679
761 min.
Recenzje płyt
aragorn136 (23237 pkt)
459 dni temu
2023-08-20 13:43:39
Początek sierpnia 2023 roku. Magdalena Baryła-Klimek spełnia swoje marzenie. Wydaje pierwszy autorski krążek. W 11 popowych utworach (część z nich otulonych jazzową „chmurką”) zabiera słuchacza w podróż przez karty pamiętnika. Każdy z nich to bowiem bardzo szczere wyznanie wokalistki, które staje się lustrzanym odbiciem jej życiowych refleksji i doświadczeń. Uniwersalnym, gdyż może dotyczyć każdej kobiety, choć całość okaże się bliższa dziewczynom o orientacji nieakceptowalnej przez gro społeczeństwa. A więc Madlen… ? Tak. Madlen dokonała coming outu, a swoje losy opisała już w książce pt. „Żony (nie)idealne” (recenzja w tym miejscu). „Kobieta” to ich dopełnienie. Nagrana w niemieckim studiu VundMRecords (ale jak to, znów oburzą się panowie – polscy „patrioci”!), powstawała niemal 5 lat. Tyle czasu nie powinno jednak dziwić. Bo jak sama autorka wszystkich piosenek (albo współautorka – miała pomocników od pióra) mówi: „Moja płyta jest niczym książka. Jest zbiorem wszystkich moich doświadczeń, przeżyć, uczuć i wahań, które towarzyszyły mi na przestrzeni ostatnich lat. Może to brzmi banalnie, ale proszę mi uwierzyć, każdy utwór wyrwałam sobie z serca. Nie umiem inaczej. Historie zawarte w 11 piosenkach opowiadają o tym etapie w moim życiu, w którym zrozumiałam kim jestem jako kobieta, jakie pokłady miłości we mnie drzemią i co tak naprawdę czuję. Jestem niczym ta otwarta księga gotowa na zmierzenie się z odbiorcami. Mam nadzieję, że będą oni czerpać z moich nut wszystko to, co najlepsze. I będą czekać na więcej…”.
Madlen (fot. materiały promocyjne)
Mimo że nie jestem kobietą, czuję tę muzykę i słowa w prawie każdej piosence. Doceniam profesjonalną warstwę produkcyjną. Martin Woroniuk potrafi mixować, a Łukasz Flakus to nie tylko dobry aranżer, lecz również człowiek, dla którego pianino oraz wszelkie instrumenty klawiszowe nie mają żadnych tajemnic. Zresztą „Kobieta” to wspólne dzieło wielu artystów, specjalistów w swojej dziedzinie. Dzięki nim płyta brzmi, jakby była wyjęta z lat 90. XX wieku. Prostota jest tu metodą. Bez cyfrowych szaleństw i setek ozdobników. Analog wystarczy. Taki styl pasuje idealnie, kiedy chce się opowiedzieć coś istotnego – np. własną drogę ku szczęściu.
Laureatka Grand Prix w konkursie „The Voice of Polonia”, której czysty, potężny i jednocześnie anielski głos „połechtał” rockową duszę Marka Piekarczyka, przed premierą albumu zaprezentowała kilka singli. Już „Warstwa wad”, „Sen” oraz „Rzeczywistość”, które pojawiły się też na łamach portalu Altao.pl, sprawiły, że można było się z tą songwriterką zaprzyjaźnić. W szczególności „Warstwa wad” o balladowym charakterze, jest bliska tytułowi niniejsze recenzji. Dźwięki pianina płyną, a Ona patrzy w lustro – zagubiona, lecz spełniona. Trochę przestraszona, lecz kochana. To jeden z najlepszych utworów na tym krążku.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„To głęboka opowieść o mnie samej. O moich wadach i strachu. O tym, co kryje się w mojej głowie. Zainspirowała mnie do tego chyba potrzeba szczerości. Chciałam przekazać innym, że w czasach, których teraz żyjemy, bardzo często gubimy swoje wartości. Zasłaniamy się filtrami w social mediach i zakłamujemy rzeczywistość. I po co? Każdy z nas ma wady i nikt nie jest idealny. Ja się swoich skaz nie wstydzę. Są nierozłączną częścią mnie i choć dzielnie nad nimi pracuję, to potrafię też głośno o nich śpiewać…” – opowiada Artystka.
