O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Swamp Thing" – DC z bažin - Seriale

DC Universe pisze swoją współczesną historię w sposób bardzo koślawy. Ciemna strona komiksowego duopolu przypominała już w pewnym momencie groteskową maszkarę - na wzór „atrakcji” ze zbiorników klonujących w „Alien: Resurrection” - która w domyśle miała stać się zapewne bardzo opłacalną kopią pomysłu Marvela. Nielogiczny i pretensjonalny „Suicide Squad”, czy krzykliwa i (nazywajmy rzeczy po imieniu) niedorobiona „Liga Sprawiedliwych” były bolesnymi ciosami w fanowskie serca (wiem, bo sam to odczułem), a „rock’n’rollowy” Joker Jareda Leto i cyfrowe „golenie” Henry'ego Cavilla z wąsów dołączyły do wielkiej internetowej galerii memów.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3280 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
1 995
Czas czytania:
2 463 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
GieHa (3280 pkt)
Dodano:
1602 dni temu

Data dodania:
2019-11-30 15:32:01

Nawet bezdusznych księgowych z Warner Bros. zaczął chyba poruszać fakt, iż „samograje” o wspaniałych bohaterach (i antybohaterach) z kart komiksów nie wywracają box office’u do góry nogami, a jednocześnie drażnią wierną klientelę. Postanowiono zrobić NIEKONWENCJONALNY ruch i pracę nad kolejnymi (mniejszymi i większymi) projektami zaczęto ponownie wykonywać z szacunkiem i wystarczającą skrupulatnością względem materiału źródłowego. W taki oto właśnie sposób, pomiędzy kinowymi premierami „Aquamana” a „Jokera”, wyłonił się „Potwór z bagien”. Jego twórcami są Gary Dauberman i Mark Verheiden. Pierwszy z nich był scenarzystą nowego „Tego” „To”, a drugi maczał palce w historii „Asha kontra martwe zło”. Szansa na udany tytuł z dreszczykiem nie powinna więc być zaprzepaszczona.

 

Kadr z serialu "Swamp Thing" (źródło: materiały prasowe/HBO GO)


Dr Abby Arcane (Crystal Reed), działająca w wywiadzie epidemiologicznym CDC, zostaje wezwana do swej rodzinnej miejscowości w Luizjanie, by pomóc w walce z tajemniczą „zieloną grypą”, której źródło najprawdopodobniej pochodzi ze znajdujących się w regionie, ogromnych bagnisk. Łóżka szpitalne zapełniają w postępie wykładniczym, a miejscowej, bezradnej służbie zdrowia cały czas stara się pomagać biolog Alec Holland (Andy Bean), który na własną rękę prowadzi śledztwo dotyczące dziwnych urządzeń zatapianych na moczarach – spodziewa się on bezpośredniej korelacji między nimi a „zieloną grypą”. By jeszcze bardziej zamieszać w bagiennym kociołku, lokalny możnowładca Avery Sunderland (Will Patton) postanawia uporać się z niszczącą interesy sytuacją na swój sposób, więc ściąga do siebie przebiegłego naukowca dr Jasona Woodrue (Kevin Durand), który to od samego przyjazdu ma inne spojrzenie na ową epidemię.

Doczekaliśmy się również innego spojrzenia na serialową koncepcję dla tytułów komiksowych DC. Można lubić niektóre elementy Arrowverse od CW (np. pierwsze sezony „Flash” czy „Arrow”), ale globalny odbiór tego anturażu nazwałbym aktualnie raczej kiepskim. W serialowym DC Universe, mówię tu również o wydanym wcześniej „Titans” (choć mam co do niego ambiwalentny stosunek), widać precyzyjny i formalnie realistyczny sznyt. Nie inaczej jest ze „Swamp Thing”, gdzie charakteryzacja, scenografia i efekty specjalne (przede wszystkim te praktyczne) są głównymi zaletami produkcji. Oczywiście nieprzypadkowo podkreślam, iż obracamy się realiach serialowych, więc należy co do wymagań zastosować odpowiednią skalę.

 

Kadr z serialu "Swamp Thing" (źródło: materiały prasowe/HBO GO)


Osobiście uważam, że niektóre sceny mają w sobie jakość porównywalną z „Czymś” „Coś” Johna Carpentera. Nie jest tego dużo, ale sam fakt ich istnienia świadczy w jakimś stopniu o potencjale, który tkwi w „Swamp Thing”. Same tereny bagienne, które są w tej historii równie ważne co główni bohaterowie, są sfilmowane bardzo treściwie – osaczają one, swoją klaustrofobiczną duchotą, wybudowane na terenach rozlewiska chatki i zapuszczone strzechy. Zupełnie jakby chciały wypchnąć ze swych terenów niepożądany pierwiastek ludzki.

Każdy aktor i aktorka wykonują solidną pracę przy kreowaniu postaci. Mam jednak pewne obiekcje względem reżyserskiej taktyki ich poprowadzenia. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że relacje między Abby a Aleciem rozwijają się do poważnego poziomu w dość szybki i sztuczny sposób – jakby w zgodzie z danym „paragrafem” w scenariuszu. Są tu także momenty przeznaczone dla błyskawicznych ekspozycji, a wiele scen jest łączonych w bardzo niespójny sposób, na przykład: „nasza bohaterka ratuje życie swego współpracownika w szpitalu, a sekundę później widzimy ją na przystani, jak rozmawia z przyjaciółką tuż przed wejściem na pokład przygotowanej do rejsu łodzi”. Nie jest to jakaś olbrzymia wada serialu, zwyczajnie mamy tu do czynienia z dość prymitywnymi zabiegami, za pomocą których można było zmieścić materiał w ramach czasowych.

 

Kadr z serialu "Swamp Thing" (źródło: materiały prasowe/HBO GO)
 

„Swamp Thing” to jest po prostu dobra produkcja. Z dobrym tempem, bardzo dobrymi zdjęciami i efektami oraz ciekawą historią. Oczywiście jest to adaptacja komiksu, więc pewna umowność musi być na ekranie zachowana. Jednak śmiem twierdzić, że swoją wyjątkowo dopieszczoną (jak na serial) jakością wykonania oraz kilkoma mocnymi scenami, opowieść o mrocznych losach miasteczka w Luizjanie trafi w gusta nie tylko zatwardziałych fanów kina superbohaterskiego. Wciąż liczę po cichu (mimo wszelakich newsów i plotek), że pierwszy sezon „Swamp Thing” nie będzie zarazem jego ostatnim, bo z miłą chęcią zanurzyłbym się ponownie w jego opowieść.

Ocena: 7/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Swamp Thing" – DC z bažin

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora GieHa

 -

Odwiedzin: 1106

Autor: GieHaRecenzje gier

Komentarze: 2

"Stasis: Bone Totem" – Skok na głęboką wodę - Recenzje gier

"Stasis" był pierwszym tytułem, który opisywałem na łamach Altao, a zetknięcie się z nim pozwoliło mi zapoznać się z rzemiosłem jego twórców, którzy akurat na ten czas stawiali swoje pierwsze (nieco chwiejne) kroki na game developerskim poletku. Pomijając powyższy sentymentalizm, to na przykładzie "Stasis'a" mógłbym praktycznie z marszu wyliczyć wartości wyróżniające studio "The Brotherhood" w branży.

 -

Odwiedzin: 2027

Autor: GieHaRecenzje gier

Komentarze: 2

"Dead Space Remake" – Dynamika Rozświetlającej Mrok Gwiazdy - Recenzje gier

Wydana jesienią 2008 roku gra „Dead Space” zrobiła dla horroru science-fiction w gamingu dokładnie tyle samo co „Ósmy Pasażer Nostromo” dla tegoż gatunku w kinematografii. Tak właściwie, to po latach przemyśleń, obserwacji i znajdywania punktów odniesienia, mogę z czystym sercem zestawiać ten tytuł z każdym wiekopomnym dziełem fantastyki naukowej, bez względu na przypisane mu medium.

"The Callisto Protocol" – Mechanika Martwego Ciała Niebieskiego - Recenzje gier

Pan Glen Schofield przeszedł już do historii gamingu jako twórca niesamowitego "Dead Space'a", morfując (badumtss!) przy okazji już na zawsze gatunek sci-fi survival horroru w grach i sadzając na tegoż szczycie małomównego inżyniera z plazmowym przecinakiem w dłoni. Piszę o tym dlatego, aby podkreślić jak olbrzymie oczekiwania miałem wobec najnowszego dzieła wspomnianego twórcy, liderującemu obecnie niedawno powstałemu Striking Distance Studios.

"Darkwood" – Czarna Koza z Lasu nuci kołysankę dla Tysiąca swoich Młodych - Recenzje gier

Być może to już tradycja, że co jakiś czas natknę się na kilkuletnią grę niezależną, która okazuje się wartą polecenia innym graczom ze względu na swe ponadczasowe zalety. Omawiany tytuł od polskiego Acid Wizard Studio jak najbardziej wpisuje się do tego wzorca, ale docelowy gracz, pragnący czerpać przyjemność z tej rozgrywki, będzie musiał tym razem niepodważalnie spełniać kilka warunków.

 -

Odwiedzin: 933

Autor: GieHaSeriale

"Peacemaker" – "It’s the franchise, boy, I'm shining now" - Seriale

Być może mój głos znajduje się w mniejszości, wszak uważam, że zdecydowanie bardziej faworyzowany przez krytyków ubiegłoroczny „The Suicide Squad” Jamesa Gunna cierpiał na zasadniczo ten sam problem co „Legion Samobójców” zaproponowany niegdyś przez Davida Ayera, czyli formalną nielogiczność. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku mamy finalnie do czynienia z nadprzyrodzonym zagrożeniem o gigantycznej skali, więc jakim cudem lekiem na takie kabały ma być świruska z kijem baseballowym, gość z zestawem linek wspinaczkowych czy człowiek o wyglądzie łasicy – zamiast, no nie wiem, boga z odległej planety strzelającego laserami z oczu i rozwijającego w powietrzu prędkość czterech machów albo multimiliardera z technologią wyprzedzającą o dekady wszelki znany militarny know-how i tłukącego do nieprzytomności przestępców w pancerzu ze spiczastymi uszami?

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 1995

Autor: GieHaSeriale

"Swamp Thing" – DC z bažin - Seriale

DC Universe pisze swoją współczesną historię w sposób bardzo koślawy. Ciemna strona komiksowego duopolu przypominała już w pewnym momencie groteskową maszkarę - na wzór „atrakcji” ze zbiorników klonujących w „Alien: Resurrection” - która w domyśle miała stać się zapewne bardzo opłacalną kopią pomysłu Marvela. Nielogiczny i pretensjonalny „Suicide Squad”, czy krzykliwa i (nazywajmy rzeczy po imieniu) niedorobiona „Liga Sprawiedliwych” były bolesnymi ciosami w fanowskie serca (wiem, bo sam to odczułem), a „rock’n’rollowy” Joker Jareda Leto i cyfrowe „golenie” Henry'ego Cavilla z wąsów dołączyły do wielkiej internetowej galerii memów.

"Supernova" – Koniec jest początkiem! - Recenzje płyt

Okładka i nazwa nie są przypadkowe. Debiutancka płyta nowego poznańskiego bandu Hellproof to bowiem dzieło z ważnym, potężnym przekazem o kosmicznych rozmiarach. Takie, które powinno być zrozumiałe przez niemal każdego na Ziemi. Nagrane w całości (poza jednym, bonusowym kawałkiem) w języku angielskim, powstałe z pomocą przyjaciół, rodziny i internautów (crowdfunders), mające premierę 27 stycznia 2023 roku, wraz z kolejnym utworem rośnie wewnątrz człowieka jak Xenomorph ze słynnej serii, aby na Koniec „rozerwać go na strzępy” mocnymi zębiskami metalu. Choć jest to bardziej doświadczenie jak eksplozja gwiazdy, po której następuje mrok, ale i szansa na odrodzenie.

 -

Odwiedzin: 3375

Autor: PaMCzłowiek

Horoskop na 2015 rok - Człowiek

Sprawdź co gwiazdy mówią o Twojej przyszłości. Zobacz co Cię czeka w Nowym Roku. Horoskop na 2014 rok.

Tajemnica Machu Picchu - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Machu Picchu od lipca 2007 roku zalicza się do nowych siedmiu cudów świata. Położone w peruwiańskich Andach miasto Inków, pomimo przeprowadzanych tam badań naukowych, wciąż kryje w sobie mnóstwo niewyjaśnionych tajemnic.

