O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Happy!" – Niebieski jednorożec w mieście grzechu - Seriale

Kiedy bohaterem serialu jest niebieski animowany jednorożec, to wydaje się, że ów produkt skierowano do najmłodszych widzów. Tymczasem omawiana tu produkcja, mająca premierę w grudniu na kanale telewizyjnym SyFy, a pod koniec kwietnia 2018 roku wyświetlana u nas na Netflixie, nie powinna być oglądana przez dzieci.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21252 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 671
Czas czytania:
4 228 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
aragorn136 (21252 pkt)
Dodano:
2128 dni temu

Data dodania:
2018-07-01 20:19:37

Happy!” to kryminalna opowieść na podstawie komiksu zrealizowana w skali 1:1, która wpisuje się w rewolucję serialową. Jest brutalna, wulgarna, pełna czarnego jak smoła humoru. Tu nie ma miejsca na poprawność polityczną! Wiem, że to niełatwe, ale wyobraźcie sobie miks „Kto wrobił królika Rogera” i „Toy Story” z „Adrenaliną” i „Rodziną Soprano”. Z takiego połączenia narodził się najpierw komiks, a następnie filmowa, telewizyjna wersja, która uderza między oczy intensywnością i oryginalnością.

 

Jest okres Bożego Narodzenia. Ale atmosfera w serialu nie należy do optymistycznych. Ukazany tutaj Nowy Jork to miasto grzechu, brudne, skorumpowane, w którym roi się od gangów, socjopatów i zwyrodnialców. W takiej rzeczywistości poznajemy byłego glinę, dawniej najlepszego detektywa, a obecnie cyngla – Nicka Saxa. To facet, który z niejednego pieca jadł chleb, od niejednego dilera kupował pigułki na „wzmocnienie”. Obecnie to outsider na dnie, który wpadł w niezłe mafijne bagno. Polują na niego ludzie Scaramucciego a.k.a Pana Blue. Ale Sax ma spore szczęście i jeszcze większe umiejętności. Do tego odpycha swoim wyglądem. Cuchnący, chadza ciągle w poplamionych zaschniętą krwią długim płaszczu, rozpiętej koszuli i szalu. Co więcej, miewa myśli samobójcze. Trochę przypomina nieogolonego Johna McClane’a z serii „Szklana pułapka”, trochę pana Smitha z „Tylko strzelaj”. W trakcie potyczki z kilkoma bandziorami Nick dostaje zawału serca. I wtedy jego ledwo uratowane życie staje do góry nogami. Naszemu antybohaterowi objawia się… mały, fruwający niebieski jednorożec (ewentualnie osiołek, kto go tam wie), który prosi o pomoc w odnalezieniu uprowadzonej 8-letniej Hailey (Happy jest jej wyimaginowanym przyjacielem). Nick myśli, że zupełnie odleciał. I wtedy fabuła skręca na tory psychodelicznego fantasy na dopalaczach. I przez kolejne 7 odcinków, aż do finału serial nie zwalnia tempa – bawi, zaskakuje i… szokuje, tym bardziej że to nie halucynacje. Nic dziwnego. Jednym z showrunnerów projektu był Brian Taylor – współtwórca odjazdowej, wspomnianej wyżej „Adrenaliny” z Jasonem Stathamem.

 

Kadr z serialu "Happy!"

 

Kadr z serialu "Happy!"

 

Stacja SyFy (niegdyś SciFi), mimo swojej nazwy, nie zawsze wyświetla syfy – seriale średniej lub gorszej jakości. W 2015 roku pokazała światu intrygującą i efektowną space operę „Ekspansję”. „Happy!” wciąga równie mocno. Nie każdemu jednak taka szalona forma przypadnie do gustu. Niektórzy odbiją się już przy pierwszym epizodzie (wszystkie trwają po 40 minut). Nie kupią takiej wybuchowej mieszanki. Będą uważać, że produkcja nie wnosi nic poza ukazaniem degradacji ludzkiej osobowości przy uwidacznianiu krwawych scen. Innych z kolei serial uczyni szczęśliwymi! Podobnie jak ja, docenią klimat, humor, szybkie ruchy kamery, montaż (patrz Nick kontra gangsterzy i popisy kaskaderskie), efekty specjalne (tytułowa postać jest perfekcyjnie zaprojektowana) i dobrze napisane wątki i postacie – także te dalszoplanowe.

 

Kadr z serialu "Happy!"

 

Na szczególne brawa zasługuje Christopher Meloni jako Sax. Ten aktor, którego kojarzyć można np. z roli pułkownika w „Człowieku ze stali” czy drugiej odsłony „Sin City” bez problemu odnajduje się w serialowej adaptacji komiksu Granta Morrisona. Gra swobodnie i widać, że ta rola sprawiła mu sporo frajdy. Jest też antagonista o jakże miłym imieniu: Smoothie. To nieprzewidywalny, lubiący sprawiać ból, psychopata grany przez Patricka Fischlera („Mulholland Drive”). Wystarczy spojrzeć na oblicze Smoothiego i już można zafajdać bieliznę ze strachu. Brawurowo wykreowane są też postacie mafioza – Blue (znany m.in. z serialu „Detektyw”, a tu przypominający Waltera White’a z kultowego „Breaking Bad” Ritchie Coster) i jego siostry Isabelli (Debi Mazar). Jest też detektyw Merry McCarthy, w którą wciela się Lili Mirojnick („Projekt: Monster”). Na szczęście ta drugoplanowa postać jest kimś więcej niż wyciętą z kartonu twardą partnerką głównego bohatera. Jest niejednoznaczna, przyciąga uwagę, mając w sobie jakąś tajemnicę. Skoro akcja rozgrywa się w grudniu, to i „Świętego” Mikołaja nie mogło zabraknąć. Ostrzegam, że do miłych ten typ nie należy!

 

Kadr z serialu "Happy!"

 

Kadr z serialu "Happy!"

 

Jednak w centrum uwagi pozostaje tytułowy Happy, który został ożywiony na ekranie nie tylko dzięki specjalistom od grafiki komputerowej, ale również dzięki aktorowi, który podkłada mu głos. To Patton Oswald – komik, który potrafi też pokazać się w poważniejszej roli, np. w „Kobiecie na skraju dojrzałości”. Gdy kamera przybliża duże zęby i oczy Happy’ego, rozczula on widza w większym stopniu od Kota w Butach ze „Shreka”. Aż chce się go przytulić i dodać otuchy. To jeden z najfajniejszych animowanych protagonistów ever, a już na pewno najfajniejszy w historii telewizji.

 

Happy i Nick to zresztą dwie skontrastowane postacie, ulepione z różnej „gliny”, których drogi się krzyżują i z czasem równoważą. Jednorożec z milutkiego, wesołego stepującego stworzonka, uosobienia dobra i niewinności, przeistacza się w odważnego herosa, a z kolei Nick – degenerat i zabójca widząc wreszcie światełko w tunelu, staje się człowiekiem wrażliwym na otaczające zło. Te osiem odcinków w zupełności wystarczyło, aby przybliżyć ich niezwykłą historię. A inne, też ciekawe wątki zapewne znajdą swój finał w kolejnym, zapowiedzianym już sezonie.

 

Kadr z serialu "Happy!"

 

„Happy!” to zarówno opowieść wigilijna o odkupieniu i dorastaniu do ojcostwa, jak i również intrygujący bromance, gdzie dwóch niedopasowanych partnerów rozwiązuje kryminalną zagadkę. To też bardzo świadome popkulturowo, pełne nawiązań, dzieło. Emocjonalne i obdarzone wielkim serduchem. Idealny prezent dla ludzi na Gwiazdkę, którym nie przeszkadzają obrzydliwe sceny i którzy cenią czarny humor i świeże połączenie kryminału z komedią fantasy. Polecam!

 

Ocena: 8,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

*Recenzja ukazała się też na blogu: filmaniak928693912.wordpress.com

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Happy!" – Niebieski jednorożec w mieście grzechu

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 82

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

 -

Odwiedzin: 193

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek

„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?

Teraz czytane artykuły

 -

"Happy!" – Niebieski jednorożec w mieście grzechu - Seriale

Kiedy bohaterem serialu jest niebieski animowany jednorożec, to wydaje się, że ów produkt skierowano do najmłodszych widzów. Tymczasem omawiana tu produkcja, mająca premierę w grudniu na kanale telewizyjnym SyFy, a pod koniec kwietnia 2018 roku wyświetlana u nas na Netflixie, nie powinna być oglądana przez dzieci.

Jak poradzić sobie w życiu, będąc zdanym tylko na siebie? - Prywatne - Mój Blog

Wyobraź sobie, że nie masz nikogo bliskiego, a wszyscy dookoła sprawiają wrażenie, jakby byli Twoimi wrogami... Wtedy masz ochotę zamknąć się w sobie i najlepiej ograniczyć kontakty międzyludzkie do minimum. Partner porzucił, przyjaciółka nie ma czasu, a rodzina ma głęboko gdzieś Twoje potrzeby lub stawia ambicje ponad Twoje siły? Czasem czujesz się, że w życiu możesz liczyć tylko na siebie? Dobrze trafiłeś/aś! Albowiem ten artykuł jest dla Ciebie i...o Tobie.

"Księga dżungli" – Stara baśń, nowy rozdział - Recenzje filmów

Filmowych adaptacji „Księgi dżungli”, zbioru opowiadań wydanych w końcówce XIX wieku (!), było w Hollywood co najmniej parę. Osobiście jak przez mgłę pamiętam zarówno bajkowy musical od Disneya z 1967 r. jak i w pełni aktorską wersję z Jasonem Scottem Lee w roli głównej z 1994 r., tym niemniej w sercu pozostał mi pewien sentyment do postaci Mowgliego żyjącego wśród dzikich zwierząt przeróżnej maści.

 -

Odwiedzin: 2691

Autor: pjKultura

Rozdano Fryderyki 2017! - Kultura

26 kwietnia obyła się ceremonia przyznania Fryderyków, prestiżowych nagród przemysłu fonograficznego. Gospodarzami 23. edycji byli Piotr Metz i Tomasz Kammel. W kategorii album roku – rock i piosenka roku zwyciężył Tomasz Organek, a statuetka za album roku – pop otrzymała Ania Dąbrowska. Kto jeszcze znalazł się wśród laureatów?

 -

Odwiedzin: 195

Autor: adminKultura

Paszporty Polityki za rok 2023 – Wśród laureatów Maślona, Rani i Łona! - Kultura

Za nami już 31. Gala Paszportów Polityki. Kto tym razem, we wtorkowy wieczór, otrzymał prestiżowe nagrody? Cieszyli się między innymi: Paweł Maślona – reżyser „Kosa”, Hania Rani – utalentowana pianistka, raper ŁONA i Józef Hen – dramaturg, który został wybrany Kreatorem Kultury. Oczywiście laureatów było więcej, bo łącznie, po raz pierwszy, przyznano Paszporty w ośmiu kategoriach. Wszystkim zgromadzonym w Teatrze Wielkim w Warszawie umilał czas teatr improwizowany Klancyk.

Nowości

 -

Odwiedzin: 71

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 147

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 82

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 208

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 974

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"1670" – To jest mój chłop, mój serial i mój rok! - Seriale

Takiego serialu jeszcze nie było! W Polsce rzecz jasna. No bo wiecie – mieszanka to iście wybuchowa. Kostiumowe danie główne z satyrycznym mięchem, szczyptą ostrej przyprawy i żyd… żytem. A w tym kotle chłopów szlachcice gotują i tą chochlą w lewo i prawo, pod nosem wąsy poprawiając i się szczerze uśmiechając. Bo „1670” to czas, gdy Rzeczpospolita była terytorialną potęgą, a panowie na włościach musieli bardzo ciężko nie pracować, by godnie żyć.

 -

"Peaky Blinders: Sezon 5" – Tommy Shelby: żywioł silniejszy niż faszyzm - Seriale

Według zapewnień Stevena Knighta, twórcy serialu pt. „Peaky Blinders”, opowieści o pewnej – faktycznie żyjącej i działającej w latach 20. XX wieku, rodzinie z Birmingham; jego piąty, mający niedawno premierę, sezon ma być tym najlepszym. I czy tak jest? Nie. Ale jako kibic gangsterskiej drużyny Thomasa Shelby’ego, jestem na tyle usatysfakcjonowany tym, co dostałem, że postawię go na równi z pierwszym, drugim i czwartym.

 -

Odwiedzin: 8934

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

Dexter Morgan – seryjny morderca, którego podziwiamy! - Seriale

Przeczytaliście tytuł i zastanawiacie się zapewne jak to możliwe, by kibicować komuś, kto z zimną krwią zabija innych? Wystarczy zrozumieć i poznać fenomen amerykańskiego serialu, który obiegł cały świat. Oryginalność, ciekawy scenariusz, nagłe zwroty akcji i On – Dexter!

 -

Odwiedzin: 5426

Autor: GieHaSeriale

Komentarze: 2

"The Frankenstein Chronicles" - "Czerwonogardły gil, zamknięty. W klatce, wściekłością niebios sięga" - Seriale

Serial „The Frankenstein Chronicles”, który zbierał dobre recenzje od czasu pojawienia się na antenie brytyjskiej telewizji (ITV Encore) w 2015 roku, dał się poznać kilka miesięcy temu szerszej publiczności za sprawą (jakżeby inaczej) dystrybucji poprzez platformę Netflix. Czy odświeżona i reklamowana twarzą Seana Beana historia o rzuceniu wyzwania Bogu, mając za oręż nieugiętą wiarę w naukę, jest rzeczywiście tak dobra jak na Wyspach się uważa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.716

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję