
1 629
1 870 min.
Recenzje płyt
sebastiandziuda (1274 pkt)
855 dni temu
2021-07-30 21:03:50
Kreatywność członków zespołu w procesie twórczym oraz duża energiczność i żywiołowość na koncertach utwierdza Twenty One Pilots w gronie najpopularniejszych alternatywnych kapel ostatniej dekady. W maju 2021 roku zespół powrócił po rocznej przerwie od upubliczniania nowego materiału, wydając swój szósty krążek zatytułowany „Scaled and Icy” i zapowiadając ogólnoświatową trasę. W tej recenzji pragnę się jednak skupić na płycie, od której moja przygoda z alt-rockowym duo wzięła swój początek. Sięgając do samych korzeni mojej fascynacji Amerykanami z Ohio oraz szeroko pojętą muzyką alternatywną, chciałbym przybliżyć uwielbiane przez fanów, lecz nieco niedoceniane przez krytyków wydawnictwo „Blurryface” z 2015 roku.
Okładka albumu "Blurryface" (źródło: materiały prasowe)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Krążek jest bardzo zróżnicowany gatunkowo. Różnorodność słychać nie tylko w kontekście całego albumu, ale i w pojedynczych utworach, których to słuchając, czasami można odnieść wrażenie że jest to tak naprawdę kilka różnych piosenek. Pierwszym numerem na trackliście jest przebojowe „Heavydirtysoul”, bogate w chwytliwe melodie w refrenie oraz rapowane partie. Jest to bardzo dobry utwór otwierający album, mocny, dynamiczny, prawdziwy banger. Następnie przechodzimy płynnie do dwóch największych hitów grupy – „Stressed Out” oraz „Ride”. Pozwoliły one przebić się dotąd mniej znanemu zespołowi do mainstreamu, który w ciągu kilku miesięcy stał się jedną z najpopularniejszych grup na świecie. Oba kawałki uzyskały status platynowej płyty w Polsce, osiągały szczyty list przebojów w krajach całego świata, zaś w serwisie YouTube teledyski liczą ponad miliard wyświetleń! Są to bardzo kreatywne, przyjemne w odsłuchu, wzbogacone o ciekawe intrumentale oraz partie wokalne kompozycje, których melodie zostają w głowie na długo. Następne jest nafaszerowane elektroniką, zahaczające o dubstep „Fairly Local”, „atakujące” nas swoim cięższym brzmieniem, które ustaje wraz z pierwszymi klawiszowymi akordami w pop-rockowym „Tear In My Heart”. W skocznym i porywczym „Lane Boy” na szczególną uwagę zasługuje linia melodyczna basu oraz praca perkusji, której intensywność zwiększa się z każdą sekundą, by na końcu wybuchnąć wraz z mocą elektroniki. Z kolei w „We Don't Believe What's on TV” pojawia się…ukulele i trąbka. W połączeniu z przyjemnym basem i werblami tworzy bardzo sympatyczny i uroczy utwór. Nawet wszelkie, wydawać by się mogło infantylne „jejeje” oraz „ooo” w żaden sposób nie przeszkadzają, a tylko dodają uroku.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„Message Man” utrzymany jest w nieco mrocznym stylu, posiada budujący rytm. Elektronika gra tutaj pierwsze skrzypce podobnie jak w „Polarize” oraz „Doubt”, które są sztandarowymi przykładami dobrze skonstruowanego electropopu oraz indie na miarę drugiej dekady XXI wieku. „Not Today”, „Hometown” oraz „The Judge” zachwycają mnie swoim nietuzinkowym, bezwstydnym stylem. Przyjemny, ujmujący wokal oraz sympatyczne, wpadające w ucho melodie dodają piękna tym utworom. To bardzo urocze numery, słuchając których można się poczuć nostalgicznie miło, jakkolwiek to brzmi. Aczkolwiek tak właśnie działają. „Goner” to kawałek zamykający album. Prawdziwy, przyprawiający o gęsią skórkę wyciskacz łez. To bardzo emocjonalna ballada, słuchając której możemy rozkoszować się wokalem (lub bardziej krzykiem) wokalisty w pełnej krasie. Warstwę instrumentalną uzupełniają żywiołowa perkusja, klawisze oraz enigmatyczne elektronicznie dźwięki, które potrafią wprowadzić słuchacza w niepokój i pewnego rodzaju strach.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Uwielbiam ten album ze względu na wszystko, m.in. za jego wyjątkowość. Pamiętam, że kiedy słuchałem go pierwszy raz, byłem zdumiony tym, jakie można tworzyć dźwięki i melodie. Każdy utwór na płycie jest „jakiś”, dzięki czemu album nie składa się z bezbarwnych, niczym nie wyróżniających się, podobnie brzmiących utworów. Z perspektywy czasu mogę z czystą szczerością stwierdzić, że krążek „Blurryface” zespołu Twenty One Pilots jest moim ulubionym albumem. Nie najlepszym. Ma drobne wady, które w kontekście całości doprowadzają jedynie do pojawienia się uśmiechu na mojej twarzy. Słyszałem wiele więcej bardziej wybitnych muzycznych dzieł, którym wydawnictwo młodej kapeli z USA nie dorasta do pięt.
Jest to też zdecydowanie najważniejsza płyta mojego życia. Gdybym pewnej pochmurnej lutowej soboty 2016 roku nie zetknął się pierwszy raz z tym albumem, jak i całą twórczością zespołu Twenty One Pilots, ta recenzja najprawdopodobniej nigdy by nie powstała. Ta, jak i każda inna mojego autorstwa. Płyta ukształtowała mój gust, odkryła przede mną nowe drogi związane z poznawaniem muzyki i zachwycaniem się nią w sposób, który do tej pory był mi zupełnie obcy. „Blurryface” jest dla mnie szalenie ważnym albumem, niesamowicie dobrym pod każdym kątem, bardzo zróżnicowanym, przy którym nie można się nudzić. Ulubionym albumem. Po prostu.
Ocena: 10/10
Jeżeli ktoś jeszcze nie słuchał, to może to nadrobić, klikając w poniższy link:
https://open.spotify.com/album/3cQO7jp5S9qLBoIVtbkSM1
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Blurryface" – Energiczna mieszanka gatunków
Więcej artykułów od autora sebastiandziuda

"Młodość" – Kaminski Mówi, Wyśpiewuje, Tańczy, Wiwatuje - Recenzje płyt
Mało jest na polskiej scenie muzycznej artystów, którzy swoją twórczością potrafią dotrzeć do najgłębszych zakamarków mojej duszy. Jednym z takich nietuzinkowych wokalistów jest Ralph Kaminski, będący moim muzycznym objawieniem ostatnich miesięcy. Jego delikatność i czułość, którą obdarza słuchaczy w swoich utworach jest wyjątkowa i nieskazitelna. 31-letni piosenkarz pochodzący z Jasła ma w swojej dyskografii trzy świetne albumy studyjne, które odegrały istotną rolę w moim krótkim życiu. Jednak w tej recenzji pragnę skupić się na płycie, która na zawsze odmieniła moje postrzeganie jego osoby, twórczości jak i muzyki w ogóle. Oto krótka opowieść o tym jak „Młodość” Ralpha Kaminskiego uzupełnia moją młodość.

Wyjątkowy wieczór w dobrej wierze – relacja z koncertu "Razem z Ukrainą" w Atlas Arenie - Kultura
Wojna Ukrainy z Rosją trwa od miesiąca. Do tego czasu Polacy zdążyli włączyć się w pomoc naszym wschodnim sąsiadom na wielu płaszczyznach. Podczas różnorodnych akcji humanitarnych zebrano niezbędne produkty potrzebne do przetrwania oraz ogromną sumę pieniędzy. Jednym z działań, mających na celu wesprzeć materialnie walczącą Ukrainę był charytatywny koncert zorganizowany 20 marca w łódzkiej Atlas Arenie z plejadą gwiazd polskiej i ukraińskiej sceny muzycznej. Wydarzenie poprowadzili Alina Makarczuk i Marcin Prokop.

"An Evening with Silk Sonic" – W hołdzie soulu, funku i R'n'B - Recenzje płyt
Moja silna fascynacja duetem fantastycznych artystów, jakimi niewątpliwie są Bruno Mars oraz Anderson .Paak, rozpoczęła się w marcu 2021 roku, wraz z pojawieniem się pierwszego singla zwiastującego najnowszy wspólny album obu panów. Z miejsca byłem zachwycony wszystkim, co było związane z tym obiecującym projektem pod nazwą Silk Sonic. Oczarował mnie ich niepowtarzalny styl, czerpiący inspiracje z funkowo-soulowych brzmień rodem z lat 60 i 70 XX wieku. Słychać to w brzmieniu duetu bardzo wyraźnie. Dodatkowym walorem estetycznym jest oczywiście ubiór artystów oraz występy na żywo.

"Kid A" – Futurystyczny geniusz - Recenzje płyt
5 listopada 2021 roku na serwisy streamingowe oraz półki sklepowe w wersji CD, kasetowej, a także winylowej trafiła wyjątkowa reedycja dwóch słynnych albumów art-rockowego zespołu Radiohead. Brytyjska kapela postanowiła uczcić w ten sposób 21. oraz 20. rocznicę wydania kolejno płyty „Kid A” oraz „Amnesiac”. Oprócz dwóch dysków z utworami ze wspomnianych krążków, dołączony został jeszcze jeden, zawierający kilkanaście nieopublikowanych nigdy wcześniej nagrań, pochodzących z okresu prac nad owymi płytami. Ponadto w skład wydawnictwa wchodzi 36-stronicowa książeczka.

"Music Of The Spheres" – Muzyczna podróż nie z tego świata - Recenzje płyt
Brytyjski zespół Coldplay należy do najpopularniejszych grup rockowych świata. Już od 20 lat plasuje się w ścisłej czołówce najchętniej nagradzanych i słuchanych kapel. O potędze zespołu świadczy ogłoszona kilka dni temu światowa trasa koncertowa, podczas której występy będą odbywać się na największych stadionach największych miast z krajów prawie wszystkich kontynentów. 8 lipca 2022 roku kapela zawita również do Polski, gdzie na Stadionie Narodowym w Warszawie z pewnością odbędzie się wielkie muzyczne show. Światowe tournée będzie pierwszą trasą zespołu na tak dużą skalę od czterech lat. Wszystko za sprawą wydania najnowszego, bardzo przebojowego, energetycznego i niezwykle tanecznego studyjnego krążka zatytułowanego „Music Of The Spheres”.
Polecamy podobne artykuły

"Kid A" – Futurystyczny geniusz - Recenzje płyt
5 listopada 2021 roku na serwisy streamingowe oraz półki sklepowe w wersji CD, kasetowej, a także winylowej trafiła wyjątkowa reedycja dwóch słynnych albumów art-rockowego zespołu Radiohead. Brytyjska kapela postanowiła uczcić w ten sposób 21. oraz 20. rocznicę wydania kolejno płyty „Kid A” oraz „Amnesiac”. Oprócz dwóch dysków z utworami ze wspomnianych krążków, dołączony został jeszcze jeden, zawierający kilkanaście nieopublikowanych nigdy wcześniej nagrań, pochodzących z okresu prac nad owymi płytami. Ponadto w skład wydawnictwa wchodzi 36-stronicowa książeczka.

"Hi This Is Flume (Mixtape)" – Dźwięki nie z tej planety - Recenzje płyt
Nigdy nie lubiłem muzyki elektronicznej. Przez długi czas sprowadzałem ten gatunek do tego samego, żenująco niskiego poziomu co (z całym szacunkiem) disco polo. Z resztą w jednym, jak i w drugim dostrzegałem te same motywy i schematy – proste i nieskomplikowane melodie, uboga warstwa liryczna oraz sami twórcy, którzy zarabiają kupę kasy za stanie przed klawiszami, tudzież ekranem laptopa. „W disco-polo to chociaż śpiewają, a przynajmniej próbują”, myślałem sobie. W skrócie, elektronika była dla mnie mało wymagającym produktem dla mało wymagającego odbiorcy. Nie widziałem w tym nic co by miało mnie przyciągnąć do tego rodzaju muzyki.
Teraz czytane artykuły

"Blurryface" – Energiczna mieszanka gatunków - Recenzje płyt
Lubię, kiedy muzyka jest „jakaś”. Kiedy na albumie każdy kawałek ma w sobie coś atrakcyjnego do zaprezentowania sobą. Bez ciekawych pomysłów i nieoczywistych rozwiązań, wszystkie numery na płycie brzmią tak samo, zlewają się w jedno, nie wyróżniają się niczym. To podstawa udanego krążka, aby każdy utwór odznaczał się czymś przyciągającym oraz nie nikł w gąszczu kilkunastu podobnych lub podobnie mdłych i bezbarwnych kawałków. Takiego stanu rzeczy nie uraczymy w twórczości zespołu Twenty One Pilots – amerykańskiego indie-electro-rockowego duetu złożonego z wokalisty, klawiszowca i basisty Tylera Josepha oraz perkusisty Josha Duna.

Dildo Baggins ogłasza, że wydał debiutancki album! - Zespoły i Artyści
Jego utwory zyskują coraz większą rzeszę słuchaczy na Youtube. Pierwszy singiel pt. „Bezglutenowy” – przekroczył już prawie 100 000 odsłon. Czy Dildo Baggins i jego twórczość trafią do szerokiej publiczności, pomimo kontrowersyjnego imienia, tajemniczego artysty w masce? Przekonamy się o tym od 18 czerwca wraz premierą debiutanckiego albumu Dildo: „Dla wszystkich dziewczyn nie dla wszystkich chłopców”.

"Pokój" – Potęga miłości i wyobraźni - Recenzje filmów
Są takie filmy, które bez dużego budżetu, bez wielkiej promocji i gorących nazwisk potrafią przykuć widza do ekranu bardziej niż niejeden „wybuchowy” tytuł. Kanadyjsko-irlandzki „Pokój” idealnie wpisuje się w powyższe stwierdzenie. To obraz niezwykły w swojej prostocie. Nie dziwi fakt, że zauważyła go Amerykańska Akademia Filmowa, przyznając nominację do czterech Oscarów (w tym słusznie za najlepszy film roku 2015).

Smak wigilijnych potraw - Degustacja
Wigilia to nie tylko czas radości, rodzinnej atmosfery i prezentów. To również wieczór, kiedy na stole królują przeróżne, barwne potrawy. Wybraliśmy kilka z nich. Wszystkie zostały przygotowane przez panie z Klubu Kobiet Kreatywnych z gminy Baruchowo (kujawsko-pomorskie) na Powiatową Wystawę Stołów Wigilijnych w Smólniku.

Przedstawiamy identyfikację wizualną OCTOPUS FILM FESTIVAL 2021! - Kultura
W dniach 3-8 sierpnia 2021 roku Octopus Film Festival powraca do Gdańska na 4. edycję, by zaoferować żądnym przygód widzom sześć dni wypełnionych po brzegi najciekawszym i najlepszym kinem gatunkowym z całego świata!
Nowości

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

Poznajcie OBYWATELI DT i zatęsknijcie za Krakowem... - Zespoły i Artyści
Pewien kwartet i jego pewna piosenka sprawiają, że każdy zauroczy się w stolicy Małopolski, choć miłość to będzie niełatwa. Bo „Kraków” ma swoje wady i zalety. Wszak jak pięknie i szczerze śpiewa Norbert Giza: „To miasto turystów, żebraków. Miejskiej inteligencji, studentów i cwaniaków. Kraków kocham, lubię, nienawidzę. Zawsze tęsknię... gdy długo nie widzę”. Jakże prawdziwe słowa, szczególnie dla kogoś, kto – tak jak wspomniany wokalista – żyje tam od 10 lat. Zatem nie ma co się zastanawiać – pakujcie walizki, czas ruszyć do krainy Smoka Wawelskiego, jednak najpierw warto odwiedzić Dąbrowę Tarnowską. Dlaczego? W tym mieście narodzili się bowiem Obywatele DT.

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści
Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje
Giganci kina – tak o nich mówi burmistrz Eugeniusz Gołembiewski (trudno się z nim nie zgodzić). I jest niezwykle dumny i szczęśliwy, że tych troje wspaniałych ludzi odwiedziło Kowal na Kujawach. Wszak Daniel Olbrychski, Maja Komorowska i Krzysztof Zanussi to faktycznie legendarne osobistości polskiej kultury. To właśnie tych troje spotkało się w dużej sali OSP z mieszkańcami miasteczka i jego okolic, aby w ramach festiwalu „Białe walce” powspominać, zmarłego w grudniu 2022 roku, Jana Nowickiego. Poniedziałkowy wieczór 27 listopada przejdzie do historii jako pełna anegdot z życia i twórczości Mistrza podróż w czasie.

Igor Jaszczuk powraca po 24 latach! Prawdziwe "Dzikie zwierzę"! - Zespoły i Artyści
24 listopada 2023 roku stała się rzecz niesłychana! Igor Jaszczuk przypomniał się światu i wypuścił na wolność „Dzikie zwierzę”. Bez obaw, on tylko zaprezentował solowy utwór pod takim tytułem. Jako autor tekstu, jako kompozytor, który chce być po prostu sobą!

Comedy Wildlife Awards 2023: "Polskie" kłótliwe dzwońce i kangur z "gitarą" - Fotografia/Malarstwo
Zwierzęta są jak ludzie. Nie wierzycie? Wystarczy spojrzeć na nagrodzone zdjęcia w konkursie Comedy Wildlife Photography Awards. Na jednym z nich, tym głównym, pewien kangur zachowuje się tak, jakby grał na niewidzialnej gitarze. Na drugim, też zwycięskim, ale w kategorii Junior Award, młody dzwoniec (mały ptak z rodziny łuszczakowatych) „strzela focha”, bo chyba jedzonko dostarczone przez rodziców nie było smaczne. A więc „ludzkie zachowania”, przez co też tak prawdziwe, emocjonalne, ale i bardzo zabawne! W tym drugim przypadku mowa nawet o ptakach sfotografowanych przez Polaka – Jacka Stankiewicza!
Artykuły z tej samej kategorii

"Zaduszki" – Czas płynie, a grabarz bluesa nam gra - Recenzje płyt
Kamil Bieńczak to człowiek, który kroczy w ciemności, ale gitarą akustyczną w dłoniach rozświetla tę drogę. Poznaliśmy go, kiedy powołał do życia Hrabiego, aby w albumie o nazwie „Post Mortem” oddawać hołd istotom z horrorów, budząc ich ze snu w punkowym stylu. Jego nowy Projekt Klepsydra ma inny skład, przynależność gatunkową oraz inny klimat. Bardziej przyziemny, ludzki, refleksyjny. Bo płyta „Zaduszki”, jak tytuł wskazuje, to coś spokojniejszego, do zadumy. Tutaj blues leży w jednej trumnie z country, a folk przytula szanty. Portal Altao.pl objął patronat medialny nad tym niezwykłym wydawnictwem, serce zatem w trakcie odsłuchu bije jeszcze mocniej...

Jaki jest najlepszy album Coldplay i dlaczego jest to "X and Y"? - Recenzje płyt
Okej, zdaję sobie sprawę, że tytuł jest trochę kontrowersyjny i manipulacyjny. Ja to wszystko wiem. Jednak wszystko wyjaśnię. Spokojnie. Dziś zamienię się w osobistego adwokata tej płyty wydanej przez zespół Coldplay, który chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.

"III" – Hanysy z Oberschlesien znowu dają ognia, ale z łagodnością anioła! - Recenzje płyt
Był rok 2012, kiedy zdobyli drugie miejsce w finale czwartej edycji „Must Be the Music. Tylko Muzyka”. Mowa o Hanysach tworzących zespół Oberschlesien. Panowie na czele z założycielem i perkusistą Marcelem Różanką oraz ówczesnym wokalistą Michałem Stawiński rozwalili polsatowską scenę. I udowodnili, że można w w nietuzinkowy sposób łączyć ciężkie brzmienia industrial metalu z rodzimym dziedzictwem gwary śląskiej. Niedawno, już w nowym składzie, wydali trzeci krążek. Czy „III” jest także godny postawienia na półce i odsłuchiwania go godzinami?

"Solum" – Samotny człowiek w krainie gitar - Recenzje płyt
„Non est bonum esse hominem solum” – głosi łacińska sentencja. Muzycy z pewnego alt-metalowego bandu wzięli sobie ją głęboko do serca. Tak bardzo, że na swojej, wydanej w maju, debiutanckiej płycie prezentują utwory, w których poza ostrymi dźwiękami gitar, wybrzmiewa krzyk. Wołanie zranionego. Zagubionego. Poszukującego lepszego miejsca. „Solum” to opowieść o tym, że nie jest dobrze człowiekowi być samemu, a jeszcze gorzej, gdy jego życiem kierują inni. Niewiele tu skomplikowanego i długiego tekstu, ale za to sporo symbolicznej treści.

Kwiat Jabłoni wykonuje "Niemożliwe", a świat staje się piękniejszy! - Recenzje płyt
„Niemożliwe nam się dostało. Nie ma powodów do łez. A każdy mówi, że mało. Musisz więcej niż chcesz” – śpiewa, w refrenie tytułowego, drugiego, singla debiutanckiego albumu, duet Kwiat Jabłoni. Faktycznie niemożliwe się im przydarzyło – mogą płakać, ale tylko ze szczęścia i osiągnęli to, co bardzo chcieli. Są młodym rodzeństwem. Zaczynali w marcu 2018 roku na YouTubie. I wtedy mało kto wiedział, że to dzieci pozytywnie pie*dolniętego, słynnego ojca – Kuby Sienkiewicza, lidera „Elektrycznych Gitar”. Dziś mają miliony wyświetleń, rzesze fanów, a na koncercie na PolAndRock Festival zaczarowali folkowo-popowym klimatem licznie zebraną publiczność, która mimo że na co dzień słucha ostrego rocka, wspólnie nuciła, że świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat…
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.636