O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Nerve" – Czy Ty też już jesteś zalogowany? - Recenzje filmów

Jeśli uważacie, że wyrażenie ambitny film młodzieżowy jest idealnym przykładem oksymoronu, to po „Nerve” z pewnością zmienicie swoje zdanie. Oczywiście kino ostatnimi czasy zdominowane jest przez liczne adaptacje przeróżnych powieści dedykowanych osobom znajdującym się w przedziale wiekowym od 15 do 20 lat, szczególnie gdy mówimy o nurcie Young Adult Science Fiction (YA), które powolutku zaczynają zjadać własny ogon, będąc kalkę samych siebie.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bartoszkeprowski (3481 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 255
Czas czytania:
3 568 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
bartoszkeprowski (3481 pkt)
Dodano:
3221 dni temu

Data dodania:
2016-09-10 11:44:32

Szczęśliwie „Nerve” wybija się z tego bezkresnego morza jednolitych i tendencyjnych projektów, stanowiąc błyskotliwe i krytyczne spojrzenie na współczesną młodzież i szeroko pojęte media społecznościowe. Nie wierzycie? Zapraszam zatem do cyfrowego systemu rozrywki, zabawy naśladującej popularną w ubiegłych dekadach grę „prawda czy wyzwanie”, lecz tym razem skoncentrowanej jedynie na jej drugim członie. Czeka Was ogrom zabawy, pieniądze, popularność i uznanie wśród znajomych, jak również odrobina adrenaliny. Zatem, czym wobec chwilowego splendoru jest realne zagrożenie skrywające się w cieniu bogactwa i chwały, konieczność zabicia kogoś lub możliwość utraty życia. Jesteście gotowi? Wystarczy, że wybierzecie odpowiedni przycisk. Jesteś więc graczem, czy może obserwatorem, czas ucieka… pora na decyzję…

 

Witajcie w Nerve… to Wasze pierwsze zadanie… W dobie telefonów komórkowych, iPhone'ów, tabletów oraz komputerów ogromną popularność zyskuje prosta w założeniach gra oparta na systemie wyzwań, która właśnie uruchomiła nową edycję w Nowym Jorku, z biegu zyskując sporo nowych fanów i angażując do rozgrywki ogrom spragnionych wrażeń dzieciaków. W to całe cyfrowe szaleństwo zostaje uwikłana młoda, ambitna i inteligentna dziewczyna, sprawiająca pozory nieśmiałej oraz wycofanej ze społeczeństwa osoby. Stanowiąca cień swojej wyszczekanej oraz niezwykle popularnej przyjaciółki, nie dostaje okazji, aby zaistnieć w towarzystwie, co zresztą nie bardzo jej przeszkadza… do czasu, gdy za sprawą kumpeli zostaje publicznie ośmieszona. Mając dość ciągłych ocen swojej osobowości i zaszufladkowania jako przeciętna dziewczyna bez wyrazu, decyduje się dołączyć do gry Nerve. Od tej pory przewraca do góry nogami całe swoje życie, które przeobraża się w śledzone przez tysiące internautów przedstawienie spontanicznych wydarzeń okraszone wątkiem romansowym oraz sporą dawką adrenaliny, zmierzające do przerażającego epilogu, w którym Vee zmuszona będzie podjąć najodważniejszą i najbardziej odpowiedzialną z dotychczasowych swoich decyzji. Czy wytrzyma presję i zniszczy kontrolujący umysły nastolatków system?

 

Fabuła filmu jest niezwykle pomysłowa, chociaż została uszyta grubymi nićmi. Muszę przyznać, że już od pierwszych minut twórcy skutecznie potrafią przyciągnąć uwagę widza za pośrednictwem tajemniczego programu Nerve. Razem z bohaterką zostajemy wciągnięci do mamiącego pięknymi obrazami oraz satysfakcjonującymi nagrodami cyfrowego świata, skrupulatnie manipulującego naszym życiem. Umiejętnie poprowadzona historia nie pozwala się nudzić i nabiera coraz większego tempa wraz z każdą kolejną minutą seansu. Obserwowane przez widzów widowisko to napędzająca się kula tocząca z wysokiej góry. Napięcie i adrenalina nie opuszczają widzów od połowy filmu ani na krok, dlatego też z przejęciem i zapartym tchem obserwuje się dziejące na ekranie wydarzenia, a w końcowym akcie show twórcy dosłownie ściskają kinomanów za gardło. Taki stan rzeczy zawdzięczamy przede wszystkim efektownym scenom akcji, w których biorą udział ryzykujący życiem nastolatkowie, nie do końca zdający sobie sprawę z wiszącego nad nimi niebezpieczeństwa, jak również muzyce, do czego niebawem jeszcze wrócimy… Poza tym historia wymyślona przez scenarzystkę obrazu, Jessicę Sharzer, potrafi niejednokrotnie zaskoczyć, szczególnie podwójnie przewrotny finał młodzieżowego spektaklu. 

