3 548
3 935 min.
Ludzie kina
pj (15391 pkt)
1750 dni temu
2020-02-08 17:28:24
Kirk był autorem siedmiu książek. Napisał dwie autobiografie: „Syn śmieciarza” i „Wspinając się na górę”, a także dwie książki dla dzieci. Aktywnie społeczny, w 1981 roku otrzymał Prezydencki Medal Wolności, najwyższe cywilne odznaczenie przyznawane przez prezydenta USA. Ponadto pełnił funkcję ambasadora dobrej woli dla Departamentu Stanu USA i był kawalerem francuskiego orderu Legii Honorowej. Facet jedyny w swoim rodzaju! Wydawało się, że będzie żyć wiecznie.
Niemal do ostatnich chwil działał – rozdawał dziesiątki milionów dolarów na cele charytatywne (dla biednych dzieci budował boiska), wręczał nagrody (np. w 2018 roku, miesiąc po swoich 101. urodzinach pojawił się na ceremonii rozdania Złotych Globów, gdzie wraz ze swoją synową Catherine Zetą-Jones wręczył nagrodę za najlepszy scenariusz; a 6 listopada tego samego roku po raz kolejny pojawił się publicznie towarzysząc swojemu synowi Michaelowi podczas uroczystości odsłonięcia jego gwiazdy w hollywoodzkiej Alei Sław!), i zarażał innych poczuciem humoru. Kiedy jako 80-latek, przeszedł udar mózgu, na jakiś czas stracił zdolność mowy. I to właśnie humor go uratował i przepędził samobójcze myśli. Raz nawet włożył pistolet do ust, ale uderzył się w ząb i ból tegoż zęba powstrzymał go przed odebraniem sobie życia. Śmiał się, że teraz pozostanie mu tylko czekać na… powrót niemego kina!
Polscy kinomani, a przynajmniej część z nich, mogli zobaczyć na żywo Douglasa w 1966 roku i przekonać się, że żarty trzymały się go na każdym kroku. Gwiazdor przyjechał do Łódzkiej Filmówki. Był to jeden z przystanków w ramach wyprawy po Europie Wschodniej w roli „ambasadora pokoju”. Wizyta ta była tematem późniejszej etiudy Marka Piwowskiego i Feriduna Erola pt. „Welcome Kirk”. „Chcę powiedzieć, że widzę tu więcej kamer niż w Hollywood. A poza tym, dlaczego studenci są tutaj, a nie siedzą na zajęciach?” – dowcipkował i dopytywał znamienity gość, otoczony tłumem studentów i dziennikarzy.
Z kolei we wcześniejszych wywiadach powtarzał i przestrzegał młodszych kolegów z filmowej branży, by ci zawsze używali pomocy kaskaderów, jeśli chcą dostać łatkę brawurowych macho. On niektóre, wymagające wysiłku fizycznego, sceny wykonywał sam, prze co nabawił się problemów z plecami i miał też dwie aloplastyki (zabiegi) kolana.
Ale Kirk spełniał się nie tylko jako pewny siebie aktor. W 1955 roku wspólnie z żoną Annie (o której opowiem poniżej) założył jedno z pierwszych w Stanach Zjednoczonych niezależnych studiów filmowych – Bryna (nazwą oddał hołd kochającej matce). To właśnie Bryna sfinansowała m.in. „Spartakusa”, przygodowych „Wikingów" (1958), wojenne „Ścieżki chwały” i western "Ostatni kowboj" (1962).
Kirk Douglas jako Spartakus
Hollywoodzki gwiazdor zasłynął czymś jeszcze. „Uratował”, oskarżonego o bycie komunistą, Daltona Trumbo – bardzo uzdolnionego scenarzystę („Rzymskie wakacje”, „Spartakus”, „Papillon”). Dokładniej to ryzykując, sprawił, że nazwisko Trumbo wróciło w chwale do kina, a cała „czarna lista” McCarthy’egho poszła w niepamięć. Powstał nawet film biograficzny o Daltonie, w którym w rolę Kirka wcielił się Dean O’Gorman.
Życie prywatne Douglas miał bujne. Z pierwszą żoną Dianą rozwiódł się w 1951 roku (a poślubił w 1943). To właśnie z tego związku narodził się znany syn Michael, oraz nieznany Joel. Po trzech latach ożenił się ze wspomnianą już Anne Buydens, kobietę, którą poznał w Paryżu, w trakcie realizacji filmu „Ich wielka miłość”. Anne była tam asystentką reżysera. Zaiskrzyło, lecz silne uczucie w dwie strony nadeszło powoli. Kirk zaręczył się w tym samym czasie z włoską aktorką Pier Angeli, jednak tak stracił głowę dla pochodzącej z Niemiec, przyszłej producentki jego filmów, że o Pier zapomniał. Para pobrała się, gdy Anne miała już skończone 35 lat. I znów stał się ojcem dwóch synów: Petera i Erica – zmarłego w 2004 roku wskutek przedawkowania narkotyków.
Douglas nie był ideałem wiernego męża – co część osób zapewne stwierdzi. To prawda, miewał liczne romanse z gwiazdami Hollywood, ale po pierwsze któż ich nie miał, a po drugie o większości z nich nowa żona wiedziała i to...akceptowała. Zresztą ona także nie stroniła od innych mężczyzn. I tak razem w otwartym związku przeżyli aż 65 lat, wspierając się, wyprawiając przyjęcia urodzinowe (Anne skończyła już… 100 lat i jest też współzałożycielką centrum badań nad nowotworami kobiet) i wydając książki: w 2017 roku publikację „Kirk i Anne: Listy o miłości, śmiechu i życiu w Hollywood” – prywatną korespondencję, jaką wymieniali między sobą przez lata, w tym wiersze i poemat; a 5 lat temu „Life Could Be Verse: Reflections on Love, Loss, and What Really Matters” – zbiór opowieści o karierze z dołączonymi rodzinnymi fotografiami.
Najważniejsze, że Kirk był facetem wrażliwym na krzywdę ubogich. I aktorem, który nie przejmował się opiniami krytyków, który zdawał sobie sprawę, że robi i dobre i złe filmy. Podążał zawsze własną drogą, wierząc, iż kino przede wszystkim ma stanowić rozrywkę, oderwanie od smutnej rzeczywistości (choć nie raz grywał bohaterów po przejściach). Nie zatracił człowieczeństwa w szalonej Fabryce Snów. Nie wpadł w sidła nałogów.
Aktor zmarł 5 lutego 2020 roku w wieku 103 lat w swoim domu w Beverly Hills w Kalifornii w otoczeniu bliskich.
Piękny, bardzo sędziwy wiek, „piękna” śmierć. Ale jego legenda nie umrze już nigdy!
Hołd od fana na 100 urodziny:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Honorowy Oscar w 1996 roku:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Scena z filmu „Ścieżki Chwały” (1957):
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„Champion” (1949):
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Słynna scena ze „Spartacusa” (1960):
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Kirk Douglas I Wielki w Złotej Krainie Hollywood!
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.228