3 326
3 620 min.
Erotyka, towarzyskie
aragorn136 (23173 pkt)
3688 dni temu
2014-10-09 18:00:21
Gender (czyt. dżender), zdaniem wielu, wchodzi z „brudnymi” butami w poukładane życie i niszczy psychikę, głównie małego dziecka. Prawda, że brzmi strasznie? Pora więc wyruszyć śladami tej doktryny, odkryć jej pochodzenie oraz znaczenie. A może nie jest taka straszna, jak ją malują i okaże się, że nie służy jedynie „ciemnej strony mocy”.
Samo pojęcie pochodzi od łacińskiego słowa genus, ma także związek ze starofrancuskim gendre. Generalnie stosowane jest angielskie gender. Zgodnie z wikipedią oznacza po prostu „płeć psychologiczno-społeczną” (bądź też kulturową) i stoi w kontrze do „płci biologicznej”. Co więcej, jest to suma cech osobowości, stereotypów i najważniejsze: ról płciowych w danej kulturze. Według Światowej Organizacji Zdrowia gender można zdefiniować również, jako odpowiednie i utrwalone w społeczeństwie role dla obydwojga płci. Terminologia ta w publikacji pierwszy raz pojawiła się w latach 50. XX wieku. Zastosował ją niejaki John Mooney do określenia nabytych kulturowo różnic między kobietami i mężczyznami.
Zanim przejdę do sedna, czyli odpowiedzi na pytanie: o co cały ten szum?, wspomnę, że gender w połączeniu z innymi angielskimi wyrazami nabiera nowych znaczeń. I tak, istnieje np. „gender mainstreaming” – swego rodzaju szeroka strategia, której celem jest zmiana społeczna, a co za tym idzie równouprawnienie czy „gender studies” – studia nad funkcją żeńską i męską.
O gender w Polsce zrobiło się głośno (i takowy stan trwa do dziś) w środkach masowego przekazu w 2013 roku, przez wydarzenie, do jakiego doszło w przedszkolu, o czym więcej za chwilę.
Otóż jesienią na zajęciach w Rybniku młoda nauczycielka w ramach programu „Równościowe przedszkole” pokazała dzieciakom książeczkę, gdzie były obrazki przedstawiające ubiór ludzi w innych kulturach. Nie zabrakło np. mężczyzny w spódnicy. Mali uczniowie opowiedzieli o tym w domach, jeden z chłopców dopytywał nawet tatusia, dlaczego ten nie zakłada sukienek mamusi, tylko chodzi ciągle w spodniach. Pech chciał, że ojciec miał konserwatywne poglądy. Wraz z innymi rodzicami postanowił złożyć zażalenie do Ministerstwa Edukacji, że w tej placówce naucza się dewiacji.
Oczywiście, z miejsca wykorzystano świeże zjawisko w formie ideologii do ostrej walki politycznej. Można rzec, co kraj to obyczaj. Posypały się gromy. Księża ostrzegali z ambon, prawicowi posłowie upierali się, że gender to zło wcielone, coś, co narzuca ludziom, szczególnie tym dorastającym, propagowanie niebezpiecznych dziwactw. Utworzyły się dwa wrogie obozy. Pierwszy pod dowództwem nieomylnego obrońcy moralności, księdza dr hab. Dariusza Oko, dla którego „genderyzm” prowadzi i do prostytucji, i pedofilii, i ba! kazirodztwa. Mało tego, łączy się ściśle z grzesznym, nie tyle homoseksualizmem, co aktem homoseksualnym.
Po drugiej stronie barykady, walki na argumenty podjęła się m.in. czołowa polska feministka Kazia Szczuka. Co nie było łatwe, zważywszy na fakt, że prócz wyżej wymienionych miała przeciwko sobie armię moherowych beretów. Uspokajała, starając się przekonać, że pod tym „pozornie złowieszczym” słowem wcale nie kryje się nic przerażającego, że chodzi np. o nierówne traktowanie płci, czy to w sferze zawodowej, czy prywatnej; niewielki udział kobiet w sprawowaniu władzy w państwie (tu akurat ostatnio się polepszyło, mamy panią premier), na uczelniach, instytucjach naukowych i… choćby w Kościele. Pomijając te kwestie, gender jest po to, by edukować tych, którzy wszelką inność – gejów, transseksualistów itp., traktują, jak „raka na zdrowym ciele religijnego narodu”.
Niestety, u nas już tak bywa, że niewiedza prowadzi do nietolerancji, ta z kolei do strachu, który ma zwykle, jak się okazuje, wielkie oczy. Czekamy. Dyskusja dalej się toczy. Co przyniesie? Czy nastąpi przemiana utartego, schematycznego myślenia? A może spełni się proroczy sen księdza Oko i gender zawładnie milionem biednych duszyczek, tworząc z nich zdeprawowaną masę, żądną tylko hedonistycznego stylu życia?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Gender – wróg rodziny, postrach księży?
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.182