Stowarzyszenie "Broda i Tatuaż" – wielkie mięśnie, wielkie serca! - Organizacje

Są silni, lecz nie wstydzą się łez. Gdy idą do szpitala, aby podarować sprzęt zakupiony ze zbiórek, nie kryją emocji. Wytatuowani brodacze i ich misja – przykład godny naśladowania. A wśród nich faceci jakże różnych profesji. To nie gang motocyklowy o gołębim sercu. To mocna grupa zrzeszająca lekarzy, prawników, budowlańców… Łącznie jest ich ponad 19 tysięcy. Mają grupę na Facebooku, własną stronę internetową i ciągle się rozwijają.

 

Flaga Stowarzyszenia z głównym hasłem (fot. Tomasz Wojtusiak)

 

Jak sami mówią: „jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jeśli ktoś spotka nas ciemnym wieczorem, to może zejść na drugą stronę chodnika. Ale nie przejmujemy się tym i walczymy ze stereotypami w najlepszy możliwy sposób – szerząc dobro i pomoc”!

 

Z kolei prezes zarządu Stowarzyszenia „Broda i Tatuaż” – Jarosław Posiewka ksywa „Papcio”, dodaje, że wszyscy są tutaj jak Bracia przez duże B. Wszak nie tylko on jeden „zasiewa ziarno” wsparcia dla potrzebujących. Wspólnie z resztą tej zacnej społeczności ubiera w realne działania ideę, którą zapoczątkował Paweł Malec – nieżyjący już niestety, założyciel i główny administrator grupy na Facebooku o nazwie „Broda i Tatuaż”.

 

Cele są jasne – udział w akcjach charytatywnych, pomaganie chorym dzieciom z niepełnosprawnością oraz bezpośrednio specjalistycznym oddziałom szpitalnym, a także schroniskom dla zwierząt. Bez wynagrodzenia, bez osobistych korzyści materialnych, za to zawsze z potrzeby wielkiego serca. To tacy można by rzec uśmiechnięci mikołajowie z krótszymi i dłuższymi czarnymi brodami. Wydaje się, że data narodzin/rejestracji Stowarzyszenia – 9 grudnia 2021 roku nie była przypadkowa. Czy faktycznie? Na to i kilka innych pytań odpowiada „zarządca” Stowarzyszenia – Jarosław „Papcio” Posiewka.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez BeardClan - Broda i Tatuaż ® (@beardclan_brodaitatuaz)

 

(Altao.pl) Wasza organizacja charytatywna powstała w Szczecinie, tuż po mikołajkach. Dlaczego akurat w tym dniu? Mieliście taki plan, czy było to zupełnie spontaniczne?

 

Prezes „Papcio”: Faktycznie, data rejestracji naszego stowarzyszenia jest blisko mikołajek, ale nie był to efekt zamierzony, nie mieliśmy na to wpływu, ponieważ to KRS w tym dniu nas zalegalizował. Generalnie może to być fajnie kojarzone, bo przecież większość z nas ma brody jak mikołaje. (śmiech)

 

(Altao.pl) Skoro Waszym znakiem rozpoznawczym są brody i tatuaże, to wydaje się, że właśnie te elementy wyglądu stały się powodem tworzenia się tak potężnej, licznej grupy. Czy to prawda, że początkowo wymienialiście się po prostu swoimi doświadczeniami na temat dziar i doradzaliście sobie w kwestii dbania o gęsty zarost na twarzy, a dopiero później ruszyliście „w świat” nieść pomoc? Co było katalizatorem do założenia Stowarzyszenia?

 

Prezes „Papcio”: Tak, naszym znakiem rozpoznawczym są brody i tatuaże, pierwotnym założeniem grupy było budowanie społeczności, która wzajemnie sobie będzie pomagała w różnych kwestiach, nawet w tak drobnych, jak pielęgnacja brody. Właśnie w tej społeczności, zauważyliśmy że są wśród nas Bracia, którzy mają ciężko chore dzieci i dowiedzieliśmy się, z jakimi problemami zmagają się na co dzień. To było dla nas takie światełko w tunelu i zadaliśmy sobie pytanie: dlaczego nie możemy pomóc chorym dzieciaczkom jako grupa. Padł więc pomysł założenia stowarzyszenia i wszystko poleciało już z górki.

 

(Altao.pl) Kim był Siwobrody Wódz – Paweł Malec? Jak zebrał wokół siebie brodatą brać? I co dokładnie zadziało się pewnego, wietrznego marca 2018 roku?

 

Prezes „Papcio”: Kim był założyciel grupy Paweł Malec „Wódz”? Każdy kto go znał, powie to samo: była to magiczna osoba która zawsze znalazła dla każdego czas, każdemu pomagał jak mógł, każdego wsparł dobrym słowem, to był przyjaciel przez duże P. To on nas zebrał, to on wiedział jak nas połączyć, to on w nas zaszczepił szacunek i zrozumienie dla drugiego człowieka. To on nam wskazał drogę. Grupę Broda i Tatuaż założył w marcu 2018 roku, właśnie w celu budowania społeczności, która się wzajemnie szanuje i pomaga.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez BeardClan - Broda i Tatuaż ® (@beardclan_brodaitatuaz)

 

(Altao.pl) Czy wystarczy mieć brodę, aby dołączyć do Waszej grupy? Czy konieczny jest też chociażby malutki tatuaż? A może ważne jest tylko dobre serduszko? Jak wygląda proces zapisywania się w Wasze szeregi?

 

Prezes „Papcio”: Aby przystąpić do naszej grupy, trzeba być mężczyzną (jest to grupa męska), mieć brodę lub tatuaż, lub oba atrybuty. Natomiast wszystkich zapraszamy do obserwowania naszego fanpage (www.facebook.com/stowarzyszeniebrodaitatuaz) oraz do wstąpienia w szeregi naszego Stowarzyszenia Broda i Tatuaż- Beard Clan (https://stowarzyszeniebit.pl/jak-zostac-czlonkiem/).

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję