
*
Szła przez pola krokiem spokojnym
Wiatr gubił kierunek z wrażenia.
Kroczyła przez lasy całując drzewa
aż echo milkło z zachwytu.
Stąpała pewnie po wartkich rzekach
Pod stopy jej ścielił się dywan z lodu.
Kroczyła dostojnie w fleszach promieni
Króla zima, dostojna, obłędna.
Lodowym oddechem rzeźbiła sople,
błękitne jej oczy barwiły niebo,
płaszcz z długim trenem pokrywał ziemię,
bladym licem chłodziła powietrze.
Szła miastem wielkim
i wioską maleńką,
ulicą polną i drogą ruchliwą.
Mroziła pola, chodniki, słowa
mroziła też czas.
Kłaniały się jej barwy, kłaniało słońce.
Znieruchomiał na wróble strach.
Dama niepojęta, wyniosła i piękna
Niezmienna FanFatale.
Więcej znajdziesz na stronie FB, Krystian autismboy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję