
Auto waży 1250 kg, mierzy 4,7 m długości i 2 m szerokości. Jest wyposażone w 7-litrowy silnik General Motors z serii LS7 o mocy aż do 650 KM! Rozpędza się do (a nawet nieco więcej) 300 km/h. A ile kosztuje? Jego podstawowa cena to około 229 tys. dolarów plus 69 tys. za pakiet części zamiennych (co razem w przeliczaniu na złotówki daje kwotę… 1,25 mln zł!). Aktywna aerodynamika oraz sprint do setki poniżej 3 sekund to jego główne zalety. Jego nowe logo w postaci skrzydeł zostało zaprojektowane przez katowickie studio Creogram.
Samochód ten wyprodukowano w polskiej firmie Arrinera Automotive, założonej przez braci Marka i Łukasza Tomkiewiczów. Czy ich motoryzacyjne dzieło będzie świetną konkurencją dla marek, takich jak Ferrari czy Lamborghini o rozsławi polską myśl techniczną? Czas pokaże. Wierzy to wspomniany szef resortu rozwoju Mateusz Morawiecki.
Pierwszy raz Arrinera Hussarya GT została oficjalnie zaprezentowana na Autosport International Racing Car Show w Birmingham w styczniu 2016 roku. A niedawno pokazano je w warszawskim Forcie Sokolnickego. Dodajmy jeszcze, iż pojazd ma sześciobiegową, sekwencyjną skrzynię Hewland a jego konstrukcja oparta jest na specjalnej stalowej ramie przestrzennej. Nadwozie wykonano z włókien węglowych, a podłogę i niektóre elementy wykończenia z kevlaru (aby zwiększyć wytrzymałość lakieru na zarysowania, wykorzystano grafen). Same prace koncepcyjne rozpoczęły się już w 2008 roku. Pierwszy prototyp ujrzał światło dzienne 3 lata później, wywołując dość spore zamieszanie na rynku motoryzacyjnym.
W skonstruowaniu auta brali udział m.in. specjaliści z Politechniki Warszawskiej. Na razie jest przeznaczone na wyścigowe tory, natomiast jego wersja do codziennego użytku będzie zaprezentowana pod koniec 2017 roku.
Ten filmik doskonale obrazuje, z jakim autem mamy do czynienia:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
A co Wy sądzicie o tym wyścigowym aucie?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję