O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Diabelski młyn" – "To nie piekło, to Holandia" - Recenzje filmów

Co Nick Jongerius, producent krwawego „Frankenstein's Army”, wie o reżyserowaniu horrorów? Po jego debiutanckim dziele – „Diabelskim młynie” – można wywnioskować, iż zna on wszelkie schematy na wylot: fabuła filmu krąży wokół tradycyjnej konwencji „slashera”, ze swoim potwornie oszpeconym, dzierżącym imponującą kosę antagonistą, i równocześnie śmiało podejmuje konkretne wątki nadnaturalne.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
Surgeon (725 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
4 297
Czas czytania:
4 779 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
Surgeon (725 pkt)
Dodano:
3111 dni temu

Data dodania:
2016-12-01 05:26:53

Twórcy nie można odmówić też wyczucia, z jakim wykreował adekwatny do gatunku klimat, osadzając lwią część akcji na odludnej holenderskiej wsi, w ponurym młynie. Jongerius jednak najwyraźniej nie przewidział, że nie wystarczą mgliste krajobrazy, tajemnicza historyjka oraz parę dobrze zrealizowanych scen „gore”, żeby zadowolić publiczność... nie jeśli całokształt jest tak beznamiętny.

 

Kilku cudzoziemców wyrusza z Amsterdamu na objazdową wycieczkę po okolicznych młynach. Niestety, autokar psuje się w samym sercu wygwizdowa, gdzie telefony komórkowe nie łapią sygnału, a o przejeżdżających pojazdach można sobie tylko pomarzyć. Jedynym schronieniem znajdującym się w możliwej do przejścia pieszo odległości jest (niespodzianka!) obskurny młyn. Kiedy zapada zmrok, a wnerwieni sytuacją turyści skaczą sobie do gardeł, na jaw wychodzi wstrząsająca prawda – każdy z uczestników wypadu ma na sumieniu czyny, za które należy im się surowa kara.

 

Mimo że reżyser wykazał się niemałą znajomością potężnej garści reguł, jakie rządzą fantastyką grozy, zastosowanie ich w praktyce nie zakończyło się dla niego sukcesem. Pierwszy zamysł fabularny – naprawdę całkiem niezły – wyszedł od Jongeriusa, natomiast przeniesienia go na papier podjęli się Chris W. Mitchell („Süskind”, „Frankenstein's Army”) oraz debiutująca scenarzystka Suzy Quid, na nieszczęście dla trójki twórców jednak skończony produkt ich pracy okazał się ułomny – całkowicie niezdolny do wzbudzania jakichkolwiek odczuć. Najsłabszym ogniwem jest jałowa narracja; elementy układanki, zamiast po kolei swobodnie wskakiwać na swoje miejsce, w trakcie opowieści zostają niezręcznie podkładane za pomocą zgoła mdłych środków. Legenda o żądnym krwi młynarzu pojawia się ni z gruszki, ni z pietruszki, przytoczona obojętnie i równie obojętnie przyjęta przez bohaterów, których ustawiczna znieczulica sprawia, że kolejne brutalne morderstwa odbywające na ekranie bardzo szybko przestają nas obchodzić. 

 

Niemrawe aktorstwo, definitywnie wynik nieumiejętnego poprowadzenia obsady, oraz wszechobecny brak wyrazu bolą, tym bardziej że szkody nie zostają zrekompensowane odpowiednią ilością pomysłowego „gore”. Choć pierwsze zabójstwo w „Diabelskim młynie”, zaskakujące i wyśmienicie zrealizowane (szczegółów w recenzji oczywiście zdradzać nie będę), zdaje się być punktem przełomowym seansu – zapowiedzią prawdziwie soczystego widowiska – w rzeczywistości tylko niepotrzebnie nastawia nas na coś, czego ostatecznie nie będzie nam dane doświadczyć. Jongerius nieśmiało pokazał, że nie gardzi krwawą jatką, lecz summa summarum jego obraz nie przekracza żadnych granic pod względem tryskającej posoki i latających wnętrzności... aż szkoda profesjonalnych, robiących wrażenie efektów specjalnych na tak nieinnowacyjne, wręcz tchórzliwe (biorąc pod uwagę dostępne możliwości) podejście reżysera. 

 

Jongerius popełnił fundamentalny błąd, kurczowo trzymając się ogólnie przyjętych szablonów, nie poświęcając przy tym zbytnio uwagi tak istotnym kwestiom, jak technika narracyjna, wyrazistość postaci oraz – na wypadek, gdyby inne elementy zawiodły – szokowanie dosadnością. Strach jest względny, jednak fakt, iż jest on emocją, nie ulega wątpliwości. „Diabelski młyn” żadnych emocji nie wzbudza, tym samym więc nie spełnia podstawowej funkcji horroru, dla starych wyjadaczy gatunku czyniąc wyprawę do kina zupełnie bezcelową.

 

Ocena: 4/10

 

źródło: YouTube.com (standardowa licencja)

 

 

 

Autorka recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem Surgeon_OperatingTable oraz na blogu:  the-operating-table.blogspot.com

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Diabelski młyn" – "To nie piekło, to Holandia"

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

re
341 dni temu

Jak jeździcie do Holandii? Czy tak - https://www.holandia.busy.travel/ ? A może jakoś inaczej? Podpowiedzi, podejście, sugestie? Głównie interesuje mnie kwestia odpowiedniej organizacji.
Jak się na to zapatrujecie?
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora Surgeon

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2231 dni temu

liczba odwiedzin: 2998

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2403 dni temu

liczba odwiedzin: 2356

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2495 dni temu

liczba odwiedzin: 4482

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2785 dni temu

liczba odwiedzin: 4957

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2826 dni temu

liczba odwiedzin: 3914

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2950 dni temu

liczba odwiedzin: 2822

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2999 dni temu

liczba odwiedzin: 3595

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 3062 dni temu

liczba odwiedzin: 4567

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 3069 dni temu

liczba odwiedzin: 5450

Teraz czytane artykuły

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 3111 dni temu

liczba odwiedzin: 4297

autor:pj(16345 pkt)

utworzony: 3901 dni temu

liczba odwiedzin: 15061

autor:karban(183 pkt)

utworzony: 1727 dni temu

liczba odwiedzin: 1760

autor:bartoszkeprowski(3462 pkt)

utworzony: 3162 dni temu

liczba odwiedzin: 3973

autor:PaM(1166 pkt)

utworzony: 3309 dni temu

liczba odwiedzin: 88159

autor:PaM(1166 pkt)

utworzony: 4209 dni temu

liczba odwiedzin: 14720

autor:matusiak(75 pkt)

utworzony: 4388 dni temu

liczba odwiedzin: 10762

autor:admin(51584 pkt)

utworzony: 815 dni temu

liczba odwiedzin: 2408

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24761 pkt)

utworzony: 193 dni temu

liczba odwiedzin: 1329

autor:aragorn136(24761 pkt)

utworzony: 461 dni temu

liczba odwiedzin: 2172

autor:aragorn136(24761 pkt)

utworzony: 596 dni temu

liczba odwiedzin: 1264

autor:GieHa(3474 pkt)

utworzony: 1276 dni temu

liczba odwiedzin: 1994

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 2097 dni temu

liczba odwiedzin: 3796

autor:aragorn136(24761 pkt)

utworzony: 2534 dni temu

liczba odwiedzin: 6400

autor:aragorn136(24761 pkt)

utworzony: 2688 dni temu

liczba odwiedzin: 8608

autor:bartoszkeprowski(3462 pkt)

utworzony: 2738 dni temu

liczba odwiedzin: 7116

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.157

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję