1 594
1 656 min.
Artykuły o filmach
aragorn136 (23237 pkt)
1076 dni temu
2021-12-11 19:16:20
Jeden pierścień, dwa filmy?
A pomyśleć, że o mały włos, o otrzymalibyśmy tylko pojedynczy film albo dwa. Dlaczego?
Kadr z filmu "Drużyna Pierścienia" (źródło: materiały prasowe)
„Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć, Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać. W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie". I jeden producent w krainie Hollywood, z twierdzy Miramax, który zażądał, by adaptacja książek Tolkiena zmieściła się w dwóch pełnometrażowych historiach albo ostatecznie w dziele trwającym dwie godziny. Tym facetem był Harvey W.
Ten wpływowy producent, lubujący się w ciałach młodych aktorek, miał zamiar dać Peterowi nie więcej niż 75 mln dolarów. Skąpcu! Typie! Przecież za tę kwotę nakręcenie tego epickiego fantasy raczej nie wchodziło w grę. Jackson to kreatywny twórca, ale nawet dla niego zaadaptowanie powieści w takim kształcie okazałoby się zbyt wielką przeprawą. Jak dobrze, że odmówił. Bo, gdyby się zgodził, to widzowie nie ujrzeliby Merry'ego i Pippina. Słabo poznaliby Shire i bogactwo Śródziemia oraz jego mieszkańców (wszelkie rasy). Sam Gollum, przecież tak istotny dla wydarzeń, stałby się małym trybikiem w tej pokracznej maszynie. Tolkien zapewne przewróciłby się w grobie. Na szczęście reżyserowi udało się odszukać nowe źródło finansowania – studio New Line Cinema. Budżet trylogii zamknął się w kwocie prawie 300 mln dolarów. Opłaciło się, gdyż sama „Drużyna” zarobiła na całym świecie aż 865 mln USD! Co więcej, na 13 nominacji, zdobyła 4 Oscary (za muzykę, zdjęcia, charakteryzację i efekty specjalne).
Kadr z filmu "Drużyna Pierścienia" (źródło: materiały prasowe)
Co zdecydowało o gigantycznym sukcesie?
Wszystko. Tak można odpowiedzieć na to powyższe pytanie.
Casting nie miał słabych punktów. Aktorzy tak bardzo wczuli się w swoje role, że nawet ośmiu z nich wytatuowało sobie cyfrę „9” w języku elfów, aby symbolicznie podkreślić przyjaźń i współpracę. Nie zrobił tego John Rhys-Davies (krasnolud Gimli), ale już jego dubler – Brett Beattie jak najbardziej. Do dziś fragmenty z planu cieszą oko. Widząc tych wszystkich, uśmiechniętych „hobbitów” (z Elijahem Woodem na czele), „elfa” (co druga dziewczyna kochała się w Orlando Bloomie) czy „strażnika północy” (Viggo, chłopie Ty mój, byłeś oddany tej kreacji w stu procentach!), odzyskuje się wiarę w sens życia i rozumie znaczenie słowa pasja.
Kadr z filmu "Drużyna Pierścienia" (źródło: materiały prasowe)
Nie wiem, czy Sean Connery byłby lepszym Gandalfem i dzięki niemu film zyskałby na wartości, ale to, co zrobił McKellen… Po prostu czapki z głów. Nic dziwnego, że został nominowany do Oscara. Wzbudzał strach i poważanie. Był empatyczny i mądry. Lubiły go dzieci, słuchali władcy. Był wymarzonym czarodziejem. I nawet, jak wyrżnął głową o belkę przy suficie w domu Bilba w Bag End, kontynuował grę bez przerwania zdjęć. Równie perfekcyjny okazał się filmowy Saruman, czyli Christopher Lee – jedyny członek obsady, który osobiście poznał J.R.R. Tolkiena i imponował rozległą wiedzą na temat książek.
Kadr z filmu "Drużyna Pierścienia" (źródło: materiały prasowe)
Poza aktorstwem, zaletą, która sprawiła, że „Drużyna Pierścienia” nadal zachwyca, był realizm. Tego brakuje rozciągniętej adaptacji „Hobbita”. Sto osób przebrano przecież w stroje orków. Poza kostiumami i maskami, czy stopami hobbitów, zaprojektowano także kilkadziesiąt tysięcy innych przedmiotów – od kutych mieczy i ciężkich zbroi po makiety budowli i drzewa z… gumy. Pracownicy WETA Workshop przeszli samych siebie. Brawa!
Poza tym prawdziwe lokacje (Andrew Lesnie ze swoją kamerą dokonywał cudów), 10 000 nowozelandzkich kibiców krykieta pomagających przy nagraniu odgłosów armii, udział 20 600 statystów, Andrew Jack – trener dialektów uczący wymowy języka elfów, Bob Anderson – szermierz uczący realistycznej, widowiskowej walki. Liczby, ciekawostki, wiadomości, mistrzowskie osobistości – można by wymienić i wspominać jeszcze długo. Dodam jeszcze tylko, że charakteryzacja Rhys-Daviesa trwała 4,5 godziny, a Hobbiton stworzono rok przed rozpoczęciem produkcji, sadząc 5000 metrów sześciennych roślin.
Kadr z filmu "Drużyna Pierścienia" (źródło: materiały prasowe)
Czas na podsumowanie
„Władca Pierścieni: Drużyna Pierścieni” to arcydzieło kina fantasy. Z tym zdaniem zgodzi się wielu ludzi. Okej, można się przyczepić do kilku modyfikacji względem książki czy hollywoodzkich zagrywek, ale te akurat aż tak nie przeszkadzają, jak w „Dwóch Wieżach” i „Powrocie Króla”. Czy Beatlesi (!) zrealizowaliby ciekawszą adaptację? Wątpię. A czy „Władca Pierścieni” od Amazona okaże się równie królewski? Także wątpię, choć skupienie się na nieeksploatowanym okresie dziejów Śródziemia i potężny budżet – niemal pół miliarda dolarów, może dawać nadzieję na coś świeżego w tym gatunku. Gorzej pewnie z castingiem i scenariuszem. Poczekamy, zobaczymy.
A póki co oglądajmy po raz dwudziesty film Jacksona. Dobranoc moi drodzy przyjaciele!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - 20-lecie "Drużyny Pierścienia" – rewolucyjne fantasy
Fan
1076 dni temu
Weinstein uważał Tolkiena za nudziarza. Mało tego, chciał... zabić jednego z hobbitów.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.942