O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Kobieta". Taka jest Madlen, a to jej lustrzane odbicie! - Recenzje płyt

Gdyby wsłuchać się w teksty piosenek niektórych polskich artystek, to wieje z nich pustką. Jest tam jakaś melodia. Jest niby dobry vibe. Lecz nie ma głębi i emocji. A przede wszystkim brakuje autentyczności, swego rodzaju osobistej opowieści, zmierzenia się z własnym JA i oddania pełni uczuć – miłości do muzyki pop, do pięknej rzeczywistości, mimo jej wad i wreszcie do wybranki serca. Madlen w debiutanckiej „Kobiecie” wszystkie owe elementy zawarła. To nie album wybitny, który zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiej muzycznej branży, ale uruchomienie go w sprzęcie grającym będzie jak randka przy świecach i wytrawnym winie!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (18716 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
234
Czas czytania:
309 min.
Kategoria:
Recenzje płyt
Autor:
aragorn136 (18716 pkt)
Dodano:
35 dni temu

Data dodania:
2023-08-20 13:43:39

Początek sierpnia 2023 roku. Magdalena Baryła-Klimek spełnia swoje marzenie. Wydaje pierwszy autorski krążek. W 11 popowych utworach (część z nich otulonych jazzową „chmurką”) zabiera słuchacza w podróż przez karty pamiętnika. Każdy z nich to bowiem bardzo szczere wyznanie wokalistki, które staje się lustrzanym odbiciem jej życiowych refleksji i doświadczeń. Uniwersalnym, gdyż może dotyczyć każdej kobiety, choć całość okaże się bliższa dziewczynom o orientacji nieakceptowalnej przez gro społeczeństwa. A więc Madlen… ? Tak. Madlen dokonała coming outu, a swoje losy opisała już w książce pt. „Żony (nie)idealne” (recenzja w tym miejscu). „Kobieta” to ich dopełnienie. Nagrana w niemieckim studiu VundMRecords (ale jak to, znów oburzą się panowie – polscy „patrioci”!), powstawała niemal 5 lat. Tyle czasu nie powinno jednak dziwić. Bo jak sama autorka wszystkich piosenek (albo współautorka – miała pomocników od pióra) mówi: „Moja płyta jest niczym książka. Jest zbiorem wszystkich moich doświadczeń, przeżyć, uczuć i wahań, które towarzyszyły mi na przestrzeni ostatnich lat. Może to brzmi banalnie, ale proszę mi uwierzyć, każdy utwór wyrwałam sobie z serca. Nie umiem inaczej. Historie zawarte w 11 piosenkach opowiadają o tym etapie w moim życiu, w którym zrozumiałam kim jestem jako kobieta, jakie pokłady miłości we mnie drzemią i co tak naprawdę czuję. Jestem niczym ta otwarta księga gotowa na zmierzenie się z odbiorcami. Mam nadzieję, że będą oni czerpać z moich nut wszystko to, co najlepsze. I będą czekać na więcej…”.

 

Madlen (fot. materiały promocyjne)

 

Mimo że nie jestem kobietą, czuję tę muzykę i słowa w prawie każdej piosence. Doceniam profesjonalną warstwę produkcyjną. Martin Woroniuk potrafi mixować, a Łukasz Flakus to nie tylko dobry aranżer, lecz również człowiek, dla którego pianino oraz wszelkie instrumenty klawiszowe nie mają żadnych tajemnic. Zresztą „Kobieta” to wspólne dzieło wielu artystów, specjalistów w swojej dziedzinie. Dzięki nim płyta brzmi, jakby była wyjęta z lat 90. XX wieku. Prostota jest tu metodą. Bez cyfrowych szaleństw i setek ozdobników. Analog wystarczy. Taki styl pasuje idealnie, kiedy chce się opowiedzieć coś istotnego – np. własną drogę ku szczęściu.