 

Początkowo wiemy jedynie strzępki informacji o Nerve czy charyzmatycznym Ianie, bowiem twórcy starają się związać widzów z Vee, tak aby patrzyli na świat przez pryzmat jej doświadczeń. Dopiero z czasem dowiadujemy się coraz ciekawszych informacji na temat bohaterów oraz prawdziwych zasad „niewinnej” gierki na telefony. Fabuła okazuje się więc znacznie bardziej skomplikowana, postaci są wyraźne i cechują się ciekawym bagażem doświadczeniem, a co za tym idzie, intrygującą osobowością, której zgłębianie sprawia wiele przyjemności. Oczywiście można się tutaj doszukać kilku drażniących elementów związanych z kreacją świata – filmowcy niekiedy mocno naciągają fabułę, chodzi mi tutaj o sam program Nerve i nietykalność ich twórców, lecz zabieg ten wydaje się usprawiedliwiony ze względu na podjęty przez nich temat i konkluzję całego widowiska.

 

Na uwagę zasługuje dojrzały oraz niezwykle trafny przekaz, będący jednoznaczną krytyką wymierzoną nie tylko w serwisy internetowe, co w samo społeczeństwo. Owszem, wszelkiego rodzaju takie portale, których przedstawicielami są Instagram, Twitter czy chociażby Facebook stanowią potężne i niebezpieczne narzędzie, kreujące mentalność młodych ludzi. Są wylęgarnią rozmaitych problemów, między innymi zaniżonej samooceny, zaszufladkowania, a także braku własnej woli. Młodzież jest więźniem mediów społecznościowych, podporządkowanym opiniom internautów. „Nerve” doskonale obrazuje zagrożenia wynikające z owych portali. Gdy współcześnie odcinamy się od serwisów internetowych, lądujemy na marginesie społeczeństwa, podobnie jak bohaterka obrazu. Chcąc zdobyć sławę i uznanie, musimy aktywnie uczestniczyć w internetowym szaleństwie, dzieląc się na obserwatorów i graczy. Drudzy zrobią wszystko, aby zaistnieć i trudno się temu dziwić, czy ich za to osądzać. Dla pieniędzy, gdy jest się biednym, lub akceptacji, w przypadku klasowego błazna, każda okazja, nawet najbardziej niebezpieczna i absurdalna, na odmianę swojego życia wydaje się zbawieniem. Zdecydowanie gorsi są ci pierwsi, którzy pociągają za sznurki całego show, podglądają i decydują o losie obcych im osób bez mrugnięcia okiem. Dla nich gracze to tylko pionki, których poświęcenie przecież nic nie kosztuje. Wystarczy tutaj przywołać pojawiające się komentarze na temat rozbierającej się bohaterki, do których żaden z obserwatorów nie posunąłby się w realnym życiu. To szokująca refleksja uderzająca we współczesne społeczeństwo i nie mam tutaj na myśli jedynie nastolatków, przecież o życiu Vee decydują w filmie również kilkuletnie dziewczynki czy kochający tatuś. Warto też wspomnieć, że twórcy jawnie dają do zrozumienia, że nie jesteśmy w sieci anonimowi, często dobrowolnie i nieświadomie udostępniając o sobie ogrom prywatnych informacji, a te mogą zostać użyte przeciwko nam. Warto o tym pamiętać. Ponadto przekaz został zrealizowany w bardzo prostej formie, odmiennie od „Igrzysk Śmierci”, gdzie za pośrednictwem brutalności i symboliki starano się ukazać degradację społeczeństwa. Tutaj mamy zwyczajną gierkę, na której podstawie zobrazowano największą plagę XXI wieku – media społecznościowe – i jej wymierny wpływ na ludzi oraz daleko idące konsekwencje. 

 

„Nerve” zachwyca przede wszystkim pod względem oprawy audiowizualnej. Inscenizacyjne pomysły twórców związane z naniesieniem na realny świat nakładki w postaci mobilnych aplikacji oraz cyfrowych programów komputerowych doprawdy imponują. Ponadto dobra dynamika sekwencji akcji, czyli odpowiednie prowadzenie kamery i nieskazitelny montaż, w połączeniu z hipnotyzującą wręcz muzyką nie pozwala się nudzić, idealnie stopniując napięcie. Wykorzystane przez filmowców zabiegi pozwalają doświadczyć przeżyć biorących udział w wyzwaniach bohaterów. Mamy więc np. sceny przedstawione z oczu danych postaci, co dodaje produkcji jedynie widowiskowości. Wracając do muzyki… Soundtrack jest zdecydowanie elementem wyróżniającym „Nerve” i ma niebotyczne znacznie dla produkcji, budując jej niecodzienny klimat i zapewniając widzom emocjonalną sinusoidę. W doskonały wręcz sposób obrazuje uczucia bohaterów w każdej ze scen filmu i próżno szukać tak niecodziennego zestawienia kawałków na płytach promujących inne młodzieżowe dzieła. Uzupełnieniem całości jest dobre aktorstwo opierające się na dwójce głównych bohaterów odgrywanych przez Emmę Roberts i Dave’a Franco. Wspomniana dziewczyna jest na wskroś naturalna, a jej ekranowy partner – pełen tajemnic i zniewalającego uroku. Razem tworzą przekonującą parę, której przygody i rozkwitający romans śledzi się z dużą przyjemnością.

 

„Nerve” to porywające młodzieżowe kino spełniające funkcje zarówno absorbującego kina rozrywkowego, jak i ciekawego, a co najważniejsze, krytycznego spojrzenia na współczesne społeczeństwo oraz media internetowe. Sam nieco się dziwię własnym słowom, ponieważ spodziewałem się przeciętnego widowiska dla nastolatków z obowiązkowym wątkiem romansowym na pierwszym planie. Tymczasem otrzymałem pełen napięcia i przemyśleń obraz, warty uwagi każdego kinomana.

 

Ocena: 7,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

Autor recenzji publikuje też na portalu MoviesRoom.pl oraz Filmweb.pl pod nickiem bartez13_17

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Nerve" – Czy Ty też już jesteś zalogowany?

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 129

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 13 dni temu

liczba odwiedzin: 285

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 208 dni temu

liczba odwiedzin: 571

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 371 dni temu

liczba odwiedzin: 1774

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 696 dni temu

liczba odwiedzin: 1214

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 717 dni temu

liczba odwiedzin: 1445

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 1400 dni temu

liczba odwiedzin: 1835

Polecamy podobne artykuły

autor:paulinakinga97(317 pkt)

utworzony: 3207 dni temu

liczba odwiedzin: 3424

Teraz czytane artykuły

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 3221 dni temu

liczba odwiedzin: 3255

autor:marmir83(1028 pkt)

utworzony: 4498 dni temu

liczba odwiedzin: 11351

autor:lukasz_kulak(2047 pkt)

utworzony: 3497 dni temu

liczba odwiedzin: 27907

autor:lukasz_kulak(2047 pkt)

utworzony: 3833 dni temu

liczba odwiedzin: 14245

autor:bonopasiak(3879 pkt)

utworzony: 1975 dni temu

liczba odwiedzin: 3267

autor:pj(16442 pkt)

utworzony: 3240 dni temu

liczba odwiedzin: 4756

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 13 dni temu

liczba odwiedzin: 292

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 222 dni temu

liczba odwiedzin: 1370

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 489 dni temu

liczba odwiedzin: 2230

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 625 dni temu

liczba odwiedzin: 1303

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1305 dni temu

liczba odwiedzin: 2027

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 2126 dni temu

liczba odwiedzin: 3824

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 2563 dni temu

liczba odwiedzin: 6437

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 2717 dni temu

liczba odwiedzin: 8646

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 2767 dni temu

liczba odwiedzin: 7172

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.364

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję