Przecież „Aida” miała premierę w 2020 roku, wyreżyserowała ją, pochodząca z Bośni, Jasmila Žbanić i nie występują w niej żadni Polacy. To wszystko prawda, ale, gdyby dokładniej sprawdzić informacje na temat „Aidy”, okaże się, że była ona współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Mało tego, za montaż i muzykę odpowiadali rodzimi twórcy (wyróżniony Jarosław Kamiński, który krzyknął „Sława Ukrainie” i Antoni Komasa-Łazarkiewicz), a jeśli chodzi o samą premierę, to liczy się zawsze data, kiedy produkcja trafia do szerokiej, kinowej dystrybucji. Dlatego łatwo można wytłumaczyć, skąd udział owego filmu w locie po tak piękne nagrody. Nie ukrywam jednak, że wolałbym, aby to w całości polska produkcja zdobyła Orła za najlepszy film 2021 roku, mimo że ze święcą w ręku szukać tak samo mocnej, subtelnej i poruszającej opowieści osadzonej na naszym podwórku. Jedynie „Wszystkie nasze strachy” oraz „Powrót do tamtych dni” zbliżają się jakościowo do dzieła ukazującego masakrę w Srebrenicy i bezsilność ONZ. Więcej o samej nagrodzonej koprodukcji (bośniacko-polsko-austriacko-francusko-holenderskiej – a to jeszcze nie wszystkie kraje wspomagające reżyserkę w realizacji projektu) przeczytacie w recenzji na naszym portalu. Wspomnę jeszcze, że Jasmila Žbanić ma spore powody do szczęścia, gdyż otrzymała Orła za reżyserię oraz scenariusz (wcześniej „fruwała” równie radośnie, bo „Aida” zdobyła nominację do Oscara i BAFTY).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Największym przegranym był natomiast dramat pt. „Żeby nie było śladów”. Na 13, rekordowych nominacji dostał zaledwie jedną statuetkę w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy. Dobre i to, tym bardziej że Jacek Braciak w pełni zasłużył na Orła. Jako ojciec Jurka Popiela – Tadeusz, pokazał spectrum różnych emocji w ramach relacji ojcowsko-synowskich w mrocznych czasach schyłku PRL-u. O produkcji „Żeby nie było śladów” także przeczytacie więcej, zaglądając do zakładki Recenzje filmów.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Kto jeszcze został laureatem Orłów?
W trakcie 24. gali wręczenia Polskich Nagród Filmowych, która odbyła się o 20.00 w Teatrze Polskim w Warszawie, Agata Buzek pokonała w walce na aktorskie umiejętności Jasnę Djuricic. To wielki wyczyn, bo Jasna zagrała w stu procentach wiarygodnie. A Buzek? Też pokazała klasę, ale w zupełnie innym repertuarze. „Moje wspaniałe życie” Łukasza Grzegorzka to opowieść o kobiecie, która co prawda nie mierzy się z ogromną traumą jak Aida, ale i tak nie jest szczęśliwa. Tkwi bowiem w nieszczęśliwym małżeństwie. Jej bohaterka „Jo” to uwięziona w szarym, nudnym życiu nauczycielka, która pragnie „rozwinąć skrzydła”. Bardzo przekonująca kreacja i doskonałe, ponowne aktorskie partnerstwo z Braciakiem (pojawili się już w „Córce trenera”).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Piotr Głowacki został natomiast znokautowany przez Macieja Stuhra. I mimo że uważam rolę Głowackiego w „Mistrzu” za niemal mistrzowską (największy plus filmu o bokserze Tadeuszu Pietrzykowskim, walczącym o przetrwanie w Auschwitz), to jednak Stuhr bardziej powalił na kolana. Wcielił się w powracającego z emigracji radiowca, alkoholika i ojca 14-letniego chłopca. Ubrany w dres z początku lat 90. powodował, że ciepła familijna historia (klimat budowany dzięki nagrodzonej muzyce Marcina Maseckiego) o z pozoru szczęśliwej rodzinie zamieniała się w gorzki i smutny pamiętnik o tamtych dniach i nocach – zalewanych wódką i przemocą. Aktor zadedykował Orła swoim i wszystkim dzieciom.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Drugim przegranym Orłów 2022 okazało się „Wesele”. Nie jest to absolutnie najlepszy (w mojej subiektywnej opinii) film w dorobku Smarzowskiego, ale jeden Orzeł – przyznany przez internautów (publiczność) na 10 nominacji oraz nagroda tylko za zdjęcia dla Piotra Sobocińskiego Jr. boli. W kategorii Odkrycie roku triumfował Łukasz Gutt – jeden z reżyserów „Wszystkich naszych strachów”. Co ciekawe, to operator filmowy, który dał się poznać dzięki klimatycznym zdjęciom epoki do „Kamerdynera”. Jednak współpracując z Łukaszem Rondudą przy filmie o artyście sztuk wizualnych i geju na polskiej, mało tolerancyjnej wsi, odkrył w sobie talent reżyserski (co widać na ekranie). Wcale nie dziwią nagrody w dziedzinach: kostiumy oraz charakteryzacja – tutaj słusznie najlepsza była gangsterska „Magnezja” (w innych kategoriach nie miałaby szans, bo to raczej średnio udany obraz).
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Zdobywcą Orła za całokształt dokonań artystycznych został (także słusznie ze względu na dorobek i doświadczenie) kochający życie Jerzy Skolimowski (jego nazwisko ogłoszono już w kwietniu), a filmem europejskim wybrano (co również nie powinno dziwić) „Na rauszu” – najbardziej przystępne dzieło dla szerokiej publiki. Szkoda tylko, że niezwykle sprawnie zrealizowany i zagrany „Klangor” musiał uznać wyższość słabszego „Rojsta ‘97”.
A co jeszcze wiadomo o samej gali?
Prowadzącą imprezę nie była tym razem Grażyna Torbicka. Zastąpił ją nie kto inny, jak Maciej Stuhr, który w roli konferansjera jak zawsze czuje się niczym ryba w wodzie. Takimi słowami rozpoczął ceremonię: „Nazywam się Łukasz Palkowski i mam zaszczyt poprowadzić wręczenie polskich nagród filmowych”. Jednak ten zabawny żart wynikający z nowego wyglądu (łysa glaca i zapuszczona broda) oraz następny związany z zachowaniem Willa Smitha na Oscarach (Maciek „zaczepił” Roberta Więckiewicza, chcąc mu przekazać „pałeczkę” prowadzącego) nie zdominował gali, która była symboliczna i poważniejsza niż dotychczas – nie tylko za sprawą gorzkiego, oskarżającego przemówienia Andrzej Chyry.
Nie zabrakło bowiem hołdu dla walczących Ukraińców oraz artystów i członków PAF (Polskiej Akademii Filmowej), którzy odeszli w ostatnich miesiącach (m.in. Jerzego Treli, Andrzeja Zaorskiego, Krzysztofa Kiersznowskiego i Sylwestra Chęcińskiego), a także koordynatorki wolontariatu, 24-letniej Mai Krzykacz, nazywanej „aniołem Polskich Nagród Filmowych”.
Dariusz Jabłoński – pomysłodawca Orłów i prezydent PAF podziękował twórcom filmowym za organizowanie zbiórek dla Ukrainy (artyści przekazali chociażby 200 kamizelek kuloodpornych i 200 hełmów). Co więcej, pokazał nagranie, na którym Oleg Sencow, reżyser, a obecnie żołnierz, gorąco podziękował Polakom za wsparcie. Dodatkowo zgromadzona publiczność podniosła kartki z napisem „Stop Russian War” i ukraińską flagą, a w tle usłyszeć można było utwór pt. „Czerwona kalina”. Oczywiście każdy z artystów pojawiających się na scenie miał przypiętą wstążkę z ukraińską flagą.
„Sława Ukrainie!” – takim zwrotem zakończył galę Stuhr. Nie sposób nie przyłączyć się do tych słów.
Oto wszyscy zwycięzcy nagród Orły 2022:
NAJLEPSZY FILM: "Aida", reż. Jasmila Žbanić
NAJLEPSZA REŻYSERIA: Jasmila Žbanić ("Aida")
NAJLEPSZA GŁÓWNA ROLA MĘSKA: Maciej Stuhr ("Powrót do tamtych dni")
NAJLEPSZA GŁÓWNA ROLA KOBIECA: Agata Buzek ("Moje wspaniałe życie")
NAJLEPSZA DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA: Jacek Braciak ("Żeby nie było śladów")
NAJLEPSZA DRUGOPLANOWA ROLA KOBIECA: Ewa Wiśniewska ("Zupa nic")
NAJLEPSZY SCENARIUSZ: Jasmila Žbanić ("Aida")
NAGRODA PUBLICZNOŚCI (wyłoniona w głosowaniu użytkowników Wirtualnej Polski): "Wesele", reż. Wojciech Smarzowski
NAJLEPSZE KOSTIUMY: Dorota Roqueplo ("Magnezja")
NAJLEPSZA SCENOGRAFIA: Wojciech Żogała ("Bo we mnie jest seks")
NAJLEPSZY MONTAŻ: Jarosław Kamiński ("Aida")
NAJLEPSZY DŹWIĘK: Artur Kuczkowski, Tomasz Sikora ("Sonata")
NAJLEPSZE ZDJĘCIA: Piotr Sobociński Jr. ("Wesele")
NAJLEPSZA MUZYKA: Marcin Masecki ("Powrót do tamtych dni")
NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA: Waldemar Pokromski i Agnieszka Hodowana ("Magnezja")
NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY: "Film balkonowy" reż. Paweł Łoziński (doskonały wybór, bo ten film do obejrzenia w HBO Max to wiarygodny i emocjonalny portret społeczeństwa, mimo że początkowo wydaje się statyczny i nudny)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
NAJLEPSZY FILM EUROPEJSKI: "Na rauszu", reż. Thomas Vinterberg (Dania)
NAJLEPSZY SERIAL: "Rojst ‘97", reż. Jan Holoubek
ODKRYCIE ROKU: Łukasz Gutt (reżyser "Wszystkie nasze strachy")
NAGRODA ZA OSIĄGNIĘCIA ŻYCIA: Jerzy Skolimowski
Więcej o Orłach na stronie:
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Aida" – europejska koprodukcja z Orłem dla najlepszego filmu!
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.431