 -

Odwiedzin: 565

Autor: pjKultura

Koszaliński Festiwal Młodzi i Film – najstarszy debiutant w Polsce. Zwycięzcy 42. edycji! - Kultura

Na polskim podwórku festiwalowym, wyglądającym jak jeden wielki plan filmowy, istnieje pewna impreza, w trakcie które mogą się pokazać debiutanci. To znaczy pasjonaci, zaczynający dopiero swoją przygodę ze światem kina, dokumentu, a nawet teatru. Odbywa się on corocznie w Koszalinie, a 17 czerwca zakończyła się jego 42. edycja. Mowa oczywiście drodzy czytelnicy o Festiwalu o nazwie Młodzi i Film. Oto pierwszy tekst poświęcony temu wydarzeniu, w którym także pojawią się nazwiska ostatnich laureatów i tytułów zwycięskich filmów. Witamy chlebem i solą!

Nowości

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

 -

Odwiedzin: 147

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

 -

Odwiedzin: 241

Autor: eliartKultura

BEASTAR – Twoja droga do gwiazd! - Kultura

Z przyjemnością ogłaszamy wyjątkowe wydarzenie muzyczne, skierowane do artystów pragnących spróbować swoich sił w show biznesie. Konkurs BEASTAR 2024 to nie tylko platforma dla wokalistek i wokalistów, ale także szansa na zdobycie nieocenionego wsparcia w rozwoju swojej kariery. Zgłoś swój udział i wydaj singla wraz z teledyskiem!

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 959

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"1670" – To jest mój chłop, mój serial i mój rok! - Seriale

Takiego serialu jeszcze nie było! W Polsce rzecz jasna. No bo wiecie – mieszanka to iście wybuchowa. Kostiumowe danie główne z satyrycznym mięchem, szczyptą ostrej przyprawy i żyd… żytem. A w tym kotle chłopów szlachcice gotują i tą chochlą w lewo i prawo, pod nosem wąsy poprawiając i się szczerze uśmiechając. Bo „1670” to czas, gdy Rzeczpospolita była terytorialną potęgą, a panowie na włościach musieli bardzo ciężko nie pracować, by godnie żyć.

 -

"Peaky Blinders: Sezon 5" – Tommy Shelby: żywioł silniejszy niż faszyzm - Seriale

Według zapewnień Stevena Knighta, twórcy serialu pt. „Peaky Blinders”, opowieści o pewnej – faktycznie żyjącej i działającej w latach 20. XX wieku, rodzinie z Birmingham; jego piąty, mający niedawno premierę, sezon ma być tym najlepszym. I czy tak jest? Nie. Ale jako kibic gangsterskiej drużyny Thomasa Shelby’ego, jestem na tyle usatysfakcjonowany tym, co dostałem, że postawię go na równi z pierwszym, drugim i czwartym.

 -

Odwiedzin: 8920

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

Dexter Morgan – seryjny morderca, którego podziwiamy! - Seriale

Przeczytaliście tytuł i zastanawiacie się zapewne jak to możliwe, by kibicować komuś, kto z zimną krwią zabija innych? Wystarczy zrozumieć i poznać fenomen amerykańskiego serialu, który obiegł cały świat. Oryginalność, ciekawy scenariusz, nagłe zwroty akcji i On – Dexter!

 -

Odwiedzin: 5421

Autor: GieHaSeriale

Komentarze: 2

"The Frankenstein Chronicles" - "Czerwonogardły gil, zamknięty. W klatce, wściekłością niebios sięga" - Seriale

Serial „The Frankenstein Chronicles”, który zbierał dobre recenzje od czasu pojawienia się na antenie brytyjskiej telewizji (ITV Encore) w 2015 roku, dał się poznać kilka miesięcy temu szerszej publiczności za sprawą (jakżeby inaczej) dystrybucji poprzez platformę Netflix. Czy odświeżona i reklamowana twarzą Seana Beana historia o rzuceniu wyzwania Bogu, mając za oręż nieugiętą wiarę w naukę, jest rzeczywiście tak dobra jak na Wyspach się uważa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.544

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję