3 902
4 481 min.
Seriale
aragorn136 (23237 pkt)
2335 dni temu
2018-07-01 20:19:37
„Happy!” to kryminalna opowieść na podstawie komiksu zrealizowana w skali 1:1, która wpisuje się w rewolucję serialową. Jest brutalna, wulgarna, pełna czarnego jak smoła humoru. Tu nie ma miejsca na poprawność polityczną! Wiem, że to niełatwe, ale wyobraźcie sobie miks „Kto wrobił królika Rogera” i „Toy Story” z „Adrenaliną” i „Rodziną Soprano”. Z takiego połączenia narodził się najpierw komiks, a następnie filmowa, telewizyjna wersja, która uderza między oczy intensywnością i oryginalnością.
Jest okres Bożego Narodzenia. Ale atmosfera w serialu nie należy do optymistycznych. Ukazany tutaj Nowy Jork to miasto grzechu, brudne, skorumpowane, w którym roi się od gangów, socjopatów i zwyrodnialców. W takiej rzeczywistości poznajemy byłego glinę, dawniej najlepszego detektywa, a obecnie cyngla – Nicka Saxa. To facet, który z niejednego pieca jadł chleb, od niejednego dilera kupował pigułki na „wzmocnienie”. Obecnie to outsider na dnie, który wpadł w niezłe mafijne bagno. Polują na niego ludzie Scaramucciego a.k.a Pana Blue. Ale Sax ma spore szczęście i jeszcze większe umiejętności. Do tego odpycha swoim wyglądem. Cuchnący, chadza ciągle w poplamionych zaschniętą krwią długim płaszczu, rozpiętej koszuli i szalu. Co więcej, miewa myśli samobójcze. Trochę przypomina nieogolonego Johna McClane’a z serii „Szklana pułapka”, trochę pana Smitha z „Tylko strzelaj”. W trakcie potyczki z kilkoma bandziorami Nick dostaje zawału serca. I wtedy jego ledwo uratowane życie staje do góry nogami. Naszemu antybohaterowi objawia się… mały, fruwający niebieski jednorożec (ewentualnie osiołek, kto go tam wie), który prosi o pomoc w odnalezieniu uprowadzonej 8-letniej Hailey (Happy jest jej wyimaginowanym przyjacielem). Nick myśli, że zupełnie odleciał. I wtedy fabuła skręca na tory psychodelicznego fantasy na dopalaczach. I przez kolejne 7 odcinków, aż do finału serial nie zwalnia tempa – bawi, zaskakuje i… szokuje, tym bardziej że to nie halucynacje. Nic dziwnego. Jednym z showrunnerów projektu był Brian Taylor – współtwórca odjazdowej, wspomnianej wyżej „Adrenaliny” z Jasonem Stathamem.
Kadr z serialu "Happy!"
Kadr z serialu "Happy!"
Stacja SyFy (niegdyś SciFi), mimo swojej nazwy, nie zawsze wyświetla syfy – seriale średniej lub gorszej jakości. W 2015 roku pokazała światu intrygującą i efektowną space operę „Ekspansję”. „Happy!” wciąga równie mocno. Nie każdemu jednak taka szalona forma przypadnie do gustu. Niektórzy odbiją się już przy pierwszym epizodzie (wszystkie trwają po 40 minut). Nie kupią takiej wybuchowej mieszanki. Będą uważać, że produkcja nie wnosi nic poza ukazaniem degradacji ludzkiej osobowości przy uwidacznianiu krwawych scen. Innych z kolei serial uczyni szczęśliwymi! Podobnie jak ja, docenią klimat, humor, szybkie ruchy kamery, montaż (patrz Nick kontra gangsterzy i popisy kaskaderskie), efekty specjalne (tytułowa postać jest perfekcyjnie zaprojektowana) i dobrze napisane wątki i postacie – także te dalszoplanowe.
Kadr z serialu "Happy!"
Na szczególne brawa zasługuje Christopher Meloni jako Sax. Ten aktor, którego kojarzyć można np. z roli pułkownika w „Człowieku ze stali” czy drugiej odsłony „Sin City” bez problemu odnajduje się w serialowej adaptacji komiksu Granta Morrisona. Gra swobodnie i widać, że ta rola sprawiła mu sporo frajdy. Jest też antagonista o jakże miłym imieniu: Smoothie. To nieprzewidywalny, lubiący sprawiać ból, psychopata grany przez Patricka Fischlera („Mulholland Drive”). Wystarczy spojrzeć na oblicze Smoothiego i już można zafajdać bieliznę ze strachu. Brawurowo wykreowane są też postacie mafioza – Blue (znany m.in. z serialu „Detektyw”, a tu przypominający Waltera White’a z kultowego „Breaking Bad” Ritchie Coster) i jego siostry Isabelli (Debi Mazar). Jest też detektyw Merry McCarthy, w którą wciela się Lili Mirojnick („Projekt: Monster”). Na szczęście ta drugoplanowa postać jest kimś więcej niż wyciętą z kartonu twardą partnerką głównego bohatera. Jest niejednoznaczna, przyciąga uwagę, mając w sobie jakąś tajemnicę. Skoro akcja rozgrywa się w grudniu, to i „Świętego” Mikołaja nie mogło zabraknąć. Ostrzegam, że do miłych ten typ nie należy!
Kadr z serialu "Happy!"
Kadr z serialu "Happy!"
Jednak w centrum uwagi pozostaje tytułowy Happy, który został ożywiony na ekranie nie tylko dzięki specjalistom od grafiki komputerowej, ale również dzięki aktorowi, który podkłada mu głos. To Patton Oswald – komik, który potrafi też pokazać się w poważniejszej roli, np. w „Kobiecie na skraju dojrzałości”. Gdy kamera przybliża duże zęby i oczy Happy’ego, rozczula on widza w większym stopniu od Kota w Butach ze „Shreka”. Aż chce się go przytulić i dodać otuchy. To jeden z najfajniejszych animowanych protagonistów ever, a już na pewno najfajniejszy w historii telewizji.
Happy i Nick to zresztą dwie skontrastowane postacie, ulepione z różnej „gliny”, których drogi się krzyżują i z czasem równoważą. Jednorożec z milutkiego, wesołego stepującego stworzonka, uosobienia dobra i niewinności, przeistacza się w odważnego herosa, a z kolei Nick – degenerat i zabójca widząc wreszcie światełko w tunelu, staje się człowiekiem wrażliwym na otaczające zło. Te osiem odcinków w zupełności wystarczyło, aby przybliżyć ich niezwykłą historię. A inne, też ciekawe wątki zapewne znajdą swój finał w kolejnym, zapowiedzianym już sezonie.
Kadr z serialu "Happy!"
„Happy!” to zarówno opowieść wigilijna o odkupieniu i dorastaniu do ojcostwa, jak i również intrygujący bromance, gdzie dwóch niedopasowanych partnerów rozwiązuje kryminalną zagadkę. To też bardzo świadome popkulturowo, pełne nawiązań, dzieło. Emocjonalne i obdarzone wielkim serduchem. Idealny prezent dla ludzi na Gwiazdkę, którym nie przeszkadzają obrzydliwe sceny i którzy cenią czarny humor i świeże połączenie kryminału z komedią fantasy. Polecam!
Ocena: 8,5/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
*Recenzja ukazała się też na blogu: filmaniak928693912.wordpress.com
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Happy!" – Niebieski jednorożec w mieście grzechu
Więcej artykułów od autora aragorn136
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.450