O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Ash kontra martwe zło" – Demony strzeżcie się, wróciłem! - Seriale

Wydawało się, że Ashley Williams – pracownik supermarketu będzie już odchodził na zasłużoną emeryturę, siedział w swojej przyczepie campingowej, paląc marihuanę i wyrywając dużo młodsze panienki… Ale nie zazna spokoju. Przeszłość da o sobie znać. Obudzone przy pomocy Necronomiconu – księgi z zaświatów, demony ruszą na żer…. Ash nie będzie mieć wyjścia. Raz jeszcze stanie do walki. A widz? Cóż. Widz będzie mu kibicował i bawił się przednie!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (24263 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
4 306
Czas czytania:
5 112 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
aragorn136 (24263 pkt)
Dodano:
2384 dni temu

Data dodania:
2018-09-22 12:55:06

Wszystko zaczęło się w roku 1981. Wtedy to mało znany kinomanom debiutant Sam Raimi zrealizował swój wymarzony projekt – „Martwe zło”. Niskobudżetowy horror, bo kosztujący ponad 300 tys. dolarów, dość szybko zyskał status kultowego, zarabiając prawie 30 mln! I nie przeszkodziła mu w tym prosta jak budowa cepa fabuła. Ot grupka kilku studentów wyjeżdża do małej chatki położnej na odludziu, nie wiedząc, że zostaną obiektem ataku ohydnych istot. I tyle. Albo aż tyle. Bo „Martwe zło” nie było „martwe”. Kiczowate, acz pomysłowe efekty specjalne oraz specyficzny campowy klimat przyciągały uwagę. No i ten bohater, który, podobnie jak sam film, szybko stał się postacią kultową. W 1987 roku, podbudowany sukcesem pierwszej części, reżyser postanowił pokazać światu kolejną odsłonę. Dwójka miała zdecydowanie większy budżet i rozmach, lecz była dokładnie tą samą historią. Jedynie zmienił się nieco ton filmu na bardziej komediowy. I faktycznie „Martwe zło 2” było inne niż oryginał, jakościowo ciekawsze. Na początku lat 90. powstał trzeci epizod przygód Asha, czyli „Armia Ciemności”. Co prawda zabrakło tu hektolitrów sztucznej krwi i scen gore, jednak produkcja i tak była hitem VHS-ów (jeden z pierwszych filmów w mojej domowej kolekcji – oglądany dziesiątki razy). Zaważyło o tym udane połączenie czarnego jak smoła humoru z konwencją fantasy. Główny, mający język równie ostry, jak piła spalinowa przytwierdzona do jego kikuta (fani „Martwego Zła” wiedzą, dlaczego i jak stracił dłoń), bohater trafił do mrocznych czasów średniowiecza, gdzie rzucał na lewo i prawo one-linerami i robił wszystko, aby wrócić do domu, łącznie z poprowadzeniem mieszkańców zamku do nierównej bitwy z umarlakami.

 

Kadr z filmu "Armia ciemności" (źródło: materiały prasowe)

 

Od tamtej pory Raimi nakręcił różne filmy, od westernu „Szybcy i martwi” po adaptację komiksu o Spider-Manie. Lecz gdzieś głęboko w sercu tego innowacyjnego twórcy żydowskiego pochodzenia, leżał pomysł, aby raz jeszcze wskrzesić swoje, nieco już zakurzone uniwersum, choć w formie krótkiego metrażu. I tak światło dzienne ujrzał serial telewizji Starz pt. „Ash kontra martwe zło”. Jako fan, obawiałem się, że zaszufladkowany aktor – Bruce Campbell nie podoła ponownie głównej roli. Że nie będzie mu się chciało, że z postaci Asha „Porąbańca” zrobi chodzącą karykaturę. A jednak dał radę! Już w pilotowym, premierowym odcinku (31 października w USA), 60-letni Campbell pokazał, że jednak mu się chce. Grał na pełnym luzie, doskonale czując komediowo-horrorową formę.

 

Kadr z serialu "Ash kontra martwe zło" (źródło: materiały prasowe)

 

Oczywiście, podobnie jak filmy, serial nie jest żadnym arcydziełem. Jednak, jak przystało na kino klasy B , ma wszystko to, co poprzednicy: czarny humor z „Armii ciemności” oraz zadziwiające, ociekające krwią, tricki z „Martwego zła”. Efekty praktyczne zostały tu wymieszane z komputerowym, nie zawsze jednak udanym CGI – co tu aż tak nie razi w oczy. Na korzyść tej telewizyjnej produkcji przemawia krótki czas trwania poszczególnych odcinków – około 30 minut. Mimo to miejscami widać zmęczenie materiału, a i sam scenariusz nie powala plot twistami. To nieważne. Ważne, iż serialowy sequel spodobał się starszym fanom, oraz przyciągnął przed ekran telewizora młodsze pokolenie.

 

Kadr z serialu "Ash kontra martwe zło" (źródło: materiały prasowe)

 

Ma jeszcze coś, czego brakuje w filmach. Mianowicie ciekawe postacie drugoplanowe. Asha wspomagają kumpel z pracy – wygadany Meksykanin Pablo oraz równie wygadana, pewna siebie Kelly (świetna Dana DeLorenzo). Między tą trójką jest chemia. A ich wzajemne przekomarzania i wspólna walka z demonami stanowią trzon opowieści. Pojawia się jeszcze – początkowo niejednoznaczna, tajemnicza, i wydawało się zbędna Ruby grana przez Lucy Lawless (znana z „Xeny” i „Spartacusa” – seriali wyprodukowanych przez Raimiego i Roberta Taperta – prywatnie męża Lawless).

 

Kadr z serialu "Ash kontra martwe zło" (źródło: materiały prasowe)

 

Zamierzony kicz, odcinanie kończyn, tryskająca posoka i małomiasteczkowy amerykański klimat – oto jak w skrócie można opisać ten serial. No i Ash! To ciągle ten sam – choć może nieco bardziej niezdarny – koleś, z którym chętnie napiłbym się piwa. Podrywacz, pechowiec i szczęściarz w jednym. Człowiek, który w życiu przeszedł wiele, który jest skazany na ostracyzm przez społeczeństwo, i który za cholerę nie może się dogadać z własnym ojcem. Lecz i tak młody Pablo (przekonujący Ray Santiago) widzi w nim herosa. Zwraca się do niego „el jefe”. Nic dziwnego. W swoim wysłużonym „ryczącym” aucie Oldsmobile Delta, wygląda i zachowuje się niczym Mad Max.

 

Szkoda, że serial skończył się w kwietniu bieżącego roku na trzecim najlepszym efektownym sezonie z powodu ... mniejszej oglądalności. Tym bardziej żal, bo wyjawię Wam, że dwa ostatnie odcinki były epickie! I dawały nadzieję na mocną kontynuację.

 

PS. Po scenie w kostnicy Wasze życie nie będzie już takie samo…

 

Dobra rada: Nie czytajcie na głos starych ksiąg po pijaku – nigdy nie wiadomo, co może z nich… wyleźć.

 

Ocena: 8/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Ash kontra martwe zło" – Demony strzeżcie się, wróciłem!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 43 dni temu

liczba odwiedzin: 296

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 10 dni temu

liczba odwiedzin: 400

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 72 dni temu

liczba odwiedzin: 382

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 85 dni temu

liczba odwiedzin: 198

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 100 dni temu

liczba odwiedzin: 232

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 117 dni temu

liczba odwiedzin: 341

Teraz czytane artykuły

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2384 dni temu

liczba odwiedzin: 4306

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 1346 dni temu

liczba odwiedzin: 1670

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 3409 dni temu

liczba odwiedzin: 3329

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 743 dni temu

liczba odwiedzin: 948

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 2697 dni temu

liczba odwiedzin: 2802

autor:bonopasiak(3879 pkt)

utworzony: 1473 dni temu

liczba odwiedzin: 2046

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 4646 dni temu

liczba odwiedzin: 6854

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 361 dni temu

liczba odwiedzin: 607

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 473 dni temu

liczba odwiedzin: 1661

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 1992 dni temu

liczba odwiedzin: 8624

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 4558 dni temu

liczba odwiedzin: 9603

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 10 dni temu

liczba odwiedzin: 400

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2128 dni temu

liczba odwiedzin: 6068

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 215 dni temu

liczba odwiedzin: 1200

autor:Animeholik(263 pkt)

utworzony: 2078 dni temu

liczba odwiedzin: 15474

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2044 dni temu

liczba odwiedzin: 5147

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.226

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję