O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Czas Apokalipsy" – droga przez piekło… - Artykuły o filmach

Podpułkownik William „Bill” Kilgore uwielbiał zapach napalmu o poranku, bo wtedy całe wzgórze pachniało zwycięstwem. Francis Ford Coppola, reżyser arcydzieła, znajdującego się w licznych zestawieniach najlepszych filmów w historii kina, nie czuł jednak, że jego misja się powiedzie. Realizacja „Czasu Apokalipsy” była niczym wspinaczka na najwyższy szczyt, ścieżką krętą, skalistą, gdzie z góry w każdej chwili mogła spaść lawina. Jak długo powstawała ta produkcja? Z czym musiał zmierzyć się zdobywca Oscara za „Ojca Chrzestnego II”? O tym dowiecie się w niniejszym tekście, który nie będzie ani szczegółową recenzją, ani tym bardziej analizą fabuły. Będzie za to opowieścią o dążeniu do celu, bez względu na piętrzące się przeszkody. Nad filmem wisiała klątwa, ale Coppola się nie poddał, za co należą mu się niskie pokłony.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (15103 pkt)
Ilość odwiedzin:
207
Czas czytania:
289 min.
Autor:
pj (15103 pkt)
Dodano:
22 dni temu

Data dodania:
2024-09-19 19:28:17

Rozdział I – film przez duże F

 

Stworzenie tego artykułu było zmotywowane powrotem „Czasu Apokalipsy” na ekrany kin. Lecz nie w zwykłej formie, a w wersji ostatecznej (final cut). A więc takiej, która dla reżysera jest tą idealną, ze scenami, które prawie pół wieku temu musiały zostać usunięte albo z powodu cenzury, albo po to, by zachować lepsze tempo i nie… wynudzić widzów (patrz: wymowna wizyta na francuskiej plantacji jako lekcja pokory dla Amerykanów, walczących o Nic). Zanim jednak 153 minuty z 1979 roku przeobraziły się w 183 minuty, najpierw w 2001 roku światło dzienne ujrzał „Redux”, czyli dzieło, w którym znalazło się to, co odleciało na stole montażowym (łączny czas trwania to… 202 minuty!).

 

Dobrze, że Francis postanowił zmontować w 2019 „Czas Apokalipsy” na nowo. W ten sposób dostaliśmy prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonującą z trzech wersji. Jak sam reżyser powiedział: „Widzowie będą mogli zobaczyć, usłyszeć i poczuć ten film tak, jak zawsze chciałem – od pierwszego huku do końcowego jęku”. I ja mogłem tego doświadczyć. To był mój trzeci seans, ale zdecydowanie ten, który zapamiętam najbardziej. Wcześniejsze były dawno temu na małym ekranie telewizora. Wtedy jeszcze nie dojrzałem do artyzmu tego filmu, aby w pełni docenić uniwersalny i silny przekaz. A dziś, dziś jest inaczej… Ta jakość dźwięku i obrazu. Ta magia kina powodująca, że 3 godziny były jak intensywne doświadczenie – czułem się jak w transie.

 

Kadr z filmu „Czas apokalipsy” (materiały prasowe)

 

Bo są takie filmy, które są nie tylko ciągiem zwykłych obrazów. W których dialogi między aktorami oraz ich monologi to coś więcej niż typowe wypowiedzi. Są to filmy, które zabierają widza w szaloną, okrutną, oniryczną, metaforyczną podróż. Po powrocie do domu nasze poglądy na rzeczywistość mogą ulec zmianie… Taki jest „Czas Apokalipsy”. To głośna i wyciszona opera. Na mało którym filmie można być tak skupionym. Rzadko który tak hipnotyzuje i zachęca do refleksji.

 

Polska premiera oryginalnego filmu odbyła się, gdy polscy obywatele przyzwyczajali się do stanu wojennego. Właśnie z roku 1981 pochodzi słynne, symboliczne zdjęcie Chrisa Niedenthala. A na nim transporter opancerzony stojący przed warszawskim kinem Moskwa...

