To była zapewne dość żmudna praca, ale opłaciła się. Efekt niesamowity. Teraz obraz jest jak „żyleta”. Czy jednak niedowiarki zmienią poglądy? Czy uwierzą?
Kadr z poprawionego materiału (źródło: screenshot/youtube/DutchSteamMachine)
Niech sobie uważają, co chcą, ale dziwne jeśliby nie docenili magii sztucznej inteligencji. Za jej pomocą youtuber posługujący się nickiem DutchSteamMachine, wyciągnięte z „zakurzonej” szafy NASA nagrania z Misji Apollo, oczyścił i „podkręcił” najpierw do jakości HD 1080p. Jest w tym doświadczony. Na swoim kanale poprawia różne filmy – zwiększa i stabilizuje ich rozdzielczość; sprawia, że ciemna, poszarpana struktura obrazu nakręconego z ręki w maksymalnie 12 kl/s zyskuje nową młodość.
Laikowi wydaje się, że odświeżyć takie materiały archiwalne może tylko grupa specjalistów w odpowiednio wyposażonym pomieszczeniu, w którym aż „buczy” od ustawionych pod ścianą supermocnych komputerów. Nic bardziej mylnego. Obecnie wystarczy jeden człowiek, jeden komputer i jedno nowoczesne oprogramowanie. To darmowe narzędzie Depth-Aware video frame INterpolation (DAIN) dla systemu Windows 10, nadal w fazie wczesnego rozwoju.
Algorytmy w rękach DutchSteamMachine tworzą cuda, nawet z najbardziej zniszczonymi zębem czasu surowymi taśmami. Księżycowe misje otrzymały też dodatkowe klatki (do 60 FPS!), dlatego gotowy obraz zaskakuje szczegółowością. Ej! To chyba naprawdę nagrywano w studiu! Proszę o ciszę panowie „płaskoziemcy” od teorii spiskowych. Te łącznie 24 zrekonstruowane przez youtubera filmy z serii NASA Resturation może i wyglądają tak dobrze, że aż nierealnie. Ale raczej wywołują u miłośników kosmosu tęsknotę za lotami na Księżyc niż stanowią twardy dowód na oszustwo rządu USA.
Nie wiem, jak Wy, lecz Ja, oglądając ujęcia z lotu nad księżycową powierzchnią w trakcie lądowania czy okrążanie Srebrnego Globu, kiedy widać różne detale, siedziałem z otwartą szeroko buzią. Czułem się, jakbym towarzyszył odważnym astronautom.
Kadr z poprawionego materiału (źródło: screenshot/youtube/DutchSteamMachine)
Ostatnio takie wrażenie zrobiły na mnie sceny z filmów fabularnych pt. „Pierwszy człowiek” oraz „Ad Astra”. Jednak były one stworzone przez speców od CGI. Rajd księżycowym Roverem i scena startu Apollo 14 poprawione cyfrowo przez DutchSteamMachine to już żadna fikcja...
Zresztą zobaczcie sami kilka z odświeżonych materiałów sprzed wielu lat!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
pj (16724 pkt)GieHa
1844 dni temu
Bardzo pięknie to wygląda, tylko wiesz, mam wrażenie, że sama jakość nagrań ni to oziębi ni to ogrzeje przekonań zarówno niedowiarków jak i supporterów ;)
Dodaj opinię do tego komentarza
Mnie przekonało w drugą stronę
1841 dni temu
Po prostu przerenderowali poprzednio stworzoną animację - tylko zmienili parametry wyjściowe ;) A tak serio, każda interpolacja - powodu braku danych - ma pewne założenia i pewne wypełnienia. Nie da się odtworzyć tego, co nie widać było poprzednio.
Dodaj opinię do tego komentarza
