Co do obejrzenia w kinie 2020 roku? Wybraliśmy 10 najciekawszych tytułów! - Artykuły o filmach

Rok 2019 przechodzi do historii. Wiele się działo w świecie kultury (z Noblem dla Tokarczuk na czele), w kinie też niemało. Szalony „Joker” odświeżył pojęcie komiksowej adaptacji; polskie „Boże Ciało” spodobało się za oceanem tak bardzo, że ma szansę na oscarową nominację; Scorsese powrócił w dobrej formie; Tarantino śnił nostalgiczny sen i spełnił marzenie Rafała Zawieruchy, „To My” namieszał w głowach, będąc celnym komentarzem społecznym równie mocno, co koreański „Parasite”, Dafoe i Pattinson wiarygodnie bzikowali zamknięci w latarni morskiej; no i wreszcie doczekaliśmy się niezłej, choć nie doskonałej adaptacji prozy Sapkowskiego i średniego finału „Star Wars”.

 

A co przyniesie ze sobą kolejny 2020 rok?

 

Nie wiemy, czy pojawi się film, który spodoba się tak samo widzom, jak i krytykom. Polaryzacja ich ocen jest ostatnio coraz częściej widoczna. Wiemy za to, że te dziesięć poniższych tytułów, które wybraliśmy, wydają się najciekawszymi propozycjami dla kinomanów szukających w kinie czegoś więcej niż zwykłej papki do przeżucia i strawienia. Czegoś jednocześnie rozrywkowego i ambitnego, z własnym autorskim stemplem, wizjonerskiego.

 

Oto i one, produkcje, które warto będzie obejrzeć na dużym ekranie w 2020 roku oraz ich daty premier (potencjalne polskie lub światowe):

 

 

1. Diuna (18 grudnia)

 

Denis Villeneuve jest takim reżyserem, że jego dzieła bierzemy w ciemno. Kanadyjczyk swoim „Blade Runnerem 2049” i „Nowym początkiem” pokazał, jak dobrze czuje gatunek science fiction. Czy jego adaptacja „Diuny” Franka Herberta będzie lepsza niż ta od Lyncha? Na to liczymy! Tym bardziej, że przed kamerą wystąpią: Timothée Chalamet jako Paul Atryda, a także Zendaya, Dave Bautista, Oscar Isaac, Rebecca Ferguson, Jason Momoa, Josha Brolin, Javier Bardem i Stellan Skarsgård. Uff! Z taką obsadą to musi być mocarny film! A pustynna planeta Arrakis piękna!

 

"Diuna" (źródło: pinterest.com)

 

2. Tenet (17 lipca)

 

Christopher Nolan idzie swoją ścieżką. I ponownie tworzy kino kosztowne, a przy tym bardzo autorskie i oryginalne. Czy wysokobudżetowy thriller science fiction „Tenet” będzie drugą „Incepcją”? Szpiedzy, podróży w czasie i ewolucja – taka tematyka ukazana w krótkim teaserze może zwiastować coś ekscytującego. W jednej z ról Robert Pattinson (po jego roli w „Lighthouse” jesteśmy pewni, że tu również pokaże klasę, i że będzie w 2021 wymarzonym Batmanem).

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

3. 1917 (24 stycznia)

 

I wojna światowa w jednym długim ujęciu? Tak, to możliwe. Choć może nie tyle 4 wojenne lata, a pewną część tej tragicznej historii pokaże w oku kamery wybitny operator Roger Deakins. Chyba jeszcze nigdy widz nie był tak blisko frontowego piekła! Dramat w reżyserii Sama Mendesa miał już swoją premierę w USA, zdobywając 3 nominacje do Złotych Globów i świetne recenzje krytyków.

 

Główne role szeregowców Schofield i Perry, otrzymujących ogromnie ryzykowną misję, od której powodzenia zależy życie ich towarzyszy zagrali George MacKay ("Captain Fantastic") i Dean-Charles Chapman (Tommen z „Gry o tron”), a dalszym planie towarzyszą im gwiazdy: Benedict Cumberbatch, Colin Firth, Mark Strong, Richard Madden i Andrew Scott.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

4. The Last Duel (25 grudnia – świat)

 

Jeśli Ridley Scott kręci coś w średniowiecznym bądź starożytnym anturażu, to można być spokojnym, o jego jakość. Gorzej, gdy bierze się za rozszerzanie uniwersum Obcego. „The Last Duel” musi być ponadprzeciętny. Bo jakże inaczej nazwać film o XIV-wiecznym rycerzu, który w obronie honoru żony wyzywa na pojedynek swojego giermka. Scott już swoim debiutem, czyli kameralnym „Pojedynkiem” z 1977 roku, pokazał, jak zajmująco opowiadać o zwaśnionych mężczyznach. Dodatkowym atutem jest obsada. Adam Driver kontra Matt Damon!

 

5. Nie czas umierać (3 kwietnia 2020)

 

25. odsłona serii o agencie 007 – sukces czy porażka? Zwiastujemy to pierwsze, mając nadzieję, że zastępujący na reżyserskim stołku Sama Mendesa, Cary Joji Fukunaga (twórca pierwszego sezonu „Detektywa”) poradzi sobie bez problemu, a Danielowi Craigowi jeszcze się będzie chciało! Tym razem Bond musi ruszyć na ratunek uprowadzonemu naukowcowi i przy okazji stawić czoła przeciwnikowi dysponującemu niebezpieczną technologią – oby tylko grany przez Ramiego Maleka będzie kimś więcej niż przerysowanym złolem.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

6. The Many Saints of Newark (24 września – świat)

 

„Rodzina Soprano” to jeden z najlepszych seriali w historii telewizji oraz jeden z lepszych przedstawicieli gatunku. Nic więc dziwnego, że jego pełnometrażowy prequel pt. „The Many Saints of Newark” jest tak oczekiwany. O scenariusz nie należy się bać, gdyż współtworzył go sam twórca serii David Chase. Jeśli klimat będzie podobny, to otrzymamy bardzo udaną produkcję. W główną rolę, czyli młodego Tony’ego wcieli się syn Jamesa Gandolfiniego – Michael!

 

Kadr z filmu "The Many Saints of Newark" (źródło: materiały prasowe)

 

7. Ciche miejsce 2 (18 marca – świat)

 

Cicho sza! Nie ważcie się nawet oddychać! W „Cichym miejscu 2” Evelyn Abbott (świetna Emily Blunt) z synem i córką ponownie zmierzy się z czyhającymi w pobliżu stworami o arcyczułym słuchu. Ale tym razem może nie pomóc shotgun, tylko bogatsza wiedza o przeciwniku. Czy John Krasinski (prywatnie mąż Emily) powtórnie przestraszy widza? Zapewne tak. Jeśli jeszcze uniknie scenariuszowych bzdurek i rozbuduje zastały świata, czeka nas porcja mocnego survival horroru!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

8. Benedetta (?)

 

Najbardziej kontrowersyjny tytuł w zestawieniu? Tak! Reżyser Paul Verhoeven już w „Elle” udowodnił, ze jest twórcą doskonale czującym intensywne kino europejskie i wiedzącym, jak pokazać silne postaci kobiece. Jego „Benedetta” to biograficzna opowieść o życiu XVII-wiecznej mistyczki, której wizje zaniepokoiły watykańską kurię. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że uprawiała ona… seks z inną zakonnicą!

 

Kadr z filmu "Benedetta" (źródło: materiały prasowe)

 

9. Jojo Rabbit (24 stycznia)

 

Nominowany do Złotych Globów w kategorii: najlepsza komedia lub musical „Jojo Rabbit” nieźle namieszał w głowach krytyków. Jedni uznali go za niemalże arcydzieło, inni kręcili nosem, że to średni komediodramat. Skoro reżyserował go Nowozelandczyk Taika Waititi, to nie powinno dziwić, że dostaliśmy historię oryginalną! Dlaczego? Bo rozgrywa się w czasach III Rzeszy, a Watiti wciela się w samego Hitlera, wyimaginowanego przyjaciela dzieciaka całym sercem wierzącego w nazistowską propagandę.

 

Uwaga! Młodziutki Roman Griffin Davis tak zachwycił swoją tytułową rolą, że ma szansę na Złotego Globa!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

10. Mank (?)

 

Biograficzny dramat o scenarzyście i laureacie Oscara Hermanie J. Mankiewiczu, którego najsłynniejszym dziełem, największym sukcesem, ale i źródłem niezliczonych kłopotów był „Obywatel Kane”. Już ten opis wystarczy, aby wzbudzić ciekawość widza. A co dopiero, gdy jeszcze doda się, że nakręcony w czerni i bieli film reżyserował David Fincher na podstawie skryptu swego ojca Jacka, a główną rolę zagrał Gary Oldman. Brzmi jeszcze bardziej intrygująco!

 

---

 

Godne uwagi wydają się jeszcze: szalone „French Dispatch” Wesa Andersona, wzruszające „Babyteeth”; komiksowe „Eternals”; kameralno-kostiumowe, kolejne „Małe kobietki”; inspirowane średniowiecznymi legendami „Green Knight”; animacja od Pixara o nastoletnich braciach-elfach „Naprzód”; Natasha Romanoff jako „Czarna Wdowa”; „Top Gun: Maverick” – powrót Toma, który „sam” będzie pilotował myśliwce; ejtisowa, seksowna „Wonder Woman 1984”; feministyczne „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)”; opowieść o słynnym banicie, czyli australijskie „True History of the Kelly Gang” oraz polskie produkcje: wojenny „Orzeł. Ostatni Patrol” (remake klasyki z 1950 roku); sensacyjne „Psy 3: W imię zasad” (zwiastun ma klimat i mocny casting), „Broad Peak” – zrealizowana z rozmachem prawdziwa, dramatyczna historia Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego; a także kryminalne „Najmro” (film o najsłynniejszym zbiegu czasów PRL – Zdzisławie Najmrodzkim).

 

Udanych wypadów do kina, i oby większość z powyższych filmów trafiła w Wasze gusta!

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję