
3 112
3 400 min.
Erotyka, towarzyskie
aragorn136 (19559 pkt)
3341 dni temu
2014-10-09 18:00:21
Gender (czyt. dżender), zdaniem wielu, wchodzi z „brudnymi” butami w poukładane życie i niszczy psychikę, głównie małego dziecka. Prawda, że brzmi strasznie? Pora więc wyruszyć śladami tej doktryny, odkryć jej pochodzenie oraz znaczenie. A może nie jest taka straszna, jak ją malują i okaże się, że nie służy jedynie „ciemnej strony mocy”.
Samo pojęcie pochodzi od łacińskiego słowa genus, ma także związek ze starofrancuskim gendre. Generalnie stosowane jest angielskie gender. Zgodnie z wikipedią oznacza po prostu „płeć psychologiczno-społeczną” (bądź też kulturową) i stoi w kontrze do „płci biologicznej”. Co więcej, jest to suma cech osobowości, stereotypów i najważniejsze: ról płciowych w danej kulturze. Według Światowej Organizacji Zdrowia gender można zdefiniować również, jako odpowiednie i utrwalone w społeczeństwie role dla obydwojga płci. Terminologia ta w publikacji pierwszy raz pojawiła się w latach 50. XX wieku. Zastosował ją niejaki John Mooney do określenia nabytych kulturowo różnic między kobietami i mężczyznami.
Zanim przejdę do sedna, czyli odpowiedzi na pytanie: o co cały ten szum?, wspomnę, że gender w połączeniu z innymi angielskimi wyrazami nabiera nowych znaczeń. I tak, istnieje np. „gender mainstreaming” – swego rodzaju szeroka strategia, której celem jest zmiana społeczna, a co za tym idzie równouprawnienie czy „gender studies” – studia nad funkcją żeńską i męską.
O gender w Polsce zrobiło się głośno (i takowy stan trwa do dziś) w środkach masowego przekazu w 2013 roku, przez wydarzenie, do jakiego doszło w przedszkolu, o czym więcej za chwilę.
Otóż jesienią na zajęciach w Rybniku młoda nauczycielka w ramach programu „Równościowe przedszkole” pokazała dzieciakom książeczkę, gdzie były obrazki przedstawiające ubiór ludzi w innych kulturach. Nie zabrakło np. mężczyzny w spódnicy. Mali uczniowie opowiedzieli o tym w domach, jeden z chłopców dopytywał nawet tatusia, dlaczego ten nie zakłada sukienek mamusi, tylko chodzi ciągle w spodniach. Pech chciał, że ojciec miał konserwatywne poglądy. Wraz z innymi rodzicami postanowił złożyć zażalenie do Ministerstwa Edukacji, że w tej placówce naucza się dewiacji.
Oczywiście, z miejsca wykorzystano świeże zjawisko w formie ideologii do ostrej walki politycznej. Można rzec, co kraj to obyczaj. Posypały się gromy. Księża ostrzegali z ambon, prawicowi posłowie upierali się, że gender to zło wcielone, coś, co narzuca ludziom, szczególnie tym dorastającym, propagowanie niebezpiecznych dziwactw. Utworzyły się dwa wrogie obozy. Pierwszy pod dowództwem nieomylnego obrońcy moralności, księdza dr hab. Dariusza Oko, dla którego „genderyzm” prowadzi i do prostytucji, i pedofilii, i ba! kazirodztwa. Mało tego, łączy się ściśle z grzesznym, nie tyle homoseksualizmem, co aktem homoseksualnym.
Po drugiej stronie barykady, walki na argumenty podjęła się m.in. czołowa polska feministka Kazia Szczuka. Co nie było łatwe, zważywszy na fakt, że prócz wyżej wymienionych miała przeciwko sobie armię moherowych beretów. Uspokajała, starając się przekonać, że pod tym „pozornie złowieszczym” słowem wcale nie kryje się nic przerażającego, że chodzi np. o nierówne traktowanie płci, czy to w sferze zawodowej, czy prywatnej; niewielki udział kobiet w sprawowaniu władzy w państwie (tu akurat ostatnio się polepszyło, mamy panią premier), na uczelniach, instytucjach naukowych i… choćby w Kościele. Pomijając te kwestie, gender jest po to, by edukować tych, którzy wszelką inność – gejów, transseksualistów itp., traktują, jak „raka na zdrowym ciele religijnego narodu”.
Niestety, u nas już tak bywa, że niewiedza prowadzi do nietolerancji, ta z kolei do strachu, który ma zwykle, jak się okazuje, wielkie oczy. Czekamy. Dyskusja dalej się toczy. Co przyniesie? Czy nastąpi przemiana utartego, schematycznego myślenia? A może spełni się proroczy sen księdza Oko i gender zawładnie milionem biednych duszyczek, tworząc z nich zdeprawowaną masę, żądną tylko hedonistycznego stylu życia?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Gender – wróg rodziny, postrach księży?
Więcej artykułów od autora aragorn136

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

RIKA "888" – poczuj siłę anielskiej liczby w singlu debiutującej 17-latki! - Zespoły i Artyści
Pochodząca z Kozienic 17-letnia RIKA debiutuje singlem „888”. Młodziutka wokalistka sama skomponowała utwór i sama napisała do niego tekst. Aranżacją utworu zajęli się natomiast znani radomscy artyści – Tytuz i Aurelia.

"Brnąc przez Kosodrzewinę" – Złooo! - Recenzje książek
Zimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał… czarnym rumaku. Oto bowiem nagle wyskoczyła mi przed oczami okładka przerażająca, a na niej postać niczym z najgorszych sennych koszmarów. Pół drzewo, pół kościotrup, a w tle majaczące góry skąpane w kolorze krwi. I ten tytuł dużą białą czcionką – „Brnąc przez kosodrzewinę”. Odważyłem się, skusiłem i zabrnąłem. Arturze Grzelaku, cóżeś mi uczynił… Po lekturze tych 16 opowiadań niełatwo będzie uwierzyć, że jeszcze jakieś dobro się tli w człowieku, że jego dusza złem nieskażona.

"Freak Fighter" – To gruby szmal, nie pytaj o honor i "walcz" - Recenzje książek
Powiedzieć, że dzisiaj najważniejsze są wielkie pieniądze, to jak nie powiedzieć nic. A jak można je zarobić? Ano wszelkimi dostępnymi sposobami. Grubalski ksywa „Gruby” do super inteligentnych nie należy, ale ziomek wie, jak zbić niezłą fortunę. Jest znanym Youtuberem i już na jego konto w trakcie live’ów wlatują wysokie donaty, ale jemu mało i mało. Postanawia zatem, że zorganizuje freak fighty. R. K. Jaworowski w swojej kolejnej książce obserwuje z bliska właśnie to szalone show – część moralnej zgnilizny w internetowym światku. 180 stron wystarczy, aby odkryć, jak szybko, goniąc za kasą, można zepsuć dobre imię, a nawet życie. Autor celnie punktuje schemat działania organizacji (u nas to np. Fame MMA), a czytelnik trzyma kciuki, by ostatecznie doszło do nokautu, a całe to szambo zostało zalane betonem.

"Zaduszki" – Czas płynie, a grabarz bluesa nam gra - Recenzje płyt
Kamil Bieńczak to człowiek, który kroczy w ciemności, ale gitarą akustyczną w dłoniach rozświetla tę drogę. Poznaliśmy go, kiedy powołał do życia Hrabiego, aby w albumie o nazwie „Post Mortem” oddawać hołd istotom z horrorów, budząc ich ze snu w punkowym stylu. Jego nowy Projekt Klepsydra ma inny skład, przynależność gatunkową oraz inny klimat. Bardziej przyziemny, ludzki, refleksyjny. Bo płyta „Zaduszki”, jak tytuł wskazuje, to coś spokojniejszego, do zadumy. Tutaj blues leży w jednej trumnie z country, a folk przytula szanty. Portal Altao.pl objął patronat medialny nad tym niezwykłym wydawnictwem, serce zatem w trakcie odsłuchu bije jeszcze mocniej...
Polecamy podobne artykuły

Edukacja i wiedza o seksie w początkach XX wieku - Erotyka, towarzyskie
Pamiętacie jedną ze scen z komediowego filmu „Sens Życia” grupy Monty Pythona? Nauczyciel bardzo dosłownie wziął się za tłumaczenie młodym uczniom, na czym polega akt seksualny. Zaprosił do klasy swoją żonę i wskoczył z nią do łóżka na oczach wszystkich. Oczywiście w prawdziwej szkole, szczególnie dzisiejszej, nie doszłoby do takiej sytuacji. A już na pewno w polskim liceum. W artykule nie opisze jednak obecnej kondycji edukacji seksualnej w naszym kraju, tylko jak wyglądała ona przed wojną.
Feministki – nie takie diablice straszne, jak je malują! - Człowiek
Wyobraźcie sobie, że w jednej z zagranicznych telewizji przeprowadzono sondę uliczną i zadano przypadkowym mężczyznom w różnym wieku dwa pytania. Pierwsze brzmiało następująco: Czy wiedzą kim jest feministka? A drugie: Czy umówiliby się z nią na randkę? Odpowiedzi nie były zbyt przyjemne. Okazało się, że wiele panów negatywnie wyraziło swoje zdanie na temat feministek. Żadnych spotkań na kawę i wino przy świecach, bo przecież takie kobiety nienawidzą facetów, nie mają poczucia humoru i na pewno są dziwne, i brzydkie. Niestety, nadal panuje ów stereotyp, wzmacniany przed media. Tymczasem w rzeczywistości bywa całkiem inaczej. Mało tego, istnieje też ktoś taki, jak feminista.
Teraz czytane artykuły

Gender – wróg rodziny, postrach księży? - Erotyka, towarzyskie
Gender spędza od niedawna sen z powiek polskim katolikom i wszystkim postępującym z ogólno przyjętymi normami. Już sama nazwa wywołuje dreszcze (podejrzanie przypominająca Grendela z duńskiego poematu). Co kryje się pod tą „maszkarą” i czy rzeczywiście stanowi ona zagrożenie dla podstawowych wartości: rodzinnych, wychowawczych oraz pojmowania naszej seksualności?

"Rango" – Kameleone nadal w formie - Recenzje filmów
Pamiętam, jak spotkałem się z koleżanką na początku marca 2011 roku. Zastanawialiśmy się, co tu robić, gdzie iść? Do wyboru mieliśmy wtedy dwa miejsca: pizzerię albo kino. Drugie rozwiązanie okazało się lepsze. Udaliśmy się bowiem na seans pewnej bajki. Nie była to jednak ani kolejna produkcja Disneya, ani Pixara, tylko propozycja od studia Nickelodeon Movies pt. „Rango”. Opowieść o pokracznym i sympatycznym kameleonie podbiła wówczas nasze serca. Właśnie minęło dziesięć lat od premiery tej przygodowej animacji. Czy nadal zachwyca w takim samym stopniu?

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

Skazani na seans 3D - Artykuły o filmach
Ludzie na zdjęciu raczej nie wyglądają na poirytowanych. Wręcz przeciwnie, choć mają poważnej miny, rozkoszują się w myślach majestatycznym widokiem kosmosu w 3D (fotografia pochodzi z profilu NASA Goddard Space Flight Center z portalu flickr.com). Faktycznie w filmach stricte przyrodniczych i naukowych technologia ta sprawdza się, gdyż stanowi ważny element magiczny – możemy bardziej namacalnie wsiąknąć w świat mikro i makro, badając go i poznając „od podszewki”. Ale czy w opowieściach fabularnych to 3D jest aż tak niezbędne? Czy to aby nie przede wszystkim chwyt marketingowy mający na celu wyciągnięcie od zahipnotyzowanych kinomanów więcej zaoszczędzonej gotówki?

Kłębuszki, czyli kotlety mielone jak kłębki włóczki - Przepisy
Nie macie pomysłu na obiad, a chcielibyście zrobić coś innego, oryginalnego, dla miłośników mięsa? Polecamy kotleciki mielone, które z wyglądu przypominają kłębki włóczki. Nie dość, że są bardzo smaczne, to dzięki nim można najeść się do syta.
Nowości

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

Poznajcie OBYWATELI DT i zatęsknijcie za Krakowem... - Zespoły i Artyści
Pewien kwartet i jego pewna piosenka sprawiają, że każdy zauroczy się w stolicy Małopolski, choć miłość to będzie niełatwa. Bo „Kraków” ma swoje wady i zalety. Wszak jak pięknie i szczerze śpiewa Norbert Giza: „To miasto turystów, żebraków. Miejskiej inteligencji, studentów i cwaniaków. Kraków kocham, lubię, nienawidzę. Zawsze tęsknię... gdy długo nie widzę”. Jakże prawdziwe słowa, szczególnie dla kogoś, kto – tak jak wspomniany wokalista – żyje tam od 10 lat. Zatem nie ma co się zastanawiać – pakujcie walizki, czas ruszyć do krainy Smoka Wawelskiego, jednak najpierw warto odwiedzić Dąbrowę Tarnowską. Dlaczego? W tym mieście narodzili się bowiem Obywatele DT.

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści
Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje
Giganci kina – tak o nich mówi burmistrz Eugeniusz Gołembiewski (trudno się z nim nie zgodzić). I jest niezwykle dumny i szczęśliwy, że tych troje wspaniałych ludzi odwiedziło Kowal na Kujawach. Wszak Daniel Olbrychski, Maja Komorowska i Krzysztof Zanussi to faktycznie legendarne osobistości polskiej kultury. To właśnie tych troje spotkało się w dużej sali OSP z mieszkańcami miasteczka i jego okolic, aby w ramach festiwalu „Białe walce” powspominać, zmarłego w grudniu 2022 roku, Jana Nowickiego. Poniedziałkowy wieczór 27 listopada przejdzie do historii jako pełna anegdot z życia i twórczości Mistrza podróż w czasie.

Igor Jaszczuk powraca po 24 latach! Prawdziwe "Dzikie zwierzę"! - Zespoły i Artyści
24 listopada 2023 roku stała się rzecz niesłychana! Igor Jaszczuk przypomniał się światu i wypuścił na wolność „Dzikie zwierzę”. Bez obaw, on tylko zaprezentował solowy utwór pod takim tytułem. Jako autor tekstu, jako kompozytor, który chce być po prostu sobą!

Comedy Wildlife Awards 2023: "Polskie" kłótliwe dzwońce i kangur z "gitarą" - Fotografia/Malarstwo
Zwierzęta są jak ludzie. Nie wierzycie? Wystarczy spojrzeć na nagrodzone zdjęcia w konkursie Comedy Wildlife Photography Awards. Na jednym z nich, tym głównym, pewien kangur zachowuje się tak, jakby grał na niewidzialnej gitarze. Na drugim, też zwycięskim, ale w kategorii Junior Award, młody dzwoniec (mały ptak z rodziny łuszczakowatych) „strzela focha”, bo chyba jedzonko dostarczone przez rodziców nie było smaczne. A więc „ludzkie zachowania”, przez co też tak prawdziwe, emocjonalne, ale i bardzo zabawne! W tym drugim przypadku mowa nawet o ptakach sfotografowanych przez Polaka – Jacka Stankiewicza!
Artykuły z tej samej kategorii

Co facetom w głowie siedzi - piersi (+18) - Erotyka, towarzyskie
Kobiety, pobudzają zmysły, zmieniają świat mężczyzn, powodują że zapominamy o wszystkim. Dziś o tym co mężczyzn rozprasza – kobiece piersi i co wpływa na wybór partnera.

Homoseksualizm u… wikingów - Erotyka, towarzyskie
Homoseksualizm to we współczesnym świecie temat budzący ogromne kontrowersje, ale jak na ironię problemu z nim nie mieli starożytni ani ludy niechrześcijańskie. Czy zastanawialiście się kiedyś, jak osoby homoseksualne postrzegali maskulinistyczni wikingowie – kultura dzielnych wojaków z mroźnej Północy, którzy na kilkaset lat przed Kolumbem dotarli do Ameryki?

Seks za kilkadziesiąt lat. Czy androidy zastąpią prawdziwego kochanka? - Erotyka, towarzyskie
Technologiczny postęp może czasem przeciętnego mieszkańca planety Ziemia przyprawić o niemały zawrót głowy. Jeszcze większy szok nastąpi, gdy ów jeden z wielu Ziemian dowie się, że już wkrótce, za kilkadziesiąt lat, we wszystkich większych i mniejszych miastach, będzie można udać się do agencji towarzyskiej, aby uprawiać seks z… robotami! To nie bajka. To wielce prawdopodobne. Tylko co na to etycy, obrońcy moralności i starsze panie w moherowym berecie?

21 grudnia – "Światowy Dzień Orgazmu" - Erotyka, towarzyskie
Każdy, kto zajrzał przynajmniej raz do kalendarza świąt nietypowych, ten złapał się za głowę. Wymyślono bowiem tyle okazji do celebrowania, że trudno je zapamiętać. Szczególnie w grudniu, kiedy najważniejsze są Święta Bożego Narodzenia. Tymczasem właśnie w tym zimowym, rodzinnym miesiącu, ustalono Światowy Dzień Orgazmu (!). Dla ludzi pobożnych i wyznających zasadę, że tylko pod kołderką przy zgaszonym świetle, może to szokować. Inni z kolei zapewne cieszą się, że taki dzień powstał. Co o nim wiemy i dlaczego warto go świętować?

O miłości, czyli nietypowe życzenia na walentynki - Erotyka, towarzyskie
Podobno małe dziewczynki marzą o księciu z bajki. Nastolatki jak zwykle marzą o bohaterach filmowych lub piosenkarzach. W wieku dwudziestu paru lat młoda kobieta, której wydaje się, że wie dość dużo spotyka mężczyznę, który (ponownie) wydaje się być jej ideałem. Po kilku latach mężczyzna okazuje się nie być jednak ideałem. Albo kobieciarz, albo leń, albo alkoholik lub inny holik. Rodzina trzyma się razem lub nie. Jeśli są nadal razem, to Bóg raczy wiedzieć dlaczego. Jeśli tak, to gratuluję odwagi którejś ze stron (tej od pozwu).
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.503