 

Ale i obecnie przesłanie jest mocne i aktualne, bo za naszą granicą nadal trwa wojna. A że film opowiada o absurdzie wojny, a także o o zagubieniu człowieczeństwa, to nigdy nie będzie przestarzały. Działa na każdym poziomie – emocjonalnym, wizualnym (Oscar za zdjęcia dla Vittorio Storaro – niezwykły kontrast między pięknem, a okrucieństwem) i artystycznym. Nic dziwnego, że Francis Ford Coppola otrzymał swoją drugą w karierze Złotą Palmę właśnie za „Apocalypse Now” (pierwszą dostał w 1974 roku za „Rozmowę”). W 2000 roku Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych wpisała obraz do Krajowego Rejestru Filmów jako „ważny kulturowo, historycznie lub estetycznie”.

 

Rozdział II – co z tym Kurtzem?

 

Przypomnę, że film jest luźną adaptacją klasycznego opowiadania Josepha Conrada (właściwie Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego). Oczywiście To „Jądro ciemności” nie rozgrywa się w XIX-wiecznym Kongo w Afryce, a w 1969 roku podczas wojny w Wietnamie. Przedstawia podróż kapitana sił specjalnych – Willarda przez brutalne strefy walk w Wietnamie. Celem jego tajnej misji jest eliminacja pułkownika Kurtza, który ustanowił bezwzględną dyktaturę i ogłosił się bogiem w środku dżungli...

 

Co ciekawe, wraz z kolejnymi przystankami przywiązujemy się do każdego z członków załogi (nawet do irytującego „Czyściocha”, w którego wciela się młodziutki Laurence Fishburne) i rozumiemy wątpliwości, jakie ogarniają Willarda. „Początkowo myślałem, że dali mi niewłaściwe akta. Niemożliwe, by chcieli sprzątnąć kogoś takiego. Trzecie pokolenie absolwentów West Point. Korea, jednostki desantowe, z tysiąc odznaczeń” – słyszymy głos kapitana z offu. Czy na pewno Kurtz jest aż takim potworem? A może ów renegat ma swoje racje, a jego wartości wcale nie są zaburzone, bo przecież nic nie jest bezwzględnie złe i dobre… „Z pułkownikiem się nie rozmawia. Jego się słucha. Ten facet mnie oświecił” – twierdził fotoreporter, który przyłączył się do Kurtza. Mnie też! Gdy na wielkim ekranie pojawia się wielkie lico Marlona Brando, nie mogę oddychać. Mam nogi jak z waty…

 

Rozdział III – reżyser załamany

 

Francis Ford Coppola też miał nogi jak z waty, ale bardziej przez stres. Był między piekłem a niebem. Podobnie jak bohaterowie „płynął” do jądra ciemności. To chyba cud, a może i determinacja plus ambicja sprawiły, że narodziła się klasyka kina antywojennego. „Bywały chwile, gdy myślałem, że umrę” – przyznał. Dodał też: „Mój film nie jest filmem. Mój film nie jest o Wietnamie. To jest Wietnam… Sposób, w jaki go zrobiliśmy, przypomina działania Amerykanów w Wietnamie. Byliśmy w dżungli, było nas zbyt wielu, mieliśmy dostęp do zbyt dużych pieniędzy, do zbyt dużej ilości sprzętu i stopniowo popadaliśmy w szaleństwo". Budżet rozrósł się do ponad 30 mln dolarów, choć początkowo dostał tylko 13 mln – chcąc jednak zachować kontrolę nad procesem twórczym, sprzedał prawa do dystrybucji filmu na świecie, zastawił cały majątek rodzinny.

 

Kadr z filmu „Czas apokalipsy” (materiały prasowe)

 

Już przy „Ojcu Chrzestnym” Coppola nie miał łatwo – spięcia na linii reżyser-producenci; mafia, która chciała zastopować zdjęcia (podobno, jak pokazuje serial pt. „The Offer”). Ale dopiero przy kręceniu adaptacji Conrada, słowo apokalipsa nabrano silniejszego znaczenia. To było surrealistyczne jak niektóre sceny. George Lucas – brany po uwagę na stanowisko reżysera – chyba nie poradziłby sobie z dowodzeniem. Lecz nawet Coppola powtarzał: „To będzie katastrofa. Robię zły film”.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Czas Apokalipsy" – droga przez piekło…

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 124

Autor: pjKultura

Nike 2024 – laureatką 93-letnia poetka Urszula Kozioł! - Kultura

W niedzielę 6 października przyznano Nike. To Nagroda Literacka za najlepszą książkę poprzedniego roku. Nagroda, która „narodziła się” w 1997 roku, inspirując się brytyjskim Bookerem. Tym razem ze statuetki cieszyła się Urszula Kozioł. Po kilku nominacjach w dawniejszych latach, wreszcie mogła „przytulić” Nike. Otrzymała ją za tom poezji pt. „Raptularz”. Jakie porusza w niej tematy? Kto jeszcze znalazł się w gronie finalistów? O tym w niniejszym tekście.

 -

Odwiedzin: 123

Autor: pjTechnologie

Kryształ Pamięci – idealne miejsce do przechowania... ludzkiego genomu - Technologie

Jest mały, okrągły i przezroczysty. Ale nie to są jego główne zalety. Najważniejsze, że potrafi pomieścić… 360 TB (terabajtów) informacji. Mowa o „krysztale pamięci”, dysku stworzonym ze stopionego kwarcu przez naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Southampton. Tak wytrzymałym, że nie straszne dla niego ani ekstremalne mrozy, ani 1000 stopni Celsjusza. Ba! Nawet nie będzie zniszczony przez bezpośrednie uderzenie siły do 10 ton na cm2 i nie zagrozi mu promieniowanie kosmiczne. Z tym dyskiem nic nie może się równać (od 2014 nadal jest w Księdze Rekordów Guinnessa). Nie dziwne więc, że to na nim postanowiono przechować na wieczność ludzki genom.

 -

Odwiedzin: 5338

Autor: pjZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Niebezpieczne grzybobranie – objawy zatrucia, pierwsza pomoc i ważne zasady - Zdrowie i uroda

Sezon grzybowy w pełni. Przez las przedziera się wielu ludzi w poszukiwaniu tych przysmaków. Ale nawet najbardziej doświadczeni mogą narazić siebie, jak i innych na niebezpieczeństwo. I nie mamy na myśli atak dzikiego zwierza, tylko pomyłkowe zerwanie grzybów uznanych za trujące.

 -

Odwiedzin: 173

Autor: pjKultura

"Szōgun" – historyczny zdobywca 18. nagród Emmy! - Kultura

15 września w Los Angeles po raz 76. przyznano telewizyjne Oscary. Była to gala wyjątkowa. Dlaczego? Co działo się w Peacock Theater? Odpowiadamy: coś, co od pierwszej ceremonii, która odbyła się 25 stycznia 1949 roku w Hollywood Athletic Club, jeszcze nigdy nie miało miejsca. Jeden serial pobił rekord – zdobył bowiem aż. 18 statuetek Emmy! „Szogun” tym samym przeszedł do historii jako ten, który możemy nazywać najlepszym w wielu kategoriach (nie tylko w tych najważniejszych). Co więcej, Anna Sawai wcielająca się w postać Mariko, stała się pierwszą aktorką azjatyckiego pochodzenia, która otrzymała nagrodę za pierwszoplanową rolę w serialu dramatycznym.

Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style

Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.

Polecamy podobne artykuły

"CZAS APOKALIPSY" powraca do kin! I to w wersji reżyserskiej - Artykuły o filmach

23 sierpnia w polskich kinach będzie miała swoją premierę ostatnia z wersji słynnego arcydzieła Francisa Forda Coppoli. „Czas apokalipsy: wersja reżyserska” to tzw. final cut, który dotąd nie był rozpowszechniany w Polsce. Film miał 8 nominacji do Oscara, z czego dwie zamieniły się w statuetki (najlepsze zdjęcia i najlepszy dźwięk), zdobył też trzy Złote Globy, dwie nagrody BAFTA i wiele innych wyróżnień ze Złotą Palmą na festiwalu w Cannes na czele. Fani i koneserzy autorskiego kina (anty)wojennego będą zachwyceni! Tym bardziej, że na żadnym portalu streamingowym nie można tego znakomitego obrazu obejrzeć legalnie w naszej lokalizacji.

Teraz czytane artykuły

"Czas Apokalipsy" – droga przez piekło… - Artykuły o filmach

Podpułkownik William „Bill” Kilgore uwielbiał zapach napalmu o poranku, bo wtedy całe wzgórze pachniało zwycięstwem. Francis Ford Coppola, reżyser arcydzieła, znajdującego się w licznych zestawieniach najlepszych filmów w historii kina, nie czuł jednak, że jego misja się powiedzie. Realizacja „Czasu Apokalipsy” była niczym wspinaczka na najwyższy szczyt, ścieżką krętą, skalistą, gdzie z góry w każdej chwili mogła spaść lawina. Jak długo powstawała ta produkcja? Z czym musiał zmierzyć się zdobywca Oscara za „Ojca Chrzestnego II”? O tym dowiecie się w niniejszym tekście, który nie będzie ani szczegółową recenzją, ani tym bardziej analizą fabuły. Będzie za to opowieścią o dążeniu do celu, bez względu na piętrzące się przeszkody. Nad filmem wisiała klątwa, ale Coppola się nie poddał, za co należą mu się niskie pokłony.

 -

Odwiedzin: 3674

Autor: adminIntrygujące

Komentarze: 2

Hot 16 Challenge 2, czyli 16 wersów w 72 godziny! - Intrygujące

YouTube to serwis, w którym coraz częściej można natknąć się na filmiki z hasztagiem challenge. Ich autorzy podejmują się przeróżnych wyzwań i nominują kolejne osoby, aby one również wykonały to samo zadanie. Pamiętacie zapewne słynny Ice Bucket? Ostatnio pojawił się nowy hit internetu i nie mamy tu na myśli świetnego projektu Adama Sztaby (orkiestra online: „Co mi panie dasz”). Początkowo dość tajemniczy, ale od kilku dni już wszyscy wiedzą, o co chodzi. Hot 16 Challenge 2 dotyczy nie tylko polskich artystów i polega…

Stashka przedstawia nowy singiel i teledysk pt. "Nie budź mnie"! - Zespoły i Artyści

W piątek 11 czerwca 2021 roku wielbiciele Stashki mogli usłyszeć w serwisach streamingowych utwór pt. „Nie budź mnie”. To oficjalnie wydany przez tę artystkę najnowszy singiel, pochodzący z niedawno zaprezentowanego albumu „Historie”. O czym ogólnie on opowiada? I kim jest Stashka?

 -

Odwiedzin: 3526

Autor: pjLudzie kina

Michael Keaton – Od Batmana do Birdmana - Ludzie kina

Są aktorzy jednej roli. Jeśli usłyszy się bądź przeczyta ich nazwisko, to skojarzenie z danym bohaterem pojawia się natychmiast. Do tej grupy bez wątpienia zalicza się Michael Keaton, który zdaniem większości widzów był najlepszym odtwórcą Człowieka-Nietoperza. Starał się zerwać z owym wizerunkiem, co okazało się nie być wcale takie proste. Dzisiaj powraca na ekrany w blasku i chwale jako Birdman – też postać komiksowa, ale o całkiem odmiennym zabarwieniu emocjonalnym.

 -

Odwiedzin: 2664

Autor: adminKultura

Splat!FilmFest – horror film festival nadchodzi! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że zbliża się wielkimi, przerażająco brzmiącymi krokami trzecia edycja Splat!FilmFest – horror film festival. To największy międzynarodowy festiwal kina gatunkowego w Polsce. Odbędzie się w dniach 15-24 września w Lublinie, w Centrum Kultury na ul. Peowiaków 12. Jest propozycją dla wymagających widzów horroru, kina brutalnego, mrocznego i szalonego!

Nowości

"Moja Mamo, Mój Tato" Dziękuje Wam śpiewająco! - Muzyczne Style

„Moja Mamo, Mój tato” to najnowszy singiel Oli Równiak, który ukazuje nie tylko jej wrażliwość jako artystki, ale także głębokie emocje związane z relacjami rodzinnymi. Utwór łączy melancholijną melodię z poruszającym tekstem, który przywołuje wspomnienia i uczucia związane z najważniejszymi osobami w naszym życiu.

