O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Na skraju jutra" – Bezustannie zapętlony, w środek walki wrzucony - Recenzje filmów

Rzecz niesłychana! Tom Cruise, mimo że coraz starszy, kolejny raz staje w szranki z przybyszami z kosmosu, którym tylko jedno na myśli: zniszczenie ludzkości. I widać, że w gatunku science fiction czuje się jak ryba w wodzie. Po „Wojnie światów” (2005) i „Niepamięci” (2013) wspólnie z nim tkwimy „Na skraju jutra”. Już na wstępie szczerze można stwierdzić, że to jeden z najlepszych kinowych hitów roku 2014!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (20924 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
4 048
Czas czytania:
4 487 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (20924 pkt)
Dodano:
3583 dni temu

Data dodania:
2014-06-07 14:55:31

To film, który przede wszystkim zaskakuje. Oglądając pierwsze zwiastuny, odnosiło się wrażenie, że będzie co najwyżej średni. Taka typowa hollywoodzka sieczka, o której szybko zapomnimy. Bynajmniej! Weźmy pod lupę, chociażby sprytnie zmontowaną zapowiedź „Godzilli”. Czekaliśmy na  arcydzieło: mroczny i pełen grozy dramat z fantastyczną otoczką, otrzymaliśmy nieźle zapakowany produkt, po którego otwarciu wysypały się głównie wizualno-dźwiękowe, cieszące oko i ucho zabawki i raczej nic ponadto. „Na skraju jutra” to zupełny kontrast: oszustwo w drugą stronę.

 

Zrealizowany na motywach powieści Japończyka, Hiroshiego Sakurazaki pt. „All You Need Is Kill” wyróżnia się na tle wielu ostatnich przedstawicieli gatunku (podobnie jak „Niepamięć”). Całość rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Obcy-mimiki atakują nagle, bez ostrzeżenia. Są szybcy i silni (ich wygląd to skrzyżowanie ośmiornicy, owada i robota). Niszczą miasta, zabijając przy tym miliony istnień. Z kosmicznym najeźdźcą na próżno walczą wojska całego świata. W przechylaniu szali zwycięstwa nie pomagają nawet zbudowane, wytrzymałe egzoszkielety.

 

Major Cage (Tom Cruise) nigdy nie uczestniczył w walce. Jako oficer posiadający talent oratorski woli przemawiać do dziennikarzy i informować o postępach na bitewnym polu. Tymczasem rozkazy płynące z góry są nieubłagane. Wbrew swej woli, bez przygotowania, zostaje rzucony na pierwszą linię francuskiego frontu i … ginie, przed tym cudem likwidując rzadko spotykanego mimika. Aż chciałoby się rzec, cytując babcię Pawlakową: ot i nastał koniec na samym początku. Jednak nasz bohater ożywa (a raczej jego świadomość) i skuty w kajdanki budzi się w dniu poprzednim w szkoleniowym obozie, by przyłączyć się do oddziału J. I tak zapętlony, początkowo pogubiony i przestraszony ponownie rusza w bój. Wraz ze śmiercią następuje reset i Cage za każdym razem staje się lepszym wojownikiem. Pomaga mu, godna zaufania Rita „Stalowa Suka” Vrataski (Emily Blunt) - kobieta, przed którą drżą wrogowie, a szeregowi z podziwem oddają pokłony.

 

Z powyższego opisu wynika jasno: nieraz już wykorzystywano w kinie owe klisze. Słusznie „Na skraju jutra” przywodzi skojarzenia zarówno z „Dniem świstaka” (1993), jak i z „Kodem nieśmiertelności” (2011) z tą różnicą, że podlany jest wojennym sosem o smaku „Żołnierzy kosmosu”  (1997) czy trzeciego „Matrixa” (2003). I rzeczywiście, gdyby nie uzdolnieni scenarzyści oraz reżyser Doug Liman („Tożsamość Bourne’a”) plus grający ze swobodą i bez fałszywej nuty aktorzy, gotowe danie powodowałoby zapewne odruchy czysto wymiotne i szybko byśmy o nim zapomnieli. Na szczęście jest inaczej. Choć w historii kina nie zapisze się (raczej) złotymi zgłoskami, a i oblicza gatunku nie odmieni, to w kategorii „dobra zabawa” sprawdza się doskonale. Posługując się słowami Sfilmowanych z YouTube film „dostarcza”. To rozrywka na wysokim poziomie, efektowna (montaż i CGI - coś pięknego), z inteligentnymi dialogami, szczyptą sytuacyjnego humoru, nakręcona w odpowiednim tempie „z ikrą i witalnością”.

 

Aktorsko także jest więcej niż poprawnie. Tom Cruise udowadnia, że w takim repertuarze nadal ma dużo do powiedzenia (rola ciekawsza i zdecydowanie bardziej charyzmatyczna niż w „Niepamięci”, nawet jego antyfani powinni być zadowoleni). Seksowna i wyćwiczona, niczym baletnica Emily Blunt (znana m.in. z „Wilkołaka”) jest heroiną mogącą bez problemu konkurować z Ellen Ripley czy Sarą Connor, a lekko przerysowany Bill Paxton („Apollo 13”) jako dowódca sympatycznego i dzielnego oddziału J nie bez przyczyny roztacza klimat przypominający ten z „Obcego: decydujące starcie”.

 

I co najważniejsze. Nie uświadczymy tu morza patosu i nie zobaczymy powiewającej amerykańskiej flagi. To wielka zaleta, dzięki której „Na skraju jutra”, nie może być wrzucony (mimo zakończenia) do worka z hollywoodzką papką. Nie wiem jak reszta widzów, ale ja - miłośnik science fiction wyszedłem z kina usatysfakcjonowany.

 

Ocena: 8/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Na skraju jutra" – Bezustannie zapętlony, w środek walki wrzucony

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 80

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

 -

Odwiedzin: 610

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 179

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Dziki Kamieńczyk" – To nie jest moje pueblo! - Recenzje książek

Wyobraźcie sobie świat, w którym nie ma przestępstw, podziału na biednych i bogatych. Gdzie nikt nie chodzi smutny i jeździ elektrykami. Nikt nie pije alkoholu i nie uzależnia się od papierosów. Pisarz Marek Czestkowski przedstawia właśnie tego rodzaju „odgrodzone” miejsce w… Polsce. Ale już sam tytuł jego powieści: „Dziki Kamieńczyk” sugeruje, że ta utopijna wioska zachwieje się w posadach, przeobrażając się w strefę dla prawdziwych desperados. Czego świadkiem będzie, zahibernowany przez 100 lat, główny bohater. To znany niegdyś strażnik pogranicza wyznający jedną zasadę: w ściganiu złoli wszystkie chwyty dozwolone. Czytelnik jest jak ten Habanero. Popiera go i zderza się z idyllą, która wcale taka słodka nie jest. Oj nie!

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom V" – Magia, strach i piękno. Chcę więcej! - Recenzje książek

Tomasz Szyrwiel od lat, jako pasjonat górskich wycieczek, rysownik, fotograf i pisarz, poszukuje karkonoskich bestii. Znalazł już ich tak wiele, że wyobraźnia nakazała mu stworzenie opisów na ich temat. W ten sposób narodziły się książki – połączenie jeleniogórskiej sagi fantasy z albumem kuszącym tak bardzo, że czarownica z bajki o „Jasiu i Małgosi” powinna się uczyć. W wersji kolekcjonerskiej, z kilku tomów złożone, wyglądające jak drogocenne i rzadkie księgi, jeszcze mocniej otulały magiczną mgłą. Ten ostatni – V miał być zakończeniem skrzyżowanych losów pewnej ludzkiej wojowniczki i miejscowej jelarskiej dziewczynki, i jednocześnie miał dostarczyć informacji o nowych, czających się w leśnych ostępach i wśród wysokich szczytów mamidłach. O ile jednak jego wydanie jest dziełem sztuki przez wielkie SZ, tak już historia powoduje niestety lekki niedosyt. Ale jest coś, co ciągle pozostaje identyczne – klimat tak niezwykły, że zapominam o realnym świecie.

"100N" – Jego refleksja i wrażliwość w całej tej muzyce! - Recenzje płyt

Słuchacze! Osoby poszukujące muzycznych nowości, które powstają w czterech ścianach domowego studia. Chłopaki i dziewczyny lubiący subtelność wokalu połączoną z dzikością dźwięku. Odkryłem coś dla Was. Coś, co zrobiło mi dobrze na serduchu i w głowie. Co uspokoiło rozbiegane myśli. Mowa o dostępnym na Spotify albumie pt. „100N”, nagranym przez Lucasa Flinta. Stali czytelnicy Altao.pl, zaglądający do kategorii Muzyka mieli już okazję się zapoznać z tym utalentowanym chłopakiem (prezentowane były dwa jego polskojęzyczne single: „Zostań” oraz „Wieczór Filmowy). „100N” jest w całości po angielsku, co nie znaczy, że nie będą go w stanie docenić ludzie na co dzień słuchający tylko w rodzimym języku.

Teraz czytane artykuły

"Na skraju jutra" – Bezustannie zapętlony, w środek walki wrzucony - Recenzje filmów

Rzecz niesłychana! Tom Cruise, mimo że coraz starszy, kolejny raz staje w szranki z przybyszami z kosmosu, którym tylko jedno na myśli: zniszczenie ludzkości. I widać, że w gatunku science fiction czuje się jak ryba w wodzie. Po „Wojnie światów” (2005) i „Niepamięci” (2013) wspólnie z nim tkwimy „Na skraju jutra”. Już na wstępie szczerze można stwierdzić, że to jeden z najlepszych kinowych hitów roku 2014!

 -

Odwiedzin: 1014

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

SLAVE KEEPER zostawiają wyraźny "Ślad"! - Recenzje płyt

Fani TSA i Turbo nie będą spać spokojnie. W 2014 roku narodził się bowiem w Lublinie zespół SLAVE KEEPER, który gra hard rocka i heavy metal w najlepszym, melodyjnym wydaniu. Ostre gitarowe riffy, mocna perkusja, ciekawe teksty i świetnie pasujący do takiej muzy głos Marty Biernackiej (która radzi sobie równie dobrze jak męscy wokaliści). Czego chcieć więcej? Koniecznie podążajcie ich „Śladem” – polskojęzycznym debiutanckim albumem, a przez jesienny mrok poprowadzi Was tajemniczy, zakuty łańcuchami mnich z barwnej okładki.

 -

Odwiedzin: 40248

Autor: matusiakReligia

Komentarze: 6

Madonny Uzdrowicielki - Religia

Maria z Nazaretu nie rządzi światem. Trzeba się modlić: módl się za nami , nie zmiłuj się. Prośba skierowana do kogoś, aby się pomodlił za mnie, jest naturalnym odruchem religijnym, dlatego Matka Jezusa w niebie ma o wiele większe możliwości takiej modlitwy wstawienniczej, gdyż jest najbliżej Boga. Dziś, z okazji Światowego Dnia Chorych, o Maryi, którą nazywa się Uzdrowicielką.

"Ant-Man" – Z mrówkami za pan brat - Recenzje filmów

Będę z Wami szczery. Filmy z uniwersum Marvela zaczynają mnie męczyć. Corocznie pojawia się jakiś bohater lub bohaterowie w przyciasnych kostiumach, a to jeszcze nie koniec. W przygotowaniu są bowiem kolejne komiksowe adaptacje, na które czekają chyba najwytrwalsi wielbiciele takiego kina (śpiący na łóżku wymalowanym w inicjały Kapitana Ameryki). Po „Ant-Manie” nie spodziewałem się zbyt wiele, a już na pewno nie tego, że produkcja dostarczy niezłej rozrywki.

Administratorr Electro namawia, aby pójść z nim w "Rzepak" jeszcze raz - Muzyczne Style

Głęboki oddech jeszcze raz. Chcesz będę mierzył tobie czas. Bez słów namówię cię i pójdziemy w rzepak jeszcze raz – to nie żadne słowa do piosenki disco polo. Tak bowiem śpiewa Warszawski Administratorr Electro. Artysta powraca w ten sposób z nowym materiałem po sukcesie ostatniego albumu „Biznesy i romanse” i ogłasza rozszerzoną wersję płyty, oznaczoną symbolem „+”. Tytuł singla to – jak się zapewne domyślacie – „Rzepak 2”. Możecie go słuchać od 6 października. Możecie nawet go zapętlać i brać głęboki oddech jeszcze raz.

Nowości

Magda Czuła głosem czule otula. Muzyczne niebo otwiera - Zespoły i Artyści

Nazywa się Magda Czuła. Jej najnowszy, anglojęzyczny utwór „Fly High” to efekt jej pasji i zaangażowania w tworzenie muzyki. Muzyki, która inspiruje i porusza. Niebanalny i ciekawy tekst w połączeniu z czułym wokalem zabierają słuchaczy w przestworza emocji.

 -

Odwiedzin: 80

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

"Współczesny Romantyzm: 2024". Wysmakowane i delikatne muzyczne danie - Muzyczne Style

Dlaczego "Współczesny Romantyzm: 2024" to wyjątkowy, autorski minialbum? Bo wyróżnia się unikalnym stylem Sebastiana Krupy. A więc silną ekspresją muzyczną i liryczną. Energią i subtelnością. Niezwykłym kontrastem.

XXIV Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach – gospodynie prezentują świąteczne jadło, lubiany chór wprowadza radosny klimat! - Degustacja

Ledwo co chwaliliśmy się fotorelacją z uroczystości związanej z wigilijną wieczerzą, gdzie zaśpiewała dziecięca Arka Noego, a już czas na kolejne święto. Ten dzień także zapamiętamy na długo – nie tylko przez zapachy potraw i ciast, ale również koncert Sound’n’Grace. Wystarczyło w niedzielę palmową, 24 marca 2024 roku, przekroczyć progi hali sportowej w Baruchowie. To właśnie tam została zorganizowana XXIV Powiatowa Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach.

DZIUK w hołdzie Wodeckiemu. Akustyczna wersja szlagieru "Lubię wracać tam gdzie byłem" - Muzyczne Style

Zbigniew Wodecki wielkim Artystą był. Pod tym stwierdzeniem podpisuje się również Tomasz Dziuk. Zakochany w jego muzyce, dokonał własnej interpretacji utworu “Lubię wracać tam gdzie byłem”. W ten sposób zaskoczył fanów i pokazał wrażliwą duszę.

 -

Odwiedzin: 116

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 610

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 372

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 485

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 731

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.533

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję