
7 348
8 362 min.
Artykuły o filmach
aragorn136 (19559 pkt)
4083 dni temu
2012-09-27 10:30:37
Strach ma wielkie oczy i krzywe zęby
Komedia to bardzo specyficzny gatunek. Trudno ubrać go w pewne wyznaczone ramy. Nie ma bowiem konkretnego przepisu na typowo komediową opowieść. Współcześnie nie ma w tym gatunku tematów tabu. Ze wszystkiego można żartować. Nic więc dziwnego, że jest łączony z kinem sensacyjnym, melodramatem i horrorem. Ten ostatni mariaż nie zawsze może przypaść do gustu.
Film grozy jest również wyjątkowy. Jednakowoż w przeciwieństwie do komedii, trudniej znosi wszelakie gatunkowe eksperymenty. Ma bowiem jeden główny cel: straszyć. Stąd mało obrazów, które skutecznie śmieszą i straszą. Jeśli już zostanie spełniona wola wesołego diabła i dojdzie do mariażu horroru i komedii, to często elementy stricte komediowe biorą górę. Groza spychana jest na dalszy plan.
Nie obawiajcie się! Strasznie będzie wtedy, gdy pęknie wam śledziona ze... śmiechu
Dawno temu "wesołe horrory" powstawały dlatego, iż klasyczne kino grozy postrzegane było jako coś wstydliwego - zakazana przyjemność. W wielu krajach w latach 30 - tych XX wieku cenzura była bezlitosna. Próbowano zmienić ponure miny wielko-głowych cenzorów, stosując pewne chwyty i zabiegi, dzięki którym elementy grozy zostały potraktowane z przymrużeniem oka.
W Hollywood komediowe akcenty zaczęły sie pojawiać, gdy zainteresowanie klasycznym filmem grozy osłabło. Po fascynacji różnymi monstrami: wampirami, mumiami itp., nadeszły "chude lata". Boris Karloff, Bela Lugosi i inni zostali zepchnięci na margines i zmuszeni grać w drugoligowych produkcjach. Zdarzało się też, że ci aktorzy występowali w parodiach. Zani z ról w horrorach "na serio" potrafili śmiać się ze stworzonych przez siebie wizerunków. W latach 40 - tych i 50 - tych powstał cykl filmów, który cieszył się ogromną popularnością. Seria "Abbott i Costello ... " była pierwszym znanym połączeniem kina grozy z komedią. Dwóch pechowych przyjaciół spotykało na swej drodze przeróżne potwory. W pierwszej części musieli zmierzyć się z Frankensteinem, którego świetnie sparodiował Bela Lugosi (wcześniejszy odtwórca postaci Draculi w "prawdziwych" horrorach).
Warto też wspomnieć o filmach niejakiego Rogera Cormana, który w latach 60 - tych i później zadziwiał widzów, umiejętnie mieszając proporcje horroru i komedii. Jednym z jego najsłynniejszych obrazów był "Kruk". Scena pojedynku dwóch czarnoksiężników przeszła do historii gatunku. Inną popularną opowieścią grozy, w której nie brakowało czarnego humoru, był "Mały sklep z horrorami". Krwiożercza roślina pożerała naiwne ofiary, a widz pękał ze śmiechu.
Corman nie obawiał się ingerencji złych panów cenzorów. Jego produkcje były kierowane do kin wyświetlających niezależny repertuar (modne kina samochodowe). Oglądanie jego "dzieł" dostarczało widzom nowego rodzaju przyjemności - wykraczanie poza ramy klasycznego horroru pozwalało na budowanie dystansu i zabawę konwencją.
Klimat i styl, czyli jaja jak berety
Z komediowym horrorem zmierzyli się także Tim Burton - etatowy dziwak Hollywood oraz parodysta Mel Brooks. Udało im się to wyśmienicie. Pierwszy z nich zaskoczył wszystkich filmem pt. "Sok z żuka". Umiejętnie połączył opowieść o duchach z czarnym humorem - doskonale bawiąc i strasząc widzów na całym świecie. Natomiast Mel Brooks swoim komicznym "Młodym Frankensteinem" złożył hołd starym horrorom wytwórni Universal. A zrobił to w niezwykle stylowy sposób. Film miał z zamierzenia sceny, które były dosłownie przejęte z oryginalnego "Frankensteina", ale bardzo subtelne modyfikacje sprawiły, że zamiast nas przerażać, bardzo śmieszyły.
Brooks po wielu latach powrócił do sprawdzonego gatunku, lecz nie powtórzył dawnego sukcesu. Jego "Dracula - wampir bez zębów" prezentował znacznie niższy poziom humoru. Aczkolwiek główny aktor, nieżyjący już Leslie Nielsen, spowodował, że film ten ma nadal swoich wielbicieli.
To jeszcze nie koniec. Oni będą wracać.
Wydawać się mogło, że ten specyficzny misz-masz umarł i odszedł w zapomnienie. Nic bardziej mylnego. Z nowym tysiącleciem i wiekiem pojawiły się świeże pomysły. Czarnoskórzy bracia Wayans połączyli swe siły. Jak zapragnęli, tak zrobili. Nakręcili naprawdę "Straszny film". Spory sukces finansowy bardzo ich zaskoczył. Nie zdziwił fakt, że rozpoczęto pracę nad kolejnymi odsłonami tej kultowej juz serii (obecnie trwają przygotowania do piątej części)
Wszystkich gagów jest tu tak wiele, że trudno znaleźć widzów, którzy choć jeden raz się nie zaśmieją. Mimo, iż są też przeciwnicy takiej rozrywki, którzy twierdzą, że filmy te są wulgarne i idiotyczne, to należy stanąć w obronie kreatywnych braci komików. Seria "Straszny film" jest parodią znanych filmów grozy: od "Krzyku" po "Egzorcystę". Doszukiwanie się wszelkich aluzji, cytatów już jest doskonałą zabawą i nie lada wyzwaniem dla kinomanów. Nieważne, że jest czasami zbyt wulgarnie i jak to mówią krytycy: niesmacznie. Ważne, że bracia Wayans potrafią rozśmieszyć do łez, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwe.
Źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Śmiesznie i strasznie
atrocacrotams
3868 dni temu
O co chodzi w tej stronie http://strasznyfilm5.wordpress.com/ ???
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

RIKA "888" – poczuj siłę anielskiej liczby w singlu debiutującej 17-latki! - Zespoły i Artyści
Pochodząca z Kozienic 17-letnia RIKA debiutuje singlem „888”. Młodziutka wokalistka sama skomponowała utwór i sama napisała do niego tekst. Aranżacją utworu zajęli się natomiast znani radomscy artyści – Tytuz i Aurelia.

"Brnąc przez Kosodrzewinę" – Złooo! - Recenzje książek
Zimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał… czarnym rumaku. Oto bowiem nagle wyskoczyła mi przed oczami okładka przerażająca, a na niej postać niczym z najgorszych sennych koszmarów. Pół drzewo, pół kościotrup, a w tle majaczące góry skąpane w kolorze krwi. I ten tytuł dużą białą czcionką – „Brnąc przez kosodrzewinę”. Odważyłem się, skusiłem i zabrnąłem. Arturze Grzelaku, cóżeś mi uczynił… Po lekturze tych 16 opowiadań niełatwo będzie uwierzyć, że jeszcze jakieś dobro się tli w człowieku, że jego dusza złem nieskażona.

"Freak Fighter" – To gruby szmal, nie pytaj o honor i "walcz" - Recenzje książek
Powiedzieć, że dzisiaj najważniejsze są wielkie pieniądze, to jak nie powiedzieć nic. A jak można je zarobić? Ano wszelkimi dostępnymi sposobami. Grubalski ksywa „Gruby” do super inteligentnych nie należy, ale ziomek wie, jak zbić niezłą fortunę. Jest znanym Youtuberem i już na jego konto w trakcie live’ów wlatują wysokie donaty, ale jemu mało i mało. Postanawia zatem, że zorganizuje freak fighty. R. K. Jaworowski w swojej kolejnej książce obserwuje z bliska właśnie to szalone show – część moralnej zgnilizny w internetowym światku. 180 stron wystarczy, aby odkryć, jak szybko, goniąc za kasą, można zepsuć dobre imię, a nawet życie. Autor celnie punktuje schemat działania organizacji (u nas to np. Fame MMA), a czytelnik trzyma kciuki, by ostatecznie doszło do nokautu, a całe to szambo zostało zalane betonem.

