Inteligentny ChatGPT na wszystko Ci odpowie! Na pewno? - Technologie

Nawiązanie kontaktu z owym chatbotem jest proste i póki co darmowe, aby użytkownicy informowali o błędach, co zwiększy szansę na jego lepszy rozwój. Wystarczy wejść na stronę https://openai.com/blog/chatgpt, a następnie kliknąć w zakładkę (ramkę) Try ChatGPT. Kolejny etap to podanie swego adresu e-mail albo zalogowanie się za pomocą konta Google albo Microsoft (istnieje również aplikacja mobilna dla systemów Android oraz iOS). W pierwszym przypadku, na elektroniczną pocztę przyjdzie wiadomość z linkiem weryfikacyjnym. Gotowe! Można rozmawiać, w sensie konwersować za pomocą słów, zdań, myśli, zapytań…

 

Panel ChatuGPT (źródło: pexels.com)

 

Rozmowa z ChatemGPT za pomocą aplikacji (źródło ilustracji: pxere.com/Mohamed Hassan)

 

Ale zaraz. Czy temu komuś, czemuś, da się w pełni zaufać? Czy ChatGPT znajdzie merytoryczne, precyzyjne odpowiedzi na każde zagadnienie? Nie, bo jednak ma ograniczenia. Mimo to warto się z takim narzędziem zapoznać, bo to połączenie dobrej zabawy i edukacji, a nawet wsparcie w marketingu internetowym.

 

Zatem po kolei…

 

Chatbot „ochrzczony” jako „ChatGPT” cieszy się coraz większą popularnością. Nic dziwnego, potrafi przecież „na poczekaniu” wymyślać dowcipy i pisać rozprawki na wybrane tematy. W przyszłości, gdy zostanie rozbudowany o nowe funkcje i „cechy”, to będzie w stanie zastąpić niektórych ludzi na ich stanowiskach pracy. Szczególnie dotyczy to copywriterów, studentów, dziennikarzy, a być może także pisarzy.

 

Jedno jest pewne. To narzędzie z potencjałem na to, aby odmienić znany od lat sposób wyszukiwania treści w sieci. Narodziło się 30 listopada tamtego roku i z miejsca wywołało szok w środowisku Google i zaskoczenie u fachowców z szeroko rozumianej branży marketingu online.

 

Kim ty jesteś Czacie GPT?

 

„Jestem ChatGPT. Jestem dużym modelem językowym szkolonym przez OpenAI, opartym na architekturze GPT-3.5. Jestem tu, aby odpowiedzieć na Twoje pytania i pomóc w rozwiązywaniu problemów związanych z różnymi tematami”. Taką odpowiedź uzyskaliśmy na zadane powyżej pytanie.

 

I tyle. Możemy kończyć ten artykuł. Albo nie. Jeszcze nie.

 

Mimo że ChatGPT już się przestawił, warto wyjaśnić, że to cudo sztucznej inteligencji, wprowadzone/stworzone przez amerykańską firmę/laboratorium OpenAI, wykorzystuje uczenie maszynowe. Okazuje się zatem, że rozumie, co użytkownik ma na myśli, gdy ten pisze konkretnie sformułowane pytanie. Efekt jest taki, że ten czatbot radzi sobie z odpowiadaniem nie tylko na łatwe, ale również na złożone, skomplikowane problemy. Co ciekawe, naśladuje różne treści i zwraca uwagi na wskazówki wcześniej przygotowywane przez ludzkie istoty. Brzmi fascynująco? Ale to nie wszystko.

 

Umie dokonywać analizy wręcz ogromnej ilości danych, a następnie przewidywać, jakie kolejne słowo pojawi się w zdaniu. Odpowiada w sposób rozbudowany, nie przy pomocy kilkunastu, a kilkunastu… tysięcy znaków! I jest tak zaprogramowany, że cały czas się uczy. Niemal jak ludzki umysł. Stąd już wykorzystano go do przetłumaczenia treści z języka angielskiego na francuski, choć nie był do tego celu stworzony. Na te oraz inne działania pozwala „wmontowany” model językowy nazywany profesjonalnie InstructemGPT.

 

Ta niesamowita platforma sztucznej inteligencji zaprojektowana głównie do naturalnych rozmów ma jednak widoczne bariery. Podobno ChatGPT umówił się na piwo z jednym ziomkiem, ale co z tego, skoro ma problem z generowaniem bardzo dokładnych i szczegółowych informacji, które są zgodne z najnowszą, dostępną wiedzą (po roku 2021). On przewiduje kolejne słowa. Nie jest w stanie stworzyć wygenerować treści, gdzie występują szkodliwe treści. Mowa o wulgaryzmach i podpowiedziach, jak zbudować bomby i broń, zastraszyć kogoś, czy prośbach o wymienienie najlepszego sposobu na popełnienie samobójstwa. Poza tym nie ma szans, że przekonamy go do perfidnego kłamstwa.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję