O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

George Michael – "Last Christmas"… - Zespoły i Artyści

Rok 2016 to „czarny żniwiarz”. Z jednej strony byliśmy bombardowani smutnymi informacjami o krwawych zamachach w Europie i krytycznej sytuacji w Syrii, z drugiej dowiadywaliśmy się o śmierci kochanych artystów, zarówno polskich (Andrzej Wajda, Marian Kociniak, Bohdan Smoleń), jak i zagranicznych. Świat pożegnał wielkie gwiazdy muzyki: Davida Bowiego, Leonarda Cohen i Prince’a. Do tego szacownego grona dołączył George Michael. Smutne to bardzo i dość przewrotne, że zmarł w święta Bożego Narodzenia.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13672 pkt)
Ilość odwiedzin:
2 839
Czas czytania:
3 192 min.
Autor:
pj (13672 pkt)
Dodano:
2640 dni temu

Data dodania:
2016-12-26 18:08:39

Był ikoną. Zapamiętamy go jako piosenkarza, który sprzedał ponad 100 mln płyt. Jako muzyka, który napisał wiele przebojów. I choć prowadził dość kontrowersyjny tryb życia i od pewnego momentu nie krył się ze swoją orientacją seksualną, to najważniejsze, że był spełnionym tekściarzem i kompozytorem.

 

George Michael odszedł stanowczo za wcześnie. Miał 53 lata. O jego śmierci poinformował menadżer – Michael Lippman. Bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność serca. Brytyjski gwiazdor zmarł we własnej posiadłości w miejscowości Goring. Przypomnijmy, że w 2011 roku George musiał odwołać trasę koncertową z powodu silnego zapalenia płuc. Już wówczas jego życie było bardzo zagrożone. Przez ostatnie miesiące nie pokazywał się publicznie, ale jednocześnie pracował nad nowym albumem.

 

George Michael, a właściwie Georgios Kyriacos Panayiotou urodził się 25 czerwca 1963 roku w Finchley w północnym Londynie. Był synem rodowitej Angielki i greckiego emigranta. Początkowo dorastający bohater niniejszego artykułu chciał zostać pilotem samolotów pasażerskich. Niestety był leworęczny i jeszcze, jakby tego było mało, chorował na daltonizm. Wielkie plany wzięły w łeb. Na szczęście chłopak miał inną pasję – śpiewanie. I tym właśnie, mimo sprzeciwu ojca (dla niego syn był nieudacznikiem), postanowił się rozwijać. Początkowo zmywał naczynia w restauracji ojca oraz pracował jako bileter w kinie.

 

W roku 1975 zaczął uczęszczać do Bushey Meads Comprehensive School w mieście Herts. Tam poznał niejakiego Andrew’a Ridgeleya. Nie dość, że młodzieńcy bardzo się zaprzyjaźnili, to dodatkowo cztery lata później założyli zespół „The Executive”, który wkrótce (1981) przekształcił się w duet Wham!. W 1982 roku Andrew i Georgios z szerokim uśmiechem na ustach podpisali pierwszy kontrakt z wytwórnią Innervision. Co prawda debiutancki singiel pt. „Wham!Rap” nie zdobył sukcesu, ale już kolejny „Youn Guns (Go For It)” tak, dochodząc aż do 3 miejsca brytyjskiej listy przebojów. W ten oto sposób rozpoczęła się droga do sławy. Wham! stał się jednym z najbardziej lubianych, największych zespołów lat 80. XX wieku. Od tej pory niemal każdy nowy singiel okazywał się hitem. Od „Bad Boys” po „Club Tropicana”.

 

Lipiec 1983 rok to czas, kiedy światło dzienne ujrzał ich pierwszy album pt. „Fantastic”. Jak sama nazwa wskazywała, nie mógł stać się klapą. Bez problemu wskoczył na 1 miejsce list przebojów i długo go okupywał. Kolejna płyta „Make it big” to kolejny wielki triumf. To na niej znalazły się takie przeboje, jak „Freedom” i „Wake me up before you go-go”. Lecz hitem nad hitami stał się „Careless Whisper”, który muzyk zaśpiewał solo. 

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Rok 1984 to poza płytą „Make it big” także grudniowy, świąteczny singiel, czyli słynne i do dziś uwielbiane „Last Christmas”. Wkrótce panowie Michale i Ridgeley wyruszyli na światową trasę koncertową, grając m.in. w Japonii i Australii.

 

Ważnym miesiącem dla Wham! był luty roku 1985. Wtedy duet otrzymał nagrodę dla najlepszego zespołu brytyjskiego. Natomiast w marcu George’a uznano za najlepszego kompozytora na 30-leciu Ivor Norello Award. Artysta miał 21 lat i był najmłodszym w historii kompozytorem, któremu przyznano takowe wyróżnienie.

 

Wham! przetrwał do 1986 roku. Zespół wydał ostatni singiel pt. „The edge of heaven” oraz album studyjny pt. „Final” (w USA znany jako „Music from the edge of Haven”) i dał ostatni koncert na stadionie Wembley, którego na żywo słuchało 72 000 fanów! Panowie postanowili iść własnymi drogami, ale tylko Georgowi udało się osiągnąć olbrzymi sukces.

 

Zaczął mocnym uderzeniem. Najpierw zaśpiewał w duecie z Arethą Franklin hit pt. „I knew you were waiting for me” i z miejsca zdobył szczyt zarówno brytyjskiej, jak i amerykańskiej listy przebjów. Aby błyszczeć, postanowił szokować. W odważnych scenach w teledysku „I want your sex” zastępował go dubler, a sam klip był puszczany w telewizji MTV dopiero po godzinie 22.00. Pojawiały się nowe single: „Faith” (tak była też nazwana solowa płyta) i „Father figure”. Wraz z solowym, obsypanym nagrodami albumem (14-milionowy nakład!; American Music Awards dla najlepsza płyty soul/R&B) kariera Michaela wzrosła do kosmicznych rozmiarów, a on sam wreszcie zerwał z wizerunkiem uśmiechniętego, grzecznego chłopca, jakim był postrzegany w czasach działalności Wham!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Następne albumy to ponowna zmiana image. Artysta staje się coraz bardziej dojrzały. Skórzana kurtka, kolczyk w kształcie krzyża i ciemne okulary – symbole, dzięki którymi był przez długie lata rozpoznawalny, powoli szły w odstawkę. Na początku lat 90. George zaczyna mieć pod górkę. 3 mln funtów kosztował go proces sądowy z wytwórnią Sony. Ale mimo problemów, wziął udział w koncercie poświęconym pamięci Freddiego Mercurego. Wokalista skrócił włosy, zapuścił bródkę i wydał na świat nowe dziecko – stonowaną, różniącą się od wcześniejszych dokonań płytę pt. „Older” i niestety coraz bardziej wpadał w stany depresyjne. Nie dość, że stracił bliskiego przyjaciela, to w 1997 roku zmarła jego ukochana matka.

 

I wreszcie nadszedł rok 1998, kiedy artysta został przyłapany na uprawianie seksu w męskiej toalecie w Los Angeles w Will Rogers Memorial Park. Za ten czyn został skazany na prace społeczne. I wtedy pierwszy raz udzielił wywiadu, w którym przyznał się, że jest homoseksualistą. Wielu przeczuwało, że to będzie koniec jego kariery. Bardzo się jednak pomylili. Artysta nagrał świetną piosenkę pt. „Outside” i nie pozwolił na to, aby jego gwiazda zgasła. Co więcej, wkrótce zaprezentował dwupłytowy album „Ladies and Gentlemen” ze swoimi największymi przebojami i nowymi utworami („A moment with you” zadedykował policjantowi, który aresztował go w Los Angeles). Warto też wspomnieć o singlu „Freeek”, który fani usłyszeli w 2002 roku. Zaskakujący teledysk do tej piosenki kosztował 1 mln dolarów, a George kreował się w nim na superbohatera. Muzyk chciał zwrócić uwagę na współczesne reklamy, w których nie brakuje seksu.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Boże Narodzenie 2016 było jego ostatnim świętem. Odszedł kolejny wspaniały piosenkarz, idol, dla niektórych godny do tego, aby zastąpić w zespole Queen charyzmatycznego Freddiego Mercurego. Miliony ludzi zszokowała śmierć George’a. Z całego świata płyną kondolencje od fanów i innych gwiazd. Ból po jego śmierci z czasem minie, rana w sercach się zagoi, bowiem na zawsze pozostanie z nami jego melodyjna i niezapomniana muzyka!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - George Michael – "Last Christmas"…

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Odeszli w 2016
2638 dni temu

Andrzej Wajda, Bohdan Smoleń, David Bowie, Leonard Cohen, Alan Rickman, Prince, Gene Wilder, Marian Kociniak, Chór Aleksandrowa, Bogusław Kaczyński, Andrzej Żuławski, ks. Jan Kaczkowski, Maria Czubaszek, Gene Wilder, Andrzej Kopiczyński, Carrie Fisher Co roku odchodzi wiele, ale 2016 zabrał wielkich.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora pj

 -

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

 -

Odwiedzin: 193

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

 -

Odwiedzin: 127

Autor: pjKultura

Komentarze: 2

"Oppenheimer" triumfatorem 96. gali rozdania Oscarów! - Kultura

Stało się, co się stać miało. Z 10 na 11 marca 2024 roku w hollywoodzkim Dolby Theatre wręczono Oscary. Najwięcej statuetek, bo aż 7 (na 13 nominacji) otrzymał biograficzny „Oppenheimer”. Wygrał w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy aktor pierwszo- i drugoplanowy oraz zdjęcia, montaż i muzyka. Porażkę poniósł natomiast „Czas krwawego księżyca”, który deptał po piętach wielkiemu zwycięzcy, ale ostatecznie nie zdobył nic. Było poważnie (przemówienie reżysera nagrodzonego dokumentu „20 dni w Mariupolu”), ale i zabawnie (goły John Cena), a już na pewno dość sprawiedliwie, jeżeli chodzi o większość wyborów amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. A za co jeszcze zapamiętamy 96. galę oscarową?

 -

Odwiedzin: 104

Autor: pjZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Choroba "pięknych ludzi", czyli zespół Marfana - Zdrowie i uroda

Wiele kobiet marzy o wspaniałej sylwetce. O delikatnych rysach twarzy i długich nogach. Z kolei mężczyźni przeważnie pragną być bardzo wysocy lub nie mieć skłonności do tworzącego się piwnego brzuszka. Choć figura dzisiejszych modelek i modeli trafiła do obowiązującego kanonu piękna, mało kto wie, że niektórzy, obdarzeni nią genetycznie, płacą ogromną cenę za taki wygląd. Mają bowiem tzw. zespół Marfana – zwany także chorobą pięknych ludzi.

 -

Odwiedzin: 96

Autor: pjKultura

Komentarze: 1

"Zielona granica", a nad nią i dla niej Orzeł! - Kultura

W poniedziałkowy wieczór karty zostały odkryte. Rozdano Orły, czyli Polskie Nagrody Filmowe. Mimo że „Kos” uzyskał aż 16 rekordowych nominacji, w tym za najlepszy film 2023 roku, to główna statuetka powędrowała na ręce twórców „Zielonej granicy”. Czy to była rzeczywiście najbardziej udana polska produkcja, czy jednak zadecydowały względy polityczne i atmosfera, jaka panowała w naszym kraju? Na te pytania niech odpowiedzą sami widzowie.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 2839

Autor: pjZespoły i Artyści

Komentarze: 1

George Michael – "Last Christmas"… - Zespoły i Artyści

Rok 2016 to „czarny żniwiarz”. Z jednej strony byliśmy bombardowani smutnymi informacjami o krwawych zamachach w Europie i krytycznej sytuacji w Syrii, z drugiej dowiadywaliśmy się o śmierci kochanych artystów, zarówno polskich (Andrzej Wajda, Marian Kociniak, Bohdan Smoleń), jak i zagranicznych. Świat pożegnał wielkie gwiazdy muzyki: Davida Bowiego, Leonarda Cohen i Prince’a. Do tego szacownego grona dołączył George Michael. Smutne to bardzo i dość przewrotne, że zmarł w święta Bożego Narodzenia.

"Disco Elysium" – Gliniarz i Prokreator - Recenzje gier

Przyznaję szczerze, że zawsze ogarnia mnie niezmierzona radość, jeśli napotykam we współczesnych czasach tytuł gamingowy, będący w stanie obudzić we mnie tego dzieciaka z „pradawnych lat”, który z wypiekami na twarzy przeżywał swoje pierwsze zejście do Katedry w Tristram, opuszczenie Krypty 13 i podążenie ku postapokaliptycznym piaskom czy nawet założenie okularów przeciwsłonecznych, by ze stylem kopać tyłki kosmitom. Tym razem rozrzewnioną wdzięczność winien jestem studiu ZA/UM za niżej opisywany tytuł.

 -

Odwiedzin: 19967

Autor: PaMTechnologie

Czy elektrownie jądrowe są niebezpieczne? - Technologie

Polska od wielu lat próbuje wdrożyć plany budowy elektrowni jądrowej. Często czynnikiem odrzucającym pomysł jest bezpieczeństwo. Czy elektrownia jądrowa może być niebezpieczna? Boimy się tego, czego nie znamy – zatem spójrzmy na temat z naukowego punktu widzenia.

Syndrom Obcej Ręki – rzadka przypadłość jak z horroru! - Zdrowie i uroda

„Sprytna” Rączka z „Rodziny Adamsów” czy zabalsamowana dłoń z australijskiego filmu grozy „Mów do mnie” – to kończyny górne, mające własną inteligencję, nieprzewidywalne w czynnościach. Ale „odcięte”, wymyślone przez kreatywnych scenarzystów. Zdarza się jednak, że są prawdziwe, na swoim miejscu, a i tak „zachowują” się, jakby były obcym bytem. W takim przypadku mamy do czynienia z jednostką chorobową, znaną pod skrótem AHS – Alien Hand Syndrome. Na czym polega taka przypadłość, dotykająca niewielki odsetek ludzi? Na braku kontroli nad ową, lewą albo prawą kończyną.

Caroline Jop pozbywa się lęku w utworze pt. "Strach"! - Zespoły i Artyści

Karolina Jop, występująca pod pseudonimem Caroline, to rozpoczynająca swoją karierę 20-letnia wokalistka z Warszawy, która ma na koncie już pięć autorskich utworów, z czego cztery ostatnie są częścią i zapowiedzią jej debiutanckiego albumu pt.: „Ventrem”. W Dzień Dziecka opublikowała teledysk do najnowszego singla pt. „strach”. To bardzo ważna dla niej piosenka, o nieprzypadkowym tytule.

Nowości

"Dziki Kamieńczyk" – To nie jest moje pueblo! - Recenzje książek

Wyobraźcie sobie świat, w którym nie ma przestępstw, podziału na biednych i bogatych. Gdzie nikt nie chodzi smutny i jeździ elektrykami. Nikt nie pije alkoholu i nie uzależnia się od papierosów. Pisarz Marek Czestkowski przedstawia właśnie tego rodzaju „odgrodzone” miejsce w… Polsce. Ale już sam tytuł jego powieści: „Dziki Kamieńczyk” sugeruje, że ta utopijna wioska zachwieje się w posadach, przeobrażając się w strefę dla prawdziwych desperados. Czego świadkiem będzie, zahibernowany przez 100 lat, główny bohater. To znany niegdyś strażnik pogranicza wyznający jedną zasadę: w ściganiu złoli wszystkie chwyty dozwolone. Czytelnik jest jak ten Habanero. Popiera go i zderza się z idyllą, która wcale taka słodka nie jest. Oj nie!

 -

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

Jakub Hovitz i jego pełne wyobrażeń o pierwszym spotkaniu "VHS" - Zespoły i Artyści

Zanurzony w klimacie przebojów z lat 70., bogaty w analogowe dźwięki, z ciekawie opowiedzianą historią – taki jest najnowszy singiel Jakuba Hovitza zatytułowany „VHS”. Gościnnie zaśpiewał w nim Felix Piątek. Premierowego nagrania tej dwójki pozytywnych artystów z Wrocławia można posłuchać w serwisach streamingowych.

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom V" – Magia, strach i piękno. Chcę więcej! - Recenzje książek

Tomasz Szyrwiel od lat, jako pasjonat górskich wycieczek, rysownik, fotograf i pisarz, poszukuje karkonoskich bestii. Znalazł już ich tak wiele, że wyobraźnia nakazała mu stworzenie opisów na ich temat. W ten sposób narodziły się książki – połączenie jeleniogórskiej sagi fantasy z albumem kuszącym tak bardzo, że czarownica z bajki o „Jasiu i Małgosi” powinna się uczyć. W wersji kolekcjonerskiej, z kilku tomów złożone, wyglądające jak drogocenne i rzadkie księgi, jeszcze mocniej otulały magiczną mgłą. Ten ostatni – V miał być zakończeniem skrzyżowanych losów pewnej ludzkiej wojowniczki i miejscowej jelarskiej dziewczynki, i jednocześnie miał dostarczyć informacji o nowych, czających się w leśnych ostępach i wśród wysokich szczytów mamidłach. O ile jednak jego wydanie jest dziełem sztuki przez wielkie SZ, tak już historia powoduje niestety lekki niedosyt. Ale jest coś, co ciągle pozostaje identyczne – klimat tak niezwykły, że zapominam o realnym świecie.

Singiel "Anima Libera", czyli głośny powrót klubowej legendy! - Muzyczne Style

Ej, ludzie! Fani muzyki disco! Max Farenthide i Vamero (duet, którego brzmienia już słyszeliście w hicie „In My Bed”) wydali wspólny numer! „Anima Libera” to energetyczna propozycja z bardzo wyrazistym beatem. Utwór z pewnością ucieszy fanów Maxa! Artysta powraca bowiem na sceny klubowe po... 12 latach nieobecności!

 -

Odwiedzin: 193

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Artykuły z tej samej kategorii

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści

Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

Wywiad: Przebojowa Monika Susłyk, jej wszyscy mężczyźni i cała muzyka! - Zespoły i Artyści

Bez niej ten band nie mógłby działać, występować, nagrywać. To Ona. Prezentująca się na okładce debiutanckiej płyty, jako kobieta w czerwieni. Artystka. Skrzypaczka. Kompozytorka. Autorka tekstów. Szlifująca wokal u najlepszych. Monika Susłyk, bo o niej mowa, śpiewa tak, że może łatwo zauroczyć wrażliwego mężczyznę. Żywiołowa, uśmiechnięta, udzieliła wywiadu z taką lekkością i szybkością, jakby grała na skrzypcach. Wywiadu, który nastraja bardzo pozytywnie!

"Bateria" – "energetyczna przepychanka z emocjonalnym wampirem" Natalii Zalewskiej! - Zespoły i Artyści

Poznajcie Natalię Zalewską. To pochodząca z Sierpca 26-letnia wokalistka, której życie codzienne wypełnia muzyka i śpiew. Jest właścicielką akademii musicalowej oraz pełni funkcję artist managerki w wytwórni muzycznej. Z wykształcenia jest… elektroradiologiem. Dzisiaj, we wtorek, 7 lutego 2023 roku, publikuje swój pierwszy, autorski utwór pt. „Bateria”.

Zuza Bera ma dla fanów "Cukier Benzynę"! - Zespoły i Artyści

21 października 2022 roku młodziutka artystka Zuza Bera podarowała słuchaczom kolejny prezent. Gdyby potraktować go dosłownie, to najbardziej zadowoleni będą właściciele aut oraz łasuchy lubiący słodkości. Ale „Cukier Benzyna” to energiczny, nowoczesny singiel, który porusza nie temat drogiej benzyny czy braku cukru na półkach. Opowiada bowiem o… nieszczęśliwej miłości. Co jeszcze wiadomo o samej piosence i wykonującej ją Zuzi?

 -

Odwiedzin: 1656

Autor: adminZespoły i Artyści

Komentarze: 3

Wywiad: Anna Hamela – artystka, która niesie światło! - Zespoły i Artyści

W pewnym domu pod lasem można spotkać kobietę. Nie pomieszkuje jednak w chatce na kurze nóżce. To żadna czarownica, przed którą drżą Jaś i Małgosia. Anna Bernadeta Hamela ma bardzo przyjazne usposobienie. Wszak jej nazwisko w sanskrycie oznacza „radość”. Potrafi śpiewać tak, że odchodzą złe moce. Swoimi tekstami i kompozycjami rozświetla drogę zagubionym duszom, co szczególnie udowodniła na wydanej 26 czerwca 2022 roku, drugiej autorskiej płycie. Ale „Marshal” to coś więcej niż muzyka. To niezapomniana podróż do lepszego wymiaru – zbiór pieśni energetycznych napisanych w oryginalnym języku, powstałych na bazie doświadczeń wielu wcieleń transformujących słuchacza. Jak doszło do powstania owego albumu? Na to oraz inne pytania znajdziecie odpowiedzi w niniejszym, ciekawym wywiadzie z Barwnym Ptakiem szybującym wśród chmur!

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.548

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję