O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Ad Astra" – Daleko od Ziemi, blisko serca - Recenzje filmów

Jak daleko posunie się człowiek jako rasa i jednostka w ucieczce przed grzechami ojców? Ile gniewu i miliardów kilometrów potrzeba, żeby docenić to, co na wyciągnięcie ręki? Wiele filmów z gatunku science-fiction podejmuje tematy transcendentalne i egzystencjalne, bo otoczenie kosmosu, jego pustka, świetnie oddają ten medytacyjny nastrój. Szczególnie, jeśli kręci się je w sposób, jaki robi to James Gray w filmie „Ad Astra”, zostawiając pole do popisu aktorowi, którego monolog i dziennik podróży zabiera widzów tym głębiej ludzkiego serca, im dalej od Ziemi.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
donkichot (314 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 663
Czas czytania:
3 022 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
donkichot (314 pkt)
Dodano:
1683 dni temu

Data dodania:
2019-09-20 18:40:49

Obawiający się o to, jak Gray poradzi sobie w kosmosie, mogą spać spokojnie, bowiem na ratunek przyszedł mu Hoyte Van Hoytema, który odpowiadał za zdjęcia również w kasowym hicie Christophera Nolana „Interstellar”. I widać to na pierwszy rzut oka. Sfera wizualna zapiera dech w piersiach. Zarówno bezkres kosmosu, jak i pomieszczenia retrofuturystycznych budynków i ciasne wnętrza wahadłowców, stacji czy satelit są prezentowane w sposób, który w punkt oddają emocje momentu.

 

Kadr z filmu "Ad Astra" (źródło: materiały prasowe)

 

Historia rozpoczyna się w niedalekiej przyszłości. W czasach nadziei, którą daje ludzkości technologia i eksploracja kosmosu oraz w czasach, kiedy w poszukiwaniu surowców zabieramy ze sobą wojnę, chciwość i wszystkie inne znane od wieków człowiekowi wady, gdziekolwiek postawimy swoją stopę. Komercyjne loty na Księżyc stały się normą, a dostępna dawniej jedynie uprzywilejowanym szara pustynia coraz bardziej zaczyna przypominać dom, w każdym tego słowa znaczeniu. Ludzie stali się pożeraczami światów, przekształcając na swoją modłę wszystko, co stanie im na drodze. Dziwić to nie powinno, biorąc pod uwagę kolonialistyczną historię białej rasy.

 

Całemu układowi słonecznemu grozi katastrofa spowodowana atakami fal generowanych przez stacjonujący obok Neptuna statek misji Lima, której dowódcą był dr. Clifford McBride. Jego syn, astronauta imieniem Roy (Brad Pitt), zostaje zwerbowany przez rząd Stanów Zjednoczonych w celu próby nawiązania kontaktu, a następnie odnalezieniu źródła problemu. Syn wielkiego bohatera, który 30 lat temu wyruszył w nieznane w celu komunikacji z innymi inteligentnymi formami życia jest wiecznie zdystansowany i nieobecny. W wypadku zagrożenia śmiercią zachowuje zimną krew. Pochłonięty pracą doprowadza do rozwodu (W skromnej – całe szczęście – roli byłej żony występuje Liv Tyler). Widać w oczach Roya pewną pustkę, która wypełnia się w chwili, gdy dowiaduje się o możliwości przeżycia jego ojca.

 

Kadr z filmu "Ad Astra" (źródło: materiały prasowe)

 

Film skupia się na podróży w głąb duszy postaci granej przez Pitta, na którego barkach spoczywa cały ciężar tego wysokobudżetowego, aczkolwiek bardzo intymnego dzieła. Zaczyna dostrzegać w sobie coraz więcej cech McBride’a seniora. Odkrywa w zdolność do gniewu, gniewu dzikiego, nieprzewidywalnego i prymitywnego, kiedy zderza się z nim na pokładzie statku, którego załoga woła o pomoc. Dziką bestię, która czai się gdzieś w ciasnych korytarzach bardzo obrazowo zwiastują ślady zadrapań na ścianach przypominające concetto spaziale Lucio Fontany. Oboje również trwają w stanie wiecznej ucieczki od codzienności życia w poszukiwaniu bytu większego od nich samych. Dla postaci granej przez Tommy Lee Jonesa, kapitana misji Lima są to pozaziemskie inteligentne istoty. Dla Roya kimś takim jest jego ojciec.

 

Na poziomie dramatu rodzinnego film spisuje się rewelacyjnie i każdy, kto żył w skomplikowanej relacji z członkiem rodziny znajdzie w nim wiele elementów wspólnych i powodów by uronić łzę. Widzę w nim jednak coś więcej. Coś, czego próbował dokonać Gyorgy Palfi w swoim tegorocznym „Głosie Ojca”, ale ostatecznie porzucił filozoficzną stronę powieści Lema, żeby skupić się na labiryncie niewiadomych, pułapek i teorii spiskowych.

 

Kadr z filmu "Ad Astra" (źródło: materiały prasowe)

 

Porównanie dwóch głównych postaci oraz całego procesu poszukiwania odpowiedzi do figur religijnych jest moim zdaniem nie tylko na miejscu, ale nasuwa się wręcz oczywiście. Wskazówek w „Ad Astra”, które kierują w tę stronę jest wiele, zaczynając od modlitwy do Św. Krzysztofa wykonywanej przez załogę przed startem, która mocno kontrastuje z zastanym poziomem rozwoju technologicznego. Kiedy dochodzi finalnie do spotkania dwójki bohaterów, mimo że stoją obok siebie to nadal dzieli ich przepaść nie mniejsza niż odległość Neptuna od Ziemi. Kamera potrafi świetnie to uchwycić i w jednym kadrze zmieścić obu na dwóch poziomach mostka. Grawitacja w kosmosie pozwala z kolei na rewelacyjne ujęcie Roya unoszącego się ku ojcu z nogami skrzyżowanymi niczym Chrystus na krzyżu, rodem z barokowych obrazów przedstawiających Wniebowstąpienie.

 

Znaleźć to, o czym nauka mówi, że nie istnieje”. Te słowa wypowiada Clifford i stawia je sobie za życiowe motto, któremu się w pełni poświęca. Tylko, czy tym czymś, aby nie jest miłość? Czymś, czego udowodnić ani policzyć jej objętości się nie da? Czy nie ważniejsze od zrozumienia przyczyn kreacji, wyciągania fałszywych wniosków i budowania na ich podstawie niesprawiedliwych społeczeństw jest właśnie to uczucie, którym darzysz bliźniego, wyciągając do niego pomocną dłoń? „Ad Astra” próbuje odpowiedzieć na egzystencjalne pytania, stając się nowoczesnym przewodnikiem w podróży człowieka szukającego Boga.

 

Jestem skupiony na rzeczach istotnych. Reszta nie ma znaczenia”. Roy McBride powtarza ten fragment na początku i końcu filmu, zamykając go szeroką klamrą. Ten sam człowiek, ten sam tekst, a znaczenie kompletnie inne.

 

Kadr z filmu "Ad Astra" (źródło: materiały prasowe)

 

Uwaga! Niech Was nie zwiedzie pościg i strzelanina widoczne w zwiastunie. To jedyna scena akcji w tej 124-minutowej terapeutycznej wycieczce w nieznane.

 

Ocena: 8/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

*Autor recenzji publikuje też na Filmwebie pod nickiem Kiszka_1910 oraz na swoim blogu: https://ekran.home.blog/

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Ad Astra" – Daleko od Ziemi, blisko serca

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora donkichot

 -

Odwiedzin: 3020

Autor: donkichotRecenzje filmów

Komentarze: 4

"Rambo: Ostatnia krew" – Trzymam za słowo - Recenzje filmów

Co mają wspólnego „Kevin Sam W Domu”, „Głupi i Głupszy”, „Król Lew” oraz kultowy „The Room”? Czym jest Rambo? Nie Twoja sprawa, bambo. Nie Twoja, nie moja, a już na pewno nie Sylvestra Stallone’a, po którego twarzy nie widać w ogóle zainteresowania odgrywaną rolą, co powinno dziwić, kiedy zajmuje się również scenariuszem do najnowszej części z serii filmów o weteranie wojny w Wietnamie.

 -

Odwiedzin: 4262

Autor: donkichotRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Parasite" – Kto jest pasożytem? - Recenzje filmów

Kto jest pasożytem w skali rodziny? Kto jest pasożytem w skali budynku? Kto jest pasożytem w skali całego systemu ekonomicznego? Nad tymi pytaniami rozważa Bong Joon-ho w swoim najnowszym filmie „Parasite” genialnej hybrydzie balansującej na granicy czarnej komedii, kryminału i horroru.

"Jak Fernando Pessoa uratował Portugalię" - Recenzje filmów

Mini-recenzja mini-filmu Eugene'a Greena, który opowiada autentyczną anegdotę z życia znanego XX w. poety i zawiera jedną z najbardziej absurdalnych scen egzorcyzmu w historii kina oraz pokazuje jak poezja może pokonać nawet największy światowy koncern.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 1452

Autor: pjTechnologie

Komentarze: 4

Misje Apollo w Full HD dla niedowiarków! - Technologie

Ziemia jest płaska, a lądowania na Księżycu nigdy nie było! Każda misja Apollo to przecież odpowiednio zmontowana w studiu filmowym mistyfikacja. Tak dziś powie wielu sceptyków. Po czym stwierdzą jeszcze z pełnym przekonaniem, że materiały archiwalne są tak stare i tak kiepskiej jakości, że nie mogą posłużyć za dowód. Na przeciw tym ludziom i ich poglądom wychodzi pewien youtuber, który owe filmy „odświeżył”.

 -

Odwiedzin: 4604

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Interstellar" – Zagubiona droga do odległej galaktyki - Recenzje filmów

Dawno żaden film nie wywołał tak skrajnych opinii, nie otrzymywał tak różnych ocen. Wraz z premierą, a nawet nieco wcześniej, utworzyły się dwa obozy, zarówno widzów, jak i krytyków. Dla jednych fantastyczno-naukowe dziecko Christophera Nolana to porażka roku, inni z kolei będą wszem wobec wieścić, że jest objawieniem gatunku. Znajdą się i neutralni, niewiedzący, jaki wydać werdykt.

"Interstellar" – Z sercem na dłoni w międzygalaktycznych ciemnościach - Recenzje filmów

Gdy życie na Ziemi zaczyna stawać się coraz trudniejsze z powodu kurczących się z roku na rok zapasów żywności, ludzie porzucają swoje dotychczasowe zajęcia i zajmują się rolą. Jednak to nie wystarcza. Błękitna planeta, która przez tyle lat dawała gatunkowi ludzkiemu schronienie oraz pożywienie, powoli zaczęła wypraszać go ze swojej powierzchni. W takich ciężkich czasach przyszło żyć głównemu bohaterowi produkcji, Cooperowi, byłemu pilotowi NASA.

Teraz czytane artykuły

"Ad Astra" – Daleko od Ziemi, blisko serca - Recenzje filmów

Jak daleko posunie się człowiek jako rasa i jednostka w ucieczce przed grzechami ojców? Ile gniewu i miliardów kilometrów potrzeba, żeby docenić to, co na wyciągnięcie ręki? Wiele filmów z gatunku science-fiction podejmuje tematy transcendentalne i egzystencjalne, bo otoczenie kosmosu, jego pustka, świetnie oddają ten medytacyjny nastrój. Szczególnie, jeśli kręci się je w sposób, jaki robi to James Gray w filmie „Ad Astra”, zostawiając pole do popisu aktorowi, którego monolog i dziennik podróży zabiera widzów tym głębiej ludzkiego serca, im dalej od Ziemi.

 -

Odwiedzin: 2421

Autor: pjLudzie kina

104-letnia Olivia de Havilland – gwiazda zgasła, pamięć o niej zostanie na zawsze - Ludzie kina

Na początku lutego 2020 roku zmarł Kirk Douglas. Kilka miesięcy później – 25 lipca, świat obiegła informacje o śmierci innej dawnej gwiazdy Hollywood. Odeszła od nas bowiem Olivia Mary de Havilland. Nigdy nie spotkali się na planie filmowym, ale łączył ich piękny wiek. Kirk miał 103 lata, Olivia dożyła 104! Wraz z nimi skończyła się złota epoka kina. O Douglasie już pisałem. Teraz oddam należny hołd Melanii z epickiego melodramatu „Przeminęło z wiatrem” – który tak wielu chętnie by zamknęło w „szufladzie” na zawsze (patrz. podziały rasowe w USA).

"Window Of Hope" – pozytywna piosenka od duetu Shandy and Eva - Zespoły i Artyści

15 lipca do sieci trafił teledysk do nowego singla duetu Shandy & Eva. Już sam tytuł – „Window Of Hope” powoduje, że w brzuchu fruwają motyle, a w głowie pojawia się nadzieja na lepsze jutro. Ale dopiero, kiedy obie panie zaczynają śpiewać, zapraszając do swego świata pełnego refleksji, serduszko bije w równym tempie. Co Shandrelica Casper i Ewa Żmijewska powiedziały na temat swojego singla?

"Bridget Jones 3" – Sposób na tatusia - Recenzje filmów

Bridget Jones znają chyba wszyscy. Jej życiowe perypetie oraz miłosne rozterki na przemian bawiły i wzruszały przez kolejne lata coraz to nowsze pokolenia. Jednakże historia postaci wydawała się na dobre skończona; on się jej oświadczył, a ona złapała bukiet podczas odnowienia więzów małżeńskich swoich rodziców – cóż za piękna opowieść, wypada jeszcze dodać, iż żyli długo i… zaraz, to nie ta bajka, ponieważ wyśnione, idealne przecież zakończenie, okazało się singielką po czterdziestce!

Polonez elektryczny 2020 od Syreny. Jedzie nowe! - Nowinki motoryzacyjne

27 lipca 2020 roku samodzielna (niegdyś związana z AMZ) firma FSO Syrena w Kutnie S.A opublikowała na swoim kanale na YouTubie film promocyjny. A na nim… stary, kultowy, znany, lubiany, zielony Polonez. Dobrze przeczytaliście. Nie żartuję. Kiedy projektant Damian Woliński podjeżdża tym autem i z niego wysiada, ubrany cały na biało, ma się wrażenie, że za chwilę naciśnie jakiś przycisk na pilocie i…. Polonez zamieni się w przedstawiciela Transformersów.

Nowości

 -

Odwiedzin: 68

Autor: adminKultura

Majówka 2024 – ciekawe imprezy i wydarzenia w wybranych miastach - Kultura

Długi majowy weekend w roku 2024 jest wyjątkowy. Dla niektórych zaczął się już bowiem już 27 kwietnia. Nic dziwnego. Skoro 1 maja wypada w środę, a pogoda dopisuje, to należy sobie wydłużyć tak fantastyczny czas. A co wtedy robić? Wybraliśmy siedem miast w Polsce, które nie pozwolą się nudzić, zarówno swoim mieszkańcom, jak i przyjezdnym. Jakie wydarzenia, koncerty i inne atrakcje zostały tam przygotowane w pierwszych dniach maja? Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź, Poznań, Gdańsk, Toruń zapraszają! Głownie muzycznie i patriotycznie!

 -

Odwiedzin: 87

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 169

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 119

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 1022

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 424

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 531

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 774

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.572

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję