Czerwona lampka, czyli zagrożenia ze strony ChatuGPT

 

Z powyższego opisu wynika, że ChatGPT to przemiły „wirtualny osobnik”. A jednak jego uruchomienie spowodowało panikę na najwyższych szczeblach firmy Google. Na tyle, że postanowiono powołać specjalne zespoły ludzi, których zadaniem polega na nadzorowaniu wszelkich niebezpieczeństw ze strony takiego narzędzia – dziecka najnowszej technologii. Obawy biorą się z tego, że ChatGPT-3, a od niedawna już GPT-4 (tak brzmi pełna nazwa 500 razy potężniejszego modelu, z setką bilionów parametrów) będzie za dużą konkurencją dla chatbotów Google. Przez niego firma może stracić miliony dolarów, bo „zablokuje” on klikanie w sponsorowane linki.

 

Dochodzi jeszcze jedna sprawa. ChatGPT może bowiem zostać wykorzystany jako „sojusznik” w niecnych celach. Chodzi o cybernetyczny, ukierunkowany atak hakerski. Bohater niniejszego artykułu z łatwością „zgodził się” na podszycie się pod firmę hostingową, a następnie na przesłanie wygenerowanej wiadomości pishingowej do ofiary (z ukrytym kodem w załączniku pliku Excela, powodującym infekcję systemu operacyjnego komputera, a co za tym idzie przejęcie zdalnej kontroli). Brr… Lepiej zachować czujność na przyszłość. Tak to już jest z nowymi technologiami.

 

Dobre strony ChataGPT

 

Zostawmy jednak ryzyko i skupmy się na zaletach ChataGPT. Dzięki niemu będzie można stworzyć content na własny portal (pod warunkiem oczywiście, że będzie on oryginalny, użyteczny i jednocześnie wartościowy dla wszystkich odwiedzających daną stronę osób).

 

To jeszcze nie taki poziom sztucznej inteligencji, potrafiącej mówić damskim głosem i rozkochać w sobie mężczyznę jak w fantastycznym filmie „Her” („Ona”), ale obecny ChatGPT napisze m.in. piosenkę, wiersz, esej, tekst tematyczny na bloga, opracuje raport i ułoży scenariusz filmowy. Najbardziej pożądana jest jednak jego umiejętność analizy słów kluczowych w czynnościach związanych ze skutecznym pozycjonowaniem w wyszukiwarce internetowej. A to sprawia, że ludzki specjalista od SEO nie musi sam, ręcznie i długo klasyfikować słów kluczowych na podstawie ich znaczenia semantycznego itd.

 

AI przechodzi rewolucję na naszych oczach. Okej. Teraz tylko rozwiązuje proste zadanie, lecz i tak globalna sława przeszła oczekiwania. Wystarczyło raptem pięć dni, aby skorzystało z tego narzędzia przeszło milion internautów. Nieważne, że czasem to, co nam odpisze, okaże się tylko częściowo, pozornie prawidłowe. Grunt, że przygotuje nauczycielom materiały na lekcje. Może i nie kuma otaczającej rzeczywistości, nie ma duszy i bazuje na danych oraz zasobach z Internetu, ale ma się wrażenie naturalnej dyskusji z prawdziwym człowiekiem na niemal dowolne tematy, znającym różne języki obce. Ten algorytm ciągle się szkoli i z czasem udzieli już tylko najlepszych odpowiedzi na nawet podchwytliwe, kreatywne pytania oraz spowoduje, że wyszukiwanie treści na stronach internetowych stanie się coraz szybsze. Fascynujące!

 

Wirtualni asystenci, inteligentne chatboty i… Polak

 

Wirtualne „istoty” zmienią przyszłość. Może do narodzin androidów znanych z filmów science fiction minie jeszcze sporo lat, ale na własnego, inteligentnego asystenta będzie mógł liczyć niemal każdy już niedługo. O tym przekonuje Polak – Wojtek.

 

Bo taka ciekawostka. W powstawaniu tego konkretnego, nowego chatbota maczał palce nasz rodak. To pochodzący z Kluczborka Wojciech Zaremba, czyli współzałożyciel OpenAI (startup zakładał m.in. z Elonem Muskiem). Studiował kolejno w Warszawie, Paryżu oraz Nowym Jorku. Obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Nowego Jorku na temat uczenia maszynowego. Co więcej, jako właściciel ścisłego umysłu, już będąc dzieckiem, zbudował w piwnicy swoje laboratorium, a w wieku 19 lat zdobył srebrny medal na międzynarodowej olimpiadzie matematycznej w Wietnamie! Sukcesem było też znalezienie się w zestawieniu najbardziej wpływowych Polaków przed 30. rokiem życia dwutygodnika Forbes.

 

Dzisiaj pracuje nad tym, aby sztuczna inteligencja nie zniszczyła ludzkiej cywilizacji i jak najlepiej rozumiała polecenia.

 

„Misją OpenAI jest zbudowanie ogólnej sztucznej inteligencji i zmaksymalizowanie szans, żeby ogólne AI było korzystne dla ludzkości, a nie destrukcyjne”. Powiedział w wywiadzie dla Forbesa.

 

A o co My zapytaliśmy ChataGPT?

 

Jak się czujesz?

Czy możesz mnie rozśmieszyć i znasz jakieś dowcipy?

 

Odpowiedzi macie poniżej w postaci screenshotów.

 

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję