O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Krzyk Wilhelma - Artykuły o filmach

Tym razem poznacie pewną ciekawostkę. Jest pewien, najczęściej wykorzystywany dźwięk w historii kina. To tzw. krzyk Wilhelma. Słyszeliście ten popularny odgłos w wielu filmach, nie będąc tego świadomi.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (23112 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
7 436
Czas czytania:
8 827 min.
Autor:
aragorn136 (23112 pkt)
Dodano:
4437 dni temu

Data dodania:
2012-09-17 10:45:12

Ten pan, na zdjęciu powyżej, to kowboj Wilhelm, bohater westernu z początku lat 50. Tytuł "The Charge at Feather River" kojarzą wszyscy kinomani. Ups, wybaczcie moją wpadkę. Tytułu nie zna prawie nikt, ale nie sam film tu najważniejszy i nie bohater. Istotny jest za to jego krzyk. W jednym z ujęć, wspomniany bohater został postrzelony w udo strzałą. Wówczas z jego gardła wydobył się krzyk, który na stałe wpisał się w annały kina rozrywkowego. Mimo, iż nie był to pierwszy przypadek wykorzystania owego odgłosu, to właśnie na cześć rannego bohatera, dźwięk ten został nazwany jego imieniem.

 

Jak to się zaczęło?

 

W 1951 roku na ekrany amerykańskich kin wszedł inny, mało u nas znany western pt. "Distant Drums". To był kamień milowy, ale nie w scenariuszu czy fabule, tylko w czymś innym. Właśnie tu pierwszy raz pojawił się omawiany krzyk - krzyk człowieka, rozszarpywanego przez zabójcze aligatory. Ciekawe, że gdy udźwiękowiano ten film, nagrano następujących po sobie sześć krótkich okrzyków cierpienia. Mały budżet sprawił, że użyto je także dla innej sceny - okrzyków rozstrzeliwanych Indian. Po ukończeniu całej produkcji, taśma z tymi odgłosami została wysłana do archiwum biblioteki efektów dźwiękowych studia Warner Bros. Tam niczego nieświadoma, czekała czasów swej glorii i chwały. Nastąpiło to dość szybko, w roku 1953, kiedy premierę miał film opisywany we wstępie.

 

Rosnąca popularność

 

Prawie do połowy lat 70 - tych krzyk Wilhelma był wykorzystywany jedynie w produkcjach wytwórni Warner Bros. "Narodziny gwiazdy", "One!", "Ziemia faraonów", "Morski pościg", "Zielone Berety" - to najsłynniejsze obrazy tego okresu, w których mogliśmy go usłyszeć.  Nie był to jednak zabieg stricte celowy, bowiem twórcy często nieświadomie korzystali z tej zakopanej w archiwum taśmy.  Zmiana nastąpiła w 1974 roku. Wówczas dźwiękowiec filmowy, Ben Burtt, zauważył, że to był to ten jedyny, niezastąpiony krzyk, który sam ochrzcił później imieniem Wilhelma. Po tym odkryciu, zastosował go świadomie w "Karmazynowym ostrzu".

 

Jednak na punkt kulminacyjny, po którym nastąpiła chwała, trzeba było czekać jeszcze kilka lat. Czy tytuł "Star Wars" jest dla was znany? Dziwne jakby nie był. Głównym technikiem dźwięku zatrudnionym przy produkcji tej słynnej gwiezdnej sagi, był Burtt. Od tego momentu wraz z przyjaciółmi po fachu: Richardem Andersonem i Rickiem Mitchellem, postanowił używać krzyku Wilhelma jako swoisty znak firmowy. Zadowolony ze współpracy i z pomysłu, George Lucas, postanowił wykorzystywać opisywany krzyk w następnych filmach. Stąd można go usłyszeć w: serii "Indiana Jones", "Willlow", "Kaczor Howard".

