Ceremonia rozpoczęła się od monologu trzech pań prowadzących. Amy Schumer, Wanda Sykes i Regina Hall w krzywym zwierciadle skomentowały np. bojkot Złotych Globów oraz decyzję Akademii o przyznawaniu „mniej istotnych” nagród poza oficjalną transmisją (faktycznie, to był nietrafiony pomysł). Kobietki zażartowały także z kilku aktorów (m.in.: Leonarda DiCaprio). Jednak nie wszyscy widzowie śmieli się z owych tekstów tak samo głośno. Niektórzy czuli się zażenowani. Schumer (przebrana na gali m.in. za Spider-Mana) dumnie stwierdziła: „w tym roku Akademia zatrudniła trzy kobiety, ponieważ i tak było to tańsze niż zatrudnienie jednego mężczyzny”, po czym dodała: „reprezentuję białe kobiety, które dzwonią na policję, gdy wy jesteście za głośno”. Co więcej, według prowadzących pandemia koronawirusa zmieniła Timothée Chalameta w... J.K. Simmonsa (co miała pokazać kamera). Na koniec panie krytycznie odniosły się do ustawy z Florydy, która powstała po to, aby nakazywać nauczycielom, co mogą mówić w szkołach na temat tożsamości i orientacji seksualnej. Lesbijka Wanda Sykes odważnie przekazała więc wiadomość: „będziemy się dziś gejowsko bawić!”. Ale czy gala była idealną rozrywką? Odbywała się przecież w cieniu wojny na Ukrainie, a jej poziom ogólnie był nierówny, choć miała swoje ciekawe, nieprzewidywalne momenty. Chyba najbardziej zapamiętany zostanie incydent z udziałem laureata Oscara – Willa Smitha oraz prezentera i komika – Chrisa Rocka. Ten pierwszy wszedł na scenę i otwartą dłonią zostawił ślad na poliku tego drugiego. Czy owo zajście było wyreżyserowane? Raczej nie, tym bardziej że Smith był wyraźnie zdenerwowany dowcipem na temat „fryzury” jego żony, która choruje na łysienie plackowate. Widownia (część osób siedziała w wyznaczonych lożach) wstrzymała oddech, zapominając o święcie kina. Policja nie przyjechała, panowie pogadali sobie podczas after party. A Will później przepraszał na scenie Akademię i tłumaczył, że Bóg nakazał mu być obrońcą kobiet.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Warto też zaznaczyć, że mimo braku połączenia online z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim (czy Sean Penn zniszczy własne statuetki?), pojawiły się gesty solidarności z narodem ukraińskim. Kilku aktorów i aktorek miało przypinki i inne elementy garderoby w barwach flagi Ukrainy (chociażby Jason Momoa, Benedict Cumberbatch i Jamie Lee Curtis). Wyświetlono również planszę z oświadczeniem organizatorów, na której widniały słowa: „My – jako globalna społeczność – możemy zrobić więcej”. Poza tym pochodząca z ogarniętego wojną europejskiego kraju Mila Kunis mówiła o mrocznych czasach, a Francis Ford Coppola wspomagany przez Ala Pacino i Roberta De Niro tuż przed opuszczeniem sceny, wypowiedział ważne zdanie: „Niech żyje Ukraina!”. Tylko tyle i aż tyle?
Zanim przejdę do wygranego filmu pełnometrażowego, najpierw wymienię paru innych laureatów. Aktorką drugoplanową została Ariana DeBose. To był pierwszy Oscar wręczony z 27 na 28 marca czasu polskiego. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej wyróżniła Arianę za występ w remaku „West Side Story”, czyli musicalu Stevena Spielberga. Odbierając nagrodę, aktorka ta podkreśliła, że jest pierwszą otwarcie nieheteroseksualną i niebiałą kobietą z Oscarem. Co ciekawe, 60 lat wcześniej za identyczną rolę Anity statuetka trafiła na ręce Rity Moreno, która także zagrała w nowej wersji. W kategorii aktor drugoplanowy zwyciężył z kolei Troy Kotsur (stworzył niezwykłą postać w „CODZIE”). Jest on drugą niesłyszącą osobą w historii Oscarów, której przyznano Złotego Rycerza (pierwszą była koleżanka z planu „CODY” – Marlee Matlin, wyróżniona Oscarem w 1987 roku za świetną kreację w „Dzieciach gorszego Boga”). Ze statuetek cieszyli się też Jessica Chastain oraz wspominany już Will Smith. Jessica dostała Oscara za rolę dziwnej, żyjącej naprawdę telewizyjnej ewangelistki (doskonała charakteryzacja również została doceniona), natomiast Smith pokonał lepszego moim zdaniem Cumberbatcha („Psie pazury”) – spodobał się członkom Akademii jako ojciec słynnych tenisistek Williams, ale jakoś zabrakło mu pazura (sam film też unika chwil kontrowersji). Muszę jeszcze wymienić dwa nazwiska, a konkretniej dwie kobiety, którym statuetka jak najbardziej się należała. Mowa o Jane Campion i Billie Eillish. Campion, twórczyni „Fortepianu” to pierwsza kobieta z dwiema nominacjami w kategorii reżyserskiej. Billie jest z kolei jedną z najmłodszych laureatek takiej prestiżowej nagrody. 20-latka otrzymała ją za piosenkę do 25. części przygód Jamesa Bonda.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Oscary 2022: "CODA", czyli opowieść o głuchoniemej rodzinie, najlepszym filmem!
Filmowy33
969 dni temu
Nie oglądałem jeszcze CODY, ale rozumiem wybór. Co do Zielonego Rycerza, to prawda. Brak jakiejkolwiek nomki to skandal!
Dodaj opinię do tego komentarza
Filman
969 dni temu
Chris Rock trochę przegiął. To nie stand up. Żart o fryzurze i o tym że Jada powinna zagrać w drugiej części G. I. Jane nie na miejscu.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.675