O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21962 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
359
Czas czytania:
456 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
aragorn136 (21962 pkt)
Dodano:
14 dni temu

Data dodania:
2024-06-14 20:17:08

Brytyjski, sześcioodcinkowy serial od stacji SkyShowtime to historia Słowaka – Ludwiga Sokolova. Nazywany przez przyjaciół, rodziców i rodzeństwo Lalim trafia w roku 1942 do wspomnianego na wstępie Auschwitz-Birkenau (będziecie zaskoczeni, że w nie wyniku typowej łapanki). Jak się domyślacie, główny bohater jest Żydem, a zatem ma już od razu pod górkę. Lecz nie, on już dość szybko zostaje – dzięki doświadczonemu tatuażyście – wyznaczony na nowego fachowca od mało przyjemnej czynności. Pomogła pewna zadziorność i przyjazne, dobre oczy. Jako „tätowierer” ma większe przywileje. I tutaj zaczynają się problemy stricte scenariuszowe. Lali chodzi często niezaczepiany, bo ma „magiczną torbę”, a gdy poznaje swoją przyszłą ukochaną – Gitę, dzieją się rzeczy jeszcze bardziej „hollywoodzkie”. On jej nanosi numer identyfikacyjny na przedramię, Ona łapie z nim „fizyczny, wzrokowy kontakt”. Razem mogą „wszystko”.

 

Lecz przymykam oko na „kolory” w świecie szarości oraz na jedną scenę, kiedy chuda więźniarka odczuwa skurcze w brzuchu i… Przepraszam, nie będę zdradzał, co jest dalej. Nadmienię tylko, że kręciłem głową z niedowierzania. Czyli „Tatuażysta z Auschwitz” to ekranizacja kompletnie nieoglądalna? Ależ nie! To wciąż intrygująca filmowa opowieść, choć posługująca się sztampowymi rozwiązaniami i kliszowymi narzędziami. Ta wielka miłość, która ma moc rozpędzania zła jest dość banalna, jednak para aktorska tak bardzo staje na wysokości zadania, że wybaczam zbytnią melodramatyczność. Wybaczam też kilka przekłamań (podobno), co do samego funkcjonowania obozu i „żądzę pieniądza” – autorki oraz twórców (czyt. chęć zbicia sporej kasy bez oddania pełnego szacunku setkom tysięcy ofiar).

 

Kadr z serialu "Tatuażysta z Auschwitz" (fot. SkyShowtime/materiały prasowe)

 

Dlaczego jestem tak ugodowy? Bo ten miniserial przyciąga właśnie aktorstwem, zarówno tym na pierwszym, jak i drugim i trzecim planie. Występują Polacy. Jest np. wyrazisty Marcel Sabat („Kamienie na szaniec”), lecz to Anna Próchniak („Miasto 44”) w roli Gity powoduje, że momentami szklą mi się oczy. Z ogoloną głową, w pasiaku, przerażona, choć jednocześnie rozświetlająca „ciemną jaskinię” specyficznym blaskiem. Anna jest niezwykła, niosąca na drobnych barkach fabularny ciężar. Wszystkie sceny z jej udziałem są zagrane bardzo wiarygodnie. Kiedy w ciasnym baraku spotyka się Jonahemem Hauer-Kingiem (nie zrobiłem researchu, nie wiem, w jakich produkcjach się pojawił), to mimo że ów ekranowy partner w każdym odcinku prezentuje wysoką jakość wykonywanego zawodu, to Próchniak go trochę przyćmiewa. I koniecznie trzeba dodać, że między nimi stoi niepokojąco przekonujący Jonas Nay (niemiecki aktor i muzyk znany z „Deutschland 83”). Nay wciela się w nieprzewidywalnego psychola – prawdziwego strażnika i oficera SS Stefana Baretzkiego. Jego okrucieństwo, w którym kryje się całe zło nazizmu, sprawia, że faktycznie widz czuje się, jakby znalazł się w ostatnim kręgu piekła. W czym jeszcze „pomaga” odpowiednia scenografia (z lotu ptaka rozbudowana cyfrowo, by ukazać skalę potworności i beznadziei), „przeszkoleni” statyści i muzyka skomponowana między innymi przez Hansa Zimmera – mieszanka delikatniejszych brzmień żydowskiej kultury z nieco poważniejszymi tonami.

 

Kadr z serialu "Tatuażysta z Auschwitz" (fot. SkyShowtime/materiały prasowe)

 

Jest jednak coś jeszcze, co każe mi wystawić pozytywną notę temu serialowi. Mowa o narracji. O wydarzeniach biegnących dwutorowo. Bo losy Laliego są tu opowiadane przez… Laliego. Nic nowego, zabieg stosowany od dawien dawna. Lecz dzięki temu możemy podziwiać 85-letniego Harveya Keitela, który mimo bycia staruszkiem, nadal ma sporo wigoru i aktorskiej charyzmy. Kamera bliża się na jego twarz, a serce o mało co nie wypada z piersi. Pal licho, że siedząca naprzeciwko Melanie Lynskey jako początkująca pisarka Heather Morris jest płaska, nijaka, mdła… Jak to Melanie Lynskey (patrz zła przywódczyni w „The Last of Us”). Ważne, że po 60 latach Sokolov w kreacji Keitela będzie postacią niezapomnianą. Odważnie stawiającą czoła demonom przeszłości i młodości, powracającą do chwil, w których tylko wzajemne uczucie i determinacja pozwoliły przetrwać najgorsze.

 

Ocena: 6/10

 

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana)

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Zmiana" – Koniec jest początkiem - Recenzje książek

Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć. Poniższa recenzja została napisana z myślą o pewnej grupie osób. Mowa o czytelnikach mających lekturę pierwszego tomu serii „Silos” za sobą. Oczywiście Hugh Howey tak wymyślił kolejną część, by nie zagubił się w niej „świeżak”, jednak mimo zupełnie oddzielnej historii, połączenia są wyraźne. A zatem lepiej doświadczyć „Zmiany” jako człowiek, który jadł już chleb z tego dystopijnego pieca. Czy ta powieść jest równie intrygująca i wciągająca jak poprzednia? Niestety nie, choć są w niej tematy fascynujące i jednocześnie przerażające.

"Mad Max" – Aż kontroler parzy! - Recenzje gier

Gdy tworzysz coś na bazie popularnego filmowego uniwersum, to musisz sobie zdawać sprawę, że porywasz się z motyką na słońce. Deweleporzy powinni zapisać sobie to stwierdzenie pomiędzy linijkami kodu. A jednak biorą się do roboty – przelewają pomysły do cyfrowej rzeczywistości, kuszą fanów. Finał bywa różny. Raz lepszy (przykład polskiego „RoboCopa: Rogue City”), innym razem gorszy („Avatar: The Game”). W 2015 roku z warsztatu szwedzkiego Avalanche Studios wyjechał jednak tytuł, który mimo wad, wychodzi na prowadzenie w wyścigu o najlepszą grę na podstawie filmowego hitu. Mowa o „Mad Maxie” wydanym między innymi na konsolę PS4.

"Furiosa: Saga Mad Max" – Dziewczyna na pustynnej drodze zemsty - Recenzje filmów

„Pamiętasz mnie?”. Pytała tytułowa Furiosa już w zwiastunie. Pyta i w samym filmie. Ależ oczywiście, że Cię pamiętam. Gdy miałaś twarz dojrzalszej Charlize Theron. Kiedy z pomocą szalonego, małomównego Maxa realizowałaś swój plan w takim stylu, że szczęka opadała i piasek się do niej wsypywał. Okazało się jednak, że wcześniej też obrałaś podobny cel – jako dziecko porwana, skazana na tułaczkę z dziwnymi typami na jeszcze dziwniejszym pojazdach, myślałaś tylko o jednym – zemście! A więc prequel. A zatem spin-off z Anyą Taylor-Joy. Opowieść rozpisana na kilkanaście lat. Czy to się mogło udać? Czy o prawie 10 lat starszy George Miller powtórnie stworzył arcydzieło kina akcji w klimacie postapo?

"Reniferek" – „Zawse bendziemy razem” - Seriale

„On kłamie, oni też kłamią. Przedstawili to jako prawdziwą historię, podobnie jak on, ale tak nie jest. To rażąca nieprawda” – powiedziała stalkerka, będąca pierwowzorem postaci w serialu pt. „Reniferek”. Nie dziwią te słowa, wszak Netflix zgadza się na ubarwianie każdego scenariusza, by zwiększyć oglądalność. Ale czy to złe w tym przypadku? Niekoniecznie, bo Richardowi Gaddowi udało się w siedmiu krótkich odcinkach opowiedzieć o swoim życiu w sposób tak dramatyczny, dojrzały i kreatywny, że tę hiperbolę można mu wybaczyć.

 -

Odwiedzin: 539

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 2

"The Kada" – Na taki punk rock czekałem dekadę! - Recenzje płyt

„Co ja tu robię, na co jeszcze czekam? Co ja tu robię, dlaczego nie uciekam?”. Odpowiadam więc. Już nie czekam, bo dostałem, co chciałem. Nie uciekam, bo na ten album nie można narzekać. „The Kada” od punkrockowej grupy The Bill to jedna z najlepszych płyt ostatnich lat. Na niej nie ma słabego kawałka. Nie ma żadnej „lipy”. To dzieło w pełni profesjonalne, z mocnymi brzmieniami, wokalami i przekazem. I tak wydane, że sama obrazowa okładka (czacho-klepsydra wygenerowana przy pomocy AI) jest wstępem do tego, co wewnątrz.

Polecamy podobne artykuły

Uczta dla miłośników muzyki żydowskiej – premiera singla i koncert Niny Stiller! - Zespoły i Artyści

Już 31 sierpnia o godzinie 20:00 w Teatrze Kwadrat Nina Stiller zagra wyjątkowy koncert „Kesher“ w ramach Festiwalu Warszawa Singera. Również w tym dniu będzie miała swoją premierę płyta artystki pod tym samy tytułem. Wspomniane wydawnictwo promuje singiel „Hine Ma Tov Umanaim“ dostepny (od 15-08) we wszystkich serwisach cyfrowych. Co wiemy o Ninie? Dlaczego warto być na tym koncercie?

 -

Odwiedzin: 5451

Autor: matusiakCiekawe miejsca

Komentarze: 2

Muzeum Żydów Mazowieckich w Płocku już otwarte dla zwiedzających! - Ciekawe miejsca

Nie masz już nie masz w Polsce żydowskich miasteczek, w Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy. Próżno byś szukał w oknach zapalonych świeczek i śpiewu nasłuchiwał z drewnianej bożnicy (Antoni Słonimski)

"Holokaust" – Miliony krzyków, miliony łez! - Recenzje książek

W związku z niedawną rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim, postanowiłem sięgnąć po książkę pt. "Holokaust". Jest to jedno z najobszerniejszych opracowań na temat nazistowskiego ludobójstwa na Żydach. To bardzo wstrząsający opis tragicznego w skutkach rozdziału w dziejach Europy. To książka, która nie pozwoli zapomnieć.

"Pięć lat kacetu" – O tym jak Stasiek przetrwał piekło - Recenzje książek

„Pięć lat kacetu” – już sam tytuł może wskazywać, że to książka jedynie smutna i ponura, po której zaatakuje nas stan totalnej depresji, jednak wczytując się w kolejne strony, okazuje się, że to coś zgoła innego. Wszak napisał ją sam Stanisław Grzesiuk. Cóż to oznacza? Ano, że pojawia się i dawka optymizmu, i humoru, i nadziei.

Teraz czytane artykuły

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

 -

Odwiedzin: 5448

Autor: pjSprzęt

Od Atari 2600 do PlayStation 4 - Sprzęt

Na Altao.pl pojawiają się też, co jakiś czas recenzje, nie tylko nowszych gier na platformy PC, ale także tych nieco starszych na konsole. Warto więc zapoznać się z tym sprzętem, przypomnieć, kiedy go wynaleziono i jak zmieniał się na przestrzeni lat.

 -

Odwiedzin: 17168

Autor: PaMHistoria

Komentarze: 1

Złamanie kodu Enigmy - Historia

Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej – trzech polskich matematyków: Jerzy Różycki, Henryk Zygalski i Marian Rejewski pracowali nad złamaniem kodu enigmy. Przyczynili się do skrócenia wojny i ocalenia tysięcy, a nawet miliona ludzkich istnień.

 -

Ten Joker chce, by świat zapłonął – hołd dla arcyłotra w idealnej kreacji Heatha Ledgera! - Ludzie kina

Joker – tego antagonistę nikomu przedstawiać nie trzeba. Ostatnio wszyscy żyją i zapewne żyć będą długo intensywną, perfekcyjną, jednocześnie fascynującą i odpychającą kreacją stworzoną na dużym ekranie przez Joaquina Phoenixa. Sportretowany przez Phoenixa Joker to postać dramatyczna: chora, skrzywdzona, wzbudzającą jednocześnie strach i współczucie. Dla wielu to jednak Heath Ledger i jego nagrodzona pośmiertnym Oscarem wersja Księcia Zbrodni Gotham jest tą najlepszą (choć Jack Nicholson też był świetny). Zobaczcie trzymający za gardło tribute (hołd) dla tego arcyłotra i wcielającego się w niego aktora, jaki przygotował fan David na swoim kanale TheGaroStudios, czyli człowiek specjalizujący się w montowaniu najlepszych scen z różnymi postaciami z seriali i filmów. Ten Joker nie miał pogłębionej genezy i psychologii. On po prostu był chodzącym żywiołem i chciał... podpalić świat, a nieposłusznym przeciwnikom malować na twarzy szeroki uśmiech… pędzlem, tzn. naostrzonym nożem i „szepcząc” do ucha: „Why so serious?”. Mroczny Rycerzu, strzeż się i bądź czujny! Bo rola Ledgera to czyste złoto!

 -

Odwiedzin: 9619

Autor: adminCiekawe miejsca

Komentarze: 1

Galeria Kujawska w Kowalu – Królestwo Minionego Czasu - Ciekawe miejsca

Na budynku, w którym mieści się owo prywatne muzeum, przeczytamy piękną sentencję: „Szanując przeszłość, budujemy przyszłość”. Tacy są właśnie państwo Antoni Benedykt i Halina Łukaszewiczowie – właściciele tegoż Królestwa Minionego Czasu.

Nowości

Ach te "Garbusy" i "Ogórki" – niemijająca pasja do starych i kultowych aut! - Ciekawostki motoryzacyjne

Maluchy, Syrenki, Polonezy i inne samochody, dzisiaj pachnące oparami retro, dawniej – w latach 90. – królowie i książęta szos. Czy całkiem zniknęły? O nie! Nadal można je spotkać, ale nie tyle na ulicach miast i miasteczek, co raczej na różnych zlotach dla miłośników motoryzacji. Do tej grupy należą też jakże popularne, jeszcze starsze, zabytkowe Garbusy i Ogórki. Co takiego mają w sobie te pojazdy, że ciągle są tak uwielbiane? Za odpowiedź na to pytanie wystarczą poniższe zdjęcia, z których bije magia starych aut marki Volkswagen. Ich wyjątkowość kryje się nie tylko w samym kształcie. One integrują pasjonatów – i tych najmłodszych, i najstarszych. Mają bowiem „duszę” i są traktowane niczym członkowie rodziny. O tym wiedzą np. uczestnicy zlotu odbywającego się nad Jeziorem Lubiechowskim na Kujawach.

Kameralnie, z pięknymi wartościami, przeciwko hejtowi! Tak było na gali I Wojewódzkiego Konkursu Plastyczno-Multimedialnego w Smólniku - Fotorelacje

12 czerwca 2024 roku w małej miejscowości odbyła się uroczystość o wielkim znaczeniu – I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Do Centrum Integracji Wiejskiej w Smólniku przybyła kujawska młodzież, która wie, jak ważna jest jakakolwiek walka z mową nienawiści. Wystarczy wyrazić swoje zdanie i emocje za pomocą plastycznej wyobraźni. A więc rysunki, szkice, obrazy czy krótkie formy multimedialne. Takie prace zaprezentowali młodzi uczniowie z różnych szkół i za nie zostali docenieni. Poniższe galeria stu zdjęć jest dobrym podsumowaniem całej gali.

"U nas kosa z Final Bossem". Takie akcje tylko w utworze "Drop"! - Muzyczne Style

Singiel „Drop” od sea saw zwiastuje spotkanie z final bossem. Klimat w symulacji jest coraz cięższy. Robi się gęsto, do walki z został tylko moment. Nie będzie odwrotu. Wchodzisz, staniesz do boju? Jeśli tak, to czeka Cię surf rock nad wzburzonym morzem.

 -

Odwiedzin: 105

Autor: adminKultura

Serce się raduje, gdy Altao album dla dzieci od Cioci Agi promuje! - Kultura

"CIOCIA AGA - Piosenki dla dzieci" to debiutancki album Cioci Agi, wyjątkowej artystki o wielkim sercu. To pełna pozytywnej energii i uśmiechu postać na polskiej scenie piosenek dla najmłodszych. Artystka jest autorką wszystkich tekstów, które śpiewa i w których porusza ważne, edukujące małych słuchaczy tematy. Jej pierwsze płyta ukaże się już 5 lipca 2024 roku, a my jako portal dla ludzi z pasją jesteśmy uradowani, że patronujemy i promujemy temu super projektowi!

Karina Opyrchał i jej "FILM" z udziałem Tomasza Luberta! - Muzyczne Style

Karina Opyrchał prezentuje najnowszy singiel „FILM”. Sama skomponowała do niego muzykę i napisała tekst. Do nagrania zaprosiła legendarnego polskiego muzyka: Tomasza Luberta, założyciela takich zespołów, jak: Virgin, Video czy Volver, autora wielu hitów, także dla dzieci. Tomasz nie tylko nagrał swoje gitarowe riffy w utworze Kariny, ale tez zgodził się wystąpić z nią w teledysku!

"Jakkolwiek" – energetyczny hymn dla niezłomnych od Gabriela Delgado i Zary Mailov - Muzyczne Style

Gabriel Delgado i Zara Mailov prezentują utwór na każdą porę roku. Artyści dedykują singiel wszystkim niepoprawnym marzycielom, którzy nie rozumieją, co to znaczy „nie da się” i wiedzą, że (“Jakkolwiek”) zawsze znajdzie się sposób.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 1071

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"1670" – To jest mój chłop, mój serial i mój rok! - Seriale

Takiego serialu jeszcze nie było! W Polsce rzecz jasna. No bo wiecie – mieszanka to iście wybuchowa. Kostiumowe danie główne z satyrycznym mięchem, szczyptą ostrej przyprawy i żyd… żytem. A w tym kotle chłopów szlachcice gotują i tą chochlą w lewo i prawo, pod nosem wąsy poprawiając i się szczerze uśmiechając. Bo „1670” to czas, gdy Rzeczpospolita była terytorialną potęgą, a panowie na włościach musieli bardzo ciężko nie pracować, by godnie żyć.

 -

"Peaky Blinders: Sezon 5" – Tommy Shelby: żywioł silniejszy niż faszyzm - Seriale

Według zapewnień Stevena Knighta, twórcy serialu pt. „Peaky Blinders”, opowieści o pewnej – faktycznie żyjącej i działającej w latach 20. XX wieku, rodzinie z Birmingham; jego piąty, mający niedawno premierę, sezon ma być tym najlepszym. I czy tak jest? Nie. Ale jako kibic gangsterskiej drużyny Thomasa Shelby’ego, jestem na tyle usatysfakcjonowany tym, co dostałem, że postawię go na równi z pierwszym, drugim i czwartym.

 -

Odwiedzin: 9007

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

Dexter Morgan – seryjny morderca, którego podziwiamy! - Seriale

Przeczytaliście tytuł i zastanawiacie się zapewne jak to możliwe, by kibicować komuś, kto z zimną krwią zabija innych? Wystarczy zrozumieć i poznać fenomen amerykańskiego serialu, który obiegł cały świat. Oryginalność, ciekawy scenariusz, nagłe zwroty akcji i On – Dexter!

 -

Odwiedzin: 5496

Autor: GieHaSeriale

Komentarze: 2

"The Frankenstein Chronicles" - "Czerwonogardły gil, zamknięty. W klatce, wściekłością niebios sięga" - Seriale

Serial „The Frankenstein Chronicles”, który zbierał dobre recenzje od czasu pojawienia się na antenie brytyjskiej telewizji (ITV Encore) w 2015 roku, dał się poznać kilka miesięcy temu szerszej publiczności za sprawą (jakżeby inaczej) dystrybucji poprzez platformę Netflix. Czy odświeżona i reklamowana twarzą Seana Beana historia o rzuceniu wyzwania Bogu, mając za oręż nieugiętą wiarę w naukę, jest rzeczywiście tak dobra jak na Wyspach się uważa?

 -

Odwiedzin: 15063

Autor: AnimeholikSeriale

10 seriali anime z sezonu letniego 2019, na które warto zwrócić uwagę - Seriale

Tegoroczne lato przyniosło kilkadziesiąt premier nowych seriali anime – kontynuacji znanych tytułów, serii opartych na znanych mangach i lekkich powieściach, a także dzieł opartych na oryginalnych scenariuszach. Po które z nich warto sięgnąć? W rozwinięciu artykułu znajdziecie dziesięć seriali anime, które do tej pory zgromadziły wokół siebie dużą widownię, uzyskując przy tym bardzo wysokie noty po emisji pierwszych odcinków.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.587

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję