2 172
2 539 min.
Recenzje płyt
bonopasiak (3879 pkt)
1626 dni temu
2020-06-09 20:24:54
Swój ostatni album wydała prawie cztery lata temu, ale przez ten dosyć długi okres nie próżnowała. W międzyczasie wystąpiła w filmie „Narodziny Gwiazdy”, za który dostała Oscara, Złoty Glob, BAFTA i Grammy. Chodzi oczywiście nie o główną rolę kobiecą (choć przekonującą), a o piosenkę „Shallow”, która podbiła serca milionów fanów, w tym moje. Sam film natomiast trzymał dość przyzwoity poziom. Muzyka z melodramatu w reżyserii Bradley’a Coopera również przypadła widzom do gustu i zdecydowanie należy do najpopularniejszych ścieżek dźwiękowych ostatnich lat.
Kadr z teledysku do "Rain On Me" (źródło: youtube.com)
Lady Gaga po bardzo odważnym i osobistym longplay’u pt. „Joanne” wraca do tanecznych klimatów. „Chromatica” to płyta, która miała przywrócić dźwięki Stefani na parkiety i... zdecydowanie się tak stało! Już pierwszy singiel „Stupid Love” podbił listy przebojów, osiągając bardzo dużą popularność. I to zasłużenie. Kompozycja zdecydowanie nie odbiega poziomem od najsłynniejszych kompozycji artystki, w tym „Poker Face” czy „Bad Romance”. Po publikacji tego utworu nikt, już nie miał wątpliwości, że co planuje Lady Gaga i w jakiej atmosferze będzie utrzymany jej krążek. Artystka zdecydowanie nie zapomniała, jak to się robi – porywa ludzi do tańca. Teledysk również robi wrażenie. Widać w nim widowiskowość, którą uwielbia Stefani i jest jej w pewnym sensie znakiem rozpoznawczym. Pierwszy singiel od razu przykuł moją uwagę na zbliżający się album i znalazł się na mojej playliście najlepszych kawałków 2020 roku.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Drugą zaprezentowaną kompozycją okazał się duet z Arianą Grande pt. „Rain On Me”. I tutaj było już zdecydowanie... gorzej. Dlaczego? Jest to zapewne spowodowane moją osobistą, sporą niechęcią do wokalu Grande. Partie Lady Gagi jak najbardziej są na plus i mogą się podobać, lecz według mnie ta piosenka nie wykorzystuje w całości swojego potencjału i ostatecznie nie dostajemy jej w pełnej okazałości. Tej artystce i aktywistce w jednym, zawsze wychodziły duety, jednak na „Chromatice” niekoniecznie. W piosence „Sour Candy” pojawia się z kolei południowokoreański girlsband BLACKPINK. I ten utwór również wydaje mi się sporym problemem, ponieważ nie wprowadza nic nowego do płyty – mam wrażenie, że jest trochę niepotrzebny. Ostatnią kooperacją jest współpraca z jednym z najważniejszych artystów w moim życiu, czyli Eltonem Johnem. Muzyk w tym roku często brał udział przy nagrywaniu płyt przez innych muzyków. Nagrał m.in. kawałek „Ordinary Man” z Ozzy’m Osbournem. Tym razem zaśpiewał w „Sine From Above” i zdecydowanie jest to najlepszy duet na „Chromatice”. Chociaż bardzo wyraźnie słychać, że głos Eltona został komputerowo podrasowany, to i tak nie wyszło źle.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Głównymi cechami płyty „Chromatica” są taneczność, energiczność i mądry przekaz. Wokalistka nie boi się wypowiedzieć o przedmiotowym traktowaniu kobiet, prawdziwej miłości i wielu innych tematach. Jednocześnie nie zapomina o tym, aby poszczególne piosenki dalej były oryginalne i miały „kopa”. I prawie wszystkie faktycznie to posiadają! Szczególnie przypadły mi do gustu „Replay” i „911”, do których często wracam. Zresztą cała płyta jest jednym z najczęściej, zapewne nie tylko przeze mnie, słuchanych albumów 2020 roku (choć „Gigaton” od Pearl Jam nie przebije). Na uwagę zasługują również kawałki: „Free Woman”, „Alice”, „Plastic Doll” czy „Fun Tonight”. Jednak brakuje im trochę przebojowości. Większość płyty to świetne kompozycje, ale na końcu znajdują się dwa utwory, które kompletnie nie trzymają się głowy. nawet po wielokrotnym przesłuchaniu. Mowa o „Babylon” i „1000 Doves”. Może i ten drugi jest całkiem niezły, ale niestety brakuje mu kilku ważnych czynników.
Reasumując, „Chromatica” to powrót do korzeni Lady Gagi. Piosenkarka jednak nie zapomniała o ważnym przekazie, który na pewno wpłynie na wiele kobiet. Będą one czuły, że Gaga bardzo ich wspiera. Prezentuje te wartości za pomocą swojego pięknego głosu, który pasuje zarówno do spokojnych i emocjonalnych ballad (soundtrack „Narodziny gwiazdy”, „Joanne”), jak i do tanecznych kawałków na „Chromatice”. Najnowsza płyta artystki jest jak najbardziej udana i jestem przekonany, że jeszcze wielokrotnie będę spędzał czas z większością utworów z tego longplay’a.
Ocena: 8/10
Cały album do posłuchania m.in. na:
https://open.spotify.com/album/05c49JgPmL4Uz2ZeqRx5SP
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Chromatica" Lady Gagi – U la la
Więcej artykułów od autora bonopasiak
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.231