Z kolei przedostatni na trackliście „Sen” z wyraźnym wstępem z sekcją smyczkową, to singiel melancholijny (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), sentymentalny, wzruszający. Wszak Madlen wyznaje w nim, ile znaczy dla niej żona, jak chce wspólnie z nią przezywać każdy dzień najmocniej jak się da, i nie patrzeć na to, co myślą inni. Niech ten sen na jawie trwa jak najdłużej!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„Rzeczywistość” również jest przykładem tego, że „Kobieta” to płyta odważna i prawdziwa, dedykowana tej jedynej. Napisany (razem z Bożeną Dylewską) specjalnie z okazji ślubu z Kasią utwór jest lekiem na wszystko, oddechem, obietnicą szacunku i zaufania, zapisem wspomnień, ale też dotykiem lęków, mimo ogromu szczęścia. Wokalistka zastanawia się, czy „zwykłe” KOCHAM wystarczy, aby dać jej siłę i stanąć naprzeciw nie zawsze sprzyjającym spojrzeniom.
Ale to nie koniec, bo jeszcze 9 piosenek, gdzie harmonia instrumentalna, kobiece chórki i wokalizy budują odpowiednią atmosferę. Nie wszystkie jednak „wgryzają” się w moją wrażliwą duszę. „Zaczekaj” ze słowami samej Artystki i Tomasza Hołówko, mimo że koi wszelki niesmak jak dotyk rąk ukochanej osoby, nie porywa na poziomie muzycznym. Podobnie „Na raz” do przesłuchania na raz – kawałek, w którym „szybuje się” nisko, bezpiecznie, spokojnie. Ta ulepiona z uczuć zbroja nie kruszy się jednak, stanowiąc kolejny przykład spójności, talentu i oczekiwań Madlen.
Płyta pt. "Kobieta" (fot. PJ)
Za to pierwszy utwór pt. „Nie wiem, jak żyć” nucę razem z Magdą. Oplata mnie niezwykła aura (w czym pomaga obecność chórków), gdy w tle trzeszczy płyta gramofonowa. Jakie stylowe! Można się bujać, lecz jednocześnie wejść w myśli autorki, która nadal „materializuje” własne lęki związane z ukrywaniem prawdy czy odejściem kobiety, która zabrała ze sobą tylko wiatr. „Mało miejsca”?. A skąd! Ciągle ono jest. Pozwala bluesowym krokiem otworzyć i zamknąć drzwi, ruszyć przed siebie, odkrywać nowe. Nie poddawać się wraz z nastaniem „Świtu”, który zaprasza do lepszego dnia. Który różni się od reszty kawałków w albumie ciekawym tempem i jazzowo-soulowym flow (pstrykam palcami aż miło!). Nawet, kiedy przychodzi noc, ja oraz Madlen staramy się wierzyć, że nie „Zabraknie Drugich Szans”. Że czas nie pójdzie nigdy spać, choć trudno o nową nadzieję, gdy żyje się raz. Świetny, poza tekstem współautora Michała Kozłowskiego, jest tutaj mocny finał (poprzedzony instrumentalną częścią), w którym wokalistka wchodzi na różne rejestry głosowe, udowadniając jak zdolną „muzyczną bestią” jest!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
I wisienki na torcie. Czwarta „Tafla” oraz ostatnie „Walcz!”. To piosenki, które rezonują ze mną najbardziej. Michał Kacprzak i Magdalena Baryła-Klimek napisali słowa, które poprawiają kiepski stan psychiczny. A sama Madzia śpiewa z taką dykcją, czystością, emocjami, że nie sposób nie złapać w żagle wiatr, przeć na przód z uśmiechem na ustach, chłonąć każdą chwilę. Napięcie narasta, strach zamienia się w echo przeszłości, perkusja wysuwa się na pierwszy plan. Jest wręcz epicko. Natomiast „Walcz!” to trafny wybór na zakończenie krążka. Madlen wydobywa z siebie zdania całym sercem i piersią, gdy pragnie mówić o radości, tęsknocie i odwadze. W tym czasie słuchacze zadurzają się w refrenie, klaszcząc w rytm melodii! Czego potrzeba więcej? Może tylko ciut bardziej zapamiętywalnych refrenów we wszystkich 11 utworach.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„Kobieta” nie narodziłaby się, gdyby nie wsparcie ukochanej żony, a także grupy instrumentalistów. Profesjonalnych aranżerów, fachowców od masteringu, perkusistów, gitarzystów i innych. Wszyscy jak jedna duża rodzina tworzyli album, którym warto się chwalić, którego wartości są nie do podrobienia.
"Kobieta" (fot. PJ)
Ocena: 7/10 (ale gdybym był kobietą, to nawet 8!)
Album w streamingach: https://adm.ffm.to/Kobieta
Kanał Madlen:
https://www.youtube.com/@MadlenMusic
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Kobieta". Taka jest Madlen, a to jej lustrzane odbicie!
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.236