O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Trust" – Wnuk be, dolary cacy! - Seriale

Różnie bywa z filmami opowiadającymi intrygujące historie oparte na faktach, którymi żył niemal cały świat. Jedne idą po linii najmniejszego oporu: od punktu A do Z ukazują wydarzenia takimi, jakie miały miejsce. Bez ubarwień. Bez zabawy narracyjną formą. Bez dodawania sytuacji i postaci, które nie istniały. Jednak są też twórcy odważni. Ich autorski styl i wyobraźnia powodują, że taki film ogląda się z zapartym tchem. Weźmy choćby – mający premierę w tym roku – serial „Trust” od stacji FX.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21252 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 102
Czas czytania:
2 273 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
aragorn136 (21252 pkt)
Dodano:
2003 dni temu

Data dodania:
2018-11-03 15:44:34

10-odcinkowy „Trust” to kryminalny dramat, którego główną osią fabularną jest porwanie nastoletniego wnuka jednego z najbogatszych (przez pewien czas nawet najbogatszego) ludzi na naszej planecie – Johna Paula Getty’ego. Ten amerykański miliarder, potentat naftowy i kobieciarz znany był ze swojej wielkiej chciwości. Samolubny człowiek, który jedyną i prawdziwą miłością darzył pieniądze i gromadzone antyki. Ojciec, którego relacje z synami nie należały do najlepszych. I wreszcie dziadek, który mimo miliardowej fortuny, nie chciał zapłacić „skromnego” (jak na niego) kilkunastomilionowego okupu za najstarszego, 16-letniego wnuka – Johna Paula Getty’ego III, uprowadzonego w 1973 roku przez włoskich, pragnących się wzbogacić, bandytów. Swego czasu była to głośna sprawa, pożywka dla mediów i ludzi kochających sensacje.

 

Kadr z serialu "Trust" (źródło: materiały prasowe)

 

Zanim światło dzienne ujrzał serial, najpierw tę samą historię pokazał na dużym ekranie Ridley Scott. Jego „Wszystkie pieniądze świata” to niestety obraz poprawny z kilkoma przebłyskami geniuszu. Pasuje bardziej do tych idących – jak już wspominałem na początku recenzji – po linii najmniejszego oporu. Scott nie włożył w ten projekt pełni sił. Mimo dość długiego metrażu film prawie wcale nie schodzi z obranej drogi i nie angażuje, jak należy. Ale i tak „Wszystkie pieniądze świata” stały się kinowym wydarzeniem jeszcze przed premierą. Wcielający się w postać bogacza Kevin Spacey przez problemy w życiu osobistym (głośna sprawa molestowania chłopaka) musiał pogodzić się z decyzją reżysera. Jego sceny wycięto, a w ich miejsce nagrano takie same, lecz z innym – starszym aktorem, którego już wcześniej brano pod uwagę. Jestem pewny, że Spacey byłby znakomity w roli nestora Getty’ego, lecz Christopher Plummer (laureat Oscara za rolę geja w „Debiutantach”) też dał radę! Gdyby nie on oraz Michelle Wiliams kreująca postać Gail Getty – matki porwanego chłopaka, to film Scotta podzieliłby los wielu przeciętniaków.

 

Z serialem jest na szczęście inaczej. Angażuje. Trzyma w napięciu. Aktorsko lśni nawet na drugim planie. Po prostu zapada w pamięć. Nic dziwnego. Jego scenarzystą jest Simon Beaufoy, a jednym z reżyserów i producentów Danny Boyle. Ci dwaj Brytyjczycy nieraz już ze sobą współpracowali. I to ze świetnym skutkiem. Otrzymali Oscara za niezwykłego „Slumdoga: Milionera z ulicy” i pokazali nam oparte na faktach, mocne „127 godzin” z wiarygodną rolą Jamesa Franco. W „Trust” powtórnie mają spore pole do popisu. Wykraczają poza schematy. Czasami serial zbliża się do granic przerysowania i groteski, ale ich nie przekracza. No i jest nie tylko kryminałem, a przede wszystkim rodzinnym dramatem o silnej więzi między matką a synem i o samolubnej, odpychającej postawie bogatego dziadka. I to właśnie wielowątkowy, retro-kolorowy „Trust” (tytuł można tłumaczyć na dwa sposoby) zajmuje 1 miejsce na podium, a nie dzieło Scotta.

 

Kadr z serialu "Trust" (źródło: materiały prasowe)

 

10 epizodów wystarczyło, aby rozbudować tę historię. Bardziej zarysować postaci. I pogłębić fabułę. Być może jest ona momentami za bardzo ubarwiona, a fikcja bierze górę nad prawdą, ale i tak wsiąka się w nią niczym woda w gąbkę. Donald Sutherland wspina się na aktorskie wyżyny. Jego Getty to niby ten sam Getty, co w wykonaniu Plummera – chciwy i bezwzględny starzec bez serca, który zawsze wie, jak skoczyć na cztery łapy. Też nie darzy wielką miłością wnuka (przynajmniej tak się początkowo wydaje), a jeśli już zdecyduje się dać pieniądze porywaczom, to tak, by to było dla niego opłacalne. Jednak młodszy Sutherland kreuje antypatycznego bohatera mającego swoje skryte słabości i przeżywającego emocjonalne rozterki. Uczłowiecza potwora. Przeciwwagą dla niego jest laureatka dwóch Oscarów – Hilary Swank. Jej Gail Getty to kobieta równie nieugięta i dzielna jak ta wykreowana przez Williams. Nie potrafię wybrać, która z pań zagrała bardziej przekonująco. Swank wypada perfekcyjnie zarówno w scenach ze znienawidzonym teściem, jak i w tych, kiedy ukazuje matczyną miłość. Jest tak zdeterminowana, że obróciłaby w gruzy imperium, byle tylko odzyskać syna. Gdy nie udaje jej się przekonać starego Getty’ego do zapłacenia okupu, bierze sprawy we własne ręce.

 

Kadr z serialu "Trust" (źródło: materiały prasowe)

 

Również role drugoplanowe wypadają ciekawiej niż w filmie pełnometrażowym. Boyle i spółka więcej uwagi poświęcają postaciom gangu odpowiedzialnego za porwanie. Fajnie przedstawiony jest tu syndrom sztokholmski – relacja jednego z porywaczy z nastoletnim Paulem zbudowana jest tak, że widz zrozumie, że ci źli też mają serce. Zresztą sama rola Harrisa Dickinsona deklasuje tę ze „Wszystkich pieniędzy świata”. W filmie Charlie Plummer (zbieżność nazwisk z Christopherem przypadkowa) był tylko porwanym nastolatkiem – czarującym blondynem z ładnym uśmiechem. J. Paul Getty w kreacji Dickinsona to niebieski ptak, hipis, chłopak biorący z życia pełną garścią. Nie stroni od używek. A tym bardziej od kobiet. Ale nie sposób go nie polubić, a później nie współczuć.

 

Kadr z serialu "Trust" (źródło: materiały prasowe)

 

Dzięki serialowi „Trust” z aktorskiego dołka powrócił (już nie tak przystojny) Brendan Fraser. Znany z przygodowej serii o „Mumii” pokazał klasę i udowodnił, że nie jest jeszcze spisany na straty. Jako Fletcher Chase także ma coś w sobie ze sprytnego awanturnika i kowboja, ale to bohater znacznie bardziej stonowany i twardo stąpający po ziemi. Doświadczony negocjator, człowiek, który zamiast trzymać palec na spuście, trzyma rękę na pulsie. I bardziej potrzebny niż Chase Marka Wahlberga, choć niemający tak ważnej sceny ze starym Gettym. Intrygującym i trafionym zabiegiem było zburzenie czwartej ściany, gdy Fraser zwraca się bezpośrednio do widza i komentuje poczynania swego szefa.

 

Kadr z serialu "Trust" (źródło: materiały prasowe)

 

„Trust” ma dłużyzny. Nie wszystkie odcinki wyreżyserowane są z równą intensywnością. Jednak koniec końców i tak zachwyca. Nie tylko powyższymi zaletami, ale też zaskakującym wątkiem lokaja (znany fanom „Star Wars” Silas Carson), muzyką – tematem przewodnim i klimatem włoskiej prowincji lat 70. XX wieku.

 

PS Warto najpierw obejrzeć film Scotta, a później serial. Dzięki temu wersja telewizyjna będzie niczym uderzenia pioruna.

 

Ocena: 8/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Trust" – Wnuk be, dolary cacy!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 88

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

 -

Odwiedzin: 202

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek

„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?

Teraz czytane artykuły

 -

"Trust" – Wnuk be, dolary cacy! - Seriale

Różnie bywa z filmami opowiadającymi intrygujące historie oparte na faktach, którymi żył niemal cały świat. Jedne idą po linii najmniejszego oporu: od punktu A do Z ukazują wydarzenia takimi, jakie miały miejsce. Bez ubarwień. Bez zabawy narracyjną formą. Bez dodawania sytuacji i postaci, które nie istniały. Jednak są też twórcy odważni. Ich autorski styl i wyobraźnia powodują, że taki film ogląda się z zapartym tchem. Weźmy choćby – mający premierę w tym roku – serial „Trust” od stacji FX.

Jaśmin i Michał Fałkiewicz – razem przeciwko wojnie! A zatem "Ostatni rzut granatem" - Muzyczne Style

„Ostatni rzut granatem” to piosenka, która w ostatnich latach zyskała swoją nową aktualność i nowe życie. Dlaczego? Gdyż słychać w niej damsko-męski emocjonalny duet, który rockowym głosem mówi/śpiewa sugestywnie i silnie jedno: dość wojny! Więcej takich protest songów, a być może świat będzie lepszym miejscem. Ten utwór chwyta za serce!

 -

Odwiedzin: 7976

Autor: pjSprzęt

Komentarze: 2

Telewizory 8K – obraz ostry jak brzytwa, czysty jak łza - Sprzęt

Technologia w świecie mediów podlega zmianom. Co prawda rewolucja ta nie zachodzi w tak ekspresowym tempie, jak w przypadku komputerów, ale producenci odbiorników telewizyjnych też potrafią zaskakiwać. Jeszcze niedawno nowością była rozdzielczość 4K. A teraz oto nastaje nowa era. Pojawiły się telewizory 8K. Czy z sukcesem zwojują rynek, czy może będą szpanerskim gadżetem?

 -

"W głębi lasu" – Coben na polskiej ziemi - Seriale

Netflix to skarbnica seriali. Filmy też się tam (co jakiś czas) pojawiają, ale to właśnie odcinkowe produkcje są tymi jakościowo lepszymi i chętniej oglądanymi. Wystarczy wspomnieć o „Stranger Things” czy „Narcos” (oraz dziesiątkach innych tytułów). Cieszy fakt, że ostatnio znajduje się tam miejsce i na polskie akcenty. „1983” do Agnieszki Holland podobno było dość… dziwnym gatunkowym tworem, ale już „W głębi lasu” stanowi przykład standardowego kryminału, który nie przynosi wstydu, choć wyjątkowy też nie jest.

 -

Odwiedzin: 929

Autor: adminMuzyczne Style

Komentarze: 1

"Seniorita – radosny, letni przebój od Anielki! - Muzyczne Style

Niepowodzenia się zdarzają, lecz czy warto tracić życie na rozmyślanie o tym, co złe? Anielka, czyli Angelika Balcerek zachęca, by brać z życia garściami, gdyż z dobrym nastawieniem szanse, by spotkało nas coś dobrego, znacząco rosną! Artystka przybywa więc tym razem w lżejszej niż dotychczas – odsłonie. Popowa „Seniorita” z latynoskimi smaczkami to propozycja na iście wakacyjny hit. Singiel, który wpada w ucho i buja do tańca. Bo muzyka płynie w nas, zatem uwolnij ręce, niech Cię zakręcę!

Nowości

 -

Odwiedzin: 80

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 158

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 88

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 209

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 975

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"1670" – To jest mój chłop, mój serial i mój rok! - Seriale

Takiego serialu jeszcze nie było! W Polsce rzecz jasna. No bo wiecie – mieszanka to iście wybuchowa. Kostiumowe danie główne z satyrycznym mięchem, szczyptą ostrej przyprawy i żyd… żytem. A w tym kotle chłopów szlachcice gotują i tą chochlą w lewo i prawo, pod nosem wąsy poprawiając i się szczerze uśmiechając. Bo „1670” to czas, gdy Rzeczpospolita była terytorialną potęgą, a panowie na włościach musieli bardzo ciężko nie pracować, by godnie żyć.

 -

"Peaky Blinders: Sezon 5" – Tommy Shelby: żywioł silniejszy niż faszyzm - Seriale

Według zapewnień Stevena Knighta, twórcy serialu pt. „Peaky Blinders”, opowieści o pewnej – faktycznie żyjącej i działającej w latach 20. XX wieku, rodzinie z Birmingham; jego piąty, mający niedawno premierę, sezon ma być tym najlepszym. I czy tak jest? Nie. Ale jako kibic gangsterskiej drużyny Thomasa Shelby’ego, jestem na tyle usatysfakcjonowany tym, co dostałem, że postawię go na równi z pierwszym, drugim i czwartym.

 -

Odwiedzin: 8934

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

Dexter Morgan – seryjny morderca, którego podziwiamy! - Seriale

Przeczytaliście tytuł i zastanawiacie się zapewne jak to możliwe, by kibicować komuś, kto z zimną krwią zabija innych? Wystarczy zrozumieć i poznać fenomen amerykańskiego serialu, który obiegł cały świat. Oryginalność, ciekawy scenariusz, nagłe zwroty akcji i On – Dexter!

 -

Odwiedzin: 5427

Autor: GieHaSeriale

Komentarze: 2

"The Frankenstein Chronicles" - "Czerwonogardły gil, zamknięty. W klatce, wściekłością niebios sięga" - Seriale

Serial „The Frankenstein Chronicles”, który zbierał dobre recenzje od czasu pojawienia się na antenie brytyjskiej telewizji (ITV Encore) w 2015 roku, dał się poznać kilka miesięcy temu szerszej publiczności za sprawą (jakżeby inaczej) dystrybucji poprzez platformę Netflix. Czy odświeżona i reklamowana twarzą Seana Beana historia o rzuceniu wyzwania Bogu, mając za oręż nieugiętą wiarę w naukę, jest rzeczywiście tak dobra jak na Wyspach się uważa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.728

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję