Od tego kulminacyjnego momentu zmieniło się wszystko. Jeśli chodzi o karierę, to na lepsze. Natomiast nieciekawie działo się w związku. Natłok pracy (tak, tak, propozycji filmowych nie brakowało), status gwiazdy, ciągłe przebywanie poza domem – aż tyle nie była w stanie znieść jego ukochana. Doszło do rozwodu. Wkrótce jednak Ford poznał Melissę Mathison, którą poślubił w latach 80.

 

Hana Solo pokochały miliony fanów. A już wkrótce Ford nie dość, że kolejny raz wcielił się w tę postać w drugiej odsłonie „Gwiezdnych wojen”, czyli „Imperium kontratakuje”, gdzie był jeszcze bardziej wiarygodny i ciekawszy, to zagrał innego, ale równie ikonicznego bohatera – archeologa Indianę Jonesa. „Poszukiwacze zaginionej Arki” Stevena Spielberga ugruntowały pozycję aktora. Początkowo Spielberg i producent Lucas widzieli w tej roli Toma Sellecka, ale na szczęście zmienili zdanie. Do dzisiaj nie potrafię odpowiedzieć na pytanie: czy Ford jest lepszy jako Jones, czy Solo? Byłbym skłonny do postawienia znaku równości.

 

Koniecznie trzeba wspomnieć o następnym filmie. Mowa o „Łowcy androidów” Ridleya Scotta z 1982 roku. To ciekawy przypadek filmowy. Początkowo nie spodobał się ani widzom, ani krytykom. Dopiero po wielu latach adaptacja prozy Dicka została okrzyknięta arcydziełem! Może w tamtych latach do ludzi średnio przemawiała ta przytłaczająca, mroczna, skąpana w deszczu scenografia i pesymizm? Woleli widowiska niż kameralne i głębokie w swojej wymowie kino science fiction. Ale nikt nie zarzuci, że Ford zagrał tytułową rolę Ricka Deckarda słabo. Jego kreacja była fantastyczna!

 

Po zagraniu w następnej części przygód Indiany Jonesa – „Świątyni Zagłady” oraz finałowej odsłony „Gwiezdnych wojen” – „Powrocie Jedi”, Harrison pragnął nieco odpocząć do takiego rodzaju filmów. Połowa lat 80. to głównie kino ambitne. Aktor zagrał m.in. w bardzo dobrze przyjętym „Świadku” (poza nominacją do Oscara, zdobył też nominacje do Złotego Globu i BAFTY). Rola policjanta chroniącego małoletniego amisza, świadka morderstwa uważana jest za jedną z najdojrzalszych w jego karierze. Później nadeszły takie tytuły, jak: dramat przygodowy „Wybrzeże Moskitów”, thriller „Frantic” Polańskiego, komediowa „Pracująca dziewczyna” i… trzecia część „Indiany Jonesa” – znakomita „Ostatnia krucjata” (jednak Ford powrócił do komercji, ale za to w wielkim stylu!).

 

Początek lat 90. to dwa niedocenione filmy: kryminał „Uznany za niewinnego” oraz dramat „Odnaleźć siebie”. Ale to także pasmo kolejnych sukcesów w kinie rozrywkowym. Tym razem Ford udowodnił, że bez problemu odnajduje się w gatunku luźno sensacyjnym. Któż z nas nie zna „Ściganego”, gdzie Ford jako niesłusznie oskarżony o zabójstwo żony lekarz był tropiony przez Tommy’ego Lee Jonesa. Albo „Czasu patriotów”, w którym został godnym następcą Aleca Baldwina w roli agenta Jacka Ryana. Nawet jako waleczny prezydent USA w „Air Force One” zachwycał publikę.

 

Nie wszystkie produkcje były równie udane. Romantyczne komedia pt. „Sabrina” i „Sześć dni, siedem nocy” nie przypadły do gustu krytykom, tak samo dramat sensacyjny pt. „Zdrada”. Ale Ford i tak w nich błyszczał!

 

Ostatnio znów zaprezentował się znakomicie w rolach, za które jest najbardziej uwielbiany. Najpierw w „Indianie Jonesie i Królestwie Kryształowej Czaszki”, a później w „Gwiezdnych wojnach: Przebudzeniu mocy” – siódmej części słynnej serii. Niezły był też w „Niezniszczalnych 3”. Widać było, że bawi się tą rolą. Jedzie na autoironii.

 

W 2002 roku otrzymał Honorowy Złoty Glob, a dwa lata wcześniej Amerykański Instytut Filmowy nagrodził go za całokształt twórczości.

 

Dla Forda aktorstwo to zawód, który należy wykonywać jak najlepiej, tak aby widz wydający pieniądze na bilet nie wychodził z kina rozczarowany. Poza tym, dla niego ważne są spokój i normalność. Kiedyś powiedział znamienne słowa: „jeśli w chwili śmierci nie będę spokojny, wtedy będę wiedział, że naprawdę schrzaniłem sprawę”.
 

Obecnie jest związany ze sporo od siebie młodszą, znaną z serialu „Ally McBeal” Calistą Flockhart (poślubioną w 2010 roku). Z pierwszą żoną ma dwóch synów: Bena (ur. W 1967 roku) i Willarda (ur. W 1969 roku). Z drugą Melissą (rozwiódł się z nią w 2004 roku) również dwoje: córkę Georgię (1990) i syna Malcolma (1987).

 

Kochamy Cię za wszystkie role, ale prosimy: bądź ostrożny podczas pilotowania samolotów!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję