226
309 min.
Seriale
aragorn136 (23371 pkt)
21 dni temu
2024-11-17 18:19:10
Listopadowe szare, pochmurne dni. To wtedy na platformę Canal+ wchodzi 12 odcinków każdej serii (Polska przoduje, będąc na czwartym miejscu w ilości sezonów), aby „leczyć” jesienną chandrę. Pierwsza pojawiła się 2021 roku, a pomysł na jej narodziny wykiełkował w głowie m.in. Doroty Kośmickiej-Gacke, która była odpowiedzialna za powstanie chociażby „Rodzinki.pl”, „Kasi i Tomka”, „Czasu honoru” czy „Londyńczyków”. Ale żeby przynajmniej trochę zbliżyć się do poziomu tego, co wykreował i zapoczątkował brytyjski komik Ricky Gervais, potrzebni byli też utalentowani scenarzyści oraz sprawny reżyser. I tacy się znaleźli. Dorota zaangażowała Łukasza Sychowicza, Mateusza Zimnowodzkiego i Jakuba Rużyłło. Ten ostatni stał też za sukcesem niedawnego „1670”. Z kolei za kamerą stanął Maciej Bochniak, człowiek od średnio udanego „Disco Polo”, ale rozumiejący klimat oraz ideę mockumentary.
I muszę przyznać, że panowie podołali, mimo że kręciłem nosem. Bo wiecie – to takie kabaretowe było, czasem stand-upowe (to bardziej na plus niż minus). Niby dobrze oddające konwencję – burzenie czwartej ściany oraz trafiające wiele razy w punkt, jeśli chodzi o ukazanie polskich przywar i mentalności w krzywym zwierciadle, a jednak płaskie w porównaniu do pewnej szlachetności i dojrzałości pierwowzoru, który przecież też zahaczał często o humor typu „baba u lekarza”. A jednak z epizodu na epizod, a raczej z sezonu na sezon jakość rodzimej produkcji rosła. Darek Wasiak sprzedawał swoje zasady i powiedzonka z coraz większą „powagą”, mogąc stawać w szranki z Dwightem Schrutem. A szefo Holc miotał się między ynteligencją i megalomanią, ekstrawertycznego Michaela Scotta a nieco stonowanym zachowaniem i poczciwością Davida Brenta. O ile jednak Adam Woronowicz błyszczał i nadal to czyni, tak już Piotr Polak (znam go jako „Człowieka z magicznym pudełkiem”), choć stara się jak może, nigdy nie dorówna aktorom z oryginalnych wersji, i żadne „bananana” mu nie pomoże. Jeśli Steve Carell ma w moich oczach złoty medal za swoją rolę, a Rick Gervais srebrny, to Polak doskakuje im jedynie do pasa. Ale i tak szacun, bo jego postać da się wreszcie polubić.
Kadr z serialu "The Office PL - sezon 4" (materiały prasowe/Canal+)
Cała akcja dzieje się w Kropliczance. Nie jest to firma sprzedająca wyroby papiernicze, jak sama kreatywna nazwa wskazuje. Tutaj, w Siedlcach (czaicie to?, Siedlce przed d, a nie t, kto to widział!) grupa pracowników wie, że najlepszym towarem jest woda, ta butelkowana mineralna, a nie kranówa! Przechodzili wspólnie różne chwile, lepsze i gorsze, a to wkurzali się na Michała, a to wybaczali mu dziwne, niezręczne żarty. Podoba mi się, że to osoby, z których każda ma swoje pięć minut, a nawet więcej (pozwala na to liczba odcinków, gorzej było z tym w formacie brytyjskim, bo tam poza główną trójką nie zapamiętałem nikogo). A więc Kropliczance nadal pracują: normalna recepcjonistka Asia Kasprzyk (modelka Kornelia Strzelecka); stereotypowa blondyna, zdegradowana warszawianka Patrycja Kowalska (Vanessa Aleksander); najstarsza, mająca sekrety, Bożena Grabowska (Milena Lisiecka); energiczna tradycjonalistka Agnieszka Majewska (Monika Kulczyk); przestraszony mamisynek Sebastian Sołtys (Jan Sobolewski); zaliczający pobyt w kryminale Łuki (Adam Bobik), Regan (Mateusz Król); wiecznie naburmuszona, wszak mama dorastający dzieci, Gosia (Monika Obara) i oczywiście Adam Szeliga (Rafał Kowalski, czyli taki nasz polski Jim). Aha, jest też Levan Kobiaszwili (Marcin Pempuś), ale to chłopak z Gruzji, po co o nim wspominać… Czy serial dokładnie, jak amerykański, podpatruje pracę bohaterów? Nie. Ja do dziś nie jestem pewny, kto i i czym się zajmuje (poza kilkoma osobami). Czy to źle? Niekoniecznie.
Kadr z serialu "The Office PL - sezon 4" (materiały prasowe/Canal+)
Ważne, że czwarty sezon „The Office Pl” jest zaskakujący. Wcześniej poruszone wątki mają ładny pay-off, a nowo wprowadzone przykuwają do małego ekranu. Jest i dramatycznie, i zabawnie. Serial wciąż wali prosto z mostu, nie oszczędzając nawet Jana Pawła II. Umiejętnie dostosowuje polskie podwórko do sitcomu stworzonego na zachodzie. Operuje dowcipasami (teraz znacznie lepszymi) rozumianymi tylko przez Polaków w różnym wieku. Są romanse, zdrady, tajemnice, kłótnie, puszczenie oka, walka o Dni Siedlec, sławne aktorki na trzecim planie. Jeśli zdążyliście wcześniej polubić całą tę zbieraninę barwnych postaci, to tutaj polubicie ją jeszcze mocniej! Jeżeli humor w wykonaniu Holca „Stand-upera” was drażnił, to tu będzie to robił jeszcze bardziej (Michał tatą? synu współczujemy!), ale za to są inne relacje, elementy, momenty, które mogą spowodować bicie serduszka i namalować na twarzy szeroki uśmiech. Wasiaka, wiernego własnym, konserwatywnym poglądom, w tym garniturze z epoki PRL-u i laczkach, tym razem pragnie się… przytulić. Dlaczego? Zobaczycie sami!
Kadr z serialu "The Office PL - sezon 4" (materiały prasowe/Canal+)
Tylko ta chemia między polską Pam a Jimem jakaś taka nijaka. Może to wina mało doświadczonych aktorów, może scenariusza, ale nie czuję tej mięty. Gdy John Krasinski podkochiwał się w Jennie Fischer, w serialu rzecz jasna, to ja również miałem motyle w brzuchu. Na niekorzyść tego trzonu opowieści działa też fakt, że Rafał Kowalski wszedł na miejsce Mikołaja Matczaka – niby na stanowisko pracy, bo to inna postać, ale mimo wszystko owa zamiana stażysty Franka na Adama rozwodniła tę słodką mieszankę. Nie pomaga też to, że Adam to podobno znajomy Asi ze szkoły średniej. A jednak ostatnie sceny w czwartej serii z ich udziałem… No przyznam, że wreszcie coś iskrzy.
Podsumowując, przyzwyczaiłem się do tych ludzi z niewielkiej firmy. Pragnę śledzić ich losy w następnych latach. Tę biurową „nienormalną” w swej normalności codzienność. Mniejsza, że prezes to egoistyczny, dziecinny 40-latek bez autorefleksji, który słowami i gestami ciągle zabiega o atencję i uznanie otoczenia. Czasem dostrzegam w nim też chęć niesienia dobra i troskliwość, a to piękne cechy. Mam jednak nadzieję, że w 5 części serialu (a niech ich będzie nawet 10!, a co!), kamera będzie równie często towarzyszyć bohaterom poza czterema ścianami tytułowego biura. Powinni się chłopaki i dziewczyny rozluźnić, pooddychać siedleckim powietrzem, a nie na okrągło ten stres związany z ewentualną utratą posady. A najlepiej, jak posłuchają muzyczki z Intra. Nie wiem, kto ją skomponował, ale przy takich dźwiękach chętniej wstaje się i jedzie do pracy, nawet w poniedziałek o 7 rano.
Ocena: 8/10 (dla czterech sezonów 7,5)
A jak Wy się czujecie w tym Biurze? Używacie już tekstów „prawdziwego Polaka” Darka, aby zaimponować znajomym?
Zwiastun:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Wasiak the best:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Intro:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "The Office PL: sezon 4" – W Kropliczance emocje buzują, humorem atakują
Sebastian
21 dni temu
Ty kranówkę pijesz? Długo nie pożyjesz! Pij tylko mineralną wodę, masz na to moją zgodę!
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.464