Co ciekawe, nie tylko Złote Lwy dla „Wszystkich naszych strachów” były pozytywnym zaskoczeniem. Wystarczy napisać, że mało kojarzony przez szeroką publiczność Jacek Beler (do tej pory dalszoplanowe kreacje, m.in. w serialu „Wataha”) otrzymał nagrodę za najlepszą główną rolę męską w filmie „Inni ludzie” – hipnotyzującej, rapującej opowieści o desperackim poszukiwaniu miłości, na podstawie książki Doroty Masłowskiej. Wielkie brawa!
Niektórzy krytykują wyróżnienie scenariusza Marcina Ciastonia do thrillera pt. „Hiacynt” (to podobno jego najsłabszy element, o czym przekonamy się już niedługo – film będzie miał premierę w serwisie Netflix) oraz brak statuetek dla „Powrotu do Legolandu” – intymnego obrazu o ojcu alkoholiku. Mimo to większość decyzji jury w składzie: Andrzej Barański (przewodniczący), Robert Bolesto, Bogdan Dziworski, Joanna Kulig, Dorota Roqueplo, Agnieszka Smoczyńska i Mikołaj Trzaska wydaje się słusznych. Jeżeli chodzi o Wielką Nagrodę, to mieli oni dwa kryteria pomocnicze. Chcieli, aby zwycięski film był jednocześnie piękny oraz aktualny.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Wróćmy więc jeszcze do produkcji, która 25 września 2021 roku w Teatrze Muzycznym w Gdyni, podczas Gali 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, zdobyła Złote Lwy. Komentarz zachwyconej nią recenzentki Kai Klimek niech będzie idealną rekomendacją. Kaja uważa, że „Wszystkie nasze strachy” sprawiają, że „serce wznosi się i pęka, a łzy płyną”. Czy jednak popłyną przez wszystkie polskie wsie i miasteczka? Producent Kuba Kosma także marzy o tym, aby tak się stało, aby ten najbardziej duchowy i odważny polski film od lat nie dzielił ludzi, tylko ich zjednywał. Jeśli trafi kiedyś na antenę Telewizji Polskiej (choć to jest raczej mało możliwe) i będzie mieć szeroką dystrybucję (cała nadzieja dystrybutora, jakim jest Kino Świat), to wtedy zwiększy się szansa na to, że w „pięknej” Polsce, szczególnie na prowincji, nikt nie poczuje się obco, a wszystkie strachy zostaną łatwo pokonane.
Daniel Rycharski i Dawid Ogrodnik (fot. Jarosław Sosiński /materiały prasowe)
Dawid Ogrodnik w filmie "Wszystkie nasze strachy" (fot. Jarosław Sosiński /materiały prasowe)
Wypadałoby wreszcie nadmienić, o czym opowiada ów dramat w reżyserii Łukasza Rondudy oraz Łukasza Gutta (także operatora), których poprzednie dzieła też wzbudziły uznanie („Performer” i „Serce miłości”). Ci dwaj panowie mają nie tylko to same imię. Łączy ich również wrażliwość. Nic dziwnego, że potrafili ubrać scenariusz napisany przez krytyka Michała Oleszczyka i Katarzynę Sarnowską („(Nie)znajomi”) w sugestywne obrazy. Przedstawili historię opartą na prawdziwych wydarzeniach z życia barwnej postaci Daniela Rycharskiego – geja, cenionego artysty, zaangażowanego katolika, wyróżniającego się aktywisty, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz laureata Paszportu „Polityki”. Daniel (w tej roli przekonujący jak zawsze Dawid Ogrodnik) jest zakochany w młodszym chłopaku z tej samej miejscowości. Ludzie go tolerują, ale nie do końca akceptują. Nie rozumieją, jak można być tak skrajną osobą, która jest wierząca, chodzi do kościoła, a jednocześnie nie ukrywa swojej orientacji, dumnie ją eksponując (choćby za pomocą „tęczowego” dresu). Kiedy będąca lesbijką, przyjaciółka Daniela popełnia samobójstwo, artysta postanawia rozprawić się z homofobią mieszkańców rodzinnej miejscowości.
A co z innymi nagrodzonymi? Srebrne Lwy powędrowały na ręce twórców „Żeby nie było śladów”. Na Dużej Scenie Teatru Muzycznego pojawili się reżyser Jan P. Matuszyński oraz producenci Leszek Bozdak i Aneta Hickinbotham. Ich film to monumentalne, trwające prawie 3 h, dzieło, które opowiada o zamordowaniu maturzysty Grzegorza Przemyka na komisariacie milicji oraz o systemie, które łamie kręgosłupy. Na temat roli Tomasza Ziętka i więcej o samym filmie przeczytacie w recenzji, która zostanie opublikowana na portalu Altao.pl. Tymczasem podziwiajcie zwiastun i dzielcie się własnymi odczuciami.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Warto też wspomnieć, że nagrodę o nazwie Złoty Pazur, przyznawaną co roku za odwagę formy i treści w kategorii „Inne Spojrzenie”, otrzymali tym razem Filip Jan Rymsza oraz producenci: Włodzimierz Niderhaus i Alyssa Swannzey. Ich thriller psychologiczno-entomologiczny pt. „Mosquito State” przybliża losy analityka giełdowego, na którym odciska piętno pewien komar.
Ze statuetek zadowoleni byli także m.in.: Łukasz Grzegorzek jako najlepszy reżyser („Moje wspaniałe życie”), debiutantka Aleksandra Terpińska („Inni ludzie”), autor zdjęć – wspomniany już Łukasz Gutt („Wszystkie nasze strachy”), kompozytorka Teoniki Rożynek („Prime Time”), scenograf Paweł Jarzębski („Żeby nie było śladów”), szyjąca kostiumy Marta Ostrowicz („Najmro. Kocha, Kradnie, Szanuje”) oraz odpowiedzialna za charakteryzację Daria Siejak („Hiacynt”).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Trzeba również dodać, że powody do uśmiechu miała Maria Dębska, która, jak niemal wszyscy krytycy sądzą (poza Tomaszem Raczkiem), brawurowo wcieliła się w ikonę lat 60. i największą seksbombę PRL-u w filmie „Bo we mnie jest seks”. Z kolei na drugim planie najlepsi okazali się: Andrzej Kłak („Prime Time”) oraz Sławomira Łozińska („Lokatorka”).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Koniecznie należy jeszcze ogólnie opowiedzieć o poruszającym filmie pt. „Sonata”. Jego akcja rozgrywa się w majestatycznych Tatrach, a bohaterem jest muzyk Grzegorz Płonka. To autentyczna postać z Podhala. Chłopak z dużym talentem, którego uważano za autystycznego, a tak naprawdę był osobą bardzo niedosłyszącą. Rolę Płonki zagrał Michał Sikorski. I zrobił to tak wiarygodnie, że nagrodzono go za profesjonalny debiut aktorski. Co ważne, sama publiczność wyróżniła również reżysera – Bartosza Blaschke.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Cieszy fakt, że coraz częściej zauważani są właśnie bardzo zdolni debiutanci. Weźmy chociażby pod uwagę Konkurs Filmów Mikrobudżetowych, gdzie laureatem został Tomasz Habowski („Piosenki o miłości”) albo Konkurs Krótkometrażówek, w którym zwyciężyła Alicja Sokół za film („Mój brat rybak”).
Uwaga! Platynowe Lwy za całokształt twórczości, ufundowaną przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, otrzymała Agnieszka Holland. W trackie odbierania tej nagrody reżyserka odniosła się do dramatycznych wydarzeń na granicy. Powiedziała, że „żadne demokratyczne państwo nie może pozwolić na to, żeby bezbronni i niewinni ludzie umierali na jego granicach”.
Odbywający się od 20 do 25 września 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni warto ogólnie podsumować w liczbach. Większość filmów było wyświetlanych więcej niż raz. W sumie, w trzech lokalizacjach, pokazano (także online) 76 tytuły (wliczając sekcje specjalne i zrekonstruowane polskie klasyki).
Oficjalny plakat 46. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni (materiały prasowe)
Oto lista zwycięzców 46. Festiwalu w Gdyni:
Złote Lwy 2021 (fot. Sławomir Pultyn/festiwalgdynia.pl)
ZŁOTE LWY: "Wszystkie nasze strachy" reż. Łukasz Ronduda, Łukasz Gutt
SREBRNE LWY: "Żeby nie było śladów" reż. Jan P. Matuszyński
REŻYSERIA: Łukasz Grzegorzek ("Moje wspaniałe życie")
SCENARIUSZ: Marcin Ciastoń ("Hiacynt")
PIERWSZOPLANOWA ROLA MĘSKA: Jacek Beler ("Inni ludzie")
PIERWSZOPLANOWA ROLA KOBIECA: Maria Dębska ("Bo we mnie jest seks")
DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA: Andrzej Kłak ("Prime Time")
DRUGOPLANOWA ROLA KOBIECA: Sławomira Łozińska ("Lokatorka")
MUZYKA: Teoniki Rożynek ("Prime Time")
ZDJĘCIA: Łukasz Gutt ("Wszystkie nasze strachy")
MONTAŻ: Magdalena Chowańska ("Inni ludzie")
DŹWIĘK: Mateusz Adamczyk, Sebastian Witkowski, Zofia Moruś ("Mosquito State")
SCENOGRAFIA: Paweł Jarzębski ("Żeby nie było śladów")
KOSTIUMY: Marta Ostrowicz ("Najmro. Kocha, kradnie, szanuje")
CHARAKTERYZACJA: Daria Siejak ("Hiacynt")
DEBIUT REŻYSERSKI: Aleksandra Terpińska ("Inni ludzie")
DEBIUT AKTORSKI: Michał Sikorski ("Sonata")
NAJLEPSZY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY: "Mój brat rybak" (reż. Alicja Sokół)
NAJLEPSZY FILM MIKROBUDŻETOWY: "Piosenki o miłości" (reż. Tomasz Habowski)
ZŁOTY PAZUR (INNE SPOJRZENIE): "Mosquito State", reż. Filip Jan Rymsza
PLATYNOWE LWY za całokształt twórczości odebrała Agnieszka Holland
NAGRODA PUBLICZNOŚCI: Bartosz Blaschke ("Sonata")
Więcej na: https://festiwalgdynia.pl/
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - 46. Festiwal Filmowy w Gdyni: Złote Lwy przytulają "Wszystkie nasze strachy"!
Więcej artykułów od autora pj
Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style
Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.
Ach te "Garbusy" i "Ogórki" – niemijająca pasja do starych i kultowych aut! - Ciekawostki motoryzacyjne
Maluchy, Syrenki, Polonezy i inne samochody, dzisiaj pachnące oparami retro, dawniej – w latach 90. – królowie i książęta szos. Czy całkiem zniknęły? O nie! Nadal można je spotkać, ale nie tyle na ulicach miast i miasteczek, co raczej na różnych zlotach dla miłośników motoryzacji. Do tej grupy należą też jakże popularne, jeszcze starsze, zabytkowe Garbusy i Ogórki. Co takiego mają w sobie te pojazdy, że ciągle są tak uwielbiane? Za odpowiedź na to pytanie wystarczą poniższe zdjęcia, z których bije magia starych aut marki Volkswagen. Ich wyjątkowość kryje się nie tylko w samym kształcie. One integrują pasjonatów – i tych najmłodszych, i najstarszych. Mają bowiem „duszę” i są traktowane niczym członkowie rodziny. O tym wiedzą np. uczestnicy zlotu odbywającego się nad Jeziorem Lubiechowskim na Kujawach.
Majestatyczny, choć smutny. Stary Dąb szypułkowy na Kujawach! - Intrygujące
W małej krainie Telążna Leśna stoi sobie na środku polany dąb wielki. Jak z baśni, czasy ostatnich królów pamiętający. Okazałe to drzewo, szypułkowym zwane. O gałęziach rozłożystych. W którym schronienie można znaleźć. Dlaczego zatem „smutne”?
Gliese 12b – nowa Ziemia? - Kosmos
Znajduje się „tylko” 40 lat świetlnych od nas. W skali kosmosu ta liczba wydaje się być mała, ale jeśli brać pod uwagą obecne możliwości technologiczne, to jednak daleko tam, oj daleko. Na Gliese 12b nie polecimy, lecz i tak powinniśmy „podziękować” NASA i ESA za to, że ich teleskopy odkryły na tę planetę. Co o niej wiemy? Czy faktycznie jest to Ziemia 2?
Cannes 2024: Złota Palma dla amerykańskiej "Anory", a Honorowa dla Lucasa! - Kultura
Za nami 77. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes, czyli wyjątkowo prestiżowy festiwal na świecie. Znaleźć się na nim to zaszczyt, a wygrać główną nagrodę to już całkiem powód do dumy. W tym roku ze Złotej Palmy cieszył się reżyser Sean Baker, bo to właśnie jego „Anora” zdobyła ten najwyższy laur w Konkursie Głównym. Radość była tym bardziej uzasadniona, gdyż to pierwsza od 13 lat produkcja ze Stanów Zjednoczonych, która zwyciężyła w Cannes (wcześniej było to „Drzewo życia”). Dla niektórych równie, jeśli nie mocniej, zaskakujący był też werdykt przyznania honorowej Palmy dla twórcy „Gwiezdnych wojen”!
Polecamy podobne artykuły
"Żeby nie było śladów" – Komuchy! - Recenzje filmów
Polski kandydat do Oscara pokazywany w Wenecji. Zdobywca Srebrnych Lwów na Festiwalu w Gdyni. I wreszcie film, którym zachwycił się jeden z redaktorów na Filmwebie, dając mu ocenę 9/10. Po takim wstępie można spodziewać się, że dramat pt. „Żeby nie było śladów” to dzieło bez wad, rozliczające dawny system w odważny sposób, polecane koniecznie do obejrzenia wszystkim Polakom i nadal dość aktualne w swojej wymowie. W dużej części to prawda, ale jako dojrzały widz spodziewałem się opowieści nieco bardziej przeszywającej serce i powodującej wewnętrzną złość oraz bezsilność. A więc po kolei…
"Wszystkie nasze strachy" – Krzyż LGBT - Recenzje filmów
Noc. Przez łąkę biegnie zapłakany chłopak. Tuż za nim z pochodniami i kijami podążają miejscowe osiłki, krzycząc: „Ty pedale, nie dożyjesz do świtu”. Tak być może wyglądałby film opowiadający o geju żyjącym na polskiej rozmodlonej wsi, gdyby zrealizował go Wojtek Smarzowski. Z kolei Patryk Vega temat homofobii spotęgowałby tak mocno, że ludzie zamykaliby oczy i uszy, będąc w szoku przez nadmiar scen gwałtu, prześladowań czy niesmacznych żartów. Na szczęście „Wszystkie nasze strachy”, mimo porażającego, sugestywnego tytułu, to obraz, w którym żaden z powyższych twórców nie maczał palców. Jest subtelny, wzruszający, symboliczny, krzyczący ciszą!
"Widziadło" nadciąga. Octopus i Gdynia łączą siły! - Kultura
Uwaga! Octopus Film Festival i Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nawiązują „romans” (jedyny taki w historii). Już od pierwszej edycji Octopus stara się przybliżać widzom najciekawsze polskie filmy wpisujące się w ramy kina gatunkowego. Tym bardziej z dumą ogłaszamy rozpoczynającą się właśnie współpracę z największym świętem polskiego kina, czyli Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W jej ramach Tomasz Kolankiewicz, Dyrektor artystyczny FPFF, przedstawi autorską selekcję nieoczywistych polskich horrorów z lat osiemdziesiątych, których pokazy wzbogacone zostaną o rozbudowane prelekcje! Uwaga! Octopus Film Festival i Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nawiązują „romans” (jedyny taki w historii). Już od pierwszej edycji Octopus stara się przybliżać widzom najciekawsze polskie filmy wpisujące się w ramy kina gatunkowego. Tym bardziej z dumą ogłaszamy rozpoczynającą się właśnie współpracę z największym świętem polskiego kina, czyli Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W jej ramach Tomasz Kolankiewicz, Dyrektor artystyczny FPFF, przedstawi autorską selekcję nieoczywistych polskich horrorów z lat osiemdziesiątych, których pokazy wzbogacone zostaną o rozbudowane prelekcje! Octopus natomiast już we wrześniu wprowadzi do Gdyni odrobinę gatunkowego szaleństwa – szczegóły już niebawem.
47. Festiwal Filmowy w Gdyni – "Silent Twins" najlepszym filmem! - Kultura
Od 12 do 17 września odbywał się 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. W trakcie uroczystej Gali w Teatrze Muzycznym, w sobotę o godzinie 20.00 poznaliśmy laureatów najważniejszych wyróżnień. Złote Lwy otrzymał film pt. „Silent Twins” Agnieszki Smoczyńskiej, a Srebrne Lwy powędrowały na ręce twórców „Filipa”. O czym opowiadają owe produkcje? Jakie rolę zagrali nagrodzeni Piotr Trojan w „Johnnym” oraz Dorota Pomykała w „Kobiecie na dachu”? Odpowiadamy.
48. Festiwal Filmowy w Gdyni – Kos "kosi" konkurencję i zgarnia Złote Lwy! - Kultura
Wiosna 1794 roku, w Polsce wrze. Jesień 2023 roku, w Polsce… rozdano ważne nagrody. Nie politykom, lecz filmowcom rzecz jasna. W mieście Gdynia, które od dawien dawna kojarzone jest z pięknym, prestiżowym festiwalem. O dziwo, tym razem Złote Lwy „pogłaskała” nie artystyczna produkcja, a dzieło zgoła inne. Oto bowiem jak rycerz na białym koniu wjechał, choć najpierw przypłynął z wiernym czarnoskórym towarzyszem, „Kos”, czyli western kościuszkowski. Opowieść o generale Tadeuszu Kościuszce nie należy do patetycznych, pełnych martyrologii, historycznych eposów. To zdecydowanie kino gatunkowe, ale takie, którego nie powstydziłby się sam mistrz Tarantino! Zachwyciło się nim większość krytyków, nie ganiąc go za zapożyczenia. Podobnie jury 48. FPFF pod przewodnictwem Filipa Bajona. Stąd główna nagroda do „Kosa” zawędrowała! Lecz nie zapominajmy o reszcie laureatów.
45. Festiwal Filmowy w Gdyni. "Zabij to i wyjedź z tego miasta" ze Złotymi Lwami! - Kultura
Tegoroczny Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni będzie zapamiętany przede wszystkim z dwóch powodów. Pierwszy: przez panującą pandemię odbywał się on w wersji online. Drugi: Laureatem Złotych Lwów został pełnometrażowy film animowany, co wcześniej jeszcze nigdy się nie zdarzyło. O ile z wyróżnienia dla „Zabij to i wyjedź z tego miasta” można się cieszyć, tak już brak nagrody dziennikarzy i publiczności sprawia, że trudno w pełni nazwać to wydarzenie świętem kina.
44. Festiwal Filmowy w Gdyni. Złote Lwy zgarnia "Obywatel Jones"! - Kultura
Wieczorem 21 września 2019 roku poznaliśmy wszystkich laureatów 44. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Zwycięzcą, czyli zdobywcą Złotych Lwów, i jednocześnie najlepszym filmem został polityczny thriller „Obywatel Jones”. To dość zachowawczy wybór jury pod przewodnictwem Macieja Wojtyszki, gdyż głównym faworytem był nasz kandydat do Oscara, zbierające lepsze recenzje „Boże Ciało”.
43. Festiwal Filmowy w Gdyni. Złote Lwy dla "Zimnej wojny"! - Kultura
W sobotę 22 września 2018 roku podczas transmitowanej w godzinach wieczornych przez Telewizję Polską gali, poznaliśmy laureatów 43. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Główna nagroda – Złote Lwy powędrowała, jak wielu przewidziało, na ręce twórców filmu „Zimna wojna”. Większym zaskoczeniem były wyróżnienia za najlepsze role. Nie otrzymali ich ani Joanna Kulig, ani Tomasz Kot. Z kolei film „Kler”„stał się” bohaterem skandalu.
"Prime Time" – Osaczeni - Recenzje filmów
„Polski film będzie pokazywany na słynnym festiwalu w Sundance”. Kiedy przeczytałem ten nagłówek w jednym z artykułów, wzmocniła się moja wiara w rodzime i niezależne kino gatunkowe. Już sam tytuł produkcji sugerował, że być może będzie mieć ona wysoką oglądalność. „Prime Time” nie wszedł jednak do kin (jak było to pierwotnie planowane), a na platformę Netflix, co akurat w tym przypadku nie ma większego znaczenia. Faktycznie, obraz obejrzy więcej widzów (nie tylko Polaków), ale nie jest on na tyle udany, aby stał się pierwszorzędnym towarem eksportowym.
Samobójstwa - Człowiek
Samobójca to osoba odważna – bo dopuszcza się takiego czynu, a może tchórzliwa bo nie potrafi już dalej żyć i odbiera sobie życie?
Kościół katolicki i jego wciąż nieznane patologie - Religia
Kościół pogrąża się w coraz większym stopniu. Okazuje się, że różnica w rozwoju psychicznym i świadomościowym kleru na przestrzeni setek lat nie ulega zmianie. Zarówno w czasach Państwa Kościelnego, jak i obecnie istniejącego Kościoła (jako instytucji) panuje dogmatyzm i ogólnie ujmując brak chęci do rozliczenia się z okropnej przeszłości i zmianę na lepsze. Masowe krwawe kastracje i m.in. brak jakiejkolwiek moralności (nie mówiąc o duchowości), to obraz, który wciąż ciąży na wizerunku księży. Na taki kontrowersyjny i aktualny nadal temat porozmawiałem z Igorem Witkowskim – polskim dziennikarzem i pisarzem. Autorem książki pt. "Antyduchowość".
"Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie" – Gejlandia w ogniu - Recenzje książek
Co najmniej 70 procent kleru w Watykanie należy „do parafii”. Inaczej mówiąc – jest orientacji… homoseksualnej. Odważna teza, prawda? Ale to nie żaden fake news. W książce pt. „Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie” udowadnia ją francuski dziennikarz Frédéric Martel. I to nie jedyny grzech, jaki skrywają duchowni na każdym szczeblu. W tajemnych szafach upchane są inne brudy: walka o władzę; skomplikowane intrygi czy afery bankowe. Ta książka zszokuje, porazi niczym piorun.
Teraz czytane artykuły
46. Festiwal Filmowy w Gdyni: Złote Lwy przytulają "Wszystkie nasze strachy"! - Kultura
Wielu widzów, w tym krytyków, narzeka na polskie filmy. Według nich są za bardzo polityczne, ciągle nawiązujące do wydarzeń i postaci z naszej minionej przeszłości. Można się z nimi zgodzić, ale na szczęście pojawiają się także produkcje, których temat jest aktualny w każdym czasie i niemal w każdej szerokości geograficznej. „Wszystkie nasze strachy” świetnie pasują do takiej kategorii. Niech Was jednak nie zmyli tytuł. To nie kolejny gatunkowy slasher. To wzruszający dramat o homofobii na wsi, który na 46. Festiwalu Filmowym w Gdyni, nieoczekiwanie wygrał Konkurs Główny, pokonując kandydata do Oscara – „Żeby nie było śladów” oraz 14 innych tytułów.
"Motylek" – Zakonnica zimą ginie, ktoś zaciera ślady w lipowskiej gęstwinie - Recenzje książek
Kilkanaście tomów. To samo senne miejsce akcji. I bohaterowie zbudowani tak, że łatwo ich polubić albo wprost przeciwnie. Seria „Lipowo” Katarzyny Puzynskiej weszła na wyżyny popularności. Nadszedł zatem czas, abym i Ja odkrył, co kryje się za tym sukcesem. Ale nie mogłem skoczyć od razu na głęboką wodę. Najpierw trzeba było mi złapać w siatkę „Motylka”. Kroczyć śladami zacieranymi w śniegu w wydanej w 2014 (jak te lata lecą!) powieści. Sprawdzić, jak Puzynska wodzi czytelników za nos i konstruuje kryminał w stylu Carla Cobena.
Placki z cukinii – danie rozpływające się w ustach - Przepisy
Placki ziemniaczane – tę potrawę znają zapewne wszyscy i jedli wszyscy, szczególnie miłośnicy ziemniaka. Warto jednak czasami odejść od czegoś tak pospolitego i na jesienny obiad przygotować bardzo podobne placki, ale przyrządzone z mniej popularnej cukinii. Przepis jest tak samo prosty, a smak jeszcze lepszy. Polecamy!
"Matrix Zmartwychwstania" – Czy warto wziąć pigułkę o nazwie "Nostalgia"? - Recenzje filmów
Często robię rewatch i to samo uczyniłem przed seansem „Matrixa Zmartwychwstań”. „Matrix” rodzeństwa Wachowski to dzieło przełomowe, wizjonerskie. Robi wrażenie nawet teraz, po ponad 20 latach. „Reaktywacja” i „Rewolucje” mają znacznie niższy poziom, ale bronią się paroma interesującymi elementami. Uwielbiam chociażby sekwencję pościgu na autostradzie czy doceniam zmianę tonu podczas intensywnej walki o Syjon, która potrafi przykuć uwagę (nie zauważamy braku Neo przez jakieś 40 minut seansu). Techniczne niuanse są siłą serii i pomimo tego, że dwójka i trójka miały problemy fabularne, to były audiowizualnym odlotem i popisówką. I to bez czerwonej tabletki. Moje oczekiwania względem kolejnego rozdziału „Matrixa” były w zasadzie zerowe – to dosłownie zmartwychwstanie, tylko czy potrzebne i ładnie wykonane?
"Disco Elysium" – Gliniarz i Prokreator - Recenzje gier
Przyznaję szczerze, że zawsze ogarnia mnie niezmierzona radość, jeśli napotykam we współczesnych czasach tytuł gamingowy, będący w stanie obudzić we mnie tego dzieciaka z „pradawnych lat”, który z wypiekami na twarzy przeżywał swoje pierwsze zejście do Katedry w Tristram, opuszczenie Krypty 13 i podążenie ku postapokaliptycznym piaskom czy nawet założenie okularów przeciwsłonecznych, by ze stylem kopać tyłki kosmitom. Tym razem rozrzewnioną wdzięczność winien jestem studiu ZA/UM za niżej opisywany tytuł.
Nowości
Ace Ventura w Śródziemiu, czyli "Władca Pierścieni" bez patosu! - Zabawne
Na kanale Your_Kryptonite7 pojawił się kolejny materiał. A co to oznacza? To, że do filmowego świata "Władcy Pierścieni" trafił bohater znany z komedii. Byli już tam Frank Drebin i Jaś Fasola. Teraz w ich ślady poszedł Ace Ventura (Jim Carrey). Trzeba przyznać, że psi detektyw idealnie czuje się w Śródziemiu. Dzięki niemu bardzo znika patos - "zostaje spuszczone powietrze z napompowanego Tolkienowskiego balona". Jak może być inaczej, gdy barwny, szalony, mający ADHD Ventura śpiewa tyłkiem i sam załatwia Wodza Nazguli za pomocą... tyłka tchórza.
Dominika Kwiatkowska połączyła siły z Vixenem i Tabbem! Czy „Presja” stanie się hitem roku? - Muzyczne Style
Dominika Kwiatkowska publikuje nowy singiel! Młoda wokalistka nawiązała współpracę z raperem Vixenem oraz producentem muzycznym, Tabbem. Melodyjna, nowoczesna i szczera – taka właśnie jest „Presja”.
Dęblin wita włochate pająki i inne strasznie piękne istoty... - Fotorelacje
Co może się dziać przez kilka dni w domu kultury w jednym z wielu miast w Polsce? Spotkanie autorskie z poetą, ktoś odpowie. Pokaz wartościowego filmu, doda ktoś inny. To, co jednak odbywało się między 3 a 8 września w Dęblinie, nie zaliczało się ani do jednego, ani drugiego. Było to bowiem fascynujące wydarzenie związane z dość przerażającą fauną. Właśnie do tego miejsca, w ramach Wystawy Zwierząt Egzotycznych organizowanej przez pasjonatów tworzących stronę Aranya, zawitały bezkręgowce, a dokładniej: pająki, skorpiony, skolopendry, a nawet ślimaki. Trzymać ślimaka to chyba nic strasznego, ale jak to jest głaskać pająka albo pozwolić skorpionowi na odpoczynek na własnej dłoni? Przekonała się o tym zaprzyjaźniona z naszym portalem, odważna mieszkanka pobliskich Ryk. Jej zdjęcia z tej „pajęczej imprezy” mrożą krew w żyłach, ale jednocześnie „udomowiają” te mające złą sławę zwierzęta.
Aspen Grove – jego muzyka jest jak szum lasu… - Zespoły i Artyści
Chcemy Wam przedstawić artystę, którego prawdopodobnie jeszcze nie znacie. To Daniel (Aspen Grove) prawie dokładnie rok temu, kiedy przyjechał do Krakowa. Dotarł do nas z Krymu bardzo okrężną i pełną wybojów drogą… Ale dzięki tworzeniu autorskiej muzyki nie załamał się. Koi delikatnością. Czaruje klimatem. Przyciąga intymnością… Jak Sufjan Stevens i inni.
"Returnal" - Promień księżycowego światła w otwartym oku pustki - Recenzje gier
Temat roguelike’ów w branży gamingowej to ciekawa rzecz. Ten dość surowo skodyfikowany gatunek w trakcie trwania swojej kilkudziesięcioletniej historii otrzymał sporo odgałęzień, dzięki czemu dziś bawić się możemy klasycznym sandboxem o pixelartowym wyglądzie jak „Noita” lub w brawurowy sposób przebijać się przez niemniej brawurowo zaprojektowane lochy z „Hadesem”. Dobrych pozycji jest zaprawdę cała masa i nawet ja, nie będąc jakimś wielkim zapaleńcem „rogalikowym”, przy kilku tytułach miło spędziłem czas. Ach, gdyby tylko ktoś do tego zbioru umiejętnie dopisał horror psychologiczny i science-fiction…
Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style
Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.
Artykuły z tej samej kategorii
Jak Michael Patrick Kelly kocha fanów, a oni jego? To pokaże Koncert B•O•A•T•S! - Kultura
Niegdyś długie włosy i gitara w ręku. Dzisiaj już nie jako członek uwielbianego zespołu The Kelly Familly, ale nadal z gitarą, charakterystycznym (wibrującym) głosem i tym razem krótszą czupryną. Już niemłody, gdyż po czterdziestce, lecz ma ciągle tę samą energię. Michael Patrick Kelly, bo właśnie o nim mowa, zagra i zaśpiewa 15 i 16 września, kolejno w Opolu i Sopocie. Niby do koncertu będącego częścią większej trasy promującej oczekiwany, piąty album pt. „B•O•A•T•S” (Based On A True Story) jeszcze ponad miesiąc, ale już bilety sprzedają się niczym świeże bułeczki…
Wiosna Filmów 2020 – pierwszy festiwal… Online! - Kultura
Zgodnie z planem miał rozpocząć się w kwietniu, ale na przeszkodzie stanął podstępny koronawirus. Mowa o Festiwalu Filmowym Wiosna Filmów (dawniej LATO, od 2008 w Warszawie), w trakcie którego koneserzy kina zapoznają się z ciekawymi artystycznymi produkcjami, i tym samym poszerzą swoją filmową wiedzę. Ale jak głosi powiedzenie – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Festiwal nie został anulowany. Zmieniła się tylko forma jego 26. edycji!
Serce się raduje, gdy Altao album dla dzieci od Cioci Agi promuje! - Kultura
"CIOCIA AGA - Piosenki dla dzieci" to debiutancki album Cioci Agi, wyjątkowej artystki o wielkim sercu. To pełna pozytywnej energii i uśmiechu postać na polskiej scenie piosenek dla najmłodszych. Artystka jest autorką wszystkich tekstów, które śpiewa i w których porusza ważne, edukujące małych słuchaczy tematy. Jej pierwsze płyta ukaże się już 5 lipca 2024 roku, a my jako portal dla ludzi z pasją jesteśmy uradowani, że patronujemy i promujemy temu super projektowi!
BEASTAR – Twoja droga do gwiazd! - Kultura
Z przyjemnością ogłaszamy wyjątkowe wydarzenie muzyczne, skierowane do artystów pragnących spróbować swoich sił w show biznesie. Konkurs BEASTAR 2024 to nie tylko platforma dla wokalistek i wokalistów, ale także szansa na zdobycie nieocenionego wsparcia w rozwoju swojej kariery. Zgłoś swój udział i wydaj singla wraz z teledyskiem!
Silesia Writing Camp – kreatywne i muzycznie kwitnące warsztaty! - Kultura
Na początku kwietnia tego roku w Katowicach zostanie zorganizowane otwarte spotkanie topowych twórców piosenek, artystów, producentów z całego świata. Silesia Wrirting Camp to szansa dla początkujących songwriterów i pasjonatów pragnących poznać tajniki produkcji muzycznej i dać się poznać słuchaczom. To również wspólna praca nad nad kompozycjami. Wszystko to pod czujnym okiem wyjątkowych gości! Jakich? O tym w poniższym, krótkim tekście.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.067