O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Tranquility Base Hotel and Casino" – Retro-psychodeliczny indie rock z elementami science-fiction - Recenzje płyt

Arctic Monkeys w ciągu swojej ponad 15 letniej działalności przyzwyczaili nas do wirujących gitarowych brzmień, agresywnej perkusji, ponętnego basu i, ogólnie rzecz biorąc, rockowego pazura. Czyli tego wszystkiego, czego zabrakło na ich najnowszym krążku. Nie oznacza to jednak, że jest to album słaby, pozbawiony dobrych kawałków. Krótko mówiąc, panowie z Sheffield postanowili zrzucić skórzane kurtki, zdjąć przeciwsłoneczne okulary i wystroić się.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
sebastiandziuda (1274 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
1 156
Czas czytania:
1 232 min.
Kategoria:
Recenzje płyt
Autor:
sebastiandziuda (1274 pkt)
Dodano:
1132 dni temu

Data dodania:
2021-06-21 17:11:43

W tytułowym hotelu elegancja jest jak najbardziej wskazana, a słychać ją w instrumentach i głosie wokalisty Alexa Turnera bardzo dobrze. Nowy krążek całkowicie bowiem zrywa z wykreowanym wcześniej wizerunkiem członków zespołu jako niegrzecznych chłopców z żelem we włosach i papierosem w ustach. Mówimy tu o ekstremalnie innym projekcie, swego rodzaju eksperymencie, który można równie dobrze kochać, jak i nienawidzić. Dlatego z pewnością jest to jeden z tych albumów, które podzielą fanów. Jedni zupełnie nie zrozumieją nowego dzieła ich ulubionego zespołu i będą uważać go z zdecydowanie najsłabszy w swoim dorobku. Inni natomiast będą go uwielbiać, doceniać tę odmienność w brzmieniu i ciągłe eksperymentowanie. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy. Nie mogę wprost wyjść z podziwu dla tej płyty. Jest to coś zupełnie innego niż wszystko to, co do tej pory mogliśmy usłyszeć od Arctic Monkeys. Odrzucenie gitar na rzecz syntezatorów, klawiszy i charakterystycznego dźwięku basu dało efekt eleganckiego, wyrafinowanego muzycznego dzieła.

 

Okładka Tranquility Base Hotel and Casino (źródło: materiały prasowe)

 

Tranquility Base Hotel & Casino” (2018) nie jest jednak najłatwiej przyswajalnym produktem. Odważna, bez radiowych hitów jakimi wypełniona była jej poprzedniczka „AM” z 2013 roku, która stała się wielkim sukcesem, zaś samemu zespołowi powiększyła i tak pokaźne grono fanów. Nic więc dziwnego, że po tak zadziornym, buntowniczym, lecz niezwykle udanym i dopracowanym albumie, poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko. Na kolejny krążek Brytyjczyków przyszło nam czekać 5 lat. W tym czasie członkowie grupy nie próżnowali, udzielali się w innych projektach, które ze względu na swój styl miały duży wpływ na ostateczne brzmienie TBH+C. To zadecydowało o tym, że zespół postanowił nie kontynuować drogi obranej na poprzedniej płycie i rozpocząć zupełnie nowy etap w swojej twórczości.

 

Jasnym wydaje się, że po ogromnym sukcesie płyty „AM”, szalenie trudno było by zespołowi stworzyć coś lepszego w podobnej stylistyce. Dlatego Brytyjczycy postawili na odważny ruch ku brzmieniu dotąd nie stawianego obok nazwy Arctic Monkeys. Pierwszym singlem promocyjnym zatytułowanym „Four Out Of Five” oraz zdjęciami członków grupy z długimi włosami, ubranych w uniformy charakterystyczne dla mody lat 70, dały jasno do zrozumienia że naszły bardzo duże zmiany. Samo zapoznawanie się z tym albumem to długi proces, a już na pewno nie miłość od pierwszego wejrzenia. Do takich dźwięków jakie zafundowali nam Arctic Monkeys trzeba dojrzeć, zrozumieć i odpowiednio zdać sobie sprawę z tego, co się tak naprawdę na tym krążku wyprawia. A dzieje się wbrew pozorom dużo bardzo dobrych rzeczy.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Kiedy myślimy o utworze rozpoczynającym album, na myśl przychodzi bardzo energiczny, żywiołowy kawałek, który porywa do tańca i niczym nieokiełznanego szaleństwa. Taki rodzaj opening track’ów otwierał większość krążków brytyjskiego zespołu. Tymczasem przy wejściu do TBH+C wita nas „Star Treatment” – stonowany, spokojny, lekko melancholijny utwór, który wyraźne zaznacza kierunek, jaki obrali Arctic Monkeys na tym krążku – poważny, kontrowersyjny, nieoczywisty, wymagający. Ten kawałek świetnie wprowadza w klimat albumu i zaprasza na 40-minutową oniryczną wycieczkę na granicy jawy i snu po luksusowym kasynie dryfującym gdzieś w przestrzeni kosmicznej. Zespół zaś przybiera rolę swingującego big bandu w hotelu podobnym do tego z filmu „Lśnienie”, przygrywając melodie z albumu zamożnemu towarzystwu, siedzącemu przy stolikach w oparach cygarowego dymu, ceremonialnie popijającemu wystawne drinki, a wszystko to dzieje się przy odgłosach turkoczącej ruletki przy kasynie parę metrów dalej. Takie jest brzmienie tego krążka.

 

Spośród podobnych do siebie, lecz wciąż genialnych i intrygujących 11 utworów na trackliście, na szczególną uwagę zasługują mroczne i klimatyczne, ze świetnie współbrzmiącymi partiami klawiszowymi „American Sports”, urocze, spokojne i kojące, zamykające cały album „The Ultracheese” oraz bardziej gitarowe „Four Out Of Five”, które i tak nie dorównuje tym brzmieniem poprzednim albumom. Jest także moje ulubione „Batphone” z budującym, surowym gitarowym riffem oraz wokalem zupełnie nie idącym w parze z melodią. Wszystkie kawałki utrzymane są w podobnej stylistyce i klimacie retro-vintage’owo-kosmicznym. Zaletą tego albumu jest zwykła przyjemność w odsłuchu. To muzyka dla ludzi, którzy potrafią się nie spieszyć, umieją zatrzymać się w pędzie codzienności, czerpiąc z tego dużo przyjemności. Klimatyczny krążek szybko wprowadza w stan onirycznego snu (proszę nie mylić z usypianiem słuchacza ze względu na nudny ton!), ujmujące melodie hipnotyzują z dużą łatwością, powodując jednoczesne rozpływanie i odpływanie. W głosie Turnera słychać wpływy Elvisa, w muzyce – fascynacje Davida Bowiego space rockiem oraz psychodeliczne eksperymenty późnych Beatlesów. Warstwa tekstowa skupia się na opowiadaniu o kosmicznym resorcie, utrzymanym w klimacie lat 70 oraz dystopijnych wyobrażeniach wokalisty o przyszłości. Turner pisze tu w sposób oryginalny i bardzo nieoczywisty, bowiem nie ogranicza się konwencją zwrotka-refren. Enigmatyczne słowa utworów sprawiają wrażenie braku spójności, gdyż całość brzmi bardziej jak luźny strumień świadomości niż przemyślany tekst.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Panowie z Sheffield na „Tranquility Base Hotel + Casino” postanowili pozbyć się wszelkich gwarantów sukcesu i postawić na zupełnie nowe, ryzykowne rozwiązania. Dlatego najnowszy krążek Arctic Monkeys bardzo rożni się od swoich poprzedników pod każdym względem. Nie ma tam szarpanych dźwięków gitary Jamie Cooka, wirującego basu Nicka O’Malley oraz agresywnej perkusji Matta Heldersa (czego osobiście najbardziej mi brakuje). Jest to płyta bardzo elegancka, dojrzała, stworzona już nie przez nastoletnich chłopaków z gitarami i trądzikiem z osiedla, lecz przez dorosłych i doświadczonych mężczyzn. Płyty należy słuchać od początku do końca, najlepiej bez przerw i nie wyrywkowo. Właśnie do takiego sposobu słuchania została stworzona. Album wydaje się być najambitniejszym dziełem kapeli z Sheffield. Może przekonać do siebie krytyków, lecz fanów, szczególnie tych niezdrowo hołdujących poprzednika w postaci albumu „AM”, już niekoniecznie (ci, którzy przywykli do wcześniejszego stylu, mogą szybko się zawieść). Dlatego stworzenie takiego albumu było bardzo odważnym i ryzykownym krokiem, który mimo wszystko znacznie odświeżył warsztat twórczy Alexa Turnera i spółki. Z tego względu „Tranquilty Base Hotel + Casino” można potraktować bardziej jako ciekawostkę, longplay który powstał, żeby poeksperymentować. Niemniej, jest to całkiem udany krążek. Innowacyjny, intrygujący, skłaniający do refleksji, z ciekawymi dźwiękami i wypielęgnowanym brzmieniem. Z pewnością zostanie ze mną na dłużej, a wytypowanie stylu. jaki obiorą Arctic Monkeys na kolejnej płycie, jest trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

 

Ocena: 7/10

 

Cały album do przesłuchania tutaj:

https://open.spotify.com/album/1jeMiSeSnNS0Oys375qegp

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Tranquility Base Hotel and Casino" – Retro-psychodeliczny indie rock z elementami science-fiction

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora sebastiandziuda

 -

Odwiedzin: 1015

Autor: sebastiandziudaRecenzje płyt

Komentarze: 1

"Młodość" – Kaminski Mówi, Wyśpiewuje, Tańczy, Wiwatuje - Recenzje płyt

Mało jest na polskiej scenie muzycznej artystów, którzy swoją twórczością potrafią dotrzeć do najgłębszych zakamarków mojej duszy. Jednym z takich nietuzinkowych wokalistów jest Ralph Kaminski, będący moim muzycznym objawieniem ostatnich miesięcy. Jego delikatność i czułość, którą obdarza słuchaczy w swoich utworach jest wyjątkowa i nieskazitelna. 31-letni piosenkarz pochodzący z Jasła ma w swojej dyskografii trzy świetne albumy studyjne, które odegrały istotną rolę w moim krótkim życiu. Jednak w tej recenzji pragnę skupić się na płycie, która na zawsze odmieniła moje postrzeganie jego osoby, twórczości jak i muzyki w ogóle. Oto krótka opowieść o tym jak „Młodość” Ralpha Kaminskiego uzupełnia moją młodość.

 -

Odwiedzin: 1262

Autor: sebastiandziudaKultura

Komentarze: 1

Wyjątkowy wieczór w dobrej wierze – relacja z koncertu "Razem z Ukrainą" w Atlas Arenie - Kultura

Wojna Ukrainy z Rosją trwa od miesiąca. Do tego czasu Polacy zdążyli włączyć się w pomoc naszym wschodnim sąsiadom na wielu płaszczyznach. Podczas różnorodnych akcji humanitarnych zebrano niezbędne produkty potrzebne do przetrwania oraz ogromną sumę pieniędzy. Jednym z działań, mających na celu wesprzeć materialnie walczącą Ukrainę był charytatywny koncert zorganizowany 20 marca w łódzkiej Atlas Arenie z plejadą gwiazd polskiej i ukraińskiej sceny muzycznej. Wydarzenie poprowadzili Alina Makarczuk i Marcin Prokop.

"An Evening with Silk Sonic" – W hołdzie soulu, funku i R'n'B - Recenzje płyt

Moja silna fascynacja duetem fantastycznych artystów, jakimi niewątpliwie są Bruno Mars oraz Anderson .Paak, rozpoczęła się w marcu 2021 roku, wraz z pojawieniem się pierwszego singla zwiastującego najnowszy wspólny album obu panów. Z miejsca byłem zachwycony wszystkim, co było związane z tym obiecującym projektem pod nazwą Silk Sonic. Oczarował mnie ich niepowtarzalny styl, czerpiący inspiracje z funkowo-soulowych brzmień rodem z lat 60 i 70 XX wieku. Słychać to w brzmieniu duetu bardzo wyraźnie. Dodatkowym walorem estetycznym jest oczywiście ubiór artystów oraz występy na żywo.

 -

Odwiedzin: 2266

Autor: sebastiandziudaRecenzje płyt

Komentarze: 1

"Kid A" – Futurystyczny geniusz - Recenzje płyt

5 listopada 2021 roku na serwisy streamingowe oraz półki sklepowe w wersji CD, kasetowej, a także winylowej trafiła wyjątkowa reedycja dwóch słynnych albumów art-rockowego zespołu Radiohead. Brytyjska kapela postanowiła uczcić w ten sposób 21. oraz 20. rocznicę wydania kolejno płyty „Kid A” oraz „Amnesiac”. Oprócz dwóch dysków z utworami ze wspomnianych krążków, dołączony został jeszcze jeden, zawierający kilkanaście nieopublikowanych nigdy wcześniej nagrań, pochodzących z okresu prac nad owymi płytami. Ponadto w skład wydawnictwa wchodzi 36-stronicowa książeczka.

"Music Of The Spheres" – Muzyczna podróż nie z tego świata - Recenzje płyt

Brytyjski zespół Coldplay należy do najpopularniejszych grup rockowych świata. Już od 20 lat plasuje się w ścisłej czołówce najchętniej nagradzanych i słuchanych kapel. O potędze zespołu świadczy ogłoszona kilka dni temu światowa trasa koncertowa, podczas której występy będą odbywać się na największych stadionach największych miast z krajów prawie wszystkich kontynentów. 8 lipca 2022 roku kapela zawita również do Polski, gdzie na Stadionie Narodowym w Warszawie z pewnością odbędzie się wielkie muzyczne show. Światowe tournée będzie pierwszą trasą zespołu na tak dużą skalę od czterech lat. Wszystko za sprawą wydania najnowszego, bardzo przebojowego, energetycznego i niezwykle tanecznego studyjnego krążka zatytułowanego „Music Of The Spheres”.

Polecamy podobne artykuły

Black Metal na kasecie?! Śląski Hegeroth stwarza retro klimat! - Muzyczne Style

Myślicie, że czasy, w których ostrej, głośnej, ciężkiej muzy słuchało się tylko na taśmie magnetofonowej bezpowrotnie minęły? Nic z tych rzeczy. Chorzowski band – HEGEROTH wpadł bowiem na genialny w swej prostocie pomysł – wydanie czwartego studyjnego albumu „Sacra Doctrina” także w wersji kasetowej. Mamy tylko nadzieję i głęboką wiarę, że jeszcze paru z Was – fanów metalu, szczególnie tego czarnego jak smoła, nadal może pochwalić się starym sprzętem audio z odpowiednimi kieszeniami. Moda na retro wraca, a razem z nią podąża piekło… To znaczy gorąca atmosfera lat 80.

Maryjka mówi "dobranoc", ale to dopiero początek! - Zespoły i Artyści

„Maryjka”, czyli Marika Bocewicz, zaprezentowała swój pierwszy, solowy projekt kobiecy. Działa on na zasadzie kontrastu. Łączy go delikatność z psychodelią, miłość z lękiem. To ogólnie jeden wielki „bezwstyd”. A zatem dziękujemy, i „dobranoc”!

"Hi This Is Flume (Mixtape)" – Dźwięki nie z tej planety - Recenzje płyt

Nigdy nie lubiłem muzyki elektronicznej. Przez długi czas sprowadzałem ten gatunek do tego samego, żenująco niskiego poziomu co (z całym szacunkiem) disco polo. Z resztą w jednym, jak i w drugim dostrzegałem te same motywy i schematy – proste i nieskomplikowane melodie, uboga warstwa liryczna oraz sami twórcy, którzy zarabiają kupę kasy za stanie przed klawiszami, tudzież ekranem laptopa. „W disco-polo to chociaż śpiewają, a przynajmniej próbują”, myślałem sobie. W skrócie, elektronika była dla mnie mało wymagającym produktem dla mało wymagającego odbiorcy. Nie widziałem w tym nic co by miało mnie przyciągnąć do tego rodzaju muzyki.

"Blue Album" – Klasyka alternatywnego rocka lat 90. - Recenzje płyt

Żeby była jasność – nie wiem, czy członkowie zespołu Weezer należeli kiedykolwiek do kółka miłośników przedmiotów ścisłych w czasach szkoły średniej. Niemniej jednak, nie trzeba dogłębnej analizy, aby po spojrzeniu na okładkę debiutanckiego krążka amerykańskiej grupy stwierdzić, że coś musi być na rzeczy.

Teraz czytane artykuły

"Tranquility Base Hotel and Casino" – Retro-psychodeliczny indie rock z elementami science-fiction - Recenzje płyt

Arctic Monkeys w ciągu swojej ponad 15 letniej działalności przyzwyczaili nas do wirujących gitarowych brzmień, agresywnej perkusji, ponętnego basu i, ogólnie rzecz biorąc, rockowego pazura. Czyli tego wszystkiego, czego zabrakło na ich najnowszym krążku. Nie oznacza to jednak, że jest to album słaby, pozbawiony dobrych kawałków. Krótko mówiąc, panowie z Sheffield postanowili zrzucić skórzane kurtki, zdjąć przeciwsłoneczne okulary i wystroić się.

"Meddle" – Niedocenione arcydzieło Pink Floyd - Recenzje płyt

Wraz z płytą „Meddle” z 1971 roku, zespół Pink Floyd zapoczątkował i wypracował do perfekcji klasyczny, bardzo charakterystyczny dla swojej twórczości styl. To przy produkcji tego dzieła Brytyjczycy odeszli od psychodelicznych i eksperymentalnych brzmień, obecnych w pierwszych albumach grupy wydanych jeszcze w latach 60., na rzecz bardziej progresywnych dźwięków.

PolAndRock Festival 2023 w pigułce! Można było się uzależnić… od muzyki, energii i przyjaźni! - Festiwale muzyczne

Za nami 29. Pol’and’Rock Festival, znany wcześniej pod nazwą Przystanek Woodstock. Przez 3 dni: od 3 do 5 sierpnia 2023 roku uczestnicy bawili się na lotnisku w Czaplinku. Jurek Owsiak ponownie stanął na wysokości zadania. Zgodnie z tym, co można przeczytać w Internecie i tym, co mówią festiwalowicze, działo się, oj działo. Był ślub. Była ogromna flaga. Byli fantastyczni goście. Morze uśmiechów. I przede wszystkim porcja muzyki wykonywanej na różnych scenach przez mega utalentowanych artystów.

 -

Odwiedzin: 2786

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 2

Bracia Znajmieccy i ich "Pierwszy listopada" – przyprawiający o dreszcze krótki metraż - Ludzie kina

Na naszym portalu często przedstawiamy ludzi z niezwykłą pasją i talentem. Należą do nich także dwaj pochodzący z Uniechowa – małej miejscowości na Kujawach bracia Dawid i Dominik Znajmieccy. Chłopaki interesują się kinem, piszą scenariusze i studiują na Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie, gdzie rozwijają swoją wiedzę w montażu i zdjęciach. Zapraszamy i zachęcamy do obejrzenia ich klimatycznego krótkometrażowego filmu pt. "Pierwszy listopada". Można się przestraszyć!

 -

Odwiedzin: 4620

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 1

Marcin Łazarski radzi: "Śpiewaj świadomie"! - Ludzie Youtuba

Przeprowadziliśmy wywiad z trenerem, który prowadzi popularny kanał na YouTubie. Pierwsze skojarzenie z taką profesją może świadczyć, że to ktoś, kto uczy, jak mieć płaski brzuch czy potężne mięśnie. Nic z tych rzeczy, choć o mięśniach też opowiada, ale dotyczących... przepony. Teraz już zapala się światełko z tunelu i coś dzwoni w uszach. Tak. Pochodzący z Dąbrowy Górniczej, Marcin Łazarski to specjalista od emisji głosu oraz uzdolniony wokalista w jednej osobie. Wystarczy, że raz zajrzycie na stworzony przez niego kanał „Śpiewaj świadomie”, a zostaniecie zarażeni niesamowicie pozytywną energią i…

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

Jaki jest najlepszy album Coldplay i dlaczego jest to "X and Y"? - Recenzje płyt

Okej, zdaję sobie sprawę, że tytuł jest trochę kontrowersyjny i manipulacyjny. Ja to wszystko wiem. Jednak wszystko wyjaśnię. Spokojnie. Dziś zamienię się w osobistego adwokata tej płyty wydanej przez zespół Coldplay, który chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.

 -

Odwiedzin: 7504

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 7

"III" – Hanysy z Oberschlesien znowu dają ognia, ale z łagodnością anioła! - Recenzje płyt

Był rok 2012, kiedy zdobyli drugie miejsce w finale czwartej edycji „Must Be the Music. Tylko Muzyka”. Mowa o Hanysach tworzących zespół Oberschlesien. Panowie na czele z założycielem i perkusistą Marcelem Różanką oraz ówczesnym wokalistą Michałem Stawiński rozwalili polsatowską scenę. I udowodnili, że można w w nietuzinkowy sposób łączyć ciężkie brzmienia industrial metalu z rodzimym dziedzictwem gwary śląskiej. Niedawno, już w nowym składzie, wydali trzeci krążek. Czy „III” jest także godny postawienia na półce i odsłuchiwania go godzinami?

"Solum" – Samotny człowiek w krainie gitar - Recenzje płyt

„Non est bonum esse hominem solum” – głosi łacińska sentencja. Muzycy z pewnego alt-metalowego bandu wzięli sobie ją głęboko do serca. Tak bardzo, że na swojej, wydanej w maju, debiutanckiej płycie prezentują utwory, w których poza ostrymi dźwiękami gitar, wybrzmiewa krzyk. Wołanie zranionego. Zagubionego. Poszukującego lepszego miejsca. „Solum” to opowieść o tym, że nie jest dobrze człowiekowi być samemu, a jeszcze gorzej, gdy jego życiem kierują inni. Niewiele tu skomplikowanego i długiego tekstu, ale za to sporo symbolicznej treści.

 -

Odwiedzin: 611

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 2

"The Kada" – Na taki punk rock czekałem dekadę! - Recenzje płyt

„Co ja tu robię, na co jeszcze czekam? Co ja tu robię, dlaczego nie uciekam?”. Odpowiadam więc. Już nie czekam, bo dostałem, co chciałem. Nie uciekam, bo na ten album nie można narzekać. „The Kada” od punkrockowej grupy The Bill to jedna z najlepszych płyt ostatnich lat. Na niej nie ma słabego kawałka. Nie ma żadnej „lipy”. To dzieło w pełni profesjonalne, z mocnymi brzmieniami, wokalami i przekazem. I tak wydane, że sama obrazowa okładka (czacho-klepsydra wygenerowana przy pomocy AI) jest wstępem do tego, co wewnątrz.

Kwiat Jabłoni wykonuje "Niemożliwe", a świat staje się piękniejszy! - Recenzje płyt

„Niemożliwe nam się dostało. Nie ma powodów do łez. A każdy mówi, że mało. Musisz więcej niż chcesz” – śpiewa, w refrenie tytułowego, drugiego, singla debiutanckiego albumu, duet Kwiat Jabłoni. Faktycznie niemożliwe się im przydarzyło – mogą płakać, ale tylko ze szczęścia i osiągnęli to, co bardzo chcieli. Są młodym rodzeństwem. Zaczynali w marcu 2018 roku na YouTubie. I wtedy mało kto wiedział, że to dzieci pozytywnie pie*dolniętego, słynnego ojca – Kuby Sienkiewicza, lidera „Elektrycznych Gitar”. Dziś mają miliony wyświetleń, rzesze fanów, a na koncercie na PolAndRock Festival zaczarowali folkowo-popowym klimatem licznie zebraną publiczność, która mimo że na co dzień słucha ostrego rocka, wspólnie nuciła, że świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.637

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję