GieHa
84 dni temu
polak-katolik
247 dni temu
Ptasznikt
276 dni temu
Nic. Skąd pomysł, że Sanderson miał na celu napisanie czegoś wybitnego? Jest popularny, poczytny, w miarę sprawnie napisany, setting jest ciekawy i stoi za nim duży marketing. To bardzo dobra powieść. Ale że wybitna? Pod żadnym pozorem.
Dodaj opinię do tego komentarza
PaM
323 dni temu
denke
444 dni temu
Stała czytelniczka
506 dni temu
GieHa
505 dni temu
Najdr...ekhm... Droga stała czytelniczko,
Niezmiernie mi miło z powodu Twojego zainteresowania powyższym artykułem! Owszem, gra mimo swoich zalet posiada zwyczajnie znamiona tytułu indyczego, więc obecna cena dla osoby nie w pełni zdecydowanej może być nieco odstraszająca. Dalej, jeśli chodzi o numery zapytań:
1) Słusznie zakładasz, iż nie ma tam elementów losowości na podobieństwo tych znanych z "GWBW" - wszak to zgoła inna konwencja. To zabawne, bo nie jesteś pierwszą, od której słyszę, że "GWBW" zepsuło jej nerwy :) Widocznie ta gra działa specyficznie na poszczególne typy graczy.
2) Bardzo zraniła mnie bezwzględna krytyka "Primordii", ale cóż poradzę... Mogę rzec w tej kwestii tyle, że gameplaye tych gier różnią się od siebie niemal we wszystkim. Zapewne również kwestia czasu i rozwoju technologii zrobiła swoje. Jednak co "nieintuicyjnego podejścia" - jest to pojęcie szersze, bo (tak jak wspomniałem w artkule) w jakimś stopniu każda przygodówka point & click jest nieintuicyjna i wymaga od gracza w jakimś zakresie podążania za logiką twórców podczas rozwiązywania problemu, więc jeśli będziesz miała na względzie istnienie tego czynnika w "Bone Totem", to milej spędzisz przy nim czas, chociaż pokuszę się o stwierdzenie, że w tej produkcji ów czynnik działa w bardzo delikatny sposób :)
Powiedzmy, że udzieliłem odpowiedzi: 1,5x"nie", a zatem nie jest źle :)
P.S. Aktualnie na Steamie można zakupić pierwszego "Stasisa" za niecałe 13 zł, więc może to jest jakieś rozwiązanie, żeby w płynny i nieryzykowny sposób zapoznać się ze stylem tego studia i zderzyć swoje gusta z klimatem "Stasisów"? Mam nadzieję, że w jakimś stopniu pomogłem :)
Dodaj opinię do tego komentarza
Gracz
714 dni temu
re
727 dni temu
re
732 dni temu
AndrzejProkop
894 dni temu
Aragorn136
953 dni temu
953 dni temu
Każdy ma prawo do własnego zdania. Może nie odnalazł się w tej dosyć specyficznej konwencji
Dodaj opinię do tego komentarza
Aragorn136
950 dni temu
Paweł... Rozumiem, że wielu ludzi pokocha. Rozumiem też, że niektórzy odbiją się jak od ściany (patrz. Kinomaniak Pietras). Taki to film. A co ja sądzę? Nie będzie wielkiej miłości tylko dobre koleżeństwo. Pachnie banałem. Ładną ma klamrę. Montaż złoty. Kreatywność twórców - szacun. Michelle Yeoh bardzo dobrze się w tej kakofonii odnajduje, a Ke Huy Quan to rodzynek - niby "bliźniak" J. Chana, lecz gdy się odzywa, to zaczynam znowu uciekać wagonikami przed bajg..., tzn. wodą (ach ten sentyment za Indianą Jonesem). Taki to film. Za 25 mln dolców, a wygląda lepiej niż niektóre za 100 mln dolców. Nie wzrusza mocno (mnie), nie śmieszy bardzo (kilka gagów nawet w ramach przyjętej konwencji nie jest w moim... typie), jednak czuć tu bijące serducho. Mam swoją ulubioną scenę i nie jest to scena walki, a pewna rozmowa dwóch... 7/10
Dodaj opinię do tego komentarza
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.106