacka Snydera (reżysera „300”) i Kurta Johnstada jest niczym garbus Ephialtes. Gdzieś znika ta świeżość oryginału, a w zamian co jakiś czas z ekranu wylewa się fala patosu i jeszcze potężniejszego testosteronu. Ajuści da się to oglądać. Dzielni wojownicy pokazują wyrzeźbiona ciała, a kobiety seksapil i ostre kły (szczególnie jedna, ale o tym za chwilę), lecz jakoś nie ma w tym wszystkim stuprocentowego zaangażowania widza w opowieść.
Konwencja komiksowa rządzi sie swoimi prawami - ktoś zapewne stwierdzi. Święta racja. Jakby nie patrzeć, to kolejna adaptacja dzieła Franka Millera. Tylko tym razem w trakcie seansu nie kibicuje się głównemu bohaterowi. Ruszający w bój z perską flotą Temistokles ma w sobie tyle charyzmy, co zwykły szeregowy króla Leonidasa. Niestety znany z serialu „Kontra” Sullivan Stapleton nie potrafi zjednać sobie naszej sympatii. Aktorsko ratują film Rodrigo Santoro jako niezwyciężony Kserkses oraz Eva Green (dziewczyna Bonda z „Casino Royale”), czyli mściwa Artemizja. Zaprawdę, powiadam wam, że trudno od tych dwojga oderwać wzrok. Elektryzują, parzą, przeszywają zmysły na wskroś. „Ratunku, kobieta mnie bije” - te słowa wypowiedział niegdyś Maks z „Seksmisji”. Niech dziękuje opatrzności, że nie spotkał Artemizji. Przed nią drżą nawet perscy generałowie. Kiedy ma „kobiece dni”, jedynie jej władca jest w stanie nad nią zapanować.
A gdy skąpo ubrani greccy wojownicy rzucają się w wir bitwy krzycząc, że „wolą umrzeć stojąc, niż żyć klęcząc”, my delektujemy się posokami wygenerowanej komputerowo krwi (zagadkowo ciemnej), wirtuozerią walki (odcinane kończyny i głowy w liczbie przekraczającą normę) i muzyką idealnie współgrającą z obrazem (zmieniona wersja Black Sabbath - War Pigs miażdży!)?
„300” rozpoczęli niegdyś przemarsz przez światowe kina i tym samym przetarli ścieżki dla innych produkcji sandałowo-komiksowych. Pojawił się telewizyjny, święcący triumfy, „Spartacus”, a w tym roku na dużym ekranie płonęły „Pompeje” (choć bardziej widowiskowo zniszczyli je krytycy). „Początek imperium” summa summarum wpisuje się w ten nurt dość sprawnie. Uwaga! Przed seansem osoby cierpiące na chorobę morską muszą zaopatrzyć się w odpowiednie lekarstwa (również na wersji 2D).
Wszelakie znaki na bezkresnym niebie i żyznej ziemi wskazują, że hen za horyzontem obudzi się do życia trzeci epizod o starciu na linii Grecja-Persja. Warto czekać? Owszem.
Ocena: 7/10 (lekko podwyższona)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "300: Początek imperium" – Wizualna krwawa łaźnia totalna
Więcej artykułów od autora aragorn136
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.172