 

Prawdziwa zabawa

 

Od początku lat 80 - tych umieszczanie tego krzyku w różnych, najczęściej komercyjnych produkcjach, stało się stuprocentową zabawą.  Zarówno Richard Andreson jak i Ben Burtt, zaczęli dzielić się tym dźwiękiem. Pierwszy z nich założył firmę Weddington Production, gdzie krzyk Wilhelma trafił do archiwów i wykorzystany został w wielu nowo powstających filmach. O jego legendzie dowiadywało sie coraz więcej reżyserów. Dzięki temu usłyszeliśmy go m.in. w: "Gremlinach 2", "Powrocie Batmana", "Planecie małp" (z 2001 r.), "Piątym elemencie", "Piratach z Karaibów", "Wściekłych psach", "Kill Bill", a także w animacjach: "Pięknej i bestii", "Toy Story", "Alladynie" i "Madagaskarze".

 

Podobno, gdy Peter Jackson poznał otoczkę związaną z krzykiem, który jego technicy dźwiękowi potajemnie użyli w "Dwóch Wieżach", nalegał, by krzyk ten znalazł się również w "Powrocie Króla". 

 

Mało kto wie, że ten słynny dźwięk został również użyty w serialach telewizyjnych jak: "Archiwum X", "Głowa rodziny", "Przygody młodego Indiany Jonesa" oraz w licznych grach komputerowych ze stajni LucasArts czy konsolowej "Gears of War".

 

Wielu dźwiękowców używało krzyku Wilhelma, by sprawdzić się w swoim edytorskim fachu, ponieważ ten dziwny dźwięk rozpatrywany oddzielnie, nie pasuje praktycznie do żadnego filmu. Tak więc głównym zadaniem wielbiciela krzyku Wilhelma, jest znalezienie odpowiedniego ujęcia, w którym będzie on brzmiał całkowicie naturalnie. Niektórzy mają tak wielką obsesję na punkcie Wilhelma, że zanim rozpoczną pracę nad efektami, już w scenariuszu próbują odszukać moment, w którym dałoby się umieścić słynny krzyk.

 

Autor

 

 

Źródło: www.digplanet.com

 

Wielu fanów krzyku Wilhelma zastanawiało się zapewne, kto był autorem tego odgłosu. Nie ma żadnego udokomentowanego źródła, ale Ben Burtt, przeprowadzając na własną rękę śledztwo, odnalazł notatkę zawierającą krótką listę nazwisk osób, które miały wygłaszać kwestie i podkładać odgłosy w filmie "Distant Drums". Po jej przejrzeniu i przesłuchaniu wszystkich dialogów, a także innych nagrań, doszedł do wniosku, że autorem krzyku jest Sheb Wooley (na zdj. powyżej), muzyk i aktor, który pojawił się w wielu westernach z lat 50. Wsławił się jednak dopiero piosenką, "Sheb Wooley" (ciekawe, że jej tytuł to jednocześnie jego imię i nazwisko), która w roku spędziła sześć tygodni na szczycie listy najlepiej sprzedających sie singli. Grywał u boku wielkich aktorów, m.in. Garyego Coopera w filmie "W samo południe", Jamesa Deana w filmie "Olbrzym", wraz z Kevinem Costnerem w "Silverado". Zmarł na białaczkę w roku 2003, w wieku 82 lat. (źródło: popcornel.pl)

 

Znane ujęcia i sceny, w których wykorzystano krzyk Willhelma:

 

"Distant Drums" (1951)
- Zabicie trójki Indian, jednego za drugim.
- Jeden z bohaterów jest ugryziony i wciągnięty pod wodę przez aligatora.

 

"Charge at Feather River" (1953)
- Postrzelenie Wilhelma strzałą w udo.
- Nadzianie jednego z żołnierzy na włócznię.
- Jeden z żołnierzy zabija nożem wrogiego Indianina, który potem osuwa się wzdłuż stoku.

 

"One!" ("Them!") (1954)
- Gigantyczna mrówka atakuje załogę statku na pełnym morzu.
- Jeden z bohaterów zostaje uduszony przez gigantyczną mrówkę.

 

"Narodziny gwiazdy" (1954)
- Kiedy Judy Garland chodzi po kinie w trakcie seansu, na ekranie leci fragment "Charge at Feather River", podczas którego postrzelony zostaje Wilhelm.
- Podczas próbnego wykonania piosenki "Somewhere there is someone", ktoś przerywa nagranie krzycząc Wilhelmim krzykiem.

 

"Zielone Berety" (1968)
- Żołnierze wrogich wojsk zostają wysadzeni w powietrze wybuchającym granatem.

 

"Gwiezdne Wojny" (1977)
- Luke trafia jednego ze komandsoów Imperium strzałem z broni laserowej, a ten spada w głęboką odchłań.

 

"Imperium Kontratakuje" (1980)
- Jeden z żołnierzy rebeliantów krzyczy, gdy zostaje ranny w wybuchu w czasie bitwy na planecie Hoth.
- Chewbacca powala jednego z żołnierzy w czasie walki w komnacie zamrażania karbonitem.

 

"Poszukiwacze zaginionej arki" (1981)
- Niemiecki żołnierz wypada z ciężarówki wprost na przednią szybę jadącego za nią jeepa.
- Inny żołnierz wypada z lewej strony tej samej ciężarówki, rozdzierając przy okazji płótno.

 

 "Powrót Jedi" (1983)
- Luke rani jednego z przeciwników, a ten spada w pułapkę Sarlaca.
- Han Solo zrzuca z krawędzi jednego z wrogów.

 

"Indiana Jones i świątynia Zagłady" (1984)
- Rozpędzony Indy próbując złapać fiolkę z antidotum wpada na zespół muzyczny.
- Indiana Jones trafia z pistoletu kierowcę samochodu.
- Mola Ram zjadany przez aligatory.

 

"Kosmiczne Jaja" (1987)
- John Candy używa rur by odbić laserowe pociski wystrzelone w jego kierunku. Każda z rur wydaje inny dźwięk, a ostatnia z nich, krzyczy niczym Wilhelm.

 

"Indiana Jones i Ostatnia Krucjata" (1989)
- Niemiecki żołnierz rzuca granatem, powodując śmierć nacierającego nań innego wojownika.

 

"Powrót Batmana" (1992)
- Batman uderza clowna i rzuca nim torując sobie drogę.

 

"Wściekłe Psy" (1992)
- Tim Roth postrzelony w samochodzie.
- Steve Buscemi torując sobie drogę na chodniku odpycha jednego z przechodniów.

 

"Toy Story" (1995)
- Buzz wypada przez okno w sypialni.

 

"Szklana Pułapka 3" (1995)
- Bruce Willis jadąc przez Central Park o mało co nie potrąca mima.

 

"Zabójcza Broń 4" (1998)
- W początkowych scenach filmu, dzięki dość celnemu strzałowi terrorysta z miotaczem ognia zostaje wystrzelony w kierunku cysterny z paliwem.

 

"Gwiezdne Wojny - Mroczne Widmo" (1999)
- Dwóch strażników zostaje zastrzelonych w trakcie walk w przypałacowych hangarach na planecie Naboo.

 

"Planeta Małp" (2001)
- Tival zostaje powalony przez małpiego żołnierza.
- Generał Thade z ogromną siłą ciska dwójką ludzi w powietrze.
- Thade przebija człowieka korzystając z zaostrzonego czubka własnego hełmu.

 

"Gwiezdne Wojny - Atak Klonów" (2002)
- Wybuch statku, który przylatuje na Coruscant na poczatku filmu.

 

"Władca Pierścieni: Dwie Wieże" (2002)
- Jeden z żołnierzy upada w trakcie bitwy o Helmowy Jar.

 

"Władca Pierścieni: Powrót Króla" (2003)
- Legolas strąca jednego z Haradrimów z Olifanta.

 

"Sin City - Miasto Grzechu" (2005)
- Marv wyrzuca jednego z policjantów ze skradzionego moment wcześniej radiowozu.

 

"Fantatyczna Czwórka" (2005)
- Użyty dwukrotnie podczas finałowej walki: po raz pierwszy kiedy zostaje rzucony autobus, po raz wtóry, w chwilę potem.

 

Zobaczcie i posłuchajcie sami:

 

    Źródło: YouTube.com (Licencja standardowa)

 

    Źródło: YouTube.com (Licencja standardowa)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - Krzyk Wilhelma

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

6 (18)

Pat
4435 dni temu

Niby taki niepozorny odgłos, a trafił do tak wielu filmów jako podkład dźwiękowy. Ciekawe jak wiele jeszcze podobnych dźwięków wywodzących się z tamtych lat można usłyszeć w późniejszych produkcjach?
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

"Infrænum" – Na wieki wieków strzeżmy go! - Recenzje książek

Często jest tak, że nie znamy początkującego pisarza, ale zaintrygowała nas okładka jego książki oraz sam opis fabuły. Na tyle, że jak najszybciej pragniemy zdobyć ów „pergamin”. Wyruszamy więc na poszukiwania. A gdy już uda się nam odnaleźć tę „tajemniczą księgę”, zaczynamy ją otwierać powoli, z dreszczykiem emocji. Ja tak miałem z „Infrænum”. Obcowanie z tą powieścią było niczym przedzieranie się przez gęsty, mroczny las, z nadzieją, że na końcu wkroczy się na drogę, przy której stoi oświetlony lampą naftową dom, a w nim odpowiedzi na wszelkie pytania większe niż życie.

 -

"Joker: Folie à deux" – A oni tańczą, tacy szaleni, tacy smutni... - Recenzje filmów

11 nominacji do Oscara, Złoty Lew na Festiwalu w Wenecji, ponad miliard dolarów zarobku na całym świecie (mimo kategorii R). Zaiste „Joker” z 2019 roku był prawdziwym fenomenem. A skoro tak, to może czas na dalsze losy Arthura Flecka? Reżyser Todd Phillips jednak ciągle powtarzał: „to zamknięta historia, bez szans na kontynuację”. Ale jest rok 2024, a do kin wchodzi „Joker: Folie à deux”. Wielu krytyków i widzów krzyczy/pisze głośno: „to najbardziej niepotrzebny sequel”. Czy faktycznie zasługuje na takie miano? Czy następna „terapia”, jakiej poddaje nas Phillips kompletnie nie działa? Jako autor niniejszej recenzji jestem rozdarty. Widzę jednocześnie mrok i światło w tym długim tunelu.

 -

"Pył" – Czas na wielki oddech? - Recenzje książek

Hugh Howey. To człowiek, przez którego: dusiłem się; martwiłem; miałem nadzieję, po czym ją traciłem i ciekaw nieznanego, odczuwałem dreszcze… Dzięki Ci Hugh! Oby więcej było takich ludzi, jak Ty. Takich pisarzy rzecz jasna. Twórców, którzy potrafią wykreować namacalny, wrogi, zniszczony świat. A w nim wyrazistych bohaterów, z którymi na tyle się zżywamy, że pragniemy trzymać kciuki za powodzenie ich misji do samego końca. Howey to zrobił w swojej trylogii „Silos”. I choć z środkowym tomem nie zaprzyjaźniłem się aż tak bardzo (odsyłam do jego recenzji), to finał pt. „Pył” jest tym, czego prawie oczekiwałem. Załóżcie więc maskę przeciwgazową, a najlepiej szczelny kombinezon, bo czeka Was trzymający w napięciu kawał dojrzałej literatury dystopijnej, choć nie tej wielkości, siły i mroku, co „Droga” Cormaca McCarthy'ego.

 -

"Złamane Serce w Toskanii" – Twórz, żyj, kochaj! - Recenzje książek

Gdy mężczyzna pisze melodramat dla młodych polskich dziewczyn, to wydaje się jakby porywał się z motyką na słońce. Niby to nic trudnego – zakochana para; miłość, która pokona wszystko; piękne słowa, chwile uniesień i tęsknoty. Paradoksalnie jednak w takim gatunku literackim powstaje tak wiele dzieł, że mogą one utonąć w lodowatej wodzie jak Leonardo DiCaprio w „Titanicu”. Mim to R. K. Jaworowski z pomocą wydawnictwa Ridero zapragnął „wyrzeźbić” opowieść o pewnej utalentowanej dziewczynie, która w malowniczej stolicy Toskanii ma szansę spełnić marzenia i odzyskać nadzieję na lepsze jutro. Czy autor podarował książkę, po którą warto sięgnąć, jeśli ma się romantyczną duszę? Mimo literackich niedociągnięć, nie będziesz się nudziła droga czytelniczko (chłopaku - raczej tak).

 -

"Obcy: Romulus" – Nowe i stare! - Recenzje filmów

Ambiwalencja to jednoczesne występowanie pozytywnego jak i negatywnego nastawienia do danego obiektu. Tak rzecze Wikipedia. Dlaczego zacząłem od definicji akurat tego słowa? Bo przez cały, dwugodzinny, seans „Obcego: Romulusa” przybrałem tę postawę. Czułem się, jakbym siedział na wielkiej wadze, gdzie szala przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę. Jakby za chwilę miał „wyskoczyć” z mojej fanowskiej piersi potwór, a dwa momenty później następowało już tylko odliczanie do końca – nerwowe i niecierpliwe spoglądanie na zegarek w tych ciemnościach. „Ksenomorf powstał z kolan” – z ulgą głosili pierwsi widzowie (w tym niektórzy krytycy). Ja stwierdzam, że się potyka, choć obślizgły jest i przestraszyć potrafi, a nawet wypali dziurę w głowie.

Teraz czytane artykuły

 -

Krzyk Wilhelma - Artykuły o filmach

Tym razem poznacie pewną ciekawostkę. Jest pewien, najczęściej wykorzystywany dźwięk w historii kina. To tzw. krzyk Wilhelma. Słyszeliście ten popularny odgłos w wielu filmach, nie będąc tego świadomi.

 -

Orange Warsaw Festival powraca po dwóch latach – gwiazdą Florence + The Machine! - Kultura

Dwa lata – tyle czasu minęło od poprzedniej edycji Orange Warsaw Festival. Tak długa przerwa była spowodowana pandemicznymi obostrzeniami. Na szczęście największa impreza muzyczna, odbywająca się od 2008 roku, wraca w chwale. Wydarzenie uświetni bowiem niezwykły, brytyjski zespół indie rockowy z czarującą i hipnotyzującą na scenie, charyzmatyczną, liderką Florence Welch. Fani zacierają ręce i nie mogą doczekać się 4 czerwca. Jednak nie tylko oni już kupili bilety. Okazuje się, że 15. edycja festiwalu to także gratka dla miłośników hip-hopu – zarówno polskiego, jak i zagranicznego, a także możliwość ocenienia talentu wokalnego Julii Wieniawy.

 -

"Uprowadzona 3" – Z zemstą mu do twarzy - Recenzje filmów

„Uprowadzona” to seria, której właściwie nikt nie wróżył zbyt dużego sukcesu. Standardowe thrillery o porwaniu przyprawione dynamicznymi scenami akcji. Nawet sam odtwórca roli głównej Liam Neeson (w filmie Bryan Mills) przy okazji premiery pierwszej części zdradził, iż podczas produkcji filmu sądził, że kręci dzieło przeznaczone bezpośrednio na rynek DVD. Tymczasem obraz zarobił krocie i mimo wielu krytycznych recenzji, zyskał sobie spore grono zwolenników.

 -

Juwenalia 2015 – święto studentów - Kultura

Długi majowy weekend za nami, ale to nie koniec imprezowania. Ten miesiąc to także czas, kiedy świętują studenci. Sięgająca XV wieku tradycja kontynuowana jest po dziś dzień. W polskich miastach ma miejsce symboliczne przekazanie żakom przez prezydentów kluczy do bram, a następnie odbywają się liczne koncerty, konkursy i zabawy. Co ciekawego czeka studentów w tym roku?

 -

"Until Dawn" – W schronisku nikt nie usłyszy Twojego krzyku - Recenzje gier

Slasher to swoista pochodna horroru filmowego. W zasadzie to jego uproszczona forma, stawiająca na eskalację jego najprymitywniejszych części składowych, tj. krwi, wnętrzności, kurczącej się w postępie geometrycznym liczby bohaterów czy ekspozycji lokacji, będącej punktem odniesienia dla fabuły.

Nowości

 -

Igor Jaszczuk i jego szczerze wyśpiewane "Złoto"! - Muzyczne Style

Jak to jest, gdy potyka się człowiek? Na to pytanie szuka odpowiedzi Igor Jaszczuk w swoim, nowym, trzecim autorskim singlu o dość przewrotnym tytule „Złoto”. Jednocześnie artysta zapowiada w ten sposób nadchodzącą płytę. „Blizny” pojawią się po 25 latach przerwy z muzyką!

 -

British Film Festival ogłasza pełny program! - Kultura

British Film Festival, którego pierwsza edycja odbędzie się już między 13 a 17 listopada w Poznaniu, ogłasza pełny program. W planach prawie 60 tytułów w 9 sekcjach filmowych, pokazy w zaskakujących miejscach, zagraniczni goście i wyjątkowe współprace. Bilety i karnety już w sprzedaży!

 -

"Cyfrowa gra” powróciła. KOMBI Łosowski nadal naładowany energią! - Muzyczne Style

Rok 2024. Co się działo wtedy w świecie polskiej muzyki? Na przykład 40 lat minęło od wydania przełomowej i legendarnej płyty „Nowy rozdział”, na której w całej pełni ukazał się elektroniczny i nowatorski styl muzyki KOMBI. Muzyki skomponowanej przez Sławomira Łosowskiego. I teraz najlepsze – instrumentalna „Cyfrowa gra” z tego krążka pod koniec października pojawiła się odnowiona niczym remake kultowej gry.

 -

Muzyczny "HORROR MOVIE"... - Muzyczne Style

emocean drive, projekt wykonujący gitarową muzykę rozrywkową, zaprasza na seans z dreszczykiem! Ich najnowszy utwór "Horror Movie" to połączenie mrocznej piosenki i filmu grozy.

 -

"Infrænum" – Na wieki wieków strzeżmy go! - Recenzje książek

Często jest tak, że nie znamy początkującego pisarza, ale zaintrygowała nas okładka jego książki oraz sam opis fabuły. Na tyle, że jak najszybciej pragniemy zdobyć ów „pergamin”. Wyruszamy więc na poszukiwania. A gdy już uda się nam odnaleźć tę „tajemniczą księgę”, zaczynamy ją otwierać powoli, z dreszczykiem emocji. Ja tak miałem z „Infrænum”. Obcowanie z tą powieścią było niczym przedzieranie się przez gęsty, mroczny las, z nadzieją, że na końcu wkroczy się na drogę, przy której stoi oświetlony lampą naftową dom, a w nim odpowiedzi na wszelkie pytania większe niż życie.

 -

"Ferdenheimer" – to byłby niekiepski film o ojcu bomby atomowej! - Zabawne

Amerykański fizyk Robert Oppenheimer w czasie II wojny światowej był dyrektorem programu rozwoju broni jądrowej "Manhattan". Wydawało się, że Polak Ferdynand Kiepski pierdzi tylko w fotel. Ale nie. On też na zlecenie rządu stworzył prawdziwą bombę. Nie wierzycie? Wszystko zostało udokumentowane. Nawet przetestowane! Wyniki? Alert: Siła eksplozji odrzuciła naukowca Paździocha aż pod warzywniak. Przed Wami zabawna "wariacja" na poważny temat, parodia filmu Nolana od Kaka Projects. Oto zwiastun filmu "Ferdenheimer". Bo są rzeczy, które się fizjologom nie śniły... Tak, ów trailer "wybuchł" rok temu, ale warto go "odkazić".

Artykuły z tej samej kategorii

 -

10 najlepszych i najgorszych filmów z premierą w roku 2020! - Artykuły o filmach

Mamy już styczeń roku 2021, czas więc wybrać najlepsze i najsłabsze filmy, które można było obejrzeć przez 12 poprzednich miesięcy. Nie działo się za wiele ze względu na pozamykane przez całe miesiące kina, widzowie mieli jednak alternatywę w postaci serwisów streamingowych. Wiadomo, że numerem jeden wśród „złoli” był koronawirus, natomiast odwagą zabłysnął… Borat (zagościł nawet na jednej z list; ciekawi jesteście, na której?). A jakim tytułom filmowym można dać złoty medal, a które strącić na dno przepaści? Selekcji dokonali wspólnie recenzenci: Przemysław Jankowski (Aragorn136) i Bartłomiej Pasiak (bonopasiak).

 -

Top 10 filmowych bliskich spotkań z obcą kosmiczną cywilizacją - Artykuły o filmach

W listopadzie 2016 roku na ekrany kin zawitali przedstawiciele pozaziemskiej cywilizacji w filmie „Nowy początek” (oryg. „Arrival”). To, w jaki sposób pokazał wizytę Obcych na Ziemi reżyser Denis Villeneuve zachwyciło wielu widzów i krytyków. A wydawać się mogło, że kolejny obraz o kontakcie z kosmitami nie wniesie do filmowego świata niczego nowego. A jednak się udało. W artykule prezentujemy 10 subiektywnie wybranych, najlepszych produkcji, które stanowią mocną konkurencję dla wyżej wspomnianego dzieła.

 -

Uczta kinomana – top 10 filmów, które trafią na duży ekran w roku 2017 - Artykuły o filmach

Patrząc na tytuły produkcji z premierą zaplanowaną na rok 2017, można śmiało stwierdzić, że czeka nas w kinie wiele emocji. Wybraliśmy 10 takich, które zapowiadają się bardzo obiecująco, z którymi wiążą się spore nadzieje. Jedno jest pewne – to będzie uczta dla miłośników kina science fiction (aż sześć obrazów tego gatunku znalazło się w przygotowanym zestawieniu).

 -

Najgroźniejsze i najpotężniejsze filmowe potwory - Artykuły o filmach

„Monster movie” od jakiegoś czasu przeżywa drugą młodość. W roku 2013 w filmie „Pacific Rim” na ziemską scenę z oceanicznych czeluści wypełzły olbrzymie Kaiju, by siać strach i zniszczenie. Po mniej więcej dziesięciu miesiącach w kinach pojawiła się odświeżona „Godzilla”, a w 2019 roku jej kolejna część. Co sprawia, że tak kochamy filmowe monstra?

 -

Fanfilm na pustyni, czyli klimatyczny "Mad Max: Hope and Glory"! - Artykuły o filmach

Z filmami nakręconymi przez fanów za grosze bywa różnie. Mowa oczywiście o samej jakości – zdjęciach, grze aktorskiej czy scenariuszu. Jedno jest za to pewne, wszystkie łączy wielkie bijące serce pasjonatów – miłość do danego uniwersum albo bohatera. Było to już widać w polskiej produkcji o Wiedźminie, czyli „Pół wieku poezji później”. Podobnie jest przy „Hope and Glory” od Brightstone Pictures. Tutaj też zadziałał mniej lub bardziej każdy element. W oczekiwaniu na kolejne części sagi George’a Millera, w tym „Furiosę”, warto obejrzeć ten dostępny na YouTube fanfilm. Twórcom udało się bowiem zachować klimat postapo z kinowych widowisk o Mad Maxie i zgrabnie połączyć znane tropy. Inspirowali się przecież nie tylko wysokooktanowym „Fury Road”, ale także „Wojownikiem szos” i grą z 2015 roku od Avalanche Studios.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.723

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję