Zwrócenie się do prywatnego koncernu było strzałem w dziesiątkę. Korzystna inwestycja się opłaciła. Dodajmy jednak, że SpaceX to nie jedyna firma, która w 2014 roku wygrała przetarg na budowę statku. Ma konkurenta. A jest nim Boeing, który z opóźnieniem tworzy projekt Starliner, i póki co niezbyt mu to idzie – bezzałogowy lot testowy na ISS został przerwany z powodu awarii. Natomiast Dragon od SpaceX działa, jak należy. Na jego budowę wydano „skromne” 3,1 miliarda dolarów. Gdyby bowiem konstruktorzy z NASA sami musieli się tym zająć, to najpierw potrzebny byłby kolejny miliard. Uwaga! Na jeden fotel na pokładzie kapsuły agencja zapłaciła koncernowi 55 milionów dolarów, czyli niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że roczny budżet NASA to… 22,6 mld dolarów. A jeśli chodzi o Międzynarodową Stację Kosmiczną, to ta inwestycja pochłonęła już 100 mld dolarów (coroczny wydatek jej utrzymania wynosi od 3 do 4 mld). Z kolei firma Muska powstała z środków prywatnych za jakieś 100 mln dolarów. Nikt nie wróżył jej sukcesu. Dziś jest gigantem, wycenianym na około 36 miliardów dolarów. Ekscentryczny Elon Musk zatrudnia ponad siedem tysięcy osób i jest chyba najszczęśliwszym człowiekiem na planecie, który spełnił swoje marzenia.
Misja Crew Dragon Demo-2: pobyt na Stacji
Nie wiemy, jak długo kosmonauci pomieszkają na ISS. Przewiduje się, że minimum przez miesiąc, a maksimum przez cztery miesiące. Wiele zależy od tego, czy uda się z łatwością wysłać kolejną grupę na wymianę. Ważne, że Dragona, nazwany przez Hurleya i jego kolegę: Endeavourem (od wahadłowca, na pokładzie którego odbyli pierwsze podróże w kosmos), zaprojektowano w taki sposób, by mógł pozostać na orbicie nawet przez 210 dni, lecz musi być w stanie wtedy wykonywać różne polecenia przesyłane z Ziemi.
Kapsuła Dragon za chwilę zadokuje (źródło: NASA.gov)
Co ciekawe, przez 19 godzin lotu, Dragon działał na autopilocie. Dopiero chwilę przed cumowaniem do stacji, Behnken i Hurley przejęli nad nim kontrolę. Jak bardzo się pocili i denerwowali? Być może wcale, skoro są weteranami lotnictwa. Ten drugi-dowódca był przecież pilotem myśliwców w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, który w powietrzu spędził ponad 5500 godzin, a w komosie 28 dni, 11 godzin i 12 minut. Od 2000 roku jest astronautą NASA, wziął udział w dwóch misjach: STS-127 i STS-135. Z kolei młodszy Robert służył w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych jako pilot testowy. I także w 2000 roku zaczął pracować dla NASA, gdzie uczestniczył w dwóch misjach: STS-123 i STS-130. W kosmosie był on łącznie 29 dni, 12 godzin i 17 minut!
Astronauci Robert Behnken i Douglas Hurley (źródło: NASA.gov)
Panowie siedzieli sobie w bardzo bezpiecznej, ekonomicznej, kapsule (wyposażonej w system ewakuacyjny, składający się z ośmiu silników SuperDraco) i poza kilkoma manewrami, nie robili nic. Nawet zdjęli skafandry, chroniące w przypadku utraty ciśnienia wewnątrz statku. Przypięci do foteli zapadli w sen na 8 godzin, a po przebudzeniu długo czekali, aż dotrą do swojego, wyznaczonego celu. Statek sam wykonał serię kilku odpaleń, aby zbliżyć się do stacji i autonomicznie zadokować. Gdyby jednak doszło wówczas do awarii, istniała możliwość manualnej kontroli lotu. Na miejscu najpierw sprawdzili skład atmosfery wewnątrz statku i przeszli hermetyzację, a później usłyszeli gratulację od szefa NASA – Jim Bridenstine’a oraz przywitali się z kolegami z branży: mieszkającym tam od niemal dwóch miesięcy Amerykaninem Chrisem Cassidym i Rosjanami: Anatolijem Iwaniszynem i Ivanem Vagnerem. Robert i Hurley pomogą im m.in. w przeprowadzaniu prac naprawczych i nadzorowaniu eksperymentów.
Dokowanie:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Wejście na stację:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Crew Dragon otworzył całkiem nowy rozdział w dziejach eksploracji kosmosu. Co dalej? NASA chce z powrócić na powierzchnię Księżyca, a potem obrać kierunek na... Marsa i uruchomić kosmiczną turystykę! Podobno pierwsi śmiałkowie spędzą w kosmosie i na pokładzie stacji prawie 10 dni, ale muszą wyjąć z portfela 55 mln dolarów. No tani ten bilet nie będzie… Oj nie. Nie powinno to jednak nikogo dziwić. Sam koszt pobytu turysty na ISS na dobę to kwestia 35 tysięcy! W tej cenie zawarty jest m.n. koszt energii i jedzenia. To nie koniec rewelacji. Jest już pewne, że Tom Cruise z pomocą firmy SpaceX nakręci film w przestrzeni kosmicznej i wewnątrz stacji! A skoro Tom tam poleci, to już wszystko będzie możliwe!
Co robią aktualnie astronauci? Sprawdźcie:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Źródła: TVN24.pl, NASA.gov, Spacex.com.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Misja Crew Dragon Demo-2 kompletna! Bez odbioru.
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.247