Co ciekawe, nie tylko Złote Lwy dla „Wszystkich naszych strachów” były pozytywnym zaskoczeniem. Wystarczy napisać, że mało kojarzony przez szeroką publiczność Jacek Beler (do tej pory dalszoplanowe kreacje, m.in. w serialu „Wataha”) otrzymał nagrodę za najlepszą główną rolę męską w filmie „Inni ludzie” – hipnotyzującej, rapującej opowieści o desperackim poszukiwaniu miłości, na podstawie książki Doroty Masłowskiej. Wielkie brawa!
Niektórzy krytykują wyróżnienie scenariusza Marcina Ciastonia do thrillera pt. „Hiacynt” (to podobno jego najsłabszy element, o czym przekonamy się już niedługo – film będzie miał premierę w serwisie Netflix) oraz brak statuetek dla „Powrotu do Legolandu” – intymnego obrazu o ojcu alkoholiku. Mimo to większość decyzji jury w składzie: Andrzej Barański (przewodniczący), Robert Bolesto, Bogdan Dziworski, Joanna Kulig, Dorota Roqueplo, Agnieszka Smoczyńska i Mikołaj Trzaska wydaje się słusznych. Jeżeli chodzi o Wielką Nagrodę, to mieli oni dwa kryteria pomocnicze. Chcieli, aby zwycięski film był jednocześnie piękny oraz aktualny.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Wróćmy więc jeszcze do produkcji, która 25 września 2021 roku w Teatrze Muzycznym w Gdyni, podczas Gali 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, zdobyła Złote Lwy. Komentarz zachwyconej nią recenzentki Kai Klimek niech będzie idealną rekomendacją. Kaja uważa, że „Wszystkie nasze strachy” sprawiają, że „serce wznosi się i pęka, a łzy płyną”. Czy jednak popłyną przez wszystkie polskie wsie i miasteczka? Producent Kuba Kosma także marzy o tym, aby tak się stało, aby ten najbardziej duchowy i odważny polski film od lat nie dzielił ludzi, tylko ich zjednywał. Jeśli trafi kiedyś na antenę Telewizji Polskiej (choć to jest raczej mało możliwe) i będzie mieć szeroką dystrybucję (cała nadzieja dystrybutora, jakim jest Kino Świat), to wtedy zwiększy się szansa na to, że w „pięknej” Polsce, szczególnie na prowincji, nikt nie poczuje się obco, a wszystkie strachy zostaną łatwo pokonane.
Daniel Rycharski i Dawid Ogrodnik (fot. Jarosław Sosiński /materiały prasowe)
Dawid Ogrodnik w filmie "Wszystkie nasze strachy" (fot. Jarosław Sosiński /materiały prasowe)
Wypadałoby wreszcie nadmienić, o czym opowiada ów dramat w reżyserii Łukasza Rondudy oraz Łukasza Gutta (także operatora), których poprzednie dzieła też wzbudziły uznanie („Performer” i „Serce miłości”). Ci dwaj panowie mają nie tylko to same imię. Łączy ich również wrażliwość. Nic dziwnego, że potrafili ubrać scenariusz napisany przez krytyka Michała Oleszczyka i Katarzynę Sarnowską („(Nie)znajomi”) w sugestywne obrazy. Przedstawili historię opartą na prawdziwych wydarzeniach z życia barwnej postaci Daniela Rycharskiego – geja, cenionego artysty, zaangażowanego katolika, wyróżniającego się aktywisty, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz laureata Paszportu „Polityki”. Daniel (w tej roli przekonujący jak zawsze Dawid Ogrodnik) jest zakochany w młodszym chłopaku z tej samej miejscowości. Ludzie go tolerują, ale nie do końca akceptują. Nie rozumieją, jak można być tak skrajną osobą, która jest wierząca, chodzi do kościoła, a jednocześnie nie ukrywa swojej orientacji, dumnie ją eksponując (choćby za pomocą „tęczowego” dresu). Kiedy będąca lesbijką, przyjaciółka Daniela popełnia samobójstwo, artysta postanawia rozprawić się z homofobią mieszkańców rodzinnej miejscowości.
A co z innymi nagrodzonymi? Srebrne Lwy powędrowały na ręce twórców „Żeby nie było śladów”. Na Dużej Scenie Teatru Muzycznego pojawili się reżyser Jan P. Matuszyński oraz producenci Leszek Bozdak i Aneta Hickinbotham. Ich film to monumentalne, trwające prawie 3 h, dzieło, które opowiada o zamordowaniu maturzysty Grzegorza Przemyka na komisariacie milicji oraz o systemie, które łamie kręgosłupy. Na temat roli Tomasza Ziętka i więcej o samym filmie przeczytacie w recenzji, która zostanie opublikowana na portalu Altao.pl. Tymczasem podziwiajcie zwiastun i dzielcie się własnymi odczuciami.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Warto też wspomnieć, że nagrodę o nazwie Złoty Pazur, przyznawaną co roku za odwagę formy i treści w kategorii „Inne Spojrzenie”, otrzymali tym razem Filip Jan Rymsza oraz producenci: Włodzimierz Niderhaus i Alyssa Swannzey. Ich thriller psychologiczno-entomologiczny pt. „Mosquito State” przybliża losy analityka giełdowego, na którym odciska piętno pewien komar.
Ze statuetek zadowoleni byli także m.in.: Łukasz Grzegorzek jako najlepszy reżyser („Moje wspaniałe życie”), debiutantka Aleksandra Terpińska („Inni ludzie”), autor zdjęć – wspomniany już Łukasz Gutt („Wszystkie nasze strachy”), kompozytorka Teoniki Rożynek („Prime Time”), scenograf Paweł Jarzębski („Żeby nie było śladów”), szyjąca kostiumy Marta Ostrowicz („Najmro. Kocha, Kradnie, Szanuje”) oraz odpowiedzialna za charakteryzację Daria Siejak („Hiacynt”).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Trzeba również dodać, że powody do uśmiechu miała Maria Dębska, która, jak niemal wszyscy krytycy sądzą (poza Tomaszem Raczkiem), brawurowo wcieliła się w ikonę lat 60. i największą seksbombę PRL-u w filmie „Bo we mnie jest seks”. Z kolei na drugim planie najlepsi okazali się: Andrzej Kłak („Prime Time”) oraz Sławomira Łozińska („Lokatorka”).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Koniecznie należy jeszcze ogólnie opowiedzieć o poruszającym filmie pt. „Sonata”. Jego akcja rozgrywa się w majestatycznych Tatrach, a bohaterem jest muzyk Grzegorz Płonka. To autentyczna postać z Podhala. Chłopak z dużym talentem, którego uważano za autystycznego, a tak naprawdę był osobą bardzo niedosłyszącą. Rolę Płonki zagrał Michał Sikorski. I zrobił to tak wiarygodnie, że nagrodzono go za profesjonalny debiut aktorski. Co ważne, sama publiczność wyróżniła również reżysera – Bartosza Blaschke.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Cieszy fakt, że coraz częściej zauważani są właśnie bardzo zdolni debiutanci. Weźmy chociażby pod uwagę Konkurs Filmów Mikrobudżetowych, gdzie laureatem został Tomasz Habowski („Piosenki o miłości”) albo Konkurs Krótkometrażówek, w którym zwyciężyła Alicja Sokół za film („Mój brat rybak”).
Uwaga! Platynowe Lwy za całokształt twórczości, ufundowaną przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, otrzymała Agnieszka Holland. W trackie odbierania tej nagrody reżyserka odniosła się do dramatycznych wydarzeń na granicy. Powiedziała, że „żadne demokratyczne państwo nie może pozwolić na to, żeby bezbronni i niewinni ludzie umierali na jego granicach”.
Odbywający się od 20 do 25 września 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni warto ogólnie podsumować w liczbach. Większość filmów było wyświetlanych więcej niż raz. W sumie, w trzech lokalizacjach, pokazano (także online) 76 tytuły (wliczając sekcje specjalne i zrekonstruowane polskie klasyki).
Oficjalny plakat 46. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni (materiały prasowe)
Oto lista zwycięzców 46. Festiwalu w Gdyni:
Złote Lwy 2021 (fot. Sławomir Pultyn/festiwalgdynia.pl)
ZŁOTE LWY: "Wszystkie nasze strachy" reż. Łukasz Ronduda, Łukasz Gutt
SREBRNE LWY: "Żeby nie było śladów" reż. Jan P. Matuszyński
REŻYSERIA: Łukasz Grzegorzek ("Moje wspaniałe życie")
SCENARIUSZ: Marcin Ciastoń ("Hiacynt")
PIERWSZOPLANOWA ROLA MĘSKA: Jacek Beler ("Inni ludzie")
PIERWSZOPLANOWA ROLA KOBIECA: Maria Dębska ("Bo we mnie jest seks")
DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA: Andrzej Kłak ("Prime Time")
DRUGOPLANOWA ROLA KOBIECA: Sławomira Łozińska ("Lokatorka")
MUZYKA: Teoniki Rożynek ("Prime Time")
ZDJĘCIA: Łukasz Gutt ("Wszystkie nasze strachy")
MONTAŻ: Magdalena Chowańska ("Inni ludzie")
DŹWIĘK: Mateusz Adamczyk, Sebastian Witkowski, Zofia Moruś ("Mosquito State")
SCENOGRAFIA: Paweł Jarzębski ("Żeby nie było śladów")
KOSTIUMY: Marta Ostrowicz ("Najmro. Kocha, kradnie, szanuje")
CHARAKTERYZACJA: Daria Siejak ("Hiacynt")
DEBIUT REŻYSERSKI: Aleksandra Terpińska ("Inni ludzie")
DEBIUT AKTORSKI: Michał Sikorski ("Sonata")
NAJLEPSZY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY: "Mój brat rybak" (reż. Alicja Sokół)
NAJLEPSZY FILM MIKROBUDŻETOWY: "Piosenki o miłości" (reż. Tomasz Habowski)
ZŁOTY PAZUR (INNE SPOJRZENIE): "Mosquito State", reż. Filip Jan Rymsza
PLATYNOWE LWY za całokształt twórczości odebrała Agnieszka Holland
NAGRODA PUBLICZNOŚCI: Bartosz Blaschke ("Sonata")
Więcej na: https://festiwalgdynia.pl/
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - 46. Festiwal Filmowy w Gdyni: Złote Lwy przytulają "Wszystkie nasze strachy"!
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.300