Ten kto u bukmachera postawił wszystko naraz na zwycięską produkcję, ten szczęśliwy jak duet Daniels (Daniel Kwan i Daniel Scheinhart). Panowie zrobili film, o którym Paweł z Movie Brain pisał tak: „To zdecydowanie jeden z najbardziej oryginalnych i pomysłowych filmów ostatnich lat. Twórcy wykorzystali fakt, że tego typu koncept obecnie szybko rozprzestrzenia się w popkulturze i przedstawili własną wersję wieloświata, która swą nietuzinkowość przebija wszelkie zwariowane pomysły Marvela czy DC. Trudno stworzyć jednocześnie tak porypany, ale jednocześnie poruszający i pociągający fabularnie film. Podczas seansu będziemy się śmiać do rozpuku, łapać za głowę ze zdumienia, wzruszać, jak również obgryzać w napięciu paznokcie”. Jego zdanie bez wątpienia podzielali członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej, skoro to właśnie „Wszystko wszędzie naraz” obsypali nagrodami. Historię, gdzie zamiast palców rosną parówki, a dwa kamienie dyskutują o życiu.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„Wszystko wszędzie naraz” to komedia science fiction od dawnych speców od teledysków, kreatywnych autorów wcześniejszego, także przedziwnego „Człowieka-scyzoryka”, gdzie Harry Potter był pierdzącymi zwłokami… Wracając do triumfatora 95. ceremonii oscarowej, kosztująca 25 mln dolarów (przynosząca ponad 100 mln dol. zysku), produkcja studia A24 okazała się nie tylko najlepsza w głównej kategorii czy reżyserii (chłopaki zwyciężyli ze swoimi idolami). Opowieść o Evelyn Wang, Azjatce, emigrantce, która najpierw odkrywa istnienie równoległych rzeczywistości i innych wersji siebie, a następnie musi zawalczyć o najbliższą rodzinę, miała też najlepiej rozpisany scenariusz. Pochodząca z Malezji, kojarzona z kinem kopanym, Michelle Yeoh otrzymując statuetkę (pokonując odważnie Cate Blanchett, która jako tytułowa dyrygentka w filmie „Tar” weszła na wyżyny talentu), została pierwszą Azjatką uhonorowaną Oscarem dla aktorki pierwszoplanowej!
Gwiazda „Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka”, której dawno temu uraz kręgosłupa zastopował karierę baletnicy, dzisiaj przeżywa drugą młodość. Nadal wysportowana, nadal pełna energii. Dziewczyna Bonda takimi budującymi, poruszającymi słowami przemówiła tuż pod dostaniu Oscara: „To nadzieja i możliwość, udowadniam, że warto mieć wielkie marzenia, bo wielkie marzenia się spełniają. Panie, nie pozwólcie, żeby ktoś wam powiedział, że wasze najlepsze dni już minęły”. Mało tego, zadedykowała nagrodę zarówno swej wyjątkowej mamie, jak i wszystkim mamom na całym świecie, prawdziwym bohaterkom. Podobnie jak Kwan i jego kompan.
Jeszcze bardziej chwytające ze serducho było przemówienie laureata Oscara za najlepszą rolę drugoplanową. Tutaj cieszył się niezmiernie Ke Huy Quan, znany też jako Jonathan Ke Quan. Fani filmów przygodowych z lat 80. doskonale pamiętają małego Ke, który zagrał w „Indianie Jonesie” (Short Round) i „Goonies” (Data). Przez długie dekady poza występowaniem przed kamerą, ale związany ze światem kina (współpracował np. przy efektach specjalnych i choreografii w „X-Men”) nareszcie otrzymał od losu szansę, a raczej od Danielsów. „Moja podróż do tego kraju zaczęła się na łodzi, spędziłem rok w obozie dla uchodźców i jakimś cudem dotarłem tutaj, na największą scenę Hollywood. Mówią, że takie historie dzieją się tylko w kinie. Nie mogę uwierzyć, że to mi się przydarzyło, ale to jest właśnie amerykański sen! Marzenia są czymś, w co musimy wierzyć, ja prawie się poddałem. Pamiętajcie, żeby wierzyć w swoje marzenia!” – w taki sposób ten urodzony w Wietnamie, przesympatyczny aktor doprowadził do łez część publiczności. A na koniec gali przytulił Harrisona Forda, który ogłosił werdykt w głównej kategorii.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Przełomowa decyzja, kogo nagrodzić Oscarem, dotyczyła też kategorii: drugoplanowa rola kobieca. Chodzi o wyróżnienie Jamie Lee Curtis. Ta wspaniała artystka wcieliła się we wredną księgową. Może jej kreacja nie należy do jakichś wyjątkowych (w porównaniu z chociażby Hong Chau w „Wielorybie”), ale na pewno jest zapada w pamięć. Co ciekawe, po raz pierwszy nominowana Curtis dokonała tego, co nie udało się jej rodzicom (Tony Curtis był nominowany za „Ucieczkę w kajdanach”, a Janet Leigh za „Psychozę”). Przyznanego Oscara zadedykowała obsadzie, ekipie, rodzinie i „wszystkim ludziom, którzy wspierali filmy gatunkowe”. Sam film „Wszystko wszędzie naraz” doceniono jeszcze za niesamowicie kreatywny montaż.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Niby przewidywalnie, a jednak zaskoczenia. Wystarczy wspomnieć o Ruth Carter. To pierwsza, czarna kobieta z dwoma Oscarami na koncie w dziedzinie kostiumów (obie części „Czarnej Pantery”). Do tego należy nadmienić, że Lady Gaga (śpiewająca w trampkach i T-shircie) i Rihanna musiały obejść się smakiem, bo to nie piosenki wykonywane przez te wokalistki, najbardziej spodobały się Akademii, a zabawny, skoczny utwór pt. „Naatu Naatu” z hinduskiego filmu „RRR”.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Wielki przegranymi Oscarów 2023 były „Duchy Inisherin” i „Fabelmanowie”,a także film o Elvisie Presleyu. Mimo świetnych recenzji i dużej liczby nominacji oba tytuły nie zdobyły nic. Dla wielu widzów to zaskoczenie. Natomiast brak Oscara dla „IO” już nie. Wszak Jerzy Skolimowski przeczuwał, że jego dzieło nie nie ma szans w starciu z „potężną korporacją”. To właśnie Netflix wyprodukował niemiecki, wojenny dramat „Na Zachodzie bez zmian”, który nie dość że otrzymał statuetkę za najlepszy film międzynarodowy, to dodatkowo dostał Oscary za zdjęcia, scenografię i muzykę oryginalną (niespodziewanie pokonując faworyta, jakim był „Babilon” – jazzowe brzmienia Justina Hurwitza są mistrzowskie).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Opisując tegoroczne Oscary, koniecznie trzeba też wspomnieć o walce, jaka rozegrała się w najmocniejszej kategorii: najlepszy aktor pierwszoplanowy. Tutaj rywalizowali panowie, którzy swoje role zagrali perfekcyjnie. Obstawiano, że nagroda trafi na ręce Austina Butlera („Elvisa”) albo Brendana Frasera („Wieloryba”). Wybór był chyba słuszny. Fraser zaliczył bowiem wielki powrót na kinowy ekran. Jako cierpiący na otyłość, tytułowy „Wieloryb” świetnie ukazał emocje na twarzy i relacje z poszczególnymi ludźmi (córką, opiekunką itd.). Aktor miał łzy w oczach. „Dziękuję wam za wielkie serce, chcemy spoglądać w wasze dusze. Jestem zaszczycony, będąc w tej kategorii z tak wybitnymi aktorami. Tylko wieloryby potrafią pływać na wielkości talentu Hong Chau. Nie zawsze było łatwo, później coś mi się nie podobało, a potem nagle się skończyło” – mówił ze sceny gwiazdor „Mumii”, w którego życiu pojawiały się przeszkody i traumy.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Prawie "Wszystko wszędzie naraz", czyli 7 Oscarów dla zwariowanego filmu!
Filmowy66
18 dni temu
Pominięcie całkiem Batmana to skandal! Muzykę miał wspaniałą i klimatyczną.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora pj

Pedro Pascal – zaopiekuj się mną milczący daddy! - Ludzie kina
Tropił Escobara i kosmicznych przestępców, próbował przetrwać w „zombie” świecie, walczył z „Górą” i na Murze Chińskim oraz jako bogaty złol chciał zostać najpotężniejszym człowiekiem na kuli ziemskiej. Ale też opiekował zielonym kosmitą i nastolatką. Któż to taki? To Pedro Pascal – chilijski aktor, którego kariera właśnie eksplodowała jak supernowa. Trochę późno, bo dopiero po czterdziestce. Jednak mówi się, że lepiej późno niż wcale. Dlaczego Pedro jest tak kochany przez miliony fanów? Jak zaczęła się jego filmowa droga?
"IO, IO, IO" – Jestem Osiołkiem i mam Orła! - Kultura
Wieczorem 6 marca w w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa, 25. gala rozdania Orłów, czyli naszych rodzimych Oscarów. Najbardziej szczęśliwy był pewien... Osioł, gdyż otrzymał on aż 6 nagród z 11 nominacji. Warto tu sprecyzować, że chodzi o film, którego głównym bohaterem jest to czterokopytne zwierzę. Tyle Orłów dla pominiętego na Festiwalu w Gdyni „IO” Jerzego Skolimowskiego, to rodzaj rekompensaty. Kto jeszcze zwyciężył w poszczególnych kategoriach? Jakimi słowami tym razem wystrzelił ze sceny Maciej Stuhr? Odpowiedzi na te pytania i listę laureatów znajdziecie w poniższym tekście.

"Walczył jak Gladiator". Jann nie pojedzie na Eurowizję... - Festiwale muzyczne
Wyginał się jak wąż. Hipnotyzował. Był faworytem. Zachwycił publikę. Ale nie pomogła ani sceniczna charyzma, ani oryginalny image. Preselekcje do Eurowizji 2023 wygrała Blanka z utworem „Solo”. „Gladiator” zdobył dopiero czwarte miejsce. Oj Edzia, Edzia. Dlaczego jako członkini jury byłaś wpatrzona w Blankę? Fakt. Refren „Solo” wpada w ucho, ale gdzie tam tej słodkiej dziewczynie do pamiętliwego występu Janna. To on, 24-latek z czterooktawową skalą głosu, powinien zwyciężyć wyścig 26 lutego w Warszawie. Pojechać tam, gdzie bije serce Europy.
Ridley Scott przetestował Samsunga Galaxy S23 Ultra. Nakręcił film! - Sprzęt
Słyszałem w tamtym roku rozmowę dwóch starszych panów: „Dawniej proszę pana, to telefon służył do telefonowania, a bateria w nim starczała na tydzień! A dzisiaj te komórki to urządzenia jakieś takie delikatne, wyślizgujące się z dłoni, niemieszczące się w kieszeni koszuli. Człowiek musi uważać, aby na ekranie rysa nie straszyła, traktować jak jajko”. 85-letni reżyser Ridley Scott jest innego zdania. Ostatnio zachwycał się bowiem nowym modelem Samsunga. Mało tego, za jego pomocą zrealizował krótkometrażowy film pt. „Behold” i pokazał w ten sposób, jaki nastąpił skok rewolucyjny w świecie telefonów komórkowych.
Grammy 2023: utalentowana Beyoncé rekordzistką! - Kultura
Za nami 65. ceremonia rozdania muzycznych Oscarów, która odbyła się 6 lutego w Los Angeles. Pozłacany gramofon trafił na ręce artystów reprezentujących i grających konkretny gatunek: od rocka, po R&B i pop, a gospodarzem całej imprezy był południowoafrykański komik, aktor, prezenter radiowy i telewizyjny Trevor Noah (robił to trzeci raz). Łącznie przyznano nagrody w 91. kategoriach, ale w niniejszym artykule, jak zawsze, wymienimy tylko część z nich. Z Grammy cieszyli się chociażby Samara Joy jako najlepsza nowa artystka oraz popularny Harry Styles, który nie dość, że ostatnio coraz częściej zostaje zapraszany na plan filmowy, to jeszcze nagrał najlepszy album roku 2022 (o jakże przyciągającym tytule: „Harry’s House”). Jednak największa powody do radości miała Beyonce. Piosenkarka będzie musiała postarać się o większą półkę, gdyż jest obecnie rekordzistką, jeżeli chodzi o Grammy! Ma na swoim koncie aż 32 statuetki.
Polecamy podobne artykuły

"Wszystko wszędzie naraz" – W Multiwersum Wielkiego Bajgla - Recenzje filmów
"Wszystko wszędzie naraz" to zdecydowanie jeden z najbardziej oryginalnych i pomysłowych filmów ostatnich lat. Twórcy wykorzystali fakt, że koncept multiwersum obecnie szybko rozprzestrzenia się w popkulturze i przedstawili własną wersję wieloświata, która swą nietuzinkowość przebija wszelkie zwariowane pomysły Marvela czy DC!

"Top Gun: Maverick" – Pasja, bijące serce, żołądek w gardle! - Recenzje filmów
Niechaj biją się w pierś ci, którzy nie wierzyli, że po 35 latach podchodzący pod sześćdziesiątkę Tom Cruise da radę. Że pokaże klasę. I da widzom taki prezent, że nic, tylko kłaniać się w pas albo zadzierać dumnie i wysoko głowę, patrząc się w niebo. Bo „Top Gun: Maverick” to film, w którym ego gwiazdora rozsadza ekran. Ale to dobrze. Inaczej nie trzymałbym się krawędzi fotela i nie miałbym łzy w oku, mimo że – co zaskakujące – nie jestem fanem oryginału z 1986 roku!

Krótko o "Pinokiu" od Del toro. Czaruje i wzrusza! - Recenzje filmów
Na Netflixa trafiła ekranizacja klasycznej powieści dla dzieci autorstwa Carla Collodiego. Odgrzewany kotlet – ktoś stwierdzi. Spróchniałe drewno – ktoś inny dopowie. Głosy krytyczne mają prawo się pojawić, wszak Pinokio ożywał już wiele razy, a ostatnio niestety w mało udanych produkcjach – ani Tom Hanks na pokładzie, ani powracający do tego świata Roberto Benigni – tym razem jako Geppetto nie sprawili, że widzowie pokochali te filmy. W tym przypadku jest jednak inaczej – zarówno dzieciaki, jaki i dorośli mogą co najmniej polubić ową wersję Pinokia. Dlaczego?

"Avatar: Istota wody" – Przytul wieloryba - Recenzje filmów
O „Avatarze. Istocie wody” można opowiadać godzinami, a można też napisać zaledwie kilka akapitów. Ale ja zacznę od innej historii… W 2009 roku wspólnie z koleżanką wybrałem się na seans pierwszego „Avatara”, oczywiście w trójwymiarze. Wyszliśmy z kina zachwyceni. Niestety, przez kolejne wiosny i zimy nasza przyjaźń zaczęła słabnąć. Wiecie – ona założyła rodzinę, skupiła się na pracy. Ja robiłem swoje rzeczy. Mim to po 13 latach udało się nam wrócić na Pandorę, a dokładnie do pobliskiego multipleksu. Liczba ta nie okazała się pechowa. „Istota wody” stała się klamrą naszej znajomości. Łza się pojawiła. Więź na nowo się wzmocniła. Czy to faktycznie sprawka filmu Camerona?
Oscary 2022: "CODA", czyli opowieść o głuchoniemej rodzinie, najlepszym filmem! - Kultura
W Hollywood kochają filmy o ludzkiej odmienności. To przecież uniwersalny temat. Nic zatem dziwnego, że w najważniejszej kategorii wygrała kameralna „CODA”, którą można oglądać na platformie Apple TV+. Część krytyków co prawda zarzuca produkcji, że za dużo w niej lukru i klisz, ale pozytywny wydźwięk powoduje, że więcej jest jednak dobrych opinii. Jak powiedział Tomasz Raczek: „to cichy film o muzyce, która towarzyszy ludzkiej dobroci nawet wtedy, gdy się jej nie słyszy”. Największym przegranym 94. ceremonii oscarowej okazały się natomiast „Psie pazury” (na 12 nominacji tylko jedna nagroda za reżyserię). Polska „Sukienka”, której mocno kibicowaliśmy, nie zdobyła statuetki za najlepszy krótki metraż. Z kolei „Diuna” rozbiła bank w kategoriach technicznych, a Will Smith uderzył w twarz Chrisa Rocka. Co jeszcze działo się na gali? Kto jeszcze otrzymał Oscary?
Oscary 2021 – wygrał kameralny "Nomadland"! - Kultura
93., spóźniona, ceremonia wręczenia Oscarów była równie kameralna, jak film, który zwyciężył w głównej kategorii. Bez przepychu, bez wielkiego show, bliżej ludzkich, przyziemnych spraw. W przypadku nagrodzonego „Nomadland” owa intymność działa na korzyść, ale czy wieczór pozbawiony całego blichtru i wielu atrakcji faktycznie można nazwać świętem kina? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam. W artykule wymienimy tylko wszystkich laureatów i wspomnimy o najważniejszych momentach tegorocznej gali.
Oscary 2020! Południowokoreański "Parasite" rozbija bank! - Kultura
92. ceremonia rozdania Oscarów przeszła do historii. To ostatnie słowo szczególnie warte jest podkreślenie, bowiem werdykt Akademii Filmowej zaskoczył wielu kinomanów. W kategorii najlepszy film zwyciężył nie triumfator brytyjskich nagród Bafta – wojenny „1917” ani komiksowo-psychologiczny, mroczny „Joker”; a energetyczna produkcja z Dalekiego Wschodu „Parasite”, która jednocześnie zdobyła statuetkę za najlepszy film międzynarodowy! Jak mówi przysłowie „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”.
Teraz czytane artykuły
Prawie "Wszystko wszędzie naraz", czyli 7 Oscarów dla zwariowanego filmu! - Kultura
Nikt nikogo nie bił po twarzy. Nikt nie zaliczył poważnej wpadki. Było spokojnie. Wzruszająco (przemowa Ke Huy Quana). A Lady Gaga wystąpiła w dżinsach i bez makijażu. 95. Gala Oscarów przechodzi zatem do historii. O dziwo, tym razem nie triumfował film artystyczny, z psychologicznymi niuansami i melodramatycznym scenami. Owszem, owych elementów też można się tam doszukać, ale „Wszystko wszędzie naraz” to przede wszystkim szalona niezależna komedia science fiction, w której matczyną siłę nie jest w stanie powstrzymać żadne multiwersum! Obraz ten na 11 nominacji zgarnął aż 7 statuetek. To spory sukces i otwarta droga dla kolejnych twórców z bogatą wyobraźnią. Niestety nasz osiołek „IO” wrócił do domu bez Oscara, uznając wyższość wojennego „Na zachodzie bez zmian”. A czy Wy jesteście zadowoleni z tegorocznych wyborów Akademii? Czy Brendan Fraser faktycznie był najlepszy?

Kaskader Jacek Jagódka – skaczący Tarzan, walczący wiking, hollywoodzki sukces! - Ludzie kina
Upadki z wysokości, przyjmowanie ciosów, nurkowanie, szybka jazda motocyklem… Można by jeszcze długo wymieniać czynności, którymi zajmują się kaskaderzy. Gdyby nie oni, serca widzów nie biłyby w szybkim tempie. Nie powstałyby szalone, trzymające za gardło, niebezpieczne sceny akcji. Nie zawsze przecież cuda z komputera zastąpią człowieka. Dlatego kaskader to zawód nadal bardzo potrzebny. W Polsce nie jest on aż tak wyniesiony na piedestał, ale w Hollywood jak najbardziej. To właśnie tam swoje marzenia spełnia pochodzący ze Stalowej Woli, a mieszkający w Londynie 38-letni Jacek Jagódka. Niech Was nie zmyli zabawne nazwisko. Ten facet wziął przecież udział w krwawym „Wikingu”! Zapracowany, w przerwie między kolejnymi projektami, zgodził się na wywiad dla portalu ludzi z pasją.

"Disco Polo" – Królem sceny być - Recenzje filmów
Cekiny, włosy na żel, mikrofon w ręku i proste, aczkolwiek uniwersalne, trafiające do mas teksty wystarczą. Jeżeli dodać czarujący uśmiech i siłę przebicia, to sukces w świecie disco polo murowany. O fenomenie tegoż muzycznego nurtu, który wielu uznaje za żenujący, a który ostatnimi czasy odrodził się w blasku jupiterów, opowiada debiutant pełnego metrażu – Maciej Bochniak. I robi to zaskakująco. Całość przerysowuje, stylizuje na western, a kolorystykę zapożycza od „Grand Budapest Hotel” Wesa Andersona. Ale jest jeden problem. Fabuły brak.

"Wyprawa na Księżyc" – W drodze do własnego serca - Recenzje filmów
Jestem naprawdę ogromnym fanem wytwórni Disney, lecz muszę też przyznać, że ostatnie animacje będące dziełem platformy Netflix stanowią silną konkurencję dla rodziców myszki Miki. Takim przykładem jest „Wyprawa na Księżyc”, która pod wieloma względami, wręcz miażdży przereklamowany sequel „Krainy Lodu”. Nie wierzycie? Cóż, wystarczy sięgnąć po wspomniany obraz, aby szybko wyjść z błędnego przekonania.

Wywiad z Oscarem Jensenem – uzdolnionym wokalistą i finalistą programu "Śpiewajmy razem" - Zespoły i Artyści
Zobaczyliśmy go w środę 13 marca drugim odcinku kolejnego sezonu polsatowskiego programu „Śpiewajmy razem. All Together Now”. Wystarczyło, że się przedstawił, a niektórzy z liczącego 100 osób jury już zapragnęli bić brawo. A kiedy zaśpiewał piosenkę Shaggy’ego pt. „Angel”, wszyscy w szoku wstali z miejsc. Kim jest ów tajemniczy młodzian? To Oscar Jensen – pół Polak, pół Kanadyjczyk. Więcej dowiecie się z rozmowy, jaką mieliśmy okazję z nim przeprowadzić.
Nowości

METAL MINE FESTIVAL powraca. Także polskie zespoły zagwarantują ekstremalne przeżycia! - Festiwale muzyczne
Podobno heavy metal narodził się dokładnie w 1970 roku, w piątek 13 lutego. A zatem sam diabeł maczał w tym palce? Nic z tych rzeczy! Przecież, jak pokazały badania, taki gatunek muzyki nie zamienia ludzi w seryjnych morderców. Przeciwnie. Pomaga rozładować napięcie i ogranicza agresywne zachowania. Zapuszczajcie więc długie włosy, bierzcie w dłonie gitary i ruszajcie na koncerty. Najlepiej na dwudniowy Metal Mine Festival, gdzie występują zarówno polskie, jak i zagraniczne, porządnie grające kapele, i który powraca po trzech latach przerwy!

"Żenada"… Karolina Jop w odważnym singlu o "książętach z bajki"! - Muzyczne Style
Ma za sobą już debiutancki album oraz historię związaną z pobytem w Stanach Zjednoczonych, o której śpiewa w ostatnim singlu „Na Zaś”. Teraz, prężnie rozwijająca się na rynku muzycznym wokalistka Karolina Jop, wraca z nowym, zaskakującym materiałem, w absolutnie nowym stylu. Poznajcie „Żenadę”, czyli zapowiedź kolejnej płyty.

Z odcieni szarości do żywych barw – Kinga Rutkowska i jej "Neonowa noc"! - Zespoły i Artyści
Nazywa się Kinga Rutkowska. Jest wokalistką, która głosem burzy mury szarości. Nic dziwnego. Ukończyła przecież Akademię Muzyczną w Łodzi o specjalności wokalistyka estradowa. Jako wrażliwa artystka, kocha muzykę tak bardzo, że właśnie wydała swój trzeci singiel. Już jego tytuł – „Neonowa noc” zawiera w sobie pewną zapowiedź całej treści, przekazu, a także niezwykłego klimatu. Mający oficjalną premierę dokładnie 29 marca 2023 roku, w samo południe utwór uwodzi emocjami, dając mnóstwo pozytywnej energii.

"John Wick 4" – Zabij ich wszystkich! - Recenzje filmów
Yeeeaah. Mr. Wick powrócił w czwartej odsłonie serii. Jest jak kot. Zawsze spada na cztery łapy, żyć ma sporo, szczęścia jeszcze więcej. Coś pod nosem mruczy. Czai się w cieniu. Ale jako człowiek czuje się zmęczony. Wszak ciągle ktoś na niego poluje. Tutaj np. potężni faceci w kuloodpornych garniakach. Ja po seansie filmu też jestem wyczerpany, jednak na twarzy gości uśmiech. Bo paradoksalnie czuje się naładowany energetycznie, jakbym wypił kilka… naście Red Bulli. Mimo umownej fabuły uplecionej z tony absurdów, jest to pod względem sekwencji akcji i kreatywnej reżyserii połączonej ze zdjęciami niczym z „Blade Runnera 2049”, najlepszy rozdział!

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.

RaV Kozik zaprasza na "Złote plaże" do... klubu! - Muzyczne Style
Wcześniej zaprezentował świetnie przyjęty, chwytający za serce singiel „Wart mniej”. A teraz powraca w zupełnie innej odsłonie! Na letnie dni jeszcze za wcześnie, ale jego kolejny utwór sprawia, że już czuje się ciepełko. RaV Kozik, czyli finalista The Voice przenosi bowiem wszystkich prosto na „Złote plaże”, gdzie króluje afrobeat!
Artykuły z tej samej kategorii

Konkurs literacki "Z Kujawami Pomiędzy Słowami" - Kultura
W jaki sposób możemy pomóc osobom młodym w przełamywaniu barier związanych z ukazywaniem swojego potencjału? Czy potrafimy uwrażliwić młode osoby na sztukę, regionalizm? Czy oswojenie wrażliwości jest trudnym wyzwaniem dla młodych osób w dzisiejszych czasach? Czy znasz odpowiedź na te pytania... ?

Wiosna Filmów 2020 – pierwszy festiwal… Online! - Kultura
Zgodnie z planem miał rozpocząć się w kwietniu, ale na przeszkodzie stanął podstępny koronawirus. Mowa o Festiwalu Filmowym Wiosna Filmów (dawniej LATO, od 2008 w Warszawie), w trakcie którego koneserzy kina zapoznają się z ciekawymi artystycznymi produkcjami, i tym samym poszerzą swoją filmową wiedzę. Ale jak głosi powiedzenie – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Festiwal nie został anulowany. Zmieniła się tylko forma jego 26. edycji!
"IO, IO, IO" – Jestem Osiołkiem i mam Orła! - Kultura
Wieczorem 6 marca w w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa, 25. gala rozdania Orłów, czyli naszych rodzimych Oscarów. Najbardziej szczęśliwy był pewien... Osioł, gdyż otrzymał on aż 6 nagród z 11 nominacji. Warto tu sprecyzować, że chodzi o film, którego głównym bohaterem jest to czterokopytne zwierzę. Tyle Orłów dla pominiętego na Festiwalu w Gdyni „IO” Jerzego Skolimowskiego, to rodzaj rekompensaty. Kto jeszcze zwyciężył w poszczególnych kategoriach? Jakimi słowami tym razem wystrzelił ze sceny Maciej Stuhr? Odpowiedzi na te pytania i listę laureatów znajdziecie w poniższym tekście.
Grammy 2023: utalentowana Beyoncé rekordzistką! - Kultura
Za nami 65. ceremonia rozdania muzycznych Oscarów, która odbyła się 6 lutego w Los Angeles. Pozłacany gramofon trafił na ręce artystów reprezentujących i grających konkretny gatunek: od rocka, po R&B i pop, a gospodarzem całej imprezy był południowoafrykański komik, aktor, prezenter radiowy i telewizyjny Trevor Noah (robił to trzeci raz). Łącznie przyznano nagrody w 91. kategoriach, ale w niniejszym artykule, jak zawsze, wymienimy tylko część z nich. Z Grammy cieszyli się chociażby Samara Joy jako najlepsza nowa artystka oraz popularny Harry Styles, który nie dość, że ostatnio coraz częściej zostaje zapraszany na plan filmowy, to jeszcze nagrał najlepszy album roku 2022 (o jakże przyciągającym tytule: „Harry’s House”). Jednak największa powody do radości miała Beyonce. Piosenkarka będzie musiała postarać się o większą półkę, gdyż jest obecnie rekordzistką, jeżeli chodzi o Grammy! Ma na swoim koncie aż 32 statuetki.
Cannes 2022 – "Trójkąt smutku" ze Złotą Palmą. Ruben Ostlund ponownie uśmiechnięty! - Kultura
Od 17 do 28 maja trwał, jubileuszowy 75. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes. Jak niemal co roku, okazał się wielkim świętem kina. Pokazano około 100 produkcji, w tym oczywiście nie tylko dzieła konkurujące ze sobą o najwyższy laur, ale także filmy dokumentalne i pozakonkursowe. Złotą Palmę otrzymała kąśliwa satyra na współczesne bogate społeczeństwo, czyli „Triangle of Sadness” w reżyserii Rubena Ostlunda. Co ciekawe, w 2017 roku ten szwedzki twórca zachwycił jury swoim „The Square”, także wygrywając Konkurs Główny i wypromował świetnego duńskiego aktora – Claesa Banga. Poza nim powody do zadowolenia mają m.in.: Jerzy Skolimowski i początkujący reżyser Lukas Dhont.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.826