"Zaduszki" – Czas płynie, a grabarz bluesa nam gra - Recenzje płyt
Kamil Bieńczak to człowiek, który kroczy w ciemności, ale gitarą akustyczną w dłoniach rozświetla tę drogę. Poznaliśmy go, kiedy powołał do życia Hrabiego, aby w albumie o nazwie „Post Mortem” oddawać hołd istotom z horrorów, budząc ich ze snu w punkowym stylu. Jego nowy Projekt Klepsydra ma inny skład, przynależność gatunkową oraz inny klimat. Bardziej przyziemny, ludzki, refleksyjny. Bo płyta „Zaduszki”, jak tytuł wskazuje, to coś spokojniejszego, do zadumy. Tutaj blues leży w jednej trumnie z country, a folk przytula szanty. Portal Altao.pl objął patronat medialny nad tym niezwykłym wydawnictwem, serce zatem w trakcie odsłuchu bije jeszcze mocniej...
Polecamy podobne artykuły

Emocean drive: Uwaga! Straszna Piosenka! - Muzyczne Style
14 lutego 2022 roku, w nocy, około 23.00 na pocztę Altao.pl przyszła wiadomość. Widocznie spóźnione życzenia walentynkowe od stałego czytelnika – tak początkowo można było sądzić. Ale sam temat owej wiadomości temu przeczył. „Uwaga! Straszna Piosenka!” – takie słowa raczej nie są wyznaniem „miłości”. Z kolei w samej treści dostaliśmy tylko linki do utworu pod tytułem „Scary Song”. Aż strach było to otwierać… A jednak kliknęliśmy. I co? I okazało się, że usłyszeliśmy wpadającą w ucho piosenkę oraz zobaczyliśmy prosty, acz barwny, animowany clip, który idealnie współgra z halloweenowym klimatem (szkoda więc, że nie powstał pod koniec października). Oto bowiem na basie gra Turtletwang – żółw o srebrzystych włosach, perkusję obsługuje kosmita LRY90s, a jako lider „szaleje” zombie (Frankenstein?) o imieniu Hot Coffen. Ta trójka postaci tworzy zespół o nazwie emocean drive.

"Krzyk" – Z requelowym slasherem ci do twarzy - Recenzje filmów
„Krzyk” powrócił po 10 latach! Zróbmy więc hałas! Nie będę ukrywał, że jest to moja ulubiona slasherowa seria i poza poprzednią, czwartą odsłoną trzyma wysoki poziom. Mając w głowie poprzednią część, nieco się bałem, czy nie będzie powtórki z (nie)rozrywki, ale Matt Bettinelli-Olpin oraz Tyler Gillett pozytywnie mnie zaskoczyli „Zabawą w pochowanego” i pomyślałem sobie, że są to idealni ludzie do tego projektu. „Krzyk” nigdy nie traktował się turbo serio, trochę wyśmiewając poważne, sztywne horrory/thrillery i liczyłem, że ponownie tego doświadczę. Czy się myliłem? Oj, nie, nie, nie.

Znamy program 8. Splat!FilmFest 2022 - Kultura
Nad Polskę nadciąga właśnie huragan horroru, szaleństwa i dziwności. Festiwal najnowszego kina gatunkowego Splat!FilmFest wraca i jak zwykle nie bierze jeńców. W programie prawie 30 najlepszych, najkrwawszych i najstraszniejszych filmów pełnometrażowych, jakie w tym roku wywoływały popłoch i panikę na światowych festiwalach. Strach zbliża się w tym roku wielkimi krokami do dwóch polskich miast: Warszawy i Wrocławia w dn. 26-30 października, a potem zagości też w sieci: edycja online Splat!FilmFest odbędzie się w 3-13 listopada.
Teraz czytane artykuły

Śmiesznie i strasznie - Artykuły o filmach
Gdy połączymy komedię z horrorem, groza stanie się tylko pretekstem do dobrej zabawy. Nie bójcie się i z uśmiechem na twarzy przeczytajcie ten artykuł. Filmy, które tu przypomnimy, mogą poprawić humor prawie każdemu pesymiście.

"Slavic Horizons" – Księżycowy jazz fusion! - Recenzje płyt
Są takie albumy, które nie potrzebują słów, aby zabrać słuchaczy w niezapomnianą podróż. Takie, które trudno zaszufladkować, bo dają możliwość do szerokiej interpretacji. Na początku lutego 2022 roku pojawił się właśnie tego typu krążek na polskim rynku muzycznym. Wzrok przyciąga niebieska, chropowata okładka, gdzie pewien znudzony, ledwo żywy (o czym świadczy obgryziona do kości ręka), gitarzysta trzyma w futerale swój instrument. To Sławek Semeniuk. Spokojnie, w rzeczywistości prezentuje się on lepiej, szczególnie, kiedy skupiony jest na graniu utworów. „Slavic Horizons” to jego drugi projekt. Ktoś powie, że na folkową nutę. Prawda. Słowiańskich elementów tu nie brakuje. Dla mnie to jednak bardziej wycieczka na Księżyc statkiem w kształcie saksofonu.

Wywiad z młodą i utalentowaną Justyną Aftańską - Autorzy/pisarze
Jedne nastolatki uwielbiają dyskoteki, inne zakupy i przesiadywanie przed lustrem, a jeszcze inne całe dnie spędzałyby na oglądaniu romantycznych komedii. Tymczasem pochodząca z Włocławka Justyna Aftańską kocha książki. Co więcej, sama napisała i wydała powieść fantasy pt. „Wilczy Kult. Sanktuarium”, a niedawno ukończyła jej drugi tom. Czyżby następczyni Christophera Paoliniego?

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

"Barry Seal: Król przemytu" – Wszystkie (nie)właściwe posunięcia - Recenzje filmów
Kino biograficzne wyjątkowo dobrze sprawdza się w przypadku barwnych postaci, których życiowe dokonania balansują na granicy prawa, tudzież całkowicie ją przekraczają. Prawdziwe historie o brawurowych przemytnikach czy zdolnych fałszerzach pozwalają widzowi ujrzeć drugą stronę „amerykańskiego snu”, tę mroczniejszą i nierzadko kończącą się długą odsiadką w czterech ścianach zakładu penitencjarnego. Biografia niejakiego Barry'ego Seala to niemalże gotowy materiał na film.
Nowości

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

Poznajcie OBYWATELI DT i zatęsknijcie za Krakowem... - Zespoły i Artyści
Pewien kwartet i jego pewna piosenka sprawiają, że każdy zauroczy się w stolicy Małopolski, choć miłość to będzie niełatwa. Bo „Kraków” ma swoje wady i zalety. Wszak jak pięknie i szczerze śpiewa Norbert Giza: „To miasto turystów, żebraków. Miejskiej inteligencji, studentów i cwaniaków. Kraków kocham, lubię, nienawidzę. Zawsze tęsknię... gdy długo nie widzę”. Jakże prawdziwe słowa, szczególnie dla kogoś, kto – tak jak wspomniany wokalista – żyje tam od 10 lat. Zatem nie ma co się zastanawiać – pakujcie walizki, czas ruszyć do krainy Smoka Wawelskiego, jednak najpierw warto odwiedzić Dąbrowę Tarnowską. Dlaczego? W tym mieście narodzili się bowiem Obywatele DT.

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści
Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje
Giganci kina – tak o nich mówi burmistrz Eugeniusz Gołembiewski (trudno się z nim nie zgodzić). I jest niezwykle dumny i szczęśliwy, że tych troje wspaniałych ludzi odwiedziło Kowal na Kujawach. Wszak Daniel Olbrychski, Maja Komorowska i Krzysztof Zanussi to faktycznie legendarne osobistości polskiej kultury. To właśnie tych troje spotkało się w dużej sali OSP z mieszkańcami miasteczka i jego okolic, aby w ramach festiwalu „Białe walce” powspominać, zmarłego w grudniu 2022 roku, Jana Nowickiego. Poniedziałkowy wieczór 27 listopada przejdzie do historii jako pełna anegdot z życia i twórczości Mistrza podróż w czasie.

Igor Jaszczuk powraca po 24 latach! Prawdziwe "Dzikie zwierzę"! - Zespoły i Artyści
24 listopada 2023 roku stała się rzecz niesłychana! Igor Jaszczuk przypomniał się światu i wypuścił na wolność „Dzikie zwierzę”. Bez obaw, on tylko zaprezentował solowy utwór pod takim tytułem. Jako autor tekstu, jako kompozytor, który chce być po prostu sobą!

Comedy Wildlife Awards 2023: "Polskie" kłótliwe dzwońce i kangur z "gitarą" - Fotografia/Malarstwo
Zwierzęta są jak ludzie. Nie wierzycie? Wystarczy spojrzeć na nagrodzone zdjęcia w konkursie Comedy Wildlife Photography Awards. Na jednym z nich, tym głównym, pewien kangur zachowuje się tak, jakby grał na niewidzialnej gitarze. Na drugim, też zwycięskim, ale w kategorii Junior Award, młody dzwoniec (mały ptak z rodziny łuszczakowatych) „strzela focha”, bo chyba jedzonko dostarczone przez rodziców nie było smaczne. A więc „ludzkie zachowania”, przez co też tak prawdziwe, emocjonalne, ale i bardzo zabawne! W tym drugim przypadku mowa nawet o ptakach sfotografowanych przez Polaka – Jacka Stankiewicza!
Artykuły z tej samej kategorii

10 najlepszych i najgorszych filmów z premierą w roku 2020! - Artykuły o filmach
Mamy już styczeń roku 2021, czas więc wybrać najlepsze i najsłabsze filmy, które można było obejrzeć przez 12 poprzednich miesięcy. Nie działo się za wiele ze względu na pozamykane przez całe miesiące kina, widzowie mieli jednak alternatywę w postaci serwisów streamingowych. Wiadomo, że numerem jeden wśród „złoli” był koronawirus, natomiast odwagą zabłysnął… Borat (zagościł nawet na jednej z list; ciekawi jesteście, na której?). A jakim tytułom filmowym można dać złoty medal, a które strącić na dno przepaści? Selekcji dokonali wspólnie recenzenci: Przemysław Jankowski (Aragorn136) i Bartłomiej Pasiak (bonopasiak).

Uczta kinomana – top 10 filmów, które trafią na duży ekran w roku 2017 - Artykuły o filmach
Patrząc na tytuły produkcji z premierą zaplanowaną na rok 2017, można śmiało stwierdzić, że czeka nas w kinie wiele emocji. Wybraliśmy 10 takich, które zapowiadają się bardzo obiecująco, z którymi wiążą się spore nadzieje. Jedno jest pewne – to będzie uczta dla miłośników kina science fiction (aż sześć obrazów tego gatunku znalazło się w przygotowanym zestawieniu).

Najgroźniejsze i najpotężniejsze filmowe potwory - Artykuły o filmach
„Monster movie” od jakiegoś czasu przeżywa drugą młodość. W roku 2013 w filmie „Pacific Rim” na ziemską scenę z oceanicznych czeluści wypełzły olbrzymie Kaiju, by siać strach i zniszczenie. Po mniej więcej dziesięciu miesiącach w kinach pojawiła się odświeżona „Godzilla”, a w 2019 roku jej kolejna część. Co sprawia, że tak kochamy filmowe monstra?

Na jakie filmy warto wybrać się do kina w roku 2016? - Artykuły o filmach
Filmowy rok 2015 dobiegł końca, a kolejny przed nami. Co interesującego ze sobą przyniesie w kinowym świecie? Czy będzie równie udany? Kolejny raz stworzyliśmy listę dziesięciu obrazów, których polską premierę przewidziano na rok 2016. Wybraliśmy te, wydaje się, najbardziej intrygujące, najlepiej oceniane (kilka z nich już widzieli zagraniczni krytycy) i różniące się między sobą stylem, gatunkiem i filmowym smakiem. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Top 10 najlepszych filmów wojennych rozgrywających się podczas II wojny światowej - Artykuły o filmach
Z okazji niedawnej premiery „Dunkierki” (21 lipca 2017) postanowiłem stworzyć listę najlepszych filmów ukazujących ważne operacje wojskowe lub po prostu przedstawiających zmagania i traumę zwykłych młodych szeregowców, partyzantów czy snajperów w trakcie trwania II wojny światowej. Oparte na faktach lub zrealizowane na podstawie książek. Jedne poetyckie, kameralne, inne widowiskowe.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.519