 

Laureatka Grand Prix w konkursie „The Voice of Polonia”, której czysty, potężny i jednocześnie anielski głos „połechtał” rockową duszę Marka Piekarczyka, przed premierą albumu zaprezentowała kilka singli. Już „Warstwa wad”, „Sen” oraz „Rzeczywistość”, które pojawiły się też na łamach portalu Altao.pl, sprawiły, że można było się z tą songwriterką zaprzyjaźnić. W szczególności „Warstwa wad” o balladowym charakterze, jest bliska tytułowi niniejsze recenzji. Dźwięki pianina płyną, a Ona patrzy w lustro – zagubiona, lecz spełniona. Trochę przestraszona, lecz kochana. To jeden z najlepszych utworów na tym krążku.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

„To głęboka opowieść o mnie samej. O moich wadach i strachu. O tym, co kryje się w mojej głowie. Zainspirowała mnie do tego chyba potrzeba szczerości. Chciałam przekazać innym, że w czasach, których teraz żyjemy, bardzo często gubimy swoje wartości. Zasłaniamy się filtrami w social mediach i zakłamujemy rzeczywistość. I po co? Każdy z nas ma wady i nikt nie jest idealny. Ja się swoich skaz nie wstydzę. Są nierozłączną częścią mnie i choć dzielnie nad nimi pracuję, to potrafię też głośno o nich śpiewać…” – opowiada Artystka.

 

Z kolei przedostatni na trackliście „Sen” z wyraźnym wstępem z sekcją smyczkową, to singiel melancholijny (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), sentymentalny, wzruszający. Wszak Madlen wyznaje w nim, ile znaczy dla niej żona, jak chce wspólnie z nią przezywać każdy dzień najmocniej jak się da, i nie patrzeć na to, co myślą inni. Niech ten sen na jawie trwa jak najdłużej!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

„Rzeczywistość” również jest przykładem tego, że „Kobieta” to płyta odważna i prawdziwa, dedykowana tej jedynej. Napisany (razem z Bożeną Dylewską) specjalnie z okazji ślubu z Kasią utwór jest lekiem na wszystko, oddechem, obietnicą szacunku i zaufania, zapisem wspomnień, ale też dotykiem lęków, mimo ogromu szczęścia. Wokalistka zastanawia się, czy „zwykłe” KOCHAM wystarczy, aby dać jej siłę i stanąć naprzeciw nie zawsze sprzyjającym spojrzeniom.

 

Ale to nie koniec, bo jeszcze 9 piosenek, gdzie harmonia instrumentalna, kobiece chórki i wokalizy budują odpowiednią atmosferę. Nie wszystkie jednak „wgryzają” się w moją wrażliwą duszę. „Zaczekaj” ze słowami samej Artystki i Tomasza Hołówko, mimo że koi wszelki niesmak jak dotyk rąk ukochanej osoby, nie porywa na poziomie muzycznym. Podobnie „Na raz” do przesłuchania na raz – kawałek, w którym „szybuje się” nisko, bezpiecznie, spokojnie. Ta ulepiona z uczuć zbroja nie kruszy się jednak, stanowiąc kolejny przykład spójności, talentu i oczekiwań Madlen.

 

Płyta pt. "Kobieta" (fot. PJ)

 

Za to pierwszy utwór pt. „Nie wiem, jak żyć” nucę razem z Magdą. Oplata mnie niezwykła aura (w czym pomaga obecność chórków), gdy w tle trzeszczy płyta gramofonowa. Jakie stylowe! Można się bujać, lecz jednocześnie wejść w myśli autorki, która nadal „materializuje” własne lęki związane z ukrywaniem prawdy czy odejściem kobiety, która zabrała ze sobą tylko wiatr. „Mało miejsca”?. A skąd! Ciągle ono jest. Pozwala bluesowym krokiem otworzyć i zamknąć drzwi, ruszyć przed siebie, odkrywać nowe. Nie poddawać się wraz z nastaniem „Świtu”, który zaprasza do lepszego dnia. Który różni się od reszty kawałków w albumie ciekawym tempem i jazzowo-soulowym flow (pstrykam palcami aż miło!). Nawet, kiedy przychodzi noc, ja oraz Madlen staramy się wierzyć, że nie „Zabraknie Drugich Szans”. Że czas nie pójdzie nigdy spać, choć trudno o nową nadzieję, gdy żyje się raz. Świetny, poza tekstem współautora Michała Kozłowskiego, jest tutaj mocny finał (poprzedzony instrumentalną częścią), w którym wokalistka wchodzi na różne rejestry głosowe, udowadniając jak zdolną „muzyczną bestią” jest!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

I wisienki na torcie. Czwarta „Tafla” oraz ostatnie „Walcz!”. To piosenki, które rezonują ze mną najbardziej. Michał Kacprzak i Magdalena Baryła-Klimek napisali słowa, które poprawiają kiepski stan psychiczny. A sama Madzia śpiewa z taką dykcją, czystością, emocjami, że nie sposób nie złapać w żagle wiatr, przeć na przód z uśmiechem na ustach, chłonąć każdą chwilę. Napięcie narasta, strach zamienia się w echo przeszłości, perkusja wysuwa się na pierwszy plan. Jest wręcz epicko. Natomiast „Walcz!” to trafny wybór na zakończenie krążka. Madlen wydobywa z siebie zdania całym sercem i piersią, gdy pragnie mówić o radości, tęsknocie i odwadze. W tym czasie słuchacze zadurzają się w refrenie, klaszcząc w rytm melodii! Czego potrzeba więcej? Może tylko ciut bardziej zapamiętywalnych refrenów we wszystkich 11 utworach.


źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

„Kobieta” nie narodziłaby się, gdyby nie wsparcie ukochanej żony, a także grupy instrumentalistów. Profesjonalnych aranżerów, fachowców od masteringu, perkusistów, gitarzystów i innych. Wszyscy jak jedna duża rodzina tworzyli album, którym warto się chwalić, którego wartości są nie do podrobienia.

 

"Kobieta" (fot. PJ)

 

Ocena: 7/10 (ale gdybym był kobietą, to nawet 8!)

 

Album w streamingach: https://adm.ffm.to/Kobieta

 

Kanał Madlen:

https://www.youtube.com/@MadlenMusic

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Kobieta". Taka jest Madlen, a to jej lustrzane odbicie!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Psychotherapy" – Trippin'dog płytą po głowie uderza! - Recenzje płyt

Dwa lata temu, w marcu przez internetowe wrota Altao.pl przeszedł Trippin’dog na czele z Piotrem „Tymą” Tymonem – basistą i człowiekiem od przemyślanych tekstów. Jego bardzo autorski projekt, zrodził się w Gdańsku. Już minialbum pokazał, że taka niszowa muzyka, pełna psychodelicznych brzmień i tematyki zagłębionej w ludzkiej egzystencji, ma sens! Długogrająca, fizyczna płyta pt.„Psychotherapy” gryzie równie mocno, zostawiając na ciele i duszy wyraźne ślady. W trakcie jej słuchania, można przeobrazić się w Jokera, który wyrywa sobie włosy, ale jednocześnie nie zdejmuje słuchawek z uszu. Może ma nadzieję na wyleczenie?

"One Piece" – Pirackie marzenia! - Seriale

„Gum gumowy… pocisk!”. Krzyczy bohater nowego serialu Netflixa, po chwili wystrzeliwując przed siebie… rękę. A ja zamiast kręcić nosem na taką abstrakcyjną scenę, uśmiecham się szeroko, klaszczę, a nawet go dopinguję. Tak. Bo „One Piece” to produkcja mającą serducho po właściwej stronie, szalenie kreatywna, z postaciami, które z miejsca się uwielbia. Działa jako live action na podstawie popularnej japońskiej mangi. Wygrywa na poziomie czysto rozrywkowym oraz emocjonalnym. Czas zatem rozwinąć żagle i pod piracką banderą popłynąć ku przygodzie.

Wyluzuj się, podaj dłoń i „Mów do mnie”... - Recenzje filmów

W tych kinach to się nic nie dzieje – taka posucha taka. Mało smacznie jest. Odgrzewane komiksowe „kotlety”. Głupie „kwaśne” komedyjki. I trudne od przełknięcia adaptacje. Ej, do nas to mówisz, widzu? No to potrzymaj nam piwo! Tak powiedzieli pochodzący z Australii Youtuberzy i zrobili film. Horror, który nie jest odgrzewany, kwaśny, a przez gardło przechodzi dość gładko – prosto do żołądka, choć pali w trakcie jak diabli.

"Wszyscy (nie)moi mężczyźni" – Śpiewa pięknie o niełatwej miłości, kusząco spogląda... - Recenzje płyt

Dwa lata temu mogliście przeczytać o „Drodze” zespołu Pod prąd. Na początku września 2023 roku mamy dla Was z kolei minialbum o dłuższym tytule, ale od Moniki Susłyk Band. Te dwa krążki łączy kilka punktów. Czysty, czasem z pazurem, głos czarujących wokalistek, którym towarzyszą równie zdolni muzycy. Patronat medialny Altao.pl – portalu ludzi z pasją. Oraz melodyjne utwory z pogranicza muzyki alternatywnej z domieszkami różnych brzmień gatunkowych, z jak najbardziej przemyślanymi tekstami inspirowanymi życiem. „Wszyscy (nie)moi mężczyźni” to spektrum emocji i kompozycyjny profesjonalizm z dość wysokiej półki.

 -

Odwiedzin: 175

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 1

"Motylek" – Zakonnica zimą ginie, ktoś zaciera ślady w lipowskiej gęstwinie - Recenzje książek

Kilkanaście tomów. To samo senne miejsce akcji. I bohaterowie zbudowani tak, że łatwo ich polubić albo wprost przeciwnie. Seria „Lipowo” Katarzyny Puzynskiej weszła na wyżyny popularności. Nadszedł zatem czas, abym i Ja odkrył, co kryje się za tym sukcesem. Ale nie mogłem skoczyć od razu na głęboką wodę. Najpierw trzeba było mi złapać w siatkę „Motylka”. Kroczyć śladami zacieranymi w śniegu w wydanej w 2014 (jak te lata lecą!) powieści. Sprawdzić, jak Puzynska wodzi czytelników za nos i konstruuje kryminał w stylu Carla Cobena.

Polecamy podobne artykuły

Wrażliwość Madlen. Artystka, "Żona (nie)idealna", debiutantka w rozmowie pełnej szczerości! - Zespoły i Artyści

W swoich autorskich utworach porusza tematy bliskiej jej duszy i sercu. Kocha muzykę równie mocno, jak swoją życiową wybrankę, z którą napisała książkę o codzienności i drodze do szczęścia. Mogliście usłyszeć jej śpiew m.in. w nastrojowych singlach „Sen” i „Warstwa wad”. Z wywiadu, którego nam udzieliła dowiecie się, jak bardzo uczuciowa to kobieta. Przed państwem Magdalena Baryła-Klimek, czyli Madlen!

Zosia Sławińska debiutuje nastrojowym singlem "dimension"! - Zespoły i Artyści

Mamy króciutką, ale za to bardzo dobrą informację dla miłośników muzyki autorskiej, wysublimowanej, enigmatycznej. Otóż młodziutka wokalistka Zosia Sławińska właśnie zadebiutowała swoim pierwszym, anglojęzycznym singlem. Wydaje się, że 17-letnia dziewczyna może śpiewać głównie prościutkie utwory w stylu eurowizyjnej popowej papki. Tymczasem „dimension” to kawałek niezwykle dojrzały, stworzony w intymnym klimacie, zapraszający do wnętrza wrażliwej duszy.

Aurelia i jej "Pseudorany", które zapowiadają debiutancką płytę! - Zespoły i Artyści

Po ciepło przyjętych „Biegunach” oraz „Zimnej Wojnie” artystka Aurelia nie zwalnia i prezentuje utwór pt. „Pseudorany”. Jest to drugi singiel z albumu o tym samym tytule (który ukaże się w roku 2021). Jego premiera odbyła się 14 stycznia.

"Rzeczywistość" – najpiękniejsza chwila Madlen - Muzyczne Style

Madlen przedstawia kolejny utwór ze swojej nadchodzącej płyty. „Rzeczywistość” wg artystki to utwór najbliższy jej sercu. Powstał z okazji wyjątkowego wydarzenia w jej życiu. Tekst utworu oddaje jej bardzo osobiste przeżycia.

Teraz czytane artykuły

"Kobieta". Taka jest Madlen, a to jej lustrzane odbicie! - Recenzje płyt

Gdyby wsłuchać się w teksty piosenek niektórych polskich artystek, to wieje z nich pustką. Jest tam jakaś melodia. Jest niby dobry vibe. Lecz nie ma głębi i emocji. A przede wszystkim brakuje autentyczności, swego rodzaju osobistej opowieści, zmierzenia się z własnym JA i oddania pełni uczuć – miłości do muzyki pop, do pięknej rzeczywistości, mimo jej wad i wreszcie do wybranki serca. Madlen w debiutanckiej „Kobiecie” wszystkie owe elementy zawarła. To nie album wybitny, który zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiej muzycznej branży, ale uruchomienie go w sprzęcie grającym będzie jak randka przy świecach i wytrawnym winie!

 -

Odwiedzin: 3097

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Joker" – Klaun, sfrustrowany klaun… - Recenzje filmów

…On ma takie „chore” serce. Jest jak rozbity dzban. Klaun, sfrustrowany klaun – tak, parafrazując i zmieniając refren utworu rodzimego nurtu muzyki popularnej, trafnie można scharakteryzować postać Arthura Flecka. Niby rozśmiesza ludzi, ale na co dzień mu nie do śmiechu. Jest jak guz na zdrowej tkance społeczeństwa Gotham. Bez perspektyw. Bez choćby grama szczęścia w życiu. Obolała wewnętrznie i zewnętrznie to postać. I taki też jest ten film. Ciężki, mroczny, przeszywający na wskroś, wręcz bezduszny. Jakże inny od dotychczasowych opowieści z komiksowym rodowodem DC. Czy właśnie dlatego „Joker” otrzymał Złotego Lwa na Festiwalu w Wenecji?

 -

Odwiedzin: 165518

Autor: PaMTradycje

Komentarze: 21

Przesądy – najciekawsze, najpopularniejsze, najważniejsze - Tradycje

Czy przesądy wpływają na nasze życie? Czy wierzymy w przesądy i czy się spełniają. Na co powinniśmy zwracać uwagę by uchronić się od zła i przyciągnąć dobro?

 -

Odwiedzin: 1723

Autor: pjKultura

Literacka Nagroda Nike 2018 – "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" najlepszą książką minionego roku - Kultura

Już od ponad 20 lat przyznawana jest Nagroda Nike – najbardziej prestiżowe wyróżnienie literackie w Polsce. O tytuł najlepszej książki mogą ubiegać się tytuły z każdego gatunku: od tomu poezji po powieść historyczną. 7 października w trakcie finałowej gali w Warszawie poznaliśmy zwycięską publikację za rok poprzedni. To esej pt. „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcina Wichy.

 -

Odwiedzin: 16909

Autor: lukasz_kulakKosmos

Komentarze: 1

Wielowymiarowość Wszechświata - Kosmos

Od lat słyszymy na temat występowania odmiennych od naszego wymiarów rzeczywistości. Dzisiejsza nauka, jasno daje do zrozumienia, że podróżowanie w czasie jest możliwe. Dla naukowców słowo wszechświat oznacza coś zupełnie innego, niż mogłoby się wydawać.

Nowości

Dildo Baggins częstuje "Kabaczkami" z gorzką nostalgią, słodkim romantyzmem, kwaśnym niepokojem i dodatkiem Swiernalisa! - Muzyczne Style

Dildo Baggins i jego gość Swiernalis to oryginalni artyści. Śpiewają, że nie rozumieją nas z całego serca. Co mają do takich słów tytułowe kabaczki, które „podano” 12 września (dzień urodzin Swiernalisa) do muzycznego stołu? Jak „urosły”? Skąd pomysł na taki tytuł singla?

Młoda IGA burzy wielkie ściany... społecznej presji! - Muzyczne Style

Nowy singiel Igi to prawdziwa manifestacja odwagi i wolności w świecie, który często narzuca nam standardy i ramy. Młoda Artystka w swojej twórczości odważnie wypowiada się na temat presji bycia kimś, kim nie jesteśmy, i przekonuje nas w stylu pop, że prawdziwe szczęście tkwi w byciu sobą! Od 22 września śpiewa zatem "Mogłabym być"...

 -

Odwiedzin: 693

Autor: adminOrganizacje

Komentarze: 1

Stowarzyszenie "Broda i Tatuaż" – wielkie mięśnie, wielkie serca! - Organizacje

W głowach części Polaków panuje przekonanie, że mężczyzna z tatuażem to zły człowiek jest. A gdy jeszcze potężnie zbudowany i ma brodę, to lepiej uciekać przed nim jak najdalej. Bo przecież tak groźny wygląd nie oznacza nic pozytywnego. Panowie ze Stowarzyszenia „Broda i Tatuaż – Bard Clan” sprawiają, że taki wizerunek bardzo mija się z prawdą. Bije od nich szczera radość i co ważne – pasja i zaangażowanie do niesienia pomocy słabszym z hasłem na ustach: „Różni Ale Równi”!

Test rumuńskiego "dżipa" na polskich wybojach. DACIA DUSTER ECO-G 100 w wersji Extreme! - Nowinki motoryzacyjne

Przed Wami recenzja poświęcona modelowi samochodu, który na przestrzeni lat niewątpliwie odniósł spory sukces i to nie tylko na polskim rynku. Jestem poniekąd fanem marki Dacia, ale jeśli chodzi o Dustera – bo o nim będzie mowa – to można powiedzieć, że jestem już wręcz zdecydowanie jego wielbicielem! Oczywiście, jest wiele lepszych czy ładniejszych aut, ale w kategorii cena – jakość, albo jak to mawia mój znajomy z Warszawy: „price performance”, naprawdę trudno znaleźć coś lepszego. Zwłaszcza w kategorii cenowej do ok. 100 000 zł.

Pierwszy DJENT-FEST w Warszawie. Będzie metalowo i progresywnie! - Festiwale muzyczne

Warszawski Potok to lokal, w którym orzeźwiające napoje leją się strumieniami. Ale jest coś jeszcze, co przyciąga ludzi w jego progi. To bowiem klub nazywany Domem Ludźmi Rocka. A skoro tak, to należy spodziewać się w nim licznych koncertów, rockotek i innych muzycznych eventów w jakże przyjaznej atmosferze. Jednym z takich wydarzeń będzie DJENT-FEST, a więc pierwsza edycja festiwalu skupionego na nowoczesnych progowo-metalowych brzmieniach. 30 września o godzinie 20.00 na scenę będą po kolei wchodzić trzy kapele grające nisko i spod znaku zakazanego słowa na „D”!

"Psychotherapy" – Trippin'dog płytą po głowie uderza! - Recenzje płyt

Dwa lata temu, w marcu przez internetowe wrota Altao.pl przeszedł Trippin’dog na czele z Piotrem „Tymą” Tymonem – basistą i człowiekiem od przemyślanych tekstów. Jego bardzo autorski projekt, zrodził się w Gdańsku. Już minialbum pokazał, że taka niszowa muzyka, pełna psychodelicznych brzmień i tematyki zagłębionej w ludzkiej egzystencji, ma sens! Długogrająca, fizyczna płyta pt.„Psychotherapy” gryzie równie mocno, zostawiając na ciele i duszy wyraźne ślady. W trakcie jej słuchania, można przeobrazić się w Jokera, który wyrywa sobie włosy, ale jednocześnie nie zdejmuje słuchawek z uszu. Może ma nadzieję na wyleczenie?

Artykuły z tej samej kategorii

Jaki jest najlepszy album Coldplay i dlaczego jest to "X and Y"? - Recenzje płyt

Okej, zdaję sobie sprawę, że tytuł jest trochę kontrowersyjny i manipulacyjny. Ja to wszystko wiem. Jednak wszystko wyjaśnię. Spokojnie. Dziś zamienię się w osobistego adwokata tej płyty wydanej przez zespół Coldplay, który chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.

"Supernova" – Koniec jest początkiem! - Recenzje płyt

Okładka i nazwa nie są przypadkowe. Debiutancka płyta nowego poznańskiego bandu Hellproof to bowiem dzieło z ważnym, potężnym przekazem o kosmicznych rozmiarach. Takie, które powinno być zrozumiałe przez niemal każdego na Ziemi. Nagrane w całości (poza jednym, bonusowym kawałkiem) w języku angielskim, powstałe z pomocą przyjaciół, rodziny i internautów (crowdfunders), mające premierę 27 stycznia 2023 roku, wraz z kolejnym utworem rośnie wewnątrz człowieka jak Xenomorph ze słynnej serii, aby na Koniec „rozerwać go na strzępy” mocnymi zębiskami metalu. Choć jest to bardziej doświadczenie jak eksplozja gwiazdy, po której następuje mrok, ale i szansa na odrodzenie.

 -

Odwiedzin: 6975

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 7

"III" – Hanysy z Oberschlesien znowu dają ognia, ale z łagodnością anioła! - Recenzje płyt

Był rok 2012, kiedy zdobyli drugie miejsce w finale czwartej edycji „Must Be the Music. Tylko Muzyka”. Mowa o Hanysach tworzących zespół Oberschlesien. Panowie na czele z założycielem i perkusistą Marcelem Różanką oraz ówczesnym wokalistą Michałem Stawiński rozwalili polsatowską scenę. I udowodnili, że można w w nietuzinkowy sposób łączyć ciężkie brzmienia industrial metalu z rodzimym dziedzictwem gwary śląskiej. Niedawno, już w nowym składzie, wydali trzeci krążek. Czy „III” jest także godny postawienia na półce i odsłuchiwania go godzinami?

"Solum" – Samotny człowiek w krainie gitar - Recenzje płyt

„Non est bonum esse hominem solum” – głosi łacińska sentencja. Muzycy z pewnego alt-metalowego bandu wzięli sobie ją głęboko do serca. Tak bardzo, że na swojej, wydanej w maju, debiutanckiej płycie prezentują utwory, w których poza ostrymi dźwiękami gitar, wybrzmiewa krzyk. Wołanie zranionego. Zagubionego. Poszukującego lepszego miejsca. „Solum” to opowieść o tym, że nie jest dobrze człowiekowi być samemu, a jeszcze gorzej, gdy jego życiem kierują inni. Niewiele tu skomplikowanego i długiego tekstu, ale za to sporo symbolicznej treści.

Kwiat Jabłoni wykonuje "Niemożliwe", a świat staje się piękniejszy! - Recenzje płyt

„Niemożliwe nam się dostało. Nie ma powodów do łez. A każdy mówi, że mało. Musisz więcej niż chcesz” – śpiewa, w refrenie tytułowego, drugiego, singla debiutanckiego albumu, duet Kwiat Jabłoni. Faktycznie niemożliwe się im przydarzyło – mogą płakać, ale tylko ze szczęścia i osiągnęli to, co bardzo chcieli. Są młodym rodzeństwem. Zaczynali w marcu 2018 roku na YouTubie. I wtedy mało kto wiedział, że to dzieci pozytywnie pie*dolniętego, słynnego ojca – Kuby Sienkiewicza, lidera „Elektrycznych Gitar”. Dziś mają miliony wyświetleń, rzesze fanów, a na koncercie na PolAndRock Festival zaczarowali folkowo-popowym klimatem licznie zebraną publiczność, która mimo że na co dzień słucha ostrego rocka, wspólnie nuciła, że świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.656

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję