O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

O tym, jak Michał A. Zieliński "Kosa" napisał! Ciekawy wywiad z debiutantem-scenarzystą - Ludzie kina

Kiedy rotmistrz Dunin zaczyna wytykać wady Polaków, szydząc z kolejności słów w powiedzeniu „Bóg, Honor, Ojczyzna”, atmosfera robi się gorąca jak w ostatnim kręgu piekła. Gdy natomiast były niewolnik Domingo zostaje sam na sam z chłopem Ignacem, powaga miesza się z „czarnym” humorem. Bo taki jest „Kos”. Film niebanalny, przełomowy, gatunkowy. Z dialogami ostrymi jak szabla i soczystymi jak dojrzałe, polskie jabłko. Stworzony na papierze przez Michała utalentowanego, co o Kościuszce dowiedział się wszystkiego. Jak to możliwe – zastanawiają się chłopi i waszmościowie? Michał A. Zieliński Wam o tym opowie!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
admin (41665 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
951
Czas czytania:
1 152 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
admin (41665 pkt)
Dodano:
76 dni temu

Data dodania:
2024-02-11 16:52:14

(Altao.pl) Chociaż nie skończyłeś studiów ze scenopisarstwa, to i tak powinniśmy Tobie uścisnąć dłoń, głośno mówiąc: „Witaj mistrzu pióra”. Jako dziennikarz w dziale gospodarczym, podobno rzuciłeś ową profesję w 2019 roku, mając w ręku streszczenie „Kosa”. Czy już wówczas wierzyłeś, że uda się zrealizować film o Tadeuszu Kościuszce? Skąd taka nagła zmiana w Twoim życiu zawodowym?

 

Micha A. Zieliński: Od zawsze miałem natręctwo myślowe, że coś byłoby fajną sceną filmową. A po kilkunastu latach w mediach byłem już trochę zmęczony nieustającą „transformacją cyfrową”, która oznaczała zwolnienia i coraz mniej czasu na jakościowe dziennikarstwo. A potem dostawałem coraz więcej sygnałów, że mój koncept filmu ma duży potencjał. U wielu osób, których pytałem o opinię na temat mojego pomysłu „westernu kościuszkowskiego”, pojawiał się efekt „wow, ciekawe!”. Skończyłem wtedy 40 lat i pomyślałem, że to ostatni moment na radykalne ruchy zawodowe. To nie był przemyślany plan, tylko skok do basenu bez sprawdzania czy jest w nim woda.

 

(Altao.pl) Dlaczego akurat Tadeusz Kościuszko? Co Ciebie fascynuje w tej historycznej postaci?

 

Michał A. Zieliński: Rzadkie połączenie pragmatyzmu z romantyzmem. Był wybitnym inżynierem wojskowym, a zarazem idealistą. Hobbystycznie malował, grał, szydełkował. Potrafił się zakochiwać bez pamięci, ale też racjonalnie krytykować brak odpowiednich przygotowań do powstania. To był wrażliwy żołnierz i lider o czystych rękach. Widział pełnoprawnych obywateli w Żydach, kobietach, czarnoskórych zanim to było modne. A przede wszystkim miał bardzo filmowy życiorys, którym nikt się filmowo nie zajął od przedwojnia.

 

Kadr z filmu "Kos" (materiały prasowe/fot. Łukasz Bąk)

 

(Altao.pl) Wiele początkujących scenarzystów trzyma w szufladzie więcej niż jeden tekst, ale rzadko się zdarza, aby ktoś z branży się nim zainteresował. A jak to było u Ciebie? Komu pierwszemu pokazałeś gotowy skrypt, który niczym kula armatnia został wystrzelony w filmowy świat? Czy był to Paweł Maślona (reżyser "Kosa" – przyp. red.)?

 

Michał A. Zieliński: Rozwój scenariusza ma wiele etapów. Pierwszym ważnym testem był nabór do programu rozwoju scenariuszy „Atelier Scenariuszowe”. Przyjęli mnie. To był pierwszy oficjalny sprawdzian od ludzi z branży. Wiedziałem, że to mam. Tam rozwinąłem tzw. treatment, czyli opis akcji filmu prozą, zazwyczaj na kilka-kilkanaście stron. Z tym trafiłem do Pawła Maślony, którego – dość przypadkowo zresztą – przedstawiła mi Joanna Szymańska na premierze pewnego filmu historycznego. Paweł się zajarał. I już razem atakowaliśmy producenta Leszka Bodzaka. Ten zaryzykował i podpisał ze mną umowę. Po tym wszyscy – ze mną na czele – czekali, czy jestem w stanie dowieźć obietnicę zawartą w koncepcji. Czy będę w stanie napisać dobry scenariusz. Chyba się udało. Pierwszą wersję, tzw. pierwszy draft wysłałem w lutym 2020 roku. Oczywiście potem były setki godzin rozmów z Pawłem, nowe pomysły, zmiany i poprawki, które nanosiłem w kolejnych wersjach.

 

Michał A. Zieliński (fot. Michał Sierszak/Warszawska Szkoła Filmowa/Aurum Film)

 

(Altao.pl) Ile czasu poświęciłeś na napisanie, najpierw pierwszego szkicu, a później całej historii? Co okazało się tutaj najtrudniejsze? I dlaczego, jak przystało na prawdziwego kronikarza i bajarza, nie czyniłeś tego z piórem w dłoni?

 

MAZ: Na pomysł, żeby pisać scenariusz do filmu o Kościuszce wpadłem gdzieś w 2013-2014. Najpierw to miał być serial. Całe jego życie, bitwy. Typowa nuda z Wikipedii. Miałem pomysł na postać, czyli żaden, ale nie na film. Dopiero postać Jeana „Domingo” Lapierre’a, czarnoskórego ordynansa, adiutanta, kucharza Kościuszki otworzyła mi głowę na opowieść o pańszczyźnie, naczelniku, przyjaźni w westernowym kostiumie. Wszystko jest trudne. Jednak pierwsze etapy, wymyślanie i planowanie scenariusza jest najtrudniejsze. Ta pierwsza faza jest niedoceniona. Właśnie treatment to największe wyzwanie, samo pisanie scenariusza daje już więcej zabawy. Więc w tym bólu jest już więcej przyjemności. Pióro? Nie jestem kronikarzem, nie pisałem „całe życie”, ani nie chodzę z notesem. Piszę na starym laptopie, bo taki śliczny, jak te jabłuszkowe dla prawdziwych pisarzy, mi się zepsuł. I dobrze.

 

(Altao.pl) Czy wcześniej stworzyłeś jakieś inne scenariusze? Jeśli tak, to o czym one opowiadały? Czyżby także dotykały losów słynnego Polaka z dawnej epoki?

 

MAZ: Napisałem wcześniej 2-3 opowiadania, słabe słuchowisko, kilka niedopieczonych konceptów seriali i filmów. Pierwszy, pełny scenariusz filmu to właśnie „Kos”. Marzyło mi się zrobić coś o Berku Joselewiczu, przywódcy żydowskiego oddziału w czasie insurekcji kościuszkowskiej, ale to raczej nie ma szans realizacji ze względów finansowych.

 

(Altao.pl) „Kos” jest reklamowany jako „western kościuszkowski” oraz film, którego nie powstydziłby się sam Quentin Tarantino. Taki właśnie był Twój pomysł, aby to nie był pełny martyrologii, pomnikowy epos, a coś zgoła innego, oryginalnego? Jak bardzo wzorowałeś się na tekstach Tarantino i typowych westernach, a ile dodałeś własnego JA do tej opowieści?

 

MAZ: Razem z Pawłem wyrośliśmy na Tarantino, lubimy jego filmy. I uważamy, że potrafi świetnie prowadzić narrację w sposób atrakcyjny dla współczesnego widza. Zawsze twórczość jest tym, co sam przeczytałeś, zobaczyłeś, poczułeś i co potem przetwarzasz. Ale „Kos” to jest arcypolski film Pawła Maślony, Zielińskiego i całej ekipy, a nie Tarantino. Jeśli ma choć w połowie tak dobre dialogi, tak dobrze budujemy napięcie i stawiamy rewizjonistyczne tezy jak on, to super. Bawią mnie te komentarze, że wziąłem trzy filmy Tarantino i zrobiłem z nich jeden. To byłby przepis na jakiegoś gniota dekady. Zresztą kiedy pracowaliśmy z Pawłem, to gadaliśmy raczej o Peckinpahu, Królikiewiczu, czy Sergio Leone, od którego zresztą sam mistrz Tarantino pożyczał na potęgę.

 

(Altao.pl) Oglądając „Kosa”, zastanawiałem się, ile jest tam fikcji, a ile faktów. Możesz zatem wyjaśnić tę kwestię? Czy np. Domingo i Dunin to postacie w stu procentach prawdziwe, a szlachcic Duchnowski i Pułkownikowa Giżyńska powstali tylko w Twoje wyobraźni?

 

MAZ: Prawdziwe są dwie postacie: Kościuszko i Lapierre, czyli Domingo. Prawdziwy jest moment historyczny, okoliczności. Ale cała fabuła i wszystkie pozostałe postacie to fikcja. Tak miało być. Cała wiedza o Kościuszce jest w internetach na jeden klik, ale sztuką jest kogokolwiek zachęcić do tego kliknięcia. Według nas można to zrobić, tylko tworząc wciągający film, a nie ekranizację wpisu z Wikipedii.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - O tym, jak Michał A. Zieliński "Kosa" napisał! Ciekawy wywiad z debiutantem-scenarzystą

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Filmowy33
76 dni temu

Dwie nominacje do Orłów! Za Odkrycie Roku oraz za Najlepszy Scenariusz! Gratulacje Michale!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora admin

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style

Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!

 -

Odwiedzin: 173

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 133

Autor: pjKultura

Komentarze: 1

"Zielona granica", a nad nią i dla niej Orzeł! - Kultura

W poniedziałkowy wieczór karty zostały odkryte. Rozdano Orły, czyli Polskie Nagrody Filmowe. Mimo że „Kos” uzyskał aż 16 rekordowych nominacji, w tym za najlepszy film 2023 roku, to główna statuetka powędrowała na ręce twórców „Zielonej granicy”. Czy to była rzeczywiście najbardziej udana polska produkcja, czy jednak zadecydowały względy polityczne i atmosfera, jaka panowała w naszym kraju? Na te pytania niech odpowiedzą sami widzowie.

 -

Odwiedzin: 422

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 17771

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 4

Jak napisać scenariusz filmowy? - Recenzje książek

Robin U. Russin oraz Wiliam M. Downs, dwaj amerykańscy scenarzyści całą swoją wiedzę zabrali w jednej książce. W przystępny sposób, dzieląc na poszczególne części, opisali wszystko: od techniki po ciekawostki. „Jak napisać scenariusz filmowy” to najlepsza pozycja na rynku zarówno dla laików jak i nieco doświadczonych pisarzy. To biblia dla scenarzystów.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 951

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

O tym, jak Michał A. Zieliński "Kosa" napisał! Ciekawy wywiad z debiutantem-scenarzystą - Ludzie kina

Kiedy rotmistrz Dunin zaczyna wytykać wady Polaków, szydząc z kolejności słów w powiedzeniu „Bóg, Honor, Ojczyzna”, atmosfera robi się gorąca jak w ostatnim kręgu piekła. Gdy natomiast były niewolnik Domingo zostaje sam na sam z chłopem Ignacem, powaga miesza się z „czarnym” humorem. Bo taki jest „Kos”. Film niebanalny, przełomowy, gatunkowy. Z dialogami ostrymi jak szabla i soczystymi jak dojrzałe, polskie jabłko. Stworzony na papierze przez Michała utalentowanego, co o Kościuszce dowiedział się wszystkiego. Jak to możliwe – zastanawiają się chłopi i waszmościowie? Michał A. Zieliński Wam o tym opowie!

"Mała Zagłada" – Rany, które nie zagoją się nigdy - Recenzje książek

TEN CZAS, jak nazywa autorka wojenną bezsensowną i bezduszną zawieruchę, nie oszczędza nikogo. Jest niczym palec diabła, który skrzywdzi też i tych najmłodszych, niewinnych. Bo to właśnie dzieci cierpią najbardziej. Tak było w Sochach na Zamojszczyźnie 1 czerwca 1943 roku. Tętniąca życiem, licząca ponad 80 domów, wioska w kilka godzin przestała istnieć. Pozostały zgliszcza, popiół i garstka cudem uratowanych mieszkańców.

"Dark: sezon 3" – Alfa i Omega - Seriale

„Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. A ziemia była pustkowiem i chaosem”. Na przestrzeni wielu wieków człowiek próbował, próbuje i zapewne będzie dalej próbować bezskutecznie pojąć materię czasu i to, co go kształtuje. Jedni z nas odnoszą się więc do nauki, a drudzy w różnych kulturach próbują pogodzić się z tą niewiedzą poprzez zawierzenie swojej całej wiary Bogu. Jedno łączy obie te ścieżki: W dalszym ciągu nie wiemy kiedy i w jaki sposób doszło do początku świata… i kiedy ma dojść do zakończenia. To istne metafizyczne, tak nam bliskie, a zarazem odległe Alfa oraz Omega prześladuje nas od zawsze. Dawna Ziemia, która była pustkowiem, w końcu się więc z powrotem, w wyniku apokalipsy, w niego przerodzi. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. I z tego właśnie powodu czas ma nad nami nieograniczoną władzę.

 -

Odwiedzin: 524

Autor: pjArtykuły o grach

Komentarze: 1

The Game Awards 2022 – "Elden Ring" pokonał konkurencję! - Artykuły o grach

Kratos musiał uklęknąć i skinąć głową. Bo oto nie „God of Wars: Ragnarok” zwyciężył w tej bitwie, a „Elden Ring” – również gra w konwencji fantasy, ale od japońskiego studia FromSofware. Osadzona w świecie pełnym tajemnic i niebezpieczeństw, gdzie doszło do rozbicia źródła życie Złotego Drzewa… Kto jeszcze podbił serce graczy i jury w innych kategoriach? Jakie pokazano zapowiedzi, poza nowym „Death Stranding” i kolejnym „Cyberpunkiem”? Przed Wami, odbywające się późno w nocy czasu polskiego, z 8 na 9 grudnia, The Game Awards 2022 w pigułce.

 -

Odwiedzin: 77330

Autor: PaMElektronika

Komentarze: 1

Zasilacz uniwersalny lub modelarski zrobiony z komputerowego zasilacza ATX - Elektronika

Czy posiadacie stary komputer z zasilaczem AT lub ATX? Często bywa, że taki komputer jest już nam niepotrzebny. Można jednak wykorzystać część jego elementów, aby zbudować coś przydatnego. Dziś pokażę jak ze starego zasilacza ATX zbudować własny zasilacz, do celów modelarskich lub hobbistycznych, a nawet na potrzeby elektronicznych projektów.

Nowości

 -

Odwiedzin: 65

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 140

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 81

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 207

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 5359

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 6708

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 8304

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.547

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję