2 492
2 844 min.
Zespoły i Artyści
admin (47565 pkt)
1389 dni temu
2021-02-01 17:02:04
Zanim jednak zadamy pierwsze pytanie, już na wstępie wyjawimy, że pod pseudonimem Kwazzy, ukrywa się Kuba Kwaśniewski. Ten, pochodzący z Marek niedaleko Warszawy, chłopak to muzyk, który – jak mówi – „zaliczył chyba każdy rodzaj grania”. 22 stycznia 2021 roku pochwalił się internautom pierwszym utworem, który jest efektem pracy nad solowym projektem.
Kwazzy Mango Project (facebook/fot. Wild Files)
(Altao.pl) Kim jest Kwazzy, który zaprasza do wizualizacji swojego umysłu? Dlaczego taka ksywa?
Kwazzy: Najprostszą odpowiedzią będzie: od nazwiska. Natomiast przede wszystkim jest związana z poprzednim projektem, czyli Kwazzy Mango Project. Końcówka pseudonimu jest też od „jazzy”, ponieważ taki to wszystko ma trochę jazzowy, odjechany, charakter. Ale dopiero w tym projekcie jestem w 100% Kwazzy’m. Jak to mój dobry kolega określił: klip do „Pysznie”, który aktualnie śmiga na YouTubie, to „taki cały ja”.
(Altao.pl) Przejdźmy do Twojego singla pt. „Pysznie”. Skomponowałeś do niego muzykę, napisałeś tekst i odpowiadasz za produkcję. Co było najtrudniejsze z tych trzech czynności i ile czasu poświęciłeś na „dopieszczenie” całego brzmienia?
Kwazzy: Nad całym projektem solowym zacząłem pracować w styczniu 2020 roku, ale myślę, że pierwsze zarysy „Pysznie” pojawiły się w marcu czy kwietniu. Chyba niezależnie od tego, o jakim utworze byśmy rozmawiali, to w moim przypadku zawsze odpowiem, że najtrudniejsze było napisanie tekstu. Za każdym razem sprawia mi to trudność, dużo tekstów w życiu nie napisałem, chociaż tutaj poszło i tak wyjątkowo gładko, i jestem zadowolony z efektu ostatecznego. Kompozycja przyszła sama, najpierw było bardzo funkowo, a potem zrobiło się elektronicznie. Końcowa aranżacja i produkcja to już było tylko dopieszczanie, i tu oczywiście wielkie podziękowania należą się Jeremiaszowi, który odpowiedzialny był za mix i mastering. Gotowy utwór miałem już w lipcu, więc można powiedzieć śmiało, że zajęło to łącznie kilka miesięcy, natomiast absolutnie mi się nie spieszyło! Chciałem być w pełni zadowolony z efektów.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
(Altao.pl) Kto pomagał Ci nakręcić teledysk i kogo zaprosiłeś na jego plan?
Kwazzy: Spontan Wave. Fantastyczna akcja zrzeszająca super ludzi, której jestem również częścią od niedawna. Chłopaki przyjechali do mnie, do Marek z Łodzi i spędzili u mnie cały weekend. Kręciliśmy klip dwa dni i zaangażowali się tak bardzo, że później wysyłali mi filmiki, jak śpiewają „Pysznie”, na przykład jadąc samochodem. Dla mnie to była bardzo ciekawa przygoda, ponieważ to pierwszy klip, na który miałem aż tak duży wpływ i który dotyczył tak bezpośrednio mojej osoby. Szczególne podziękowania tutaj należą się Lucasowi Flintowi, który całą akcją przewodził. Na plan zaprosiłem również tajemniczego pana S.G, którego możecie zobaczyć w teledysku w roli reportera. Prywatnie mój przyjaciel, którego serdecznie pozdrawiam! Na pewno więcej rzeczy, o tym, jak kręcony był klip będzie można zobaczyć w materiale „making-of”, który niebawem będzie w sieci.
(Altao.pl) „Zaczynam się, przyzwyczajać, przyzwyczajać się” – tak śpiewasz w singlu „Pysznie”. Skąd taki tytuł i jak interpretować te słowa? Czy ma to związek z trwającą pandemią i kwarantanną?
Kwazzy: Oczywiście chciałbym, żeby każdy poddał to trochę własnej interpretacji, natomiast utwór ma jak najbardziej związek z kwarantanną. Starałem się opisać odczucia i jak to wygląda u mnie, kiedy praktycznie jestem zamknięty w domu. Tekst właściwie też zaczął pisać się sam, bo pamiętam, że pierwsze słowa napisałem podczas rozmowy z kimś na messengerze: „czuję się trochę jak w Truman Show” – że właściwie za bardzo nie wychodzimy z domu, i można się poczuć jak w takiej „bańce”. I tak poszło, okazało się, że rzeczywiście jedną z niewielu rozrywek, które nam pozostają są: Netflix i HBO GO.
Sam tytuł kojarzy mi się z mango, Barceloną, i wszystkimi miłymi rzeczami, o których rozmyślam, szczególnie w drugiej zwrotce. Także mimo tego, że trochę zacząłem się do takiego życia przyzwyczajać, to wierzę, że będzie tylko lepiej.
(Altao.pl) Piosenka wpada w ucho, ale niełatwo ją włożyć do szuflady z konkretnym gatunkiem. Jakiemu stylowi jest jej najbliżej? Czym się inspirowałeś?
Kwazzy: Czekam, aż zaczną się szufladki! Sam jestem ciekawy. Ale jak już bym musiał to zrobić, to wydaje mi się, że opisałbym to jako pop z elementami rapu/funku. Natomiast Agora Digital Music opisała ten utwór jako „przesiąknięty duchem r&b i funku”. Inspirowałem się głównie polskimi wykonawcami. Jakbym miał wymienić kogoś konkretnie, to na pewno w tamtym momencie słuchałem dużo takich artystów, jak: schafter, Rosalie., Margaret czy Holak.
(Altao.pl) Kiedy będzie można usłyszeć więcej utworów i czy będą utrzymane w takim samym brzmieniu? No i co z płytą? Czy już nadchodzi wielkimi krokami?
Kwazzy: Na pewno w tym roku pojawi się kolejny singiel, może dwa? Ciężko powiedzieć, jest to zależne od wielu czynników, też od ogólnej sytuacji. Płyty bez trasy koncertowej, a przynajmniej bez koncertu premierowego, nie wydam na pewno. Także obstawiam, że przyszły rok pod kątem płyty jest realny. Ale to tylko moje domysły, nic nie obiecuję! Brzmienie będzie bardzo różne. Jeżeli ktoś spodziewa się przy kolejnym singlu takiego wakacyjnego, kolorowego, chillo-outowego vibe’u, to zaskoczy się mocno.
(Altao.pl) Założyłeś wcześniej grupę Kwazzy Mango Project, a także jesteś basistą w zespole All The Same. Czy możesz coś więcej opowiedzieć o graniu i śpiewaniu w tych bandach? Czy wydaliście wspólnie EPki lub albumy studyjne? Czy muzyka, jaką wykonujecie, jest zbliżona do Twojego solowego projektu?
Kwazzy: Razem z Kwazzy Mango wydaliśmy „EP: Stachtrans”, którą przez długi czas można było nabyć na naszych koncertach. Ten projekt miał wiele transformacji, a w internecie można dokopać się do starych nagrań, jeszcze pod inną nazwą sprzed 10 lat. To były czasy! Zdecydowanie energia, która była w KMP jest mi dalej bliska, ale czy muzyka jest zbliżona? W pewnym sensie na pewno, i jeszcze nie raz mango-klimat powróci. Chociażby za sprawą „mangosieja”, którego dalej będę grał na koncertach i który zostanie ze mną chyba aż po grób. W Kwazzy Mango początkowo grałem tylko na gitarze, potem zacząłem robić chórki, a ostatecznie przez moment byłem głównym wokalistą, grałem na gitarze, synthcie basowym, i przeszkadzajkach. Ta zajawka różnymi instrumentami od zawsze ciągnęła mnie do tego, żeby robić jak najwięcej samodzielnie i niezależnie – tak powstał Kwazzy.
Kwazzy Mango Project (facebook/fot. Wild Files)
Z All the Same było trochę inaczej, chłopaki grali już dobrych kilka miesięcy, zanim do nich dołączyłem. To było takie granie typowo garażowe. Bartek (perkusista) próbował dostać się do Kwazzy Mango, ale niestety nie przeszedł castingu, z tego samego powodu, co kiedyś taki miły pan w programie Idol. Kilka dni po przesłuchaniach spotkałem Bartka w autobusie, no i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Nie było wyjścia. Bartek (pewnie z grzeczności) wspomniał mi coś, że szukają basisty i może kogoś znam. No to pomyślałem – a co mi tam! Przecież gitara basowa to taki prosty instrument. Pojechałem na próbę i zgraliśmy się od razu. Jeżeli chodzi o muzykę, to jest to zupełnie coś innego niż Kwazzy, czyli rock/indierock. Nie mamy na koncie oficjalnie nagranej płyty, ale materiału jest wystarczająco. Na razie stawialiśmy na koncerty i single.
All The Same (facebook/fot. Anna Hura)
Zarówno Kwazzy Mango, jak i All the Same to fantastyczne projekty, z którymi wiąże dużo super wspomnień i emocji. W KMP byłem na czele, jako frontman. W ATS jestem bardziej z boku, robię chórki i gram różnego rodzaju dźwięki basowe. To też bardzo przyjemne uczucie, kiedy nie wszystko spoczywa na mnie, a jednak na całym zespole. W kupie siła. (śmiech)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Pyszny" wywiad z kreatywnym muzykiem o pseudonimie Kwazzy!
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.020