 -

Odwiedzin: 124

Autor: pjKultura

Nike 2024 – laureatką 93-letnia poetka Urszula Kozioł! - Kultura

W niedzielę 6 października przyznano Nike. To Nagroda Literacka za najlepszą książkę poprzedniego roku. Nagroda, która „narodziła się” w 1997 roku, inspirując się brytyjskim Bookerem. Tym razem ze statuetki cieszyła się Urszula Kozioł. Po kilku nominacjach w dawniejszych latach, wreszcie mogła „przytulić” Nike. Otrzymała ją za tom poezji pt. „Raptularz”. Jakie porusza w niej tematy? Kto jeszcze znalazł się w gronie finalistów? O tym w niniejszym tekście.

 -

Odwiedzin: 112

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Joker: Folie à deux" – A oni tańczą, tacy szaleni, tacy smutni... - Recenzje filmów

11 nominacji do Oscara, Złoty Lew na Festiwalu w Wenecji, ponad miliard dolarów zarobku na całym świecie (mimo kategorii R). Zaiste „Joker” z 2019 roku był prawdziwym fenomenem. A skoro tak, to może czas na dalsze losy Arthura Flecka? Reżyser Todd Phillips jednak ciągle powtarzał: „to zamknięta historia, bez szans na kontynuację”. Ale jest rok 2024, a do kin wchodzi „Joker: Folie à deux”. Wielu krytyków i widzów krzyczy/pisze głośno: „to najbardziej niepotrzebny sequel”. Czy faktycznie zasługuje na takie miano? Czy następna „terapia”, jakiej poddaje nas Phillips kompletnie nie działa? Jako autor niniejszej recenzji jestem rozdarty. Widzę jednocześnie mrok i światło w tym długim tunelu.

"Pył" – Czas na wielki oddech? - Recenzje książek

Hugh Howey. To człowiek, przez którego: dusiłem się; martwiłem; miałem nadzieję, po czym ją traciłem i ciekaw nieznanego, odczuwałem dreszcze… Dzięki Ci Hugh! Oby więcej było takich ludzi, jak Ty. Takich pisarzy rzecz jasna. Twórców, którzy potrafią wykreować namacalny, wrogi, zniszczony świat. A w nim wyrazistych bohaterów, z którymi na tyle się zżywamy, że pragniemy trzymać kciuki za powodzenie ich misji do samego końca. Howey to zrobił w swojej trylogii „Silos”. I choć z środkowym tomem nie zaprzyjaźniłem się aż tak bardzo (odsyłam do jego recenzji), to finał pt. „Pył” jest tym, czego prawie oczekiwałem. Załóżcie więc maskę przeciwgazową, a najlepiej szczelny kombinezon, bo czeka Was trzymający w napięciu kawał dojrzałej literatury dystopijnej, choć nie tej wielkości, siły i mroku, co „Droga” Cormaca McCarthy'ego.

PIAH: "Dlaczego rano już nie podobasz mi się?!" - Muzyczne Style

Przed Wami najnowszy, a zarazem ostatni singiel zapowiadający pierwszy album zespołu PIAH, o tym samym tytule, czyli „Nie podobasz mi się”. To najbardziej rock&roll’owy kawałek tego przebojowego zespołu, który swoją premierę miała pod koniec września 2024 roku. Jak zwykle nie mogło zabraknąć melodii, która pozostaje w głowach słuchaczy nie tylko na chwilę, ale i na całe dni.

 -

Odwiedzin: 159

Autor: adminKultura

Altao.pl patronem medialnym I Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego "Budujemy mosty – SŁOWEM"! - Kultura

Pragniemy poinformować naszych czytelników o czymś ważnym. Objęliśmy patronatem medialnym organizowany przez Fundację Katarzyny Jaroszewskiej „Już jestem…” I Ogólnopolski Konkursu Recytatorski. Jego nazwa: „Budujemy mosty – SŁOWEM” nie jest przypadkowa. Ma na on bowiem na celu nadać znaczeniu kulturze słowa i zwiększyć świadomości uczestników pod kątem istotnego znaczenia poezji jako narzędzia do wyrażania pozytywnych emocji. Finalistów poznamy 27 listopada 2024 roku.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 3802

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 4

10 najlepszych i najgorszych filmów z premierą w roku 2020! - Artykuły o filmach

Mamy już styczeń roku 2021, czas więc wybrać najlepsze i najsłabsze filmy, które można było obejrzeć przez 12 poprzednich miesięcy. Nie działo się za wiele ze względu na pozamykane przez całe miesiące kina, widzowie mieli jednak alternatywę w postaci serwisów streamingowych. Wiadomo, że numerem jeden wśród „złoli” był koronawirus, natomiast odwagą zabłysnął… Borat (zagościł nawet na jednej z list; ciekawi jesteście, na której?). A jakim tytułom filmowym można dać złoty medal, a które strącić na dno przepaści? Selekcji dokonali wspólnie recenzenci: Przemysław Jankowski (Aragorn136) i Bartłomiej Pasiak (bonopasiak).

Top 10 filmowych bliskich spotkań z obcą kosmiczną cywilizacją - Artykuły o filmach

W listopadzie 2016 roku na ekrany kin zawitali przedstawiciele pozaziemskiej cywilizacji w filmie „Nowy początek” (oryg. „Arrival”). To, w jaki sposób pokazał wizytę Obcych na Ziemi reżyser Denis Villeneuve zachwyciło wielu widzów i krytyków. A wydawać się mogło, że kolejny obraz o kontakcie z kosmitami nie wniesie do filmowego świata niczego nowego. A jednak się udało. W artykule prezentujemy 10 subiektywnie wybranych, najlepszych produkcji, które stanowią mocną konkurencję dla wyżej wspomnianego dzieła.

Uczta kinomana – top 10 filmów, które trafią na duży ekran w roku 2017 - Artykuły o filmach

Patrząc na tytuły produkcji z premierą zaplanowaną na rok 2017, można śmiało stwierdzić, że czeka nas w kinie wiele emocji. Wybraliśmy 10 takich, które zapowiadają się bardzo obiecująco, z którymi wiążą się spore nadzieje. Jedno jest pewne – to będzie uczta dla miłośników kina science fiction (aż sześć obrazów tego gatunku znalazło się w przygotowanym zestawieniu).

 -

Odwiedzin: 24273

Autor: pjArtykuły o filmach

Komentarze: 5

Najgroźniejsze i najpotężniejsze filmowe potwory - Artykuły o filmach

„Monster movie” od jakiegoś czasu przeżywa drugą młodość. W roku 2013 w filmie „Pacific Rim” na ziemską scenę z oceanicznych czeluści wypełzły olbrzymie Kaiju, by siać strach i zniszczenie. Po mniej więcej dziesięciu miesiącach w kinach pojawiła się odświeżona „Godzilla”, a w 2019 roku jej kolejna część. Co sprawia, że tak kochamy filmowe monstra?

Fanfilm na pustyni, czyli klimatyczny "Mad Max: Hope and Glory"! - Artykuły o filmach

Z filmami nakręconymi przez fanów za grosze bywa różnie. Mowa oczywiście o samej jakości – zdjęciach, grze aktorskiej czy scenariuszu. Jedno jest za to pewne, wszystkie łączy wielkie bijące serce pasjonatów – miłość do danego uniwersum albo bohatera. Było to już widać w polskiej produkcji o Wiedźminie, czyli „Pół wieku poezji później”. Podobnie jest przy „Hope and Glory” od Brightstone Pictures. Tutaj też zadziałał mniej lub bardziej każdy element. W oczekiwaniu na kolejne części sagi George’a Millera, w tym „Furiosę”, warto obejrzeć ten dostępny na YouTube fanfilm. Twórcom udało się bowiem zachować klimat postapo z kinowych widowisk o Mad Maxie i zgrabnie połączyć znane tropy. Inspirowali się przecież nie tylko wysokooktanowym „Fury Road”, ale także „Wojownikiem szos” i grą z 2015 roku od Avalanche Studios.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.611

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję