O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21252 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 005
Czas czytania:
2 279 min.
Kategoria:
Recenzje płyt
Autor:
aragorn136 (21252 pkt)
Dodano:
899 dni temu

Data dodania:
2021-11-08 16:14:41

Oto bowiem pojawia się „Bella Donna”, która włada niespokojnym sercem, a raczej powoduje jego szybsze bicie (mimo chwilowego spowolnienia). Papadopoulos daje czadu, ale trzeba bić jeszcze brawa gitarzyście i basiście. Kasperi Heikkinen i Mate Molnar nie trzymają w rękach zwykłe instrumenty. To kosmiczne urządzenia stworzone przez roboty (solówka jest przekozacka!). Gdy nasza Bella przejmie kontrolę nad sercem, będziemy zbliżać się do dwóch wyjątkowych singli. One Night in Tokyo” to podróż do stolicy Japonii. Od pierwszych brzmień dziwnie niepasująca do poprzednich utworów, ale barwny clip zmienia jej postrzeganie. Styl disco (prawie polo) świetnie splata się z elektronicznym instrumentem (czuć tu motyw 8-bit). To piosenka, w której możemy głośno nucić prosty refren, poszukując przygody i rozrywek w animowanym Tokio. I powtórnie, wciskając play, chcemy, jako młody chłopak, przeżyć tę jedną, wartą całej miłości, neonową noc. I powtórnie, i ciągle  taki to numer. Niebezpieczną femme fatale spotykamy również w „Moonlight Rendezvous”. Nie będzie więc to urokliwy spacer w blasku księżyca, mimo że to utwór raczej nieśpieszny niczym fala oceanu, w którym Grek buja i uwodzi słuchaczy delikatnym głosem. Warto wspomnieć, że ta piosenka i zrealizowany do niej widowiskowy film, są związane z japońskim miniserialem z lat 90. – „Armitage III”, prezentującym losy Naomi, która jest jednym z rzadkich, wysoko zaawansowanych robotów trzeciej generacji (rozpoczynający monolog jest żywcem ściągnięty z tego anime). To kobieta złożona z ciała i fantazji, rozkochująca w sobie gliniarza z Chicago.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Powyższe utwory to dowód na to, jak bardzo lider Anton jest zafascynowany fantastyką Kraju Kwitnącej Wiśni. Następnie „uderza pięścią w stół”. „Revengeance Machine” (najmniej melodyjny, skierowany do hard rockowców) to opowieść o zemście/buncie maszyn. Klimat ciężki jak z serii „Terminator”. „Dark New World” to z kolei obraz ponurej dystopii, natomiast „To the Last of Blood” zagrzewa do walki, będąc jedynym dziełem na płycie, nawiązującym do „Berserka” (ukazujący, czym jest droga miecza; odchodzący od cyberpunkowej atmosfery). Gdy opadnie bitewny kurz, czas poznać siłę namiętności rozdartych, pokiereszowanych kochanków w „Broken Survivors” oraz odejść z wiatrem „Mojej dystopii”. Ten ostatni kawałek to ballada, ale jakże inna od „Oceandeep” czy „Ghost in the Rain”. Jej początek to klasyczne, spokojne nuty. Pianinko więc sobie gra, aż tu… Bum! Włączają się gitary, Yannis śpiewa wojowniczo: „Great Armageddon, come now, claim my heart!”, a po plecach przebiegają dreszcze.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Tak samo, jak drugi longplay, ten również zawiera dwa bonusowe covery, stylistycznie oderwane od całości, jednak i tak profesjonalnie nagrane. W szerokim muzycznie „Battle Hymn” (Manowar) Papadopoulos nie sprostał w stu procentach misji, jaką było naśladowanie głosu Erica Adamsa, ale siódme poty wyciska za to z siebie nowy perkusista Atte Palokangas. Pomocą służy także chór. A co ze słynnym „They Don't Care About Us” Michela Jacksona? Gdy dowiedziałem się, że Yannis przeistoczy się w Króla Popu, zamarłem, oczekiwania były spore. Szkoda, że piosenka nie otrzymała nowego życia w formie heavy metalowej. To bezpieczny cover 1:1, ale ważne, że Michael byłby z niego dumny. Yannis Papadopoulos ma tutaj tak identyczny wokal, że łatwo go pomylić z Jacksonem nawołującym do respektowania praw człowieka. Klasa!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

„Dark Connection” to wrota, przez które przechodzi się do dystopijnego świata przyszłości skontrastowanego z retro stylem. Krążek jest bardziej spójny od poprzednich, lecz czy lepszy, bardziej oryginalny? W mojej opinii nie, choć to nadal cholernie dobre wydawnictwo, mogące być soundtrackiem do filmu typu „Heavy Metal” z 1981 roku. Można narzekać, że Yannis Papadopoulos nie zaskakuje już tak bardzo skalą głosu, potężnym, drapieżnym zaśpiewem, przeciągniętym dźwiękiem (przytłumionym przez instrumentarium) czy zabawą w postaci operowania w obrębie jednego utworu raz niskimi, a za moment bardzo wysokimi wokalizami (jak to było w „Blind and Frozen” – od tego numeru zaczęła się moja fascynacja Beast in Black). Mimo to trzecia płyta w dorobku mistrza Antona Kabanena powinna towarzyszyć każdemu, kto kocha lekką, energetyczną, wibrującą, muzykę metalową. Polecam zabrać ją w daleką podróż. Dzięki „Dark Connection” upłynie ona szybko i przyjemnie – niemal każda piosenka to bez wątpienia potencjalny hit radiowy!

 

Ocena: 8,5/10

 

Album dostępny jest m.in. tutaj:

 

https://open.spotify.com/album/30O1KkbyS9bbOniw7xtQux

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Dark Connection" – Cyberpunkowy wehikuł napędzany syntezatorami!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Fan metalu
899 dni temu

Zajebisty zespół. Bardzo dobra płyta
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

Aragorn136
899 dni temu

https://beastinblack.com/game/ - pod tym likiem jest gra inspirowana utworem One night in Tokyo. Prosta grafika może odstraszyć, ale klimat zaje...!
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

BestiaElektro
884 dni temu

Dobry album! Ale szkoda, że wydany w plastikowym opakowaniu, a nie tekturowym, jak poprzednie.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 62

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

 -

Odwiedzin: 183

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek

„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 1334

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 2

Topper Harley i jego Retro Nostalgie! - Ludzie Youtuba

Granie na Commodore 64 i Pegasusie, oglądanie Kina Nowej Przygody, słuchanie przebojów grupy A-ha i Scorpions; żucie gumy Turbo; wypożyczanie kaset VHS, na których Van Damme i Schwarzenegger pokonywali tabuny wrogów – między innymi takimi czynnościami zajmowała się młodzież w latach 80. i 90. XX wieku. Dziś ci sami, dojrzali już ludzie, nadal z chęcią powracają do tamtego okresu popkultury, starając się przekonać kolejne pokolenia dzieciaków, że mimo sporej dawki campu, był na on swój sposób urokliwy i magiczny. To samo robi Topper Harley. Nie chodzi jednak o bohatera filmowej parodii pt. „Hot Shots”, a o YouTubera, który przyjął taką ksywę i otworzył kramik ze wspomnieniami pt. „Retro Nostalgie”.

 -

Odwiedzin: 754

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Cyberpunk: Edgerunners" – Ostrożnie z tymi implantami chłopaku! - Seriale

Seriale animowane odrodziły się w chwale. Do tego stopnia, że śmiało mogą konkurować z wysokobudżetowymi filmami, a nawet przewyższać je pod pewnymi względami. Wiadomo przecież, że twórcy mają szansę na większą swobodę i kreatywność, kiedy przelewają własną wyobraźnię najpierw na papier, a następnie na mały ekran. Dzięki temu powstał chociażby „Niezwyciężony” – komiksowa w duchu opowieść o nastolatku odkrywającym potężne moce oraz „Arcane” – jedna z lepszych growych adaptacji. Do tej dwójki dołącza „Cyberpunk: Edgerunners”, a więc polsko-japońskie anime bardzo powiązane z grą studia CD Projekt RED. Nie jest może aż tak udane jak tamte dzieła, ale w oddzielnej kategorii na Nettlixie zalicza się do najsmaczniejszych kąsków. Wyróżnia go brutalność i szaleństwo oraz ważny, choć znany od lat, morał.

 -

Odwiedzin: 308

Autor: PawuloniastyRecenzje gier

Komentarze: 1

"RoboCop: Rogue City" – "Żywy lub martwy, idziesz ze mną..." - Recenzje gier

„Żywy lub martwy - idziesz ze mną...” – zwykł mawiać stalowy glina potencjalnym aresztowanym. Czy jednak gracze, którzy jeszcze nie mieli okazji ów one-liner wypowiedzieć głosem słynnego, filmowego cyborga, powinni skusić się na wirtualną wycieczkę po Detroit, jaką zaserwowali rodzimi twórcy na początku listopada 2023 roku? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w poniższej recenzji polskiej (!), wydanej m.in. na PC, gry „RoboCop: Rogue City”.

Livevil z niezwykłą mieszanką synthwave i cyberpunku. "Alive to live"! - Muzyczne Style

Nie grają power metalu. Nie są jak Beast in Black, mimo że również wiele inspiracji daje im cyberpunk. Bez potężnych solówek na gitarze i wokalu ostrego niczym brzytwa. Ale uważajcie! Bo polski Livevil to zespół wierzący, że życie jest jak czekolada: pyszne, ale i zgubnie niebezpieczne. I taka jest jego pierwsza płyta pt. „Alive to live”. Smakowita i jednocześnie gorzka. Pozwalająca odpłynąć, lecz również ostrzegająca przed utopieniem. Hipnotyzująca spokojnym kobiecym wokalem i elektryzującą na tyle, że prąd przeszywa całe ciało.

 -

Odwiedzin: 4653

Autor: pjZespoły i Artyści

Komentarze: 4

Beast in Black atakuje melodyjnym power metalem! - Zespoły i Artyści

Kraje skandynawskie to jednak potęga w dziedzinie muzyki metalowej. Od lat, jak grzyby po deszczu, wyrastają zespoły grające taki właśnie gatunek. Każdy obiera własny styl. Od strojów po klipy i okładki płyt stara się być na swój sposób oryginalny. Niektórym udaje się wyjść do szerszego grona słuchaczy.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 2005

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 3

"Dark Connection" – Cyberpunkowy wehikuł napędzany syntezatorami! - Recenzje płyt

Bestia w Czerni przebudziła się po raz trzeci. Bójmy się... Nie. Cieszmy się, bowiem muzyka, jaką gra i śpiewa jest miodem na nasze uszy. Mówiąc nasze, mam oczywiście na myśli miłośników melodyjnego metalu skrzyżowanego z disco i popem lat 80. Tylko oni będą zapętlać w odtwarzaczu trzeci longplay fińskiego bandu, z greckim wokalistą na pokładzie. Inni mogą kręcić głową z niezadowolenia (zamiast długimi włosami). Bo to przecież wcale nie takie dark, jak sugeruje nazwa albumu.

"Knurowiec" – Jeden Naczelnik, Jedna Partia, Jedno Eldorado! - Recenzje książek

Nie wiem, jakie mają przekonania i sympatie polityczne mieszkańcy prawdziwego Knurowca na Mazowszu, ale Ci żyjący od wieki wieków w fikcyjnej osadzie o takiej samej, niezbyt pięknie brzmiącej nazwie, są raczej szczęśliwi. Odcięci od wielkiego świata wielkim lasem. Pracowici. Solidarni wobec siebie. Oddani tradycji. Bezpieczni (wszak granicy wsi strzeże skuteczny stróż prawa, który lubi żuć tytoń i wygląda niczym meksykański rewolwerowiec). Czy tym ludziom do szczęścia jest coś więcej potrzebne? Przedstawicielka jedynej, słusznej partii uważa, że TAK! Czas zatem na rewolucję. Ostrzegam jednak Ciebie czytelniku – „Knurowiec” to powieść na wskroś groteskowa, inteligentnie ironiczna i dość bezpośrednio krytykująca obecną władzę.

 -

Odwiedzin: 593

Autor: adminReligia

Czy można wnioskować za istnieniem lub nieistnieniem Boga? - Religia

Bóg… ileż to tekstów doznało swego spełnienia, za sprawą jego osoby. Ileż to wyznań wiary i aktów krytyki miało już miejsce. Jakby wielu ich nie było, żaden tekst w 100% nie potrafi dowieść istnienia stwórcy ani też go obalić. Jednakże czy dzieję się tak ze względu na słabość argumentów ateistów? Może za sprawą przepychu religijnego urojenia? Niezależnie jaka była by odpowiedź, wina zawsze będzie leżała pośrodku. Pośrodku, który stanowi społeczeństwo. Zróżnicowanie i wolność wyboru, którą posiada każda wolna jednostka społeczeństwa jest właśnie przyczyną tego całego zróżnicowania.

 -

Odwiedzin: 22894

Autor: PaMZabawne

Czym jest amelinum? - Zabawne

Zobaczcie czym jest amelinum. Zapytacie, co to jest lub do czego służy. W internecie pojawiło się wiele wyjaśnień tego określenia.

 -

Odwiedzin: 925

Autor: marmir83Zdrowie i uroda

Komentarze: 1

Uniwersalna maść z nagietka dobra na wszystko! - Zdrowie i uroda

Sucha cera, nie ważne czy to jest twarz, dłonie czy stopy, trądzik lub rozstępy to problemy, których każda z nas marzy żeby się pozbyć. Kupując kosmetyki można poniekąd zaradzić tym niedoskonałościom, ale oprócz dobrych składników, musimy też wcierać w siebie te złe, takie jak konserwanty, barwniki czy silikony. Na szczęście jest pewien bezpieczny specyfik, który będzie pomagał na wszystko. To cudowna maść z nagietka.

Nowości

 -

Odwiedzin: 81

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 1

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 62

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 201

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style

Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!

 -

Odwiedzin: 165

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

Artykuły z tej samej kategorii

Jaki jest najlepszy album Coldplay i dlaczego jest to "X and Y"? - Recenzje płyt

Okej, zdaję sobie sprawę, że tytuł jest trochę kontrowersyjny i manipulacyjny. Ja to wszystko wiem. Jednak wszystko wyjaśnię. Spokojnie. Dziś zamienię się w osobistego adwokata tej płyty wydanej przez zespół Coldplay, który chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.

 -

Odwiedzin: 7382

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 7

"III" – Hanysy z Oberschlesien znowu dają ognia, ale z łagodnością anioła! - Recenzje płyt

Był rok 2012, kiedy zdobyli drugie miejsce w finale czwartej edycji „Must Be the Music. Tylko Muzyka”. Mowa o Hanysach tworzących zespół Oberschlesien. Panowie na czele z założycielem i perkusistą Marcelem Różanką oraz ówczesnym wokalistą Michałem Stawiński rozwalili polsatowską scenę. I udowodnili, że można w w nietuzinkowy sposób łączyć ciężkie brzmienia industrial metalu z rodzimym dziedzictwem gwary śląskiej. Niedawno, już w nowym składzie, wydali trzeci krążek. Czy „III” jest także godny postawienia na półce i odsłuchiwania go godzinami?

"Solum" – Samotny człowiek w krainie gitar - Recenzje płyt

„Non est bonum esse hominem solum” – głosi łacińska sentencja. Muzycy z pewnego alt-metalowego bandu wzięli sobie ją głęboko do serca. Tak bardzo, że na swojej, wydanej w maju, debiutanckiej płycie prezentują utwory, w których poza ostrymi dźwiękami gitar, wybrzmiewa krzyk. Wołanie zranionego. Zagubionego. Poszukującego lepszego miejsca. „Solum” to opowieść o tym, że nie jest dobrze człowiekowi być samemu, a jeszcze gorzej, gdy jego życiem kierują inni. Niewiele tu skomplikowanego i długiego tekstu, ale za to sporo symbolicznej treści.

Kwiat Jabłoni wykonuje "Niemożliwe", a świat staje się piękniejszy! - Recenzje płyt

„Niemożliwe nam się dostało. Nie ma powodów do łez. A każdy mówi, że mało. Musisz więcej niż chcesz” – śpiewa, w refrenie tytułowego, drugiego, singla debiutanckiego albumu, duet Kwiat Jabłoni. Faktycznie niemożliwe się im przydarzyło – mogą płakać, ale tylko ze szczęścia i osiągnęli to, co bardzo chcieli. Są młodym rodzeństwem. Zaczynali w marcu 2018 roku na YouTubie. I wtedy mało kto wiedział, że to dzieci pozytywnie pie*dolniętego, słynnego ojca – Kuby Sienkiewicza, lidera „Elektrycznych Gitar”. Dziś mają miliony wyświetleń, rzesze fanów, a na koncercie na PolAndRock Festival zaczarowali folkowo-popowym klimatem licznie zebraną publiczność, która mimo że na co dzień słucha ostrego rocka, wspólnie nuciła, że świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat…

"Pieśni współczesne" – Album jeden na milion - Recenzje płyt

Jakiś czas temu w Dzień Dobry TVN miałem okazję obejrzeć fragment wywiadu z pochodzącym z Katowic Miłoszem Boryckim. Nie słucham na co dzień hip hopu, jednak Miuosh (pseudonim artystyczny od imienia, oryginalnie napisany) na pierwszy rzut oka wydawał się całkowitym zaprzeczeniem stereotypowego rapera. Ale to nie wysoka inteligencja i empatyczne usposobienie przyciągnęły moją uwagę, tylko pewien utwór wykonywany przez Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”. Co ma wspólnego katowicki specjalista od melorecytacji z ludową tradycją, zapytacie? Otóż nawiązał ze „Śląskiem” współpracę i razem nagrali magiczną płytę pt. „Pieśni współczesne”, zapraszając gościnnie lubianych i utalentowanych artystów polskiej, bardziej niszowej, alternatywnej sceny muzycznej